Zapisy otwarte w oddzielnym topiku.
Dla osób bardzo niecierpliwych jest jeszcze jedna możliwość. Są do rozdysponowania 3 (słownie: trzy) egzemplarze prototypowe, montowane ręcznie, przeze mnie osobiście (choć na chwilę obecną zdążyłem zmontować tylko ten, co na zdjęciu, egzemplarza posiadanego przez Drac030 nie liczę). Reszta będzie gotowa jeszcze w tym tygodniu. Różnice w stosunku do seryjnych, poza sposobem montażu, są tylko w trzech szczegółach. Jeden taki, że seryjne prawdopodobnie będą miały złocone kontakty. Drugi taki, że w prototypie jeden z otworów mocujących do dysku jest przesunięty o 100mils (2,54mm), bo prawdopodobnie niepostrzeżenie "dokleił się" do elementu, który był przesuwany w trakcie projektowania o tę właśnie odległość. Innego wytłumaczenia nie znalazłem, bo rozmiary płytki i rozmieszczenie otworów było ustalane na samym początku i parę razy sprawdzane. Wielkiego znaczenia to zresztą nie ma, bo ten akurat otwór służy do mocowania rzadko spotykanych już dysków starszego typu, a generalnie do zamocowania dysku w zupełności wystarczą dwa otwory w przeciwległej linii, bo z tej sama listwa stykowa trzyma. Trzeci szczegół jest taki, że złącze przelotowe do cartridge będzie łączone z dwóch części (poza egzemplarzem ze zdjęcia, do którego wybebeszyłem własną płytę 800-ki) lub jednoczęściowe ale jednostronnie cięte, ewentualnie (na życzenie) będzie dosłane później, po dokonaniu zakupów do seryjnych płytek.
Myślałem o wystawieniu ich na Alledrogo, ale zlikwidowane zostały aukcje prywatne, więc może lepiej załatwić to tu na miejscu? Cena wywoławcza taka, jak podana dla płytek seryjnych. Koniec, powiedzmy, o północy z 24 na 25 marca. Trzy najwyższe oferty wygrywają. Wszyscy płacą cenę najniższej z tych trzech. Tak wydaje mi się lepiej niż według zasady "kto pierwszy, ten lepszy", ze względu na tych, co w tej chwili nie mogą być online. Czy to w porządku?

Ostatnio edytowany przez Simius (2011-03-21 14:32:10)

To ja jeszcze coś napiszę, pewnie z czapy i o pół roku za późno, ale...

Uważam, że złącze 44 pin dla dysków 2.5" IDE jest wielkim błędem, z natury skazującym potencjalnych użytkowników na korzystanie z trudno dostępnych, używanych dysków. Tłumaczenie, powyżej że w tej chwili na Allegro jest ich 200 jest, w moim przekonaniu niewystarczające, bo np. za pół roku będzie ich pięć, kiedy to karty CF będą produkowane jeszcze przez parę ładnych lat, a poza tym należy podkreślić, że to są dyski używane lub, jeśli to do kogoś nie trafia dyski stare i bez gwarancji.

W związku z powyższym, czy pisząc:

Miałeś na myśli, że taką wersję będziesz również oferować, czy może że w to kwestii użytkownika końcowego pozostaje przylutowanie sobie złącza 40 pin oraz ew. zapewnienie zasilania do poprawnego działania kart CF? Sprawa czy to będzie taniej czy drożej według mnie nie jest aż tak bardzo ważna, ponieważ w moim przekonaniu lepiej zapłacić więcej, ale za to mieć łatwo dostępny nośnik, który można kupić w pierwszym sklepie na rogu.

