Temat: SV - podsumowanie i... co dalej?

Przepraszam za tak późny odzew po party, ale złożyło się na to wiele czynników - niestety tych "niedobrych". Zanim jednak odniosę się do nich chciałbym serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w tegoroczną edycję SV:

Sponsorom nagród i fantów:

- Wolfgang Burger (ABBUC)
- mgr_inz.rafal
- Xeen
- Duddie / Retronics
- Emphii / Extream
- Przemek Socha
- JAC!
- rj1307
- Eagle
- Gorgh
- Pixel
- Lotharek
- Kukems (SCALAC)
- BAC / Taquart
- AtariAge
- Tytus (Pixel Retroshop)
- Rafał Nowaczuk (maly_swd)
- Willy
- Matt Buchanan Smith
- Svoy

Całemu zespołowi odpowiedzialnemu za prowadzenie compo, dzięki któremu mogłem się nieco zrelaksować i poczuć uczestnikiem eventu:

- Yolkowi (Atari 2600/XL/XE)
- AdamowiK (Atari ST/STe)
- Piterowi (Atari Lynx, Falcon & Jaguar)

Świetna robota Panowie, chylę czoła.

Dziękuję za ciężką pracę także kolegom:

- mOOnie (za całoksztakt! za wszystkie logosy od 2000 roku!)
- Hospes (za plakaty, za stronę SV, za nieustanne podnoszenie na duchu)
- Wieczór (za wszystko, za stronę SV, za invitkę na A8, za tłumaczenie tekstów, za pomoc w każdej chwili i każdym momencie. dziękuję Bartek!)
- Larek (za to, że mając nawał innych prac zawsze znajdujesz dla mnie czas na montowanie video "last minute"!)
- Kuba Husak (za wprowadzenie SV w XXI wiek z głosowaniem online)
- Kya (za zmontowanie invitki z Korwinem)
- Lamers za Grand Opening

Osobom, które wsparły imprezę rejestrując się z nadwyżką:

- Anonim
- Slator
- Miker
- Drygol
- Fei
- Felice
- Emphii
- Britelite
- Bart
- Cieplik
- OxF
- Barman

Być może pominąłem kogoś z party (nadwyżki sprawdziłem z przelewów) - za co z góry przepraszam.

Jestem także niezmiernie wdzięczny osobom, które pomagały mi z rozstawianiem bannerów, stołów i krzeseł na początku imprezy - będę pisał to "z głowy", mam nadzieję że nikogo nie pominąłem:

- Takron27
- Yolk
- JAC!
- Tronic
- Samurai
- Pabloz
- Jenot
- Barman
- Arti
- Piter

Przechodzę teraz do kolejnej części, szczerze mówiąc najtrudniejszej dla mnie - robiłem do niej "kilkukrotne podejście", ale w końcu muszę poruszyć też kilka mniej przyjemnych spraw. Na początek może statystyka: na SV2k17 przyjechało 207 osób, czego -z jednej strony- można było się spodziewać, z drugiej strony - wiele osób które deklarowało swój przyjazd na party na minimum 80%, a ostatecznie nie pojawiło się, np.: As, VLX, Creonix, Dragmar, Kenji, Bocianu, Grzybson, Koala, Blasph, thePalec, 505, LIV, Tfardy, mOdmate, Lewis, Krupkaj... Brakowało też parę osób z trójmiasta, które pojawiały się wcześniej: atOm, stRing, Gepard...

Oczywiście różne rzeczy w życiu wypadają, i ja to rozumiem. Były też niespodzianki "w drugą stronę", pojawiły się osoby które deklarowały swój przyjazd w okolicach 50%, albo i niżej. Na tym tle ilość zaprezentowanych prac na compo robi wrażenie - łącznie 116, czyli o 12 więcej, niż w roku 2016. Dziękuję!

