Odp: Atari ITX relacja z budowy.
Aha, rozumiem, no faktycznie mogło by się tak zdarzyć, ale musiały by być wtedy zwarcia na którychś liniach portu B, to łatwo sprawdzić miernikiem.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Tenebra na Atari ST/STE Wersja gry na duże atari.
Wyniki FujiCup 2023 Wyniki konkursu FujiCup na najlepszą grę dla 8-bit Atari w 2023 roku zostały ogłoszone!
TONY na małe Atari Nowa gra na małe Atari, w Hiresie, produkcja Rafała Dudka (brat XXL-a), Popmilo i Caruso.
Cosmic Hero 2 Bohater ratujący Ziemię w kryzysowej sytuacji powraca po 30 latach.
VI. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Aha, rozumiem, no faktycznie mogło by się tak zdarzyć, ale musiały by być wtedy zwarcia na którychś liniach portu B, to łatwo sprawdzić miernikiem.
Wymieniałem wszystkie główne układy poza POKEYem i EMMU i w zasadzie bez zmian. Zacząłem też sprawdzać inne dema wymagające więcej niż 64 kB i problem ewidentnie jest. C-Drug generalnie działa, ale już Far Away się wysypuje i to w różnych momentach, chyba zależnie od temperatury. Wymiana kości DRAM w rozszerzeniu na 44C256-80 sprawia, że w ogóle przestaje się uruchamiać — zwis pod koniec ładowania. Do sprawdzenia pozostaje mi jeszcze EMMU, problem w tym, że nie mam drugiego na podmianę (muszę "zrobić" GALa i dołożyć 74LS95).
Far Away jest o tyle ciekawe, że czasem wysypuje się na "locie kosmicznym" (1:45), czasem na tunelu (2:00), a raz doszło do "rotorów"/"promieni" (2:30), ale w promieniach był widoczny czarny prostokąt w jednym miejscu ekranu. Pod koniec testów wysypywał się regularnie na 2:15.
Testy pamięci przechodzą zawsze bezbłędnie.
Może być tak jak pisałem, że przez kilka-kilkadziesiąt sekund od włączenia kompa są jakieś błędy, a później już się stabilizuje. Ja miałem taki przypadek. Więc zanim uruchomisz test i go wystartujesz, to już jest stabilnie i przechodzi bez błędów. Natomiast ładowanie gry/dema robisz z boota i od razu ładuje się coś z błędami, dlatego później się wysypuje jak chce program skorzystać z tych źle załadowanych od początku banków. Spróbuj włączyć kompa, niech pochodzi sobie z 2-3 minuty i wtedy załaduj demo, ale zrób to jakoś tak, żeby nie wyłączać w tym czasie zasilania, tylko od razu ładować.
W tej chwili Far Away wysypuje się stabilnie po 2:15. Nie ważne czy pierwsze uruchomienie, czy po godzinie pracy.
Wygląda jakby logika niepoprawnie rozróżniała między bankami pamięci. Stabilnie. Sprawdź, czy nie masz zwarć między poszczególnymi pinami PORTB PIA. Ja bym sprawdził.
Sprawdziłem, nie ma zwarć, są poprawne przejścia między PIA i MMU/EMMU.
Ja tam mówię, że to kwestia timingów. Walka z wiatrakami jak dla mnie. Będziesz próbował różnych egzemplarzy wszystkich scalaków Atari po kolei, i różnych egzemplarzy różnych pamięci, i może osiągniesz jakąś poprawę. Możesz też próbować opóźniać sygnały minimalnie diodami zaporowo do masy, albo bardzo małymi pojemnościami rzędu 5pF. Jak wiesz jak mają się sygnały układać, to możesz też walczyć oscyloskopem, albo analizatorem logicznym i znaleźć gdzie coś pracuje na krawędzi. Zapytaj w ogóle czy jest ktokolwiek na świecie, kto odpalił jakiekolwiek rozszerzenie pamięci na tym Atari ITX, to będziesz wiedział czy w ogóle jest jakieś takie, które ruszy bez problemu i będziesz miał punkt odniesienia.
A jak masz zrealizowane rozszerzenie poza 128K? Jeśli tak jak na diagramie z #78 to ja mam takie rozszerzenia pomontowane w dwóch płytach a 3 kolejne zrobiłem kolegom - nie mam buforowania sygnału CS, działa bez tego. Natomiast z takim rozszerzeniem nie działa Sophia2. Ni cholery. Robi się cała masa problemów.