@DELY
Trudno odmówić Ci jakiejś części racji. Taki już nasz los, atarowców, że z natury rzeczy skazani jesteśmy na korzystanie z trudno dostępnego, używanego sprzętu bez gwarancji. ;) Faktem niezaprzeczalnym jest za to, że dyski twarde psują się trochę częściej od reszty sprzętu. Twój pesymizm jest jednak o tyle przedwczesny, że dyski 2,5" ATA są ciągle produkowane i dostępne. Raczej nie powinny więc zniknąć za pół roku. Z drugiej strony prawdą jest też, że te nowe są dość drogie i dopuszczając wybór wyłącznie między nowymi nośnikami, Compact Flash-e wypadają znacznie korzystniej, nawet z przejściówką. Nie patrzyłem na sprawę od tej strony, z przyzwyczajenia uważając dyski 2,5" za równie dostępne, jak szyszki w lesie.
Rozwiązanie, jakie widzę, jest dość proste. Istnieją gotowe adaptery dopasowujące kartę CF do złącza dysku 2,5" bez kłopotania się o zasilanie. Oto dowód:
http://allegro.pl/cf-ide-44-pin-adapter … 92359.html

Ponadto, jeśli użytkownik zażyczy sobie wersję ze złączem 40-pin w rastrze 2,54mm, to taką otrzyma. Czy rozproszyłem Twoje zastrzeżenia? :)

O, widzę, że AS też znalazł taką przejściówkę. Sądzę, że powinny pasować. Są nawet tańsze, niż myślałem.

Ostatnio edytowany przez Simius (2011-03-21 16:45:33)

czyli możemy spać spokojnie :P

DiskOnModule - takie male "ssd" tez jest opcja...
Simius - prosze pomsyl o ok 20szt dla mnie...

Ostatnio edytowany przez lotharek (2011-03-21 20:11:18)

@Lotharek
Pomyślę.

@Lt_Bri.
Wszystko zależy od rodzaju powłoki. Powłoka powstała w technologii zanurzeniowego złocenia na podłożu chemicznego niklu (ENIG) rzeczywiście jest dość słaba mechanicznie i nieszczególnie nadaje się do wielokrotnego, suwliwego łączenia/rozłączania z dużymi siłami. Niezależnie od tego, czy gniazdo jest złocone, czy niklowane. Jest też jednak w zasięgu możliwości położenie grubszej powłoki elektrolitycznego, twardego złota. I to już powinno w zupełności wystarczyć na kontakty krawędziowe. Jeśli zamówienie będzie wystarczająco duże, być może uda się wynegocjować takie pokrycie.
W Atari XL oryginalnie złocone były kontakty w gnieździe kartridża.

a wsadz carta do kompa z wewnetrzna sparta :-)

-->Simius, ja się ew. uszkodzeniem mechanicznym zupełnie nie martwię, bo coś inego w tym wypadku jest problemem (i to dużo poważniejszym).

drogi lotharku <-- nie mam sparty na kartridżu, a atarka w której mam intSDX ma coś zwalone i nie odpala kartów wcale. Po prostu odpowiedz wprost, bo gdym wiedział albo mógłbym sprawdzić to bym nie pytał. Dziękuję uprzejmie.

Wpłaty, myślę, ruszą zaraz po zakończeniu zapisów. Pojedyncze przypadki losowych opóźnień we wpłatach nie powinny opóźnić sprawy, bo na niektóre rzeczy (np. płytki) i tak trzeba będzie ok. dwóch tygodni poczekać. Dopiero, kiedy te przypadki zaczęłyby być liczne, byłby kłopot.
Jeśli chodzi o Spartę, to najpierw uruchamia się moduł najbliższy komputera. Jeśli jest wewnętrzny, to wewnętrzny. Teoretycznie (zaniedbując obciążenie pojemnościowe magistral) można byłoby połączyć nieskończenie wiele przelotowych Spart i będą się uaktywniać jedna po drugiej, od najbliższej do najdalszej. Oczywiście przy założeniu, że wyłączając każdą poprzednią pozostawi się w odpowiednim stanie bit dołączający następny kartridż. Na pewno nie ma takiej sytuacji, że jedna koliduje z drugą.

jeżeli nie są tego samego typu (a nie są) to możesz mieć 10 zegarów, aktywny jest ten, którego sterownik załadujesz jako pierwszy