Adam, to raczej są zbiorniki na wodę a nie wieże ciśnień. W tym przypadku może to być zbiornik przeciwpożarowy, z którego pewnie chwilę po starcie mogli korzystać ;>

ed---

Internet mówi, że ten zbiornik (amerykany na wszystkie takie obiekty mówią chyba water tower) to:
"water tower for supplying water for sound suppression"

http://www.nasa.gov/mission_pages/shutt … ystem.html

Ostatnio edytowany przez erOS (2014-10-29 08:57:54)

Water tower czyli zbiornik na wodę na wysokości to właśnie wieża ciśnień :) Bo na takiej zasadzie to działa. Adamowi pewnie chodzi o to, że oni to stosują, zamiast normalnych rur i pomp. Ano prostsze i nie awaryjne, samo z siebie działa :)

@erOS: Pytanie sprawdzające do Olsztyniaka - gdzie znajduje się (była) wieża ciśnień zasilająca niegdyś Olsztyn w wodę i co się tam obecnie mieści ;)

To o czym mówicie to są zbiorniki wieżowe a nie wieże ciśnień. Wieże ciśnień to były budynki, zawierające wew. zbiornik i powiązane z całą infrastrukturą hydro, np. z wodociągiem miejskim. Spotykane też były przy stacjach kolejowych. Mają zapewnić odpowiednie ciśnienia w systemie.

1. kolejowa - http://2.bp.blogspot.com/-pSlVhX-46u8/T … lsztyn.jpg
2. miejska wodociągowa - http://www.wieliczko.com.pl/wp-content/ … 2301-6.jpg

To są wieże... a te amerykańskie w naszej (nomenklaturze i kulturze inżynieryjnej) to zbiorniki wieżowe a nie wieże.
A zbiorniki to tylko magazyny.

Wieczór: takim pytaniem to mnie chyba obrazić chcesz ;) takie pytania to możesz zadawać przyjezdnym a nie rodowitemu Olsztynianinowi. Ale ok. Ta miejska jest na ul. Żołnierskiej , vis a vis terenu UWM (dawnego WSP) od 35 lat znajduje się w niej obserwatorium astronomiczne w którym byłem wielokrotnie. Chociaż muszę powiedzieć, że dziś kiedy obserwatorium jest w centrum rozświetlonego miasta jest to lekko bez sensu. Na tarasie na górze jest kilka lunetek i prostych teleskopów głównie do obserwacji panoramy miasta i słońca. W pogodną noc coś tam można zobaczyć też na nocnym niebie, a wew, kopuły jest większy , naukowy teleskop rzadko udostępniany publicznie, ale miałem okazję i przez niego zerkać :)

@erOS: No, ok, głupie pytanie ;) Ale nie zawsze było w środku miasta - zwróć uwagę, że wszystko dookoła to blokowiska...

@Adam:  nie mam takiej wiedzy, ale wydaje mi się, że nie korzysta się z nich na codzień, tylko pełnią funkcję zapasową, awaryjną albo przeciwpożarową.

No ale jak. Przecież to dobre rozwiązanie, bezawaryjne i pewnie tanie. A w ilu filmach grało ważną rolę, jak ktoś się samochodem w to wpakował :D

A co do rakiety - chyba ktoś po premii dostanie :)

@Adam:
Takie zbiorniki maja tą zaletę, że wodę doprowadzamy tylko jedną rurą i musimy dbać o ciśnienie robocze zasilajace tylko dla tych zbiorników. A z zasady naczyń połączonych wynika, że woda sama dopłynie do każdego punktu czerpalnego położonego poniżej takiego zbiornika. Tam gdzie hydrofory muszą zapewnić ciśnienie dla każdego punktu odbiorczego bez udziału wież, to awaria w jednym miejscu powoduje spadek ciśnienia w całej sieci. W Hameryce na każdym wieżowcu są takie zbiorniki ale to zapewnia jeszcze ochronę przeciwpożarowa na wysokich piętrach...zasilenie ppoż np. na 30 piętro to jest wyzwanie techniczne.
No i na koniec naprostszy argument...pompy działają gdy jest prąd a gdy go braknie, to woda z wieży będzie płynąc póki sie nie skończy....i jest czas na naprawę...z hydroforem tak prosto nie jest.

Ameryka jest w ciągłej gotowości do blackoutu, stąd te wie(rz)że i przestańcie marudzić ;)

Ostatnio edytowany przez grzeniu (2014-10-29 13:11:06)

Ja tam wole scentralizowany system , jak u nas. Mamy scentralizowane pompy zapewniające ciśnienie, przez co łatwiej i taniej się to konserwuje.

była na nim jakaś załoga?

Marnotrawstwem ? Otwórz się i napisz proszę więcej.

Ostatnio edytowany przez grzeniu (2014-10-29 14:19:02)

inaczej trwonienie, niegospodarnosc...