26

(2 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ja wysyłam przez furgonetka.pl - dajesz wymiary i wagę paczki i masz do wyboru oferty różnych firm wysyłkowych w cenach trochę niższych niż gdybyś zamawiał bezpośrednio w danej firmie kurierskiej. Takie paczki do 10kg jak wysyłam do Irlandii czasami, to najbardziej się opłaca DPD przez furgonetkę. Chociaż ja wysyłam paczki w sumie trochę mniejsze, tak do 5kg i cena za taką wychodzi stówę z kawałkiem. Za 10kg może być trochę więcej, ale to już sobie zobaczysz.

Nie podzielam zdania. Nie mam doświadczeń, że mt są jakieś szczególne. Może tak się trafiło, może są częściej spotykane, może to, może tamto... W każdym razie ja nie zaobserwowałem takiej prawidłowości, a po 40 latach, to wszystko może odmówić posłuszeństwa.

No to zawsze sprzedający może sprawdzić kim jest kupujący po historii jego działalności na forum i mu nie sprzedać jakiejś perełki jeśli mu się ów kupujący nie spodoba.

Uważam, że rzecz sprowadza się do tego, że atari.area to jest forum tematyczne skupiające hobbystów w konkretnym temacie, a nie portal aukcyjny czy ogłoszeniowy. To jest trochę zamknięte środowisko, zamknięte grono osób, i jeżeli ktoś tu coś wystawia na sprzedaż, to ma to charakter sprzedaży znajomym, czyli z chęci zrobienia znajomym okazyjnej ceny, czy też puszczenia czegoś w dobre ręce z racji sentymentalno-hobbystycznej. Wchodząc tutaj w ogłoszenia spodziewam się, że jak coś jest wystawione, to sprzedający robi to po koleżeńsku, a nie po cwaniacku. Dlatego komentowanie zawyżonej ceny powinno być dozwolone, a wręcz osoba robiąca taki cwaniacki numer od razu piętnowana.

Nie rozumiem też koncepcji, że ktoś wystawia tutaj na sprzedaż towar, który nie jest ani związany z tematem forum, ani też nie ma żadnej wartości wyjątkowej, żeby chcieć koniecznie sprzedać to znajomemu "w dobre ręce". Przecież logicznie to forum odwiedza promil ludzi zawierających się w zbiorze ludzi odwiedzających portale ogłoszeniowe, więc znacznie lepiej towar wystawić tam, a nie tu. W takiej sytuacji od razu nasuwa się podejrzenie, że skoro tutaj ktoś to wystawia, to znaczy, że szuka jelenia i chce zrobić w ch... kogoś, kto myśli, że spotkał się tu ze znajomymi. Jest takie negatywne powiedzenie, że najlepsze interesy robi się na kumplach...

Myślę też, i zawsze takie miałem przeświadczenie instynktownie, że podforum sprzedaż/inne w zamyśle dotyczy rzeczy luźno związanych lub pokrewnych naszemu hobby. Czyli skoro mamy forum Atari, to np. C64 trafia w sprzedaż/inne. Dlatego zagłosowałem za całkowitym wyrzuceniem możliwości wystawiania np. butów tutaj na sprzedaż.

Przy takiej sytuacji zwykle uszkodzona jest tylko jedna, może góra dwie kości pamięci. Test pamięci w Self Test jest o tyle bez sensu, że zwykle uszkodzona pamięć nie pozwoli w ogóle odpalić komputera, więc i nie sprawdzimy nic tym testem:-) Bardzo rzadkie są przypadki, że któraś kość pamięci uszkodzi się na tyle delikatnie, że można zobaczyć te czerwone kwadraciki w Self Test.

Z tego powodu w takiej sytuacji najlepiej jest mieć kości na podmiankę i robić tak, że wylutowywać sobie z płyty po kolei jedną tylko kość, wlutowywać w to miejsce podstawkę i sprawdzać z nową kością, czy jest już dobrze. Jak masz szczęście, to uda Ci się może już nawet przy pierwszej kości, a jak nie masz, to będziesz musiał wylutować wszystkie. Mi się nie dawno udało trafić za drugim razem, a więc tylko dwie kości wylutowałem, a podmieniłem tylko jedną, bo druga okazała się być sprawna. Moim zdaniem nie ma sensu wymieniać całymi kompletami tych kości pamięci. Uszkodzenia są losowe i to, że jedna kość padła nie znaczy że którakolwiek inna też musi zaraz paść. Mam komputer w którym wymieniłem jedną kość kilka lat temu i cały czas działa bez problemu. Z kolei miałem przypadek, że kupiłem cały zestaw nowych kości i te nowe kości padały jak muchy w ciągu kilku miesięcy po kolei... Nie ma reguły, to są stare sprzęty, wszystko się może zdarzyć.