Ostatnio edytowany przez perinoid (2021-09-04 13:15:47)
Rozszerzenie to minimalistyczne RAMBO 320k, czyli oryginalne EMMU ze 130XE + 74LS157. Mam jeszcze płytkę pod SimEXP, spróbuję ją zmontować i zobaczę czy to coś zmieni :/
No tak, ale to nie chodzi o to czy to jest rambo, czy simmexp, tylko chodzi o to jak są prowadzone ścieżki na płycie i na rozszerzeniu, no wiesz, po prostu każda drobna zmiana zmienia pojemności, zmienia rozkład zakłóceń, a sygnały niebuforowane na szynach w Atari pływają, chodzi o to, że między rewizjami płyt Atari robi różnicę na której płycie jakie rozszerzenie montujesz, więc tak samo Atari ITX, to jakby kolejna rewizja, na której znowu wszystko rozkłada się inaczej.
Ja uważam, że to są tego rodzaju problemy, ale żeby być uczciwym w tym co tu piszę, to dopowiem, że ja te wszystkie wnioski wyciągam na podstawie własnych doświadczeń i testów na różnych płytach, ale wnioski te wyciągam w sposób pośredni, tzn. widziałem co działało lepiej, a co gorzej, i jak się sytuacja poprawiała po wymianie scalaków na różne egzemplarze, pamięci, zmian temperatury za pomocą zamrażania itp. Z tego tak jak mówię pośrednio wyciągnąłem takie wnioski jakie wyciągnąłem, ale nigdy nie oglądałem tego na oscyloskopie, bo jak się tym zajmowałem, to nie miałem dostępu do wystarczająco szybkiego oscyloskopu.
Robiłem też testy z opóźnianiem poszczególnych sygnałów bramkami, wykorzystując do tego czas propagacji. I np. w płycie bez ECI, o której zawsze wspominam, bo na niej walczyłem najwięcej z moim sławetnym już simmexp, próbując opóźniać sygnał PHI2 zaobserwowałem, że bez opóźnienia miałem kilka banków błędnych (zawsze tych samych), z opóźnieniem te banki były już dobre, ale inne się krzaczyły, więc wziąłem kondensator 5,6pF i dałem na PHI2 bez opóźniania sygnału, zmieniły się znowu te banki, dawałem więc ten kondensator w różnych miejscach na płycie i znalazłem, że jak go w pobliżu Freddiego umieszczę, to wszystkie banki działają stabilnie. To były działania metodą prób i błędów, ale skuteczne, a sam pomysł wynikał z tego, że gdzieś na atariage ktoś pokazał jaki brzydki jest PHI2 i jakie ma zbocza poszarpane. Pomysł polegał na tym, że wyobraziłem sobie (bo jak pisałem bez oscyloskopu to robiłem), że mały kondensator wygładzi trochę zbocze i opóźni minimalnie sygnał, co powinno załatwić mi temat. I faktycznie tak się stało w moim przypadku. Z tym że do tego rodzaju zastosowań należy używać maksymalnie właśnie takiej pojemności 5,6pF, nie wiem czy to nie jest w ogóle najmniejsza pojemność jakie występują w typoszeregu. Jak potrzebujemy jeszcze mniejszej pojemności, to można w roli kondensatora używać diody Shottky'ego, takie diody mają coś koło 2pF. Z kolei większych pojemności już nie polecam, bo za bardzo wydłużają zbocza sygnałów i się po prostu do takich kombinacji nie nadają.
Chciałem złożyć SimExp, bo on wyeliminowałby EMMU. Testy pamięci chodziły chyba z kilka godzin w pętli i żadnego błędu. Niestety ta płytka SimExp dla ITX, którą od Ciebie dostałem, miała "wielbłąda" i nie da rady tego naprawić — podstawki adapterów DRAMów są odwrócone o 180°.
Wróciłem do konfiguracji "stock" 130XE i to, co na tym działa, to działa prawidłowo.
A którego testera pamięci używasz? Spróbuj eXtended RAM Test w najnowszej wersji.
x_angel mówił, że te płytki rozszerzeń mają jakieś błędy, ale mówił też, że masz się do niego odezwać, to powie Ci co i jak poprawić, żeby to ogarnąć:-)
Odezwałem się, ale tego nie da się ogarnąć, za dużo drutowania :( obiecał poszukać poprawioną płytkę.
Spróbuj eXtended RAM Test w najnowszej wersji.
Próbowałem eXtended RAM Test 0.22 i w pętli Extended Memory Tester A. Salamon'a.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.104 sekund, wykonano 11 zapytań ]