Temat: wapniak 2015 to będzie?
Witam
pytanie jak w temacie, coś mi się wydaje że nie.... albo mnie coś ominęło.
dzięki
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Grawitacja 2024 Czas na kolejną edycję 8 bitowego GameJamu.
Tenebra na Atari ST/STE Wersja gry na duże atari.
Wyniki FujiCup 2023 Wyniki konkursu FujiCup na najlepszą grę dla 8-bit Atari w 2023 roku zostały ogłoszone!
TONY na małe Atari Nowa gra na małe Atari, w Hiresie, produkcja Rafała Dudka (brat XXL-a), Popmilo i Caruso.
Cosmic Hero 2 Bohater ratujący Ziemię w kryzysowej sytuacji powraca po 30 latach.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Witam
pytanie jak w temacie, coś mi się wydaje że nie.... albo mnie coś ominęło.
dzięki
niestety nie, ale chętnie bym pomógł przy edycji 2016, to jedyne party na które można jechać 1 h
@gorgh: zgodnie z OTW, wg mnie jedyne party na które można jechać 1h - czy nawet mniej to SV :)
Ale będzie w tym terminie Ironia: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=13045
I dojedzie się tam w godzinę :-)
Ostatnio edytowany przez marekp (2015-08-13 12:41:16)
Wapniaka organizowanego przeze mnie na 99% już nigdy nie będzie - skoro party zostało zjechane z błotem przez większość dyskutujących, jak napisałem w innym wątku - nie zamierzam dalej się tym zajmować. Nie zamierzam też "płodzić" produkcji scenowych - od czasu do czasu dłubnę gierkę czy użytek, niekoniecznie upublicznię - skoro zostałem sfakany nie zamierzam dalej brnąć w ten temat. W tym roku proponuję jechać na wskazaną przez larka ironię.
nie no, co to się dzieje, a to taka fajna impreza była..............
skoro party zostało zjechane z błotem przez większość dyskutujących
Jak wyliczyłeś tę większość? I co się bardziej liczy: opinie malkontentów, czy zadowolonych. Rozumiem również, że jeśli w kolejnej dyskusji większość będzie zadowolona, to zrobisz Wapniaka, tak?
Wapniak to była dla mnie pierwsza impreza publiczna atarowska w życiu.
od 1987 roku byłem użytkownikiem komputera Atari, próbowałem wszystkiego na tym komputerze, a głownie programowania. Marzeniem moim było spotkać ludzi tworzących gry czy dema, ludzi których ksywki czytałem na wspaniałych falujących scrolach. Było to coś niedoścignionego poznać ich. Nagle trafiła się impreza w Warszawie,a miałem blisko, mogłem to zobaczyć. Była, raz czy dwa z moim udziałem i tu nagle dupa. A poznałem tam wspaniałych ludzi, ciebie Sikor, Jakuba Husaka, Yerzmyey'a, Sonara, Pinokia..... i wielu innych ciężko mi teraz wymienić wszystkich z pamięci. Kurcze co się dzieje PANOWIE. Dzięki Wam poznałem Was, ludzi tworzących historię Atari w Polsce. Moja żona mnie pyta... kiedy masz ten zlot Atari.... co mam jej powiedzieć... no nie ma. Szkoda
Trochę to wszystko z d...py
przepraszam ale piwo piłem :-)
Ostatnio edytowany przez secon (2015-08-13 21:49:43)
Mam wrażenie, jakbym taką dyskusję gdzieś już widział, o zupełnie innym party... Kto inny był malkontentem i hejterem ale rezultat jakby podobny.
Sikor zostawia 1%
Trzymamy kciuki. Ja byłem raz, ale było wyśmienicie. Podobnie jak na Forti.
Sikor napisał/a:skoro party zostało zjechane z błotem przez większość dyskutujących
Jak wyliczyłeś tę większość? I co się bardziej liczy: opinie malkontentów, czy zadowolonych. Rozumiem również, że jeśli w kolejnej dyskusji większość będzie zadowolona, to zrobisz Wapniaka, tak?