31

(136 odpowiedzi, napisanych Zloty)

To co w Licheniu - zostaje w Licheniu:-) Zdjęcia oglądamy tylko raz i kasujemy:-)

32

(136 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Przyłączam się do podziękowań. Było zacnie! Koledzy mówili, że podobno świetnie się bawiłem:-)

33

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Dzięki. Teraz siedzę jeszcze nad poprawkami. Wyszło kilka drobnych bugów w czasie testów przez graczy, no i tam jeszcze poprawki graficzne robię uzupełniające całość.
A czy rozwój i sequele? Chyba nieee... Ten temat będę zamykał powoli raczej, bo mam już w planach kolejną grę zupełnie inną, Kolesia mam już trochę dość, dopinam ostatnie guziki i zamykam ten rozdział:-)

34

(78 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Super. Czyli co, projekt jest tak zrobiony, że w obudowie Sikora wystarczy teraz zrobić sobie otworek na reset, a wyciąć trzeba tylko środkowy bolec i to tylko w zasadzie w jednej połówce obudowy, tak?

Jeszcze jedna mała sugestia, może istotna, a może nie: sprawdź w którym miejscu na obudowie wypada ten przycisk, czy tak jak on teraz jest umieszczony, to czy czasem nie wyjdzie na krawędzi zagłębienia na naklejkę kartridża, bo wtedy będzie trudno zrobić ładny otworek pod przycisk. Chyba lepiej żeby był w tej części obudowy gdzie jest naklejka, żeby był na płaskiej części, wtedy łatwiej to ładnie wywiercić sobie.

35

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Eliksir najlepiej ten żółty, bo to jest rum. Reszta nie jest przydatna w realnym świecie:-)

ps. Oficjalnie nie wiem o wejściówce nic na Lasta, widziałem losowanie i że tam na 5 miejscu się znalazłem:-) Z tym że przede mną są jeszcze 4 osoby przecież:-)

36

(78 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

@madness77, bardzo fajnie, że to robisz w tę stronę:-) Mi nie chodziło żeby kogokolwiek przekonywać, tylko przekazuję co zaczytałem z atariage, bo może się komuś przyda. Po szczegóły odsyłam do atariage.

Aha, nie wiem czy tam na długość od przegrody obudowy przy szczelinie złącza kartridża do zatrzasku środkowego trzymającego płytkę mieści się Pico. Gdyby się nie mieściło, to zwróć uwagę, że może być w sumie pico nad tym zaczepem też, bo zaczep zmieści się pod Pico jak by co, tylko trzeba z tej strony płytkę Pico wlutować na goldpinach z odpowiednim dystansem od głównej płytki, żeby pod spodem się ten zaczep zmieścił.

37

(78 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Tak, w tym projekcie zdecydowanie lepiej jest zrobić wejście USB w stronę złącza kartridża, żeby nie dało się go podłączyć jak kartridż jest podłączony do Atari. Na atariage jest już bardzo długa dyskusja o tym, wiadomo że podłączenie USB gdy kartridż jest wsadzony w Atari, grozi uszkodzeniem MMU.

Druga sprawa, to jest w tej dyskusji na atariage też sporo o poziomach napięć, i konsensus z tego taki, że w Atari serii XE, w których nie ma rezystorów podciągających do 5V na magistralach nic nie grozi, ale w XL gdzie są te rezystory podciągające, układ Pico jest cały czas trzymany pod napięciem +5V, co tam ludzie stwierdzili, że po długim czasie (nie wiadomo jakim) może prowadzić to do stopniowego utleniania układów wejściowych na styku magistrala Atari - Pico, więc kiedyś być może doprowadzi to do uszkodzenia Pico, ale póki co nie są znane takie przypadki.

