Dokladnie na odwrot :)to ja dostalem wszystko od Pawla z F.Andy, czyli dwie TT dwa x Hades i pozostale rzeczy czyli np skanery, drukarke i itp i jednego Hadesa dostal AS ode mnie (a ktory to teraz jest u Pitera albo u Bartka). Pawla Z., poznalem osobiscie przypadkowo na AGH jak przygotowywal dla nas produkty reklamowe i jak sie dowiedzial ze ja nadal pracuje na atari to powiedzial ze przekaze mi to wszystko praktycznie za friko, ale o tym to juz glosno bylo na forum :)
Jeszcze kilka miesiecy temu mowil ze ma zbyciu wylowywarke i naswietlarke  i szuka chetnego kto by to przygarna :)

Aha czyli to problem lezy w samym Hadesie, no coz wlasnie idzie do mnie nagrywarka CDRW, jesli nie bedzie chciala dzialac to bede musial podlaczyc ja do jednej z TTetek :( ewentulanie jako zewnetrzyny naped do drugiego falcona :)

Pozdrawiam
Kroll

Ostatnio edytowany przez Kroll (2014-07-16 13:59:36)

Nie wnikam w dil. Ciekawe jest to, że za Hadesy Paweł swego czasu chciał harmonię pieniędzy. A potem oddał za frika ;P Ważne, że są na Scenie, choć z drugiej strony trochę szkoda, że nikt nie używa ich do składu.
A na naświetlarkę mnie nie stać, poza tym - nie mam gdzie postawić. Poza tym - sterowniki pewnie na którymś Hadesie były...

Ale Calamus ma się dobrze, a Hades jest na tyle szybki, że spokojnie styka. W dodatku można już spokojenie wypuścić PDF-a z Calamusa, więc nie widzę problemu.

jakby co to też chętnie przytulę Hadesa.
jeśli nie na zawsze to chociaż na jakiś czas

Ostatnio edytowany przez Cyprian (2014-07-16 19:25:59)

Bym polaryzował. Kilka dni temu wypuszczałem PDF dla drukarni na i5 z 8 GB RAM i czekałem 10 minut. Na Hadesie musiałbym zacząć jutro przygotowywać rocznik statystyczny na 2020 r.

@dely: Tylko Quark sam w sobie wolny jest, a sądzę, że z niego korzystałeś (bo o InDesigna na i5 nie podejrzewam Cię, a Page Maker sam w sobie jest taki sobie). Oczywiście komfortu prędkości nie ma, czas na zaparzenie kawy jest, ale w sumie da się spoko zrobić.

Nic nie jest złego z InDesignem. Zło czai się w 500+ stronicowych dokumentach z profilami press quality :)

Na Quarku nigdy nie pracowałem. Moja ewolucja wyglądała tak: Ventura → PageMaker → InDesign.

O.K. A Ventura jeszcze w wydaniu Ventura Publisher czy już Corel Ventura?

Między innymi.

Kiedy przyszedłem do pracy to były ostatnie podrygi Ventura Publisher dla DOS+GEM na i486, później był Corel Ventura 5, przez chwilę PageMaker i potem naturalnie przeszliśmy na InDesign.