No i przechodzimy do sprawy najcięższego kalibru... co wiąże się ściśle z przyszłością naszej imprezy - Picie na party. Niestety, grupa 6 osób robiła wszystko, aby było o niej głośno. Mimo wielokrotnych próśb, aby nie pić "twardego" alkoholu i to w miejscu, gdzie Kierownik Obiektu miała swoje biuro zlekceważono je. Panowie wyciągali co chwilę butelki i  zataczając się na nogach mieli w dupie moje prośby. Chowali je na moment, po czym wyciągali z powrotem. A prosiłem, aby tego nie robić i uszanować, bo "spalimy miejscówkę". I niestety były to osoby spoza naszej sceny. Będąc bezsilnym poprosiłem, aby pili chociaż w plastikowych kubkach - część piła, część miała to... Pisałem wcześniej na forach jakie zasady obowiązują w nowym miejscu. Kierownik obiektu wpadała na kontrole co jakiś czas - jak się okazało, również Pani Dyrektor, która była wcześniej bardzo przychylna naszej inicjatywie. Oczywiście przy kolejnych flaszkach było coraz gorzej, whisky rozlana na podłodze obok biura, gdzie jeden z kolegów dwoma ręcznikami papierowymi zataczając się chciał wytrzeć kałużę wielkości około 1 metra. Widok zatrważający. O zapachu i ogólnym wrażeniu nie wspominając. Nie ukrywam że nie miałem czasu chodzić na piętro, a tam -okazało się- było jeszcze "ciekawiej"... :( Dowiedziałem się o tym przychodząc po resztę sprzętu w poniedziałek. Pani Dyrektor po mega krótkim "przywitaniu" powiedziała do mnie: "Żałuję że Panu zaufałam. Były u nas różne imprezy, ale czegoś takiego nie pamiętam". Poprosiłem o dłuższą rozmowę i tak: na piętrze zarzygana kanapa (niektórzy spali piętro wyżej w korytarzu). Brodziki pod prysznicami zarzygane. W dolnej toalecie powyrywane deski sedesowe, ściany w męskiej toalecie w dwóch kabinach zarzygane do połowy wysokości ściany (miałem tą "przyjemność" sprzątać je, na co są świadkowie). Również w damskiej toalecie narzygane fest (tutaj dziękuję Żonie Sachego, że ogarnęła temat). Okazało się, że o 3-ej nad ranem z piątku na sobotę była zadyma na wysokości portierni, ktoś złapał za d*pę Panią z ochrony, przez co w ciągu sekundy znalazł się na podłodze. Interweniowali Panowie z ochrony. Niestety tej nocy poszedłem do hotelu parę minut po 2-ej. Wszystko dotarło do dyrekcji.

Mając całą tą wiedzę dobiły mnie komentarze znalezione m.in. na profilu jednego z kolegów:

http://www.sillyventure.eu/images/spaw.png

Niektórych to niestety bawi. Ale w tym momencie spaliliśmy miejscówkę.

Pomijam już fakt, że dwóch kolegów (ponownie nie ze sceny Atari) podłączało się telefonami pod mixer, mimo iż prosiłem aby nie ruszać tego sprzętu bez obecności wynajętego akustyka czy Yolka (sprzęt wartości 20.000PLN). Stan upojenia robił swoje.

Jak sprawa wygląda na parę dni po party? Wczoraj po raz kolejny robiłem "podejście". Kierownik obiektu raczej nie widzi możliwości dalszej współpracy sugerując nawet inne miejsca, o dziwo Pani Dyrektor rzuciła lakoniczne "pożyjemy zobaczymy". Może to było tylko na "odpier*ol się Pan", a może jednak nie. Dlatego będę dalej próbował. Zanim to się jednak stanie muszę podjąć twarde decyzje. Chciałbym, aby odbyła się jubileuszowa, 10-ta już edycja SV, ale:

- party wraca do formuły invite-only (osoba wpisująca się na listę obecności dostanie potwierdzenie zgłoszenia)

- na party dozwolone tylko picie "miękkich" trunków, a więc darmowego piwa lub własnego, w puszkach i plastikowych kubkach

- osoby "napi***one w szpak", wijące się na nogach, z butelkami alkoholu w rękach i zaczepiające kogokolwiek na party-place zostaną w trybie natychmiastowym usunięte z imprezy