Trzecia sprawa, to oryginalną płytkę da się wpasować w obudowę Sikora, ale wymaga to trochę rzeźby. Wiem, bo mam oryginalną płytkę i zainstalowałem ją sobie w obudowie Sikora, aczkolwiek rzeźbiłem to cały dzień. Trzeba wyciąć środkowy bolec, pcb wyciąć przy tych dwóch otworach i dopasować do zaczepów obudowy Sikora, częściowo wyciąć środkowy zaczep obudowy i zrobić sztywne mocowania płytki w obudowie, żeby nie latała luzem i się nie wciskała też do środka, ja to zrobiłem goldpinami, można klejem na gorąco itp. Ogólnie nie polecam, drugi raz bym tego nie robił tylko szybciej bym sobie zaprojektował inne płytki. Polecam jednak zdecydowanie wyjście USB obrócić w stronę wejścia kartridża.

Co do ilości pamięci, to jest jej całkiem sporo, a projekt jest bardzo tani i prosty, bo ma tylko jeden element (Pico) i o to chodziło autorowi w tym rozwiązaniu. Ja zapełniłem 12MB w swoim kartridżu i mam tam wszystkie gry wszechczasów jakie uważam że warto trzymać i w jakie kiedykolwiek wiem że pogram (moja kolekcja to ponad 300 tytułów w wersjach car i xex), a także trochę softu, który używam, wsady kartridży turbo, SDX itp. Dla mnie ilość pamięci jest spoko, zostało jeszcze trochę miejsca na przyszłość. Odkąd mam to Pico, przestałem używać SIO2SD, które nadal lubię i zawsze lubiłem, bo lubię klimat emulowania stacji dyskietek, ale teraz na SIO2SD mam tylko kilka gier, które nie mają opcji odpalenia z innego medium niż atr (np. gry Pantoły).

Generalnie polecam tę zabawkę, bo jest to bardzo fajny projekcik i prosty.

38

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

No to musisz nazbierać zapas jabłek i szybko dojść do zamku - tam nie ma pająków.

39

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Dzięki! No to do zobaczenia na Laście, będę podpowiadał jak by co:-)

40

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Trochę mi się zapomniało, bo byłem zajęty robotą mocno i opublikowałem na aolu i na atariage, a tu... tak że ten... Przepraszam za opóźnienie, ale sobie właśnie przypomniałem, bo wiem że niektórzy tam nie siedzą, a tu czytają, więc publikuję również tutaj.

Rzutem na taśmę przed północą w Sylwestra robiłem kompilację pełnej wersji Dude Story grywalnej i możliwej w całości do przejścia. Zdecydowałem o publikacji, bo rozgrywka jest cała gotowa i można normalnie grać, tak że nie jest to już demo tylko pełna gra.

Gra jest w dwóch wersjach językowych: po Polsku i po angielsku. Załączam obie wersje.

Cel gry, to odnalezienie trzech skarbów i przyniesienie ich do skarbca w zamku.
Są życia, są też jabłka, które stanowią energię bohatera, więc trzeba dbać żeby je mieć.
Reszta jest do odkrycia w grze, ważne są teksty, które trzeba czytać bo stanowią podpowiedzi i fabułę gry.

Miłego grania!

PS.
W nieodległym czasie będę jeszcze robił poprawki i uzupełnienie brakujących drobnych elementów graficznych, brakujących przeszkadzajek w drugiej części zamku i w wodzie. Nie wpłynie to już znacząco na rozgrywkę, a jedynie upiększy ostatecznie grę, ale żeby to zrobić, to muszę zrefaktorować kod i uzyskać w ten sposób miejsce w pamięci na te brakujące drobiazgi, a także zmieści mi się wtedy zakończenie gry bardziej efektowne, które mam gotowe w zasadzie (na ten moment jest tylko napis GRATULACJE po przyniesieniu wszystkich trzech części skarbu do skarbca).

================================
Dude Story - wersja 1.1

Gotowe zmiany:

Dokończone i poprawione grafiki:
- stos kamieni, żaba, szkielet, wodospad, skrzynie skarbów
- plansza podwodna

