Nie wiedziałem, że powstało tego typu rozwiązanie, także dziękuję za te informacje. W sieci jest dostępne sporo informacji w tym instrukcja obsługi.
W tamtym czasie nie było jeszcze złącza SATA, lub dopiero co zostało opracowane (ok. 2000 r.), na pewno nie było go na dostępnych płytach głównych, więc musiało chodzić o złącze IDE, później zwane PATA.
Co do rozwiązania software-owego, to ma tę zaletę, że wykorzystujemy pamięć zainstalowaną w komputerze, którą w każdej chwili możemy zwolnić i wykorzystać w tradycyjny sposób, dane możemy na ten czas przechować zapisane jako image na dysku komputera, po czym je przywrócić. Minusem jest to, że pamięć w żaden sposób nie jest podtrzymywana po odłączeniu zasilania Szkoda, że w rozwiązaniu sprzętowym akumulator nie starcza na długo, gdyby nie to byłby to 100%, bardzo szybki zamiennik dysku SATA.
Być może byłoby możliwe skonstruowanie karty, która podtrzymywałaby pamięć zamontowaną na płycie głównej? Takie rozwiązanie łączyłoby zalety obydwu rozwiązań. Nie dałoby się tylko przełożyć pamięci z danymi do drugiego komputera. Zostałoby niewykorzystane złącze SATA.
Być może dzisiejsze "dyski" są do większości zastosowań wystarczająco szybkie, jednak z definicji nie będę szybsze niż pamięć RAM. Nie każdy też posiada nowe szybkie dyski, mnie zależy na pojemności więc wybrałem tradycyjny dysk HD. Programowo zyskuję dodatkowa pojemność i szybkość "gratis", w ten sposób mogę też odciążyć dysk.
Przez czas kiedy używam wirtualnego napędu (już kilka miesięcy) trzy razy zdarzyło mi się, że jak przypuszczam zabrakło pamięci dla grafiki, bo okienka stały się czarne, dwa razy dane udało mi się zapisać, raz niestety komputer się zrestartował i zawartość dysku zniknęła. Także jest ryzyko, ale warte świeczki.