26

Odp: Ciekawy artykuł o scenie atari...

poza tym grupa nie musi wypuszczac prodsow, zeby byc grupa ...

Ja to widze troche inaczej. Lewis powiedzial ze najwazniejsi sa ludzie, tez widze to troche inaczej ;)) 
Tak sobie mysle ze Ludzie są i będą ci sami, czy beda sie nazywac TQA, czy ABC, czy GTW, wiec i tak beda, a grupe zawiazuje sie po to by cos stworzyc (dla mnie to sztab ludzi pracujacy nad jakimis produkcjami, to atmosfera pracy, przygotowan, to istny ul przed zlotem.)
Tej atmosfery juz nie ma w TQA wiec dla mnie juz grupa nie istnieje = jest nieaktywna.

A w pamięci fakt zawsze bedzie.

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

27

Odp: Ciekawy artykuł o scenie atari...

Tej atmosfery juz nie ma w TQA wiec dla mnie juz grupa nie istnieje = jest nieaktywna.

No coż, jeśli to fucktycznie prawda, to smutno i trudno...  :oops:   :( 

Myślę jednak, że  nie byłoby w takim razie problemu 'zatrudnienia' w innych scenowych grupach...  A może się mylę ?  ;)  :rolleyes:

28

Odp: Ciekawy artykuł o scenie atari...

tak Dracon,wal do LAMERS......potrzebujemy nastepnych lamerow.....a szczegolnie graphlamerow....

L A M E R S  - podaj to co najlepRZe

gep/lamers^dial