Poprawki i ulepszenia:
- poprawiony błąd przy zbieraniu przedmiotów w podskoku (czasami zostawał glicz nad spritami bohatera)
- poprawka błędu przy niedozwolonym ruchu joya jednocześnie w górę i w dół (powodowało to uszkodzenie spritów)
- poprawiony błąd uruchamiania niewłaściwych muzyczek w niektórych mapach po stracie życia
- poprawiona obsługa użycia kilofa
- poprawka błędu umożliwiającego zebranie wiosła na skróty
- poprawka błędu przypadkowego wyrzucania wiosła
- przesunięty napis jump - lepiej widoczny
- poprawione błędy obliczeń wyników i złych dialogów w grze w kółko i krzyżyk
- skrócenie gry w kółko i krzyżyk do 6pkt +zmiana tekstu podpowiedzi o grze
- poprawiona druga mapa zamku, dodane brakujące przeszkadzajki
- dodana kolejna muzyczka do map za łódką
- za stratę życia dostajemy jabłko na pocieszenie (nie dotyczy jaskini pająków)
- dodany cheatmode (na start 9 żyć i full jabłek)
- dodane dialogi na zakończenie gry i rysunki skarbów w skarbcu
- poprawione tłumaczenie tekstów w grze na język angielski

Podziękowania za testy, sugestie i namierzanie błędów: marduk, Koala, Bocianu, zbyti, Borsuk, larek, KrzysztofK, stRing, Vidol, salmax, JAC!

41

(136 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Ja poproszę 2x(D1+D3) - to dla Mq i Krzysztof K

Czerwony ekran zwykle oznacza zwarcie na magistrali. Powodem może być uszkodzona któraś kość pamięci RAM, albo OS-ROM, czy też Basic. Równie dobrze powodem może też być zwarcie przez jakiś paproch zalegający między nogami któregoś ze scalaków, lub też w gnieździe kartridża. Pierwsze co należy zrobić, to rozebrać, wyczyścić wszystko, obejrzeć dokładnie, jeśli jakieś układy są w podstawkach, to wyciągnąć i wsadzić z powrotem. Jak nic nie widać i nie pomoże takie działanie, to trzeba się brać za prace elektroniczne nad sprawdzaniem pamięci itd.

Drugi przypadek może dotyczyć pamięci RAM. Zwykle wymiana jednej kostki na jakąś od innego producenta pomaga - jeśli jest to tzw. przypadek "długiego wymóżdżania pamięci". Normalnie w sprawnym Atari też się dzieje takie coś, jeśli zbyt szybko wyłączymy i włączymy ponownie komputer. Normalna sytuacja to jednak maksymalnie kilka sekund od wyłączenia do ponownego właczenia, więc jeśli to trwa 2-3minuty, to już nie jest normalne.

.

44

(9,859 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@prz: dziękuję za tę uwagę.

45

(9,859 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

prz napisał/a:
drygol napisał/a:

@BartoszP takie zupełnie luźne pytanie,  no offence, ale czy ty poza tym tematem oraz tematami w dziale "Kupię/Sprzedam" to coś jeszcze robisz w temacie Atari?

Ale tutaj nie rozmawiacie o Atari więc w czym problem i co ma wynikać z tego zarzutu? Że dyskutant ma zniknąć z forum?

Nie rozmawiamy też o cholesterolu i cukrzycy, a jakoś się nie odezwałeś gdy zaczęły padać takie tematy. O reptilianach też nie rozmawialiśmy. W sumie wnioskuję, że odzywasz się z losowymi treściami w losowych momentach. Czy jesteś botem?

46

(79 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Wiem, że to mało fachowe, ale mnie się wydaje, że byle jakie można stosować:-) Takie koraliki stanowią zaporę dla sygnałów wysokiej częstotliwości, eliminują zakłócenia związane z wysoką częstotliwością. O tym, że można je traktować po macoszemu, najlepiej świadczy fakt, że producenci różnych urządzeń nieraz wkładają w to miejsce zwyczajne zwory, albo rezystory 0R. Kulturalnie było by dać takie koraliki, ale jak widać bez nich urządzenia też działają.

47

(9,859 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Odnoszę wrażenie, że jest pewien błąd metodyczny w tej dyskusji. Polega on na tym, że zamiast skupić się na temacie, szuka się tematów zastępczych. To, że pojawił się temat szczepień znowu, jest zaczątkiem do dyskusji. Ale dyskusja wtedy powinna pozostać w tym temacie. BartoszP - to Ty wrzucasz tematy zastępcze. Ktoś mówi o szczepionkach na kowid i ich możliwych powikłaniach, a Ty na to odpowiadasz, że są inne rzeczy niebezpieczne i jedziesz z cukrzycami, cholesterolem, badaniami na inne rzeczy. Nikt nie twierdzi że to o czym wspominasz nie jest istotne, ale Ty po prostu wypowiadasz się nie na temat. Myślę, że takie zachowanie świadczy tylko o tym, że chce się zdeklasować rangę jednego tematu za pomocą przekrzyczenia go innymi.