- osoby "rzygające" po usunięciu z party-place zostaną obciążone kosztami sprzątania

Swoją drogą zastanawiam się jakim trzeba być sku**ysynem, żeby narzygać na kanapę, do brodzików pod prysznicami czy obrzygać całą łazienkę - jakby nie można było wyjść na zewnątrz i zrobić tego w bardziej "adekwatnym" miejscu. WSTYD. Przy okazji bardzo bym prosił Pana "sygnalistę" który był świadkiem tych zdarzeń, aby dał mi znać komu to zawdzięczam. Tak to już jest, że grupa ok. 6 osób potrafi rzutować na całą resztę. SV to nie "pochlej party", a piwo ma być miłym dodatkiem do całości. Poza tym pić też trzeba umieć. Niestety.

Mam też nadzieję, że jeśli dojdzie kiedyś do kolejnej edycji SV to po party pozostanie więcej osób do pomocy. W tym roku blisko 200 stołów i krzeseł pomagał mi nosić jedynie kolega oldpiotr (tak, jedna osoba z Polski) i 4 kolegów ze Szwecji (Delta99, Lasse-Maja, cybermasse, Noppe).

Czy będzie kolejne SV? Decyzję podejmę jeszcze w tym roku. Wiele osób pozytywnie "nakręciło się" po tej edycji imprezy i już nawet zaczęło przygotowywać prace na 2018 rok. Dziękuję także za wszystkie otrzymane wiadomości. Jutro bądź pojutrze zrobię kolejne "podejście". Jeśli jednak party się odbędzie to na "nowych zasadach". Kolejne deklaracje prac na pewno będą miały wpływ na potencjalną edycję SV2k18.

Jeśli kogoś uraziłem - przepraszam. Jeżeli chcecie kolejnej edycji SV - musicie mi pomóc.

Ostatnio edytowany przez grey/msb (2017-12-19 12:12:17)

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

2

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Ta odpowiedź "Żeby jeden" pod tym komentarzem jest moja. I śpieszę z wyjaśnieniem, że to nie jest tak, że mnie ta sytuacja na party jakoś strasznie bawiła, szczerze mówiąc widząc ten chlew też czułem się nieswojo i obawiałem się, że mogą być jakieś problemy. Komentarz był kontekstowy i dotyczył czegoś innego, a w internecie emocji nie widać. Dodatkowo wówczas jeszcze nie zdawałem sobie sprawy ze skali problemu, bo na pewno zareagowałbym inaczej. Koniec.

A wracając do meritum sprawy i niestety widać to od kilku ostatnich edycji - ja osobiście nie widzę innego wyjścia poza ograniczeniem spożywania mocnego alkoholu na party place. Wiem, że wielu osobom się to nie spodoba, ja też nie jestem abstynentem, a większość potrafi się jakoś tam kontrolować - niestety nie wszyscy, a jest rzeczą niemożliwą upilnowanie wszystkich - zresztą jak Grey napisał, nawet namierzenie i próba wpływu na przypadki problematyczne były daremne. Więc sprawa jest jasna - konsekwencje jak widać są poważne.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

3

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Grey,
Przykro to słyszeć, że nasze środowisko nie potrafi się zachować jak dorośli ludzie i przypomina bardziej nastolatków wymykających się z domu by napić się alko. 100% popieram: więcej "demo" i mniej "sceny" w demoscenie! Abstynentem nie jestem i z przyjemnoscią popijałem na SV piwo... ale jak napisałeś trzeba znać swój umiar. Mam nadzieję, że kryzys uda się opanować i oby do zobaczenia za rok! Jeszcze raz dzięki za party:)

Ostatnio edytowany przez mkm (2017-12-19 12:29:35)

Maciek
--------
Atari 65XE + Ultimate 1MB + Stereo + SIO2SD | Atari 520STE + 4MB + UltraSatan | Atari Falcon 030 + CT60e + 14MB ST + 256MB TT + 68882  + CF + Netusbee | Amiga 500 + 1MB + Gotek | Amiga 600 + 2MB Chip + 8MB Fast + CF

