ja mam matę do DDR i odpalam Stepmanię czasem przy piwie ze znajomymi. Na projektorze ofkorz, najwięcej zabawy jest jak się nie trzeba gapić w mały ekranik.
ładne wykonanie tego na atarkę miałoby szansę wygrać ABBUCa w obu konkursach - soft + hardware :)

a ja produkuje maty na pc :D CO do samej gry na atari, jest lajtowo do wykonania, takze samo urzadzonko z podlaczeniem do atarki (zapewne da sie zrobic przelotke). Ciekawie byloby odpalic mate i muze z Asskickera ; D.

Tebuś, przecież XXL zapodał masę linkuff

ja to już widziałem wcześniej w różnych filmach i serialach jak w to grali, ale nie do końca byłem pewien za co są punkty i jakie są zasady

czy te strzałki po prostu nie lecą w losowy sposób? trzeba specjalnie układać ich kombinacje? wydaje się to taki tetris w którym dorzucili potrzebe skakania

Ostatnio edytowany przez tebe (2007-11-15 19:57:21)

mozna by bylo ladowac muzyczki z asmy.

Poprawcie mnie jeżeli pamięć już siarkofrutami wyżarta, ale nie było przypadkiem (w Bajtku) koło roku 87-88 czegoś takiego jak "Kubuś tanczy break-dance" (tylko nie pamiętam czy wersja listingu pod atari była).

Główne różnice to brak podkładu muzycznego i inne sterowanie (ale w DDRa tez można na upartego z klawiatury grać :P ).

A co do wszelkiej maści DDRów i stepmanii, to zabawa jest przednia ;)
Parę raz wstecz sprawiłem szmaciankę (zdaje się Venom 8 elite - czy jak mu tam - przerobiony pod pieca) Ukochanej, i do dziś ją co jakiś czas katujemy (plusem jest to że łatwo rozlane pifko się z tej maty ściera :P ).

Jednak szmacianka to nie do konca to, więc od dłuższego czasu zbieram plany czegoś solidniejszego:

http://inventgeek.com/Projects/dancepad1/overview.aspx

http://www.digitaltorque.com/ddrpad/

gdzieś jeszcze z jeden czy dwa się znajdzie - bałagan mam w ulubionych :(

Ostatnio edytowany przez Lt_Bri (2008-02-24 16:30:22)

Nie podlaczaj zadnej maty, zrob jeszcze jakis scroll i spokojnie to mozesz puscic jako demo na jakims party :)

A ja dostalem taka mate do pieca w Ornecie w 2005 :) Mial byc konkurs na telebimie, ale tak mnie ten taniec wciagnal, ze nie moglem sie oderwac. A ze bylem w stanie mocno wyskokowym, dostarczylem swoim "tancem" publicznosci wiele rozrywki i mate dostalem poza konkursem :]
Moja dziewczyna miala z niej wiecej zabawy - przechodzila kilka poziomow. Ja wymiekalem na "podwojnych" krokach...

Zabawa byla fajna, i przyznaje, ze im wiekszy ekran tym lepsza. Nie sposob dobrze skakac muszac wytezac wzrok.

Ale jakos nie widze pilnej potrzeby robienia tego na Atari... Juz bardziej podobal mi sie stary pomysl zrobinia "kontrolera do gry w kapsle" (watku nie udalo mi sie odnalezc).
Choc im wiecej sprzetu tym lepiej. Trzymam kciuki :)

Ostatnio edytowany przez nosty (2008-02-26 22:18:17)