To co zrobiłeś powyżej, to tak jak by ktoś powiedział, że należy wymieniać olej w silniku i zaczął by dyskusję na temat tego co może spowodować brak takiej wymiany i czy faktycznie go wymieniać czy nie. Na to Ty byś nagle ni z gruchy ni z pietruchy powiedział, że to niedobrze, że ktoś mówi o oleju, nie należy o nim w ogóle mówić, bo należy się skupić na żarówkach, ponieważ zdarza się, że ludzie jeżdżą z przepalonymi i są niewidoczni na drodze, co stanowi niebezpieczeństwo. Faktem będzie, że niebezpieczeństwo jazdy bez świateł istnieje i temat jest bardzo ważny, ale nie można przecież zakrzyczeć dyskusji o oleju i mieć jeszcze pretensje do tych, którzy zaczęli temat oleju, że mówią o nim a nie mówią o żarówkach.

Jeśli chcesz rozmawiać z kimś o cholesterolu - w porządku, ale zacznij temat tylko o tym. Chcesz o cukrzycy? Nie ma sprawy - ale nie wrzucaj tego razem z żarówkami samochodowymi. Tymczasem tutaj - jeszcze raz podkreślę - temat jest o szczepieniach kowidowych i wynikach badań, które pojawiają się w ostatnich czasach, a Ty zakrzykujesz ten temat nie jednym, nie dwoma, ale całą serią innych tematów tylko po to, żeby umniejszyć rangę tematowi poruszonemu przez kolegów. To, że dla Ciebie jakieś inne tematy są ważniejsze, to nie znaczy, że ten temat nie jest istotny dla innych, którzy być może chcieli by się wypowiedzieć po tych kilku latach o swoich doświadczeniach, albo o tym co nowego się okazało, czy co nowego odkryto w tym konkretnym temacie.

48

(9,859 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

BartoszP napisał/a:

a nie odgrzewać kotleta po raz fafnasty

No właśnie rzecz w tym, że to nie jest odgrzewany ten sam kotlet. W czasie pandemii była mowa o tym że preparaty nie przeszły odpowiednich badań, bo zwyczajnie nie było wtedy jeszcze tyle czasu na to. To był ówczesny świeży kotlet. Teraz go nikt nie odgrzewa, tylko podaje nowego świeżego. Teraz minęło już sporo czasu i temat wraca w postaci tego, że duża część badań posunęła się do przodu i już są znane pierwsze ich wyniki, a firmy produkujące te preparaty oficjalnie podają te informacje. To są wieści z jesieni bieżącego roku i z obecnej sytuacji, która ciągle jeszcze jest rozwojowa. Badania nadal trwają, ale ludzie najwyraźniej przestali już o tym mówić i myśleć. Jak komuś się wydaje, że kwestia dotyczy czasu minionego, to jest delikatnie mówiąc w błędzie. A znaczna większość ludzi w ogóle już nad tym przeszła do porządku dziennego i myśli że to są jakieś zamierzchłe wydarzenia. BADANIA NADAL TRWAJĄ!

Nie wspomnę o tym, że kontrola NIK dotycząca działań rządu w czasie pandemii wykazała poza innymi różnymi nieprawidłowościami, że np. zaszczepiono ludzi preparatami, które oficjalnie zostały zgłoszone przez producentów jako wadliwe i powinny być wycofane/zutylizowane. To nie były pojedyncze przypadki, tylko jakieś tam grube tysiące tych preparatów podano ludziom. Nie były to też wady nieistotne, a skutki podania tych wadliwych preparatów mogą być tragiczne. Ciekaw jestem, czy zaszczepieni chociaż sprawdzili czy przypadkiem nie dostali tego akurat właśnie oni. Są do znalezienia serie preparatów i można to zapewne sprawdzić w punktach w których się je przyjmowało. Myślicie o tym?

Oczywiście jak poprzednio, tak również teraz podkreślę, że pytania zadaję retorycznie. Co kto sobie z tym zrobi, to jego sprawa. My tu tylko wołamy: POBUDKA!

49

(66 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

PALCE chyba się nie da niczym tanim-amatorskim zaprogramować. Ale i po co skoro można użyć GAL lub ATF.

50

(66 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Z tym że trzeba pamiętać, że PALCE nie da się zaprogramować tym programatorem.