1. Po ilości osób biorących udział w dyskusji - jakoś tych zadowolonych była znacząca mniejszość
2. Ten temat był omawiany na Głuchołazach i nie zamierzam do niego wracać. Służę pomocą w załatwieniu sali we wskazanym miejscu - to zadeklarowałem i tego się trzymam. Organizatora musicie sobie wybrać sami, ja chętnie się pojawię.
3. W tym roku jest Ironia - i może to się okazać bardzo dobrą alternatywą dla Wapniaka, jak nie - będzie porównanie.
Żeby wszystko od początku było jasne, ja jestem zdania, że organizacja party zależy od organizatora: zechce, to zrobi, nie zechce, to nie zrobi. Jestem w stanie sobie wyobrazić niechęć do podejmowania trudów (wynajem sali, zapłata z góry, rytualne użeranie się o regulamin z tym samym trollem co zawsze, sprzątanie po party itp.), których się podejmować wcale nie musi, bo usiąść z piwkiem przed kompem jest dużo wygodniej. To, jak mówię, całkowicie rozumiem.
Co mniej rozumiem, to wynajdywanie dętych pretekstów. Bo Ty, Sikor, w tej chwili wynajdujesz dęty pretekst: "zostałem sfakany przez większość dyskutujących".
A ja Cię zapytam: ilu ludzi przyjeżdżało na Twoje party? Ilu miałeś sponsorów? Jak sam zauważyłeś, "temat był omawiany w Głuchołazach" - ilu tych "omawiających" było? To wszystko są niezadowoleni, tak?
Wręcz przeciwnie, stary: to wszystko BYLI zadowoleni uczestnicy tego party. Tylko, nie wiedzieć czemu, nikt z nich się dla Ciebie nie liczy. Liczy się jakichś dwóch czy trzech trolli kręcących gównoburzę nie wiadomo o co, i jeszcze nazywasz ich "większością". A ilu z nich było na Wapniaku w ogóle?
@drac030 - "większość dyskutujących". Przytoczę tu Epi-ego, który twierdził, że "party jest zajebiste", a w dyskusji mnie sfakał. Jak były utarczki o organizację - jakoś tych zadowolonych prawie nie było (słownie jedna osoba i jedna neutralna), za to sikor został równo zjechany z błotem.
Jak napisałem - chcesz Konrad zorganizować? Salę załatwię, o resztę nie zamierzam się troszczyć.
Btw - ewentualna dalsza dyskusja jutro wieczorem, bo mnie do jutra nie będzie.
@drac030 - "większość dyskutujących". Przytoczę tu Epi-ego, który twierdził, że "party jest zajebiste", a w dyskusji mnie sfakał
Epi to "większość"? Dobrze wiedzieć. Epi pewnie też będzie zadowolony z tej wiadomości.
Jak były utarczki o organizację - jakoś tych zadowolonych prawie nie było (słownie jedna osoba i jedna neutralna), za to sikor został równo zjechany z błotem.
Przyszło Ci może kiedy do głowy, że zadowoleni nie uczestniczą w takich dyskusjach, z powodu że gdyż albowiem bo ponieważ są zadowoleni i nie maja o czym dyskutować? Gratuluję podejścia popierającego trolli: wystarczy dwóch pojebów, którzy rozedrą się odpowiednio głośno, a już Sikor uzna ich za "większość" i zdanie kilkudziesięciu ewidentnie zadowolonych partyzantów się przestanie liczyć (bo gdyby po pierwszej edycji wszyscy byli niezadowoleni, nikt by nie przyjechał na następną i poza tym nie miałbyś sponsorów, prawda?). Potem idź i narzekaj, że na forach działają trolle. Dlaczego mają nie działać? Mają wsparcie m.in. z Twojej strony.
Jak napisałem - chcesz Konrad zorganizować? Salę załatwię, o resztę nie zamierzam się troszczyć.