4

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Swoją drogą zastanawiam się jakim trzeba być sku**ysynem, żeby narzygać na kanapę, do brodzików pod prysznicami czy obrzygać całą łazienkę - jakby nie można było wyjść na zewnątrz i zrobić tego w bardziej "adekwatnym" miejscu. WSTYD. Przy okazji bardzo bym prosił Pana "sygnalistę" który był świadkiem tych zdarzeń, aby dał mi znać komu to zawdzięczam. Tak to już jest, że grupa ok. 6 osób potrafi rzutować na całą resztę. SV to nie "pochlej party", a piwo ma być miłym dodatkiem do całości. Poza tym pić też trzeba umieć. Niestety.

To faktycznie sk****ństwo. Wcale się nie dziwię, że właściciele nie chcą więcej tego typu atrakcji w trakcie imprezy.
Trzeba było przerwać imprezę, wezwać odpowiedzialnych za chlew i jeśli nikt by się nie zgłosił, zakończyć party.

Przykro mi, że nie byłem, ale tak się złożyło.

"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą." - George Orwell
Słucham radia z muzyką komputerową http://radio.cvgm.net/demovibes/queue/   http://radio.cvgm.net/static/media/platform/symbol/platform_computer_atarist.gif

5

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

chwilunia: a od czego byli panowie ze sluzby pozadkowej? za co wzieli kase?

chwilunia 2: alkohol, czy to piwosiki czy wysmienita wodka nie ma zadnego znaczenia jesli ktos nie umie pic. traktujmy sie powaznie.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Grey: oczywiście rozumiem żal i wk*rw po czymś takim. Nie zna życia, kto nie sprzątał tronów po zlocie...

Zastanów się jednak nad dyspensą od czegoś większego od piwa chociaż dla niektórych. Jest grupa ludzi, którzy pije coś mocniejszego i potrafi się zachować. Ze mną czy choćby z kimkolwiek z mojej grupy chyba nie miałeś nigdy problemów, chociaż nie raz widziałeś nasz stół (zdaje się, że nawet raz złapałeś się za głowę ;)). W tym roku spędzaliśmy czas głównie w stołówce. Twoja żona na pewno potwierdzi, że zachowywaliśmy się jak harcerki. A przecież jest też wielu innych, którzy też nie stwarzają kłopotów. Problem nie leży w mocy trunku, tylko w operatorze butelki/puszki. Każdy wie kiedy powinien przestać/zwolnić/iść spać. 

W ostatnich latach nie wypiłem na SV ani grama piwa, bo mi po prostu nie smakuje (za mało czekoladowe jest po prostu). Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojego podania :)

Bardzo mnie cieszy, że zlot ponownie będzie tylko atarowski.

Creonix: to nie jest takie proste zamknąć imprezę i kazać ludziom iść sobie... Mnie do dziś wypominają, że kiedyś powiedziałem, że kompoty zaczną się dopiero po ogarnięciu stołów z butelek ;)

Ostatnio edytowany przez Vasco/Tristesse (2017-12-19 14:00:19)

7

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Czy tym niegodziwcem, plamiącym dobre imię SV jest "Faraon" ze swoją świtą??? :o

8

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Coś się tak do tego Faraona przypiął :) Faraon akurat jest grzeczny :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

9

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@Vasco: Nie, nigdy nie miałem z Wami problemów najmniejszych i absolutnie nie pisałem tego w kontekście TRS czy (nie daj Boże) Twojej przesympatycznej małżonki. To jest właśnie tzw. "kultura picia". Rację ma też XXL, że jak ktoś nie umie pić to bez znaczenia czy jest to wódka czy piwo. Będę musiał zastanowić się jak rozwiązać ten problem.

