Temat: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Czołem,
Po włączeniu zasilania zapala się dioda POWER, obraz na monitorze na chwilę mruga, ale pozostaje czarny. Włączanie z kartridżem, tak samo, z OPTION identycznie.

Płyta ma chyba małe przeróbki - nie wyglądają na fabryczne:
- na R35 nalutowany drugi rezystor
- między U10 a C34 wlutowany rezystor
- L3 - wylutowany (lewy-dolny róg zdjęcia, pod L4), wlutowana zwora pod spodem płyty.

Czy te przeróbki coś Wam mówią?

Żadna z pamięci ani inny chip nie nagrzewają się nadmiernie.

Pomysły jak przywrócić do sprawności?

--
µicr0Bee

Ostatnio edytowany przez uicr0Bee (2015-02-01 00:19:32)

Post's attachments

IMG_1736_1440x1080.jpg 1.3 mb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.
--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

2

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

To przeróbki fabryczne, wszystkie XLF tak miały lub powinny mieć.
Na R35 nalutowany jest kondensator 100pF w celu uniknięcia tęczy na fragmencie obrazu (błąd synchronizacji koloru).
Rezystor U10 - C34 "podciąga" RAS do +5V.
Zwora zamiast L3 usuwa zakłócenia w zasilaniu pamięci, które występowały z samym L3 (wzbudzenie, dzwonienie, szumy nałożone na 5V o znacznej amplitudzie).

Nikt nam lekkiego życia nie obiecał i słowa dotrzymał.
8bitów ; dereatari
Apple Hadware

3

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Dzięki Jurku. A wyglądają jakby zrobił je taki 'miszcz' lutownicy jak ja :)

No to poszukuję kto by się podjął próby odratowania płyty.

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

4

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Zasilacz oczywiście sprawny?

5

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Tak. Na tym samym inne XL i XE działają poprawnie.

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

6

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Oprócz pamięci najczęściej pada "Ferdek". Zmierz napięcie na nóżce 1 i 2, powinno być takie same (ok. 2,5V).

7

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Jeżeli to miało być między GND a tymi nóżkami, to: na 1 - 0.06V, na 2 - 3.25V.
Okazuje się też że po paru minutach, część kostek pamięci jest cieplejsza niż inne. Nie parzą, ale wyraźnie cieplejsze. Akurat mam kilka sztuk 4164, więc jutro kupie podstawki i spróbuję wymienić.

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

8

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Najprawdopodobniej masz uszkodzone pamięci i te pamięci mogły uszkodzić Fredka. Też będzie do wymiany.

9

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Zanim zacznę rozbierać inne atarki, przypomnicie czy w 65XE albo 130XE, albo XEGS fredy są w podstawkach czy wlutowane?

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

10

Odp: płyta 800XLF - diagnoza potrzebna

Zwykle wlutowany.