Grey, party było świetne. Ten incydent - jestem przekonany, że nie zamierzony, nie może rzutować na całokształt i ważyć o losach przyszłego Silly Venture. Nie wdaję się nawet w tą dyskusję, bo to jest niepotrzebna piana. W czasie kompotów siedziałem na tyle blisko PINa , że widziałem jak się spinał z tym demem i kombinował, żeby je prawidłowo wystartować, więc zarzuty stawiane mu, obawiam się, że są bezpodstawne - a jeżeli istnieje podstawa do wszczynania dochodzenia w tej sprawie - w początkowej jego fazie rozmowa powinna być prowadzona prywatnie bez angażowania reszty ludzi - to wywołuje niepotrzebne emocje i zaciemnia faktyczny stan rzeczy. Dodatkowo forma w jakiej stawiane są zarzuty Pinowi na publicznym forum pozostawia wiele do życzenia. Taką rozmowę można prowadzić na privie nie oficjalnie. Przede wszystkim takie stanowisko doprowadza do niesnasek i podziału środowiska, które powinno się raczej integrować, a nie dzielić. Oczywiście jak najbardziej szkoda dema, bo z pewnością jest wartościowe i godne pokazania.
Co do ludzi, którzy weszli bez opłaty. Lipa trochę. Wiadomo, że organizator ponosi koszty związane z prowadzeniem eventu. Osoby, które świadomie nie uiściły opłaty, stawiają organizatora w kiepskiej sytuacji. Dlatego też uważam, że wejściówka powinna być kasowana od razu, albo prepaid i dowód opłaty przy wejściu i koniec