@XXL: co do ochrony - uważam że spisywała się prawidłowo. nie myli się ten, kto nic nie robi - nie chciałem eskalować problemów, co było błędem. miękkie serce skończyło się tym, co jest teraz. jeśli zdecyduję się na kolejną edycję SV to na nowych zasadach - bez taryfy ulgowej w takich sytuacjach.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

10

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Grey: przy wpłacie za wejściówkę dodatkowo zwrotna kaucja :)

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

11

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@Grey:

Przykra sprawa i rzeczywiście można się wk*rwić...

Co do sprzątania po party to być może nikogo nie było do pomocy, bo ludzie mogli zakładać, że profesjonalnie
przygotowane party, takie sprawy ma z góry załatwione, opłacone. Raczej bym to uznał za komplement, że ludzie nie biorą
tego za chałupniczą imprezę, a za fachowy event, ale niestety przy okazji zapominamy, że samo nic się nie zrobi.

Co do picia... to hmm też bym był ostrożny z wylewaniem dziecka z kąpielą. Jak ktoś ma zrobić trzodę to zrobi to pijąc piwo, a nawet i bez alkoholu. Więc ograniczanie mocy trunków nie wiem czy będzie dobrym pomysłem.

Z tego co zaobserwowałem to w piątek, nie było jeszcze dramatu. Owszem, pewna ekipa z hollu nieco hałasowała (własna dyskoteka) i rzeczywiście narozlewała napoje zarówno w sleeping roomie (wtf!/sic!) jak i na dole. My siedząc chwilę obok nich szybko się ewakuowaliśmy do baru, gdzie jak już wspomniał Vasco było raczej spokojnie i godnie, co chyba Sylwia, Kasia(?) i pan z baru potwierdzą. Ba, później na krzywy ryj dosiedli się nawet Argasek i Faraon i też zdawali się trzymać fason.

Prawdziwy armagedon nastąpił chyba w sobotę, wówczas rzeczywiście widziałem problemy z kiblami i jeszcze więcej napitych przybyszy (i raczej nie byli oni z Atari).

Cóż, może rzeczywiście trzeba powrócić do idei invite i Atari only...

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

12

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Korzystając z okazji - dzięki za dobre party, Grey i wszyscy zaangażowani. Dla mnie był to chyba najlepszy weekend od wielu lat.

13

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

To może na następną edycję darmowe woreczki z logo ? :rolleyes:

PunBB bbcode test

"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą." - George Orwell
Słucham radia z muzyką komputerową http://radio.cvgm.net/demovibes/queue/   http://radio.cvgm.net/static/media/platform/symbol/platform_computer_atarist.gif

14

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

grey/msb napisał/a:

jeśli zdecyduję się na kolejną edycję SV to na nowych zasadach

Sądzę, że nie odpuścisz sobie 10 edycji choć by i z racji na większą pompkę, no i może dla sprawdzenia czy Nolan B. ruszy na party (może napije się z Tristesse Jamesona?) ;)

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

15

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@Pin: "większej pompki" raczej mieć nie będę ;) natomiast co do Gościa Specjalnego to wiążą się z tym spore koszta, a edycja jubileuszowa także wymagałaby sporego nakładu na inne "atrakcje". powiem szczerze, że nie myślałem o kolejnej edycji SV i nigdy o niej nie myślę zaraz po party. teraz jak widzisz mam inny problem i od jego rozwiązania uzależniam ewentualne plany co do przyszłości party. tutaj nie ma żadnej "kokieterii". chciałbym też, aby na SV (wzorem lat ubiegłych) było więcej real HW niż laptopów (mimo iż większość osób kończyła na nich prace na compo).

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

16

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

.. bo to głównie nie srAtarowce używają laptopów :)

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

17

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

erOS napisał/a:

Atari only...

To jest ciekawa koncepcja, bo właściwie to obecnie chyba ze 3 osoby są Atari only, a po drugie raczej ciężko to wykazać, tym bardziej że duża część prac w kompotach pochodzi od ludzi zdecydowanie nie Atari only :) A prace na małe Atari powstają w 99% na pecetach :D

Ostatnio edytowany przez wieczor (2017-12-19 20:33:13)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

18

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

@wieczór:

O co Ci chodzi?

