Jak dla skrzypa nie jest zrozumiałe, że SIO2PC wymaga odpowiednio ustawionego portu dla prawidłowego działania (czyli odpowiedniego sterownika) to niech poczyta sobie specyfikację SIO2PC oraz wskazanych przez niego programów. Jak będzie odpowiedni sterownik do układu to zadziała nawet z grzebieniem, co jest oczywiste. Niestety, niektóre chińskie zamienniki nie spełniają wymagań. Jak skrzyop zamiast skrzypieć zajrzałby na stronę lotharka - zauważyłby, że dla lotharkowego SIO2PC należy ustawić odpowiedni tryb portu (znaczy się - ustawia sterownik, a w programie należy wybrać). Ale skrzyp woli się wymądrzać.

500 szt. na FV - nie ma problemu. Pytanie tylko w jakiej cenie?

Koszt części to 20 zł. Chyba logiczne że nie mogę się zgodzić na 18 zł.

Zwykła podpucha i tyle. Ani Lotharek ani nikt inny takich ilości nie kupi.
A 20 zł to koszt samych części więc propozycja niższa niż koszt części (nie koszty produkcji i nawet najmniejszy zysk i podatki) jest bez sensu i nie do przyjęcia.

+ negocjacje z Chinczykami ...
Zarobiony jak nic będziesz Rufusie !

Ostatnio edytowany przez AS... (2015-10-27 21:22:05)

Którego? Ja się doliczyć nie mogę :D

Ostatnio edytowany przez skrzyp (2015-10-27 22:21:04)

np. 100pln za poświęcony czas i chęć czegoś zrobienia. Ja to doceniam i rozumiem dlaczego ktoś przy takim nakładzie egz. tak właśnie określa cenę i daje możliwość zakupu urządzenia w dosłownie dowolnej chwili.

Pisałeś 20zl ze sporym zapasem.

publicznie deklaruje i ZAMAWIAM 500 szt - kazdy kto mnie zna, wie ze nie zartuje

przedmiot zamowienia :

- sio2pc w transparentnej obudowie wtyczki SIO wysokiej jakosci /wersja USB/ z dodatkowym kablem USB

zgodnie z tym,co kolega rufus deklaruje :

cena brutto - 40 pln
- partia produkcyjna po zaakceptowaniu prototypu - PROSZE KOLEGE O PODANIE TERMINU przedstawienia prototypu,
PUBLICZNIE NA FORUM OCENIMY JAKOSC

- wymagania dot wprowadzenia produktu na rynek:
*montaz bezołowiowy
*deklaracja ROHS - potwierdzenie opłacenia KGO / rejestracji w GIOS  jako podmiot wprowadzający towar na rynek

platnosc na podst. FV z terminem 3 dni na wyrywkowe sprawdzenie co 5 tej sztuki.

reszta zagadnien - prosze o kontakt na maila

edit: bardzo bym prosil o biale PCB - lubie ten kolor

Ostatnio edytowany przez lotharek (2015-10-28 09:08:41)

Ja również dopisuję się do zamówienia na warunkach jak podał Lotharek.

Syscall, kupić - kupilibyśmy. Nie w tym rzecz. Ten wątek ma uświadomić wszelkiego rodzaju narzekaczom i marudziarzom, że nieco inaczej wygląda sprawa jak bawimy się w Adama Słodowego i kupujemy elementy najtaniej jak się da (wtyczkę sobie drukujemy), nie dbamy i jakość scalaka bo np. tryby turbo nam niepotrzebne a sterownik instalujemy sami po pobraniu ze strony producenta owego wynalazku, a inaczej gdy chcemy to zrobić komercyjnie, zapłacić podatki oraz na tym zarobić tyle, żeby dało się opłacić ZUS i jeszcze jakoś z tego się utrzymać. Nic odkrywczego nie napiszę, gdy stwierdzę, że liczba sprzedawanych SIO2PC i innych podobnych wynalazków waha się na poziomie kilku, może kilkunastu sztuk w miesiącu - taki jest na to rynek. Zarobek na poziomie 40 zł brutto na sztuce to w tym przypadku niewiele, bo zysk miesięczny na danym akcesorium może wyniesie 200-400 zł. Jeśli ma się w ofercie, tak jak Lotharek - kilkanaście różnych zabawek, można próbować się z tego utrzymać. Gdyby rynek był na to większy, marża mogłaby wynosić o wiele mniej, bo po pierwsze skala zjawiska jest bardzo istotna dla utrzymania niskiej ceny produktu, a po drugie liczba sprzedanych sztuk x zysk = znacznie większy zarobek, pomimo niższej marży.
To, czego Rufus nie bierze pod uwagę, to ukryte koszty typu: przygotowanie produkcji, przygotowanie klisz do płytek, przygotowanie formy do wtyku i jej wyprodukowanie, opłaty certyfikacyjne, jeśli chcemy być zgodni z RoHS, opłaty za ustawienie maszyn do lutowania, za samo polutowanie, wreszcie wyższe ceny za markowe i dobre jakościowo podzespoły. To wszystko składa się na końcową cenę wyrobu i nie jest to pazerność sprzedającego, jak się niektórym wydaje. Tyle to po prostu musi kosztować.

a ja powiem, że jakby Lothar zaczął sprzedawać kumplom (jak to było: furukawa?) po cenach dumpingowych by byłby największym ch... przez duże ch na scenie...

kilka osób już zasłużyło na to miano, że wymienię kolesia o nicku na C... coś ostatnio się nie popisuje, i słusznie... reszta może się sama przedstawić...

P.S.
a cała dyskusja ma na celu spowodowanie, że Rufus się obrazi i przestanie sprzedawać wtyczki SIO - stara europejska propaganda - że też ludzie się jeszcze na to nabierają...

Ostatnio edytowany przez bezrobotny (2015-10-28 16:29:15)