Ja mialem podobne odczucia....  A pamietam kiedys jak latem (8-10 lat temu), na jarmarku dominikanskim stal gosciu i probowal opchac jakies programy na amstrada, jak i sam sprzet w ilosci paru sztuk co najmniej. ;)
Demo jest super, i dawno nie widzialem tak starannie wykonanej produkcji z efektami konsekwentnie pasujacymi do calego konceptu (a nie, ze kazdy fx jest z "innej parafii"). Poziom graficzek tez zadziwia i daje do myslenia.  Ciekawe, czy bylo cos rownie dobrego wczesniej, czy to dopiero pierwsza "zajawka" ??? ;o

E tam, nie docenialiśmy. Z Amstradem w latach świetności był jeden, zasadniczy problem - co model to inny system, brak kompatybilności wstecznej. Do tego cena - nie należał do najtańszych, a nabywca nie mógł być pewien, że jak dziś kupi sobie jeden model, to za pół roku nie będzie wspomagany, bo taka była polityka tej firmy.
Teraz, jako retro sprzęt - to nie ma już takiego znaczenia i można się nim bawić. Ot i cała tajemnica, według mnie.

Być może masz rację, nie znam się na Amstradzie. Ale wtedy takie były opinie i dlatego - według mnie - w ówczesnych czasach nie zdobył popularności. Dochodził do tego chyba jeszcze monitor, który jednocześnie robił za zasilacz? Jakoś tak to wyglądało chyba.

Ze nie wspomnę o własnym standardzie dyskietek :)

Dodatkowo zeby zakupic go w Polsce trzeba bylo zlozyc dosyc drogie zamowienie w przedsiebiorstwie PolAnglia i czekac na realizacjie jak nie tygodniami to miesiacami lub przywiezc sobie z zagranicy. Najczesciej z Niemiec zachodnich i pod nazwa Schnaider cpc.
Majac pewne doswiadczenie z amstradami takze mam dziwne odczucia a mianowicie, ze to chodzi zbyt szybko i zbyt plynnie. Na poczatku podejrzewalem, ze to chodzi na CPC+ ale wg tego co podaja to jednak zwykle cpc.
Jesli tak oraz nie ma tam animek to szacun.

Ostatnio edytowany przez mazi (2011-03-23 20:08:53)

Demko wymiata!

Przyglądam sie scenie na Amstrada od paru dobrych lat i jest tam sporo ciekawych demek. Ogólnie ze scenicznego punktu widzenia komp jest bardzo miodny. Do tego i pograć jest w co (sam miałem drzewiej CPC464, było sporo tytułów, lecz niektóre bardzo ale to bardzo ślamazarne).Niemniej postawię dosyć odważną tezę, acz prawdziwą. Amstrad, gdy sie do niego przysiąść i dobrze zakodować bije na głowę inne 8-bitowce.

Przy