Ja tylko odniosłem się do wcześniej napisanych słów Greya i Vasca:

grey/msb napisał/a:

- party wraca do formuły invite-only

Vasco/Tristesse napisał/a:

Bardzo mnie cieszy, że zlot ponownie będzie tylko atarowski.

Masz z tym jakiś problem, żeby na party miało inną formułę? Choć tak naprawdę nie wiemy co tam Grey wymyśli.
Czy akurat 3 osoby to wątpię, poza tym chyba posiadanie innego sprzętu jeszcze nikogo nie wyklucza (też mi się gdzieś wala
jakieś C-64), ale to chyba nie o to chodzi.
A że prace na A8 powstają na PC to chyba powód do wstydu ;) choć mogę jeszcze zrozumieć tego powody i argumenty twórców, to mam nadzieję, że te produkcje są przynajmniej testowane na real hardware :>
Co do wcześniej wspomnianych przez Greya laptopów też mnie smucił ten widok, na szczęście nie działa to już na mnie jak kiedyś kiedy np. pewna osoba przywoziła na atarowe party PCta.. dziś mam na to więcej tolerancji a on dziś wozi Amigę ;)

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

19

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Jeżeli chodzi o "spawanie", to nie widziałem/słyszałem nikogo, który by to robił na tegorocznym party ze "złej szóstki" wymienionej w pierwszym poście. Widziałem (a w zasadzie słyszałem - dźwięki dochodziły z toalety) "spawanie" w wykonaniu jednej osoby, którą osobiście znam, jednak na party imprezowała w innym gronie. To tak gwoli wyjaśnienia, poczułem się wywołany screenshotem z facebooka.

Ostatnio edytowany przez gorzyga (2017-12-19 21:48:27)

* Atari 65XE 1MB RAM, AKI-Stereo, 2xPokey, uCovox, Qmeg, SIO2SD
* A1200T / Blizzard PPC 68060-62MHz & 603-210MHz / 192MB Fast / BVision PPC / Fast ATA MK3 / Delfina DSP
* Minimig / 2MB chip + 1,5 MB slow / ARM Controller
* 2*C64C / 1541 Ultimate II / ZX Spectrum +2 / Divide+ / ZX Spectrum 48k AY / Speccy2010

20

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

To jest grupka osob z różową dziewczynka z parasolem ktorzy jeżdżą od kilku lat na SV specjalnie robiac "trzode". Ugryzlem sie w jezyk zeby tutaj nie napisać dokladnych nickow tych świń

.

21

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

pablozp napisał/a:

To jest grupka osob z różową dziewczynka z parasolem ktorzy jeżdżą od kilku lat na SV specjalnie robiac "trzode". Ugryzlem sie w jezyk zeby tutaj nie napisać dokladnych nickow tych świń

I przy okazji zgarniają statuetki za pierwsze miejsca w kompotach...

* Atari 65XE 1MB RAM, AKI-Stereo, 2xPokey, uCovox, Qmeg, SIO2SD
* A1200T / Blizzard PPC 68060-62MHz & 603-210MHz / 192MB Fast / BVision PPC / Fast ATA MK3 / Delfina DSP
* Minimig / 2MB chip + 1,5 MB slow / ARM Controller
* 2*C64C / 1541 Ultimate II / ZX Spectrum +2 / Divide+ / ZX Spectrum 48k AY / Speccy2010

22

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Za krecenie parasolem chyba tylko...

.

23

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

Khe... khe...

https://demozoo.org/parties/3173/#competition_13970

I Ty zostaniesz big endianem...

24

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

aaa, to ci od zeszlorocznego LGBT promo... balem sie z w tym roku zrobia jakies trolololo z murzynskimi [cenzura]. dobrze ze zgasli w sobote.

tylko... czy to nie jest tak ze wszystko "zostalo w rodzinie"? :D

Ostatnio edytowany przez xxl (2017-12-19 23:44:11)

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

25

Odp: SV - podsumowanie i... co dalej?

.

Ostatnio edytowany przez pablozp (2017-12-20 06:35:41)

.