Dzięki, w wolnej chwili posprawdzam co i jak z tym moim Option.

Jakoś nie mam szczęścia do małego Atari. 65XE ma uwalonego Freda (nie wychodzi z niego sygnał zegarowy pomimo tego że na wejściu wygląda całkiem OK). I teraz 130XE i ta płyta...

I to jest bardzo ciekawe... zorganizowałem sobie inną płytę też 130XE na której ponoć wszytko śmiga tylko jest ekran czarno biały (nie dziwne, bo potencjometr jest zdezelowany) i tam jest dokładnie ten sam efekt.

Generalnie odpalam z SIO2SD, pojawia się loader nakazujący wcisnąć START + OPTON i tym sposobem ładuje. Sugerujesz że powinienem OPTION wciskać podczas włączania komputera?

Generalnie nie bardzo znam Atari więc wszytko możliwe.

Był bym zapomniał, ponieważ to mój pierwszy post to grzeczność nakazuje serdecznie przywitać się z zacnym gronem.

Historia jest taka, że wszedłem w posiadanie Atari 130XE stan nieznany, do kompletu mam zastępczy zasilacz i SIO2SD. Atari się odpala przechodzi Self-Test, wchodzi do basica i ogólnie jest gitara.

Ale... albo coś jest zepsute albo ja nie umiem obsługiwać tego sprzętu, ze dwa razy załadował się River Raid, chciałem zobaczyć  też jak wygląda Montezuma's Revenge i tutaj zaczęły się dziać dziwne rzeczy.
http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=9995&download=0&secure_str=5516f3
http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=9993&download=0&secure_str=5516f3. Powyciągałem to co jest w podstawkach, potraktowałem kontaktem  mam wrażenie że po tym zabiegu pacjent zmarł, bo już RR nie udało się załadować, Objawy na Montezuma's Revenge wciąż są takie same. Ciekawi mnie czy ktoś z czymś takim się spotkał.

I chyba nie umiem wstawiać obrazków...