Dyskusja jest akademicka, bo termin - wobec Twojej deklaracji, że nic nie robisz - zajął już ktoś inny, a ja osobiście uważam, że wcinanie się komuś innemu w termin jest nieładne. Przyznaję, że kiedy "omawialiśmy" temat w Głuchołazach, zapomniałem o tym. Więc obecna dyskusja jest (jak dla mnie) tylko na ewentualny temat roku 2016, bo tegoroczny termin straciłeś (nie tylko dla siebie, ale w ogóle dla wszystkich).
Ostatnio edytowany przez drac030 (2015-08-15 17:08:00)
Sikor robisz z siebie ofiarę i męczennika, a prawda jest taka że sobie sporo zapracowałeś na te negatywne głosy które akurat dostałeś. No i oczywiscie zaprezentowaleś typowy mechanizm obronny - 'nikt nie stanał w mojej obronie tzn ze wszyscy sa przeciw mnie' ... (tzw projekcja urojeniowa ksobna)
@Drac030: niestety, większość nie oznacza tylko Epi-ego. A tak to już jest, że jak nikt jawnie nie popiera, a w dyskusji wynika co innego (na forum) -to się odechciewa.
Jak chcesz - salę na rok 2016 się załatwi, ale ja jak napisałem nie zamierzam więcej prowadzić party. Przynajmniej doputy, dopóki mi nie minie. A to może potrwać. A i po tak "zajadłej dyskusji" i opiniach, że "siedzimy tylko przy piwie i grillu i nie ma to nic wspólnego z Atari" - ręce opadają.*
@syscall: jaki męczennik? Robisz swego sztaba raz w roku dla wybranych - zrób większe party. Chyba nic nie stoi na przeszkodzie?
----
* do sprawdzenia w wątkach założonych pod koniec 2014 roku, nie tylko w jednym
To nie jest 'sztab dla wybranych' tylko moje urodziny. Pozwolisz ze sam bede decydowal o formule tego wydarzenia :)
W 2016 co będzie, nie jestem w tej chwili w stanie zaplanować.
@syscall, pozwolę. A Ty mam nadzieję pozwolisz, że nie będę więcej organizatorem Wapniaka. Aktywność scenowa przestała mnie po tamtych przepychankach bawić.
@drac030: w porządku, jakby co - daj znać koło grudnia. Chyba, że w tym terminie będzie już zaklepane inne party - na przykład Ironia albo Deregeneracja w kolejnych edycjach.
Sikor, ale rozmawiamy o innych rzeczach. Ja nie kwestionuje twojego prawa do nierobienia party. Komentuje tylko sposob w jaki to zrobiles :) I uwazam ze stwierdzenie o tym ze 'zostales zjechany' to tylko pretekst, w dodatku z falszywych pobudek. Ale oczywiscie decyzje szanuje (gdzie wogole dostrzegles moja krytyke tego ze nie robisz wapniaka?) Caly czas ja osobiscie, nie wiem jak inni, uwazam ta decyzje za emocjonalna i nie poparta zadnymi faktami na ktore sie powolujesz. Ale oczywiscie twoja wola. Tyle.
A ja chciałbym w takim razie wyprodukować oficjalną krytykę dla Sikora, z powodu nie organizowania Wapniaka, bo to było party fajne zajebiste. Poza tym to na razie jedyna możliwość, żeby mój starszy syn pobawił się na party. Bardzo mu się podobało.
syscall , SIKOR nie robi z siebie męczennika a cała sprawa zaczęła się po akcji GREYA ,po której jako szczery chłopak wygarnął mu" z grubej rury" za co większość uznała go za szkodnika.Za większość uważam również tych milczących którzy to " Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek ". Ofiarą grzechów innych ludzi robicie SIKORA. "Kowal zawinił ,cygana powiesili".
@Ryszard: nie warto
@inni: decyzję już podjąłem.*
====================
*miałem jeszcze coś dopisać, ale ugryzłem się w język. Nie warto.
a ja dodam, że po 10 latach miło było pomarnotrawić czas na obu Waszych party. I amen :)
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.093 sekund, wykonano 15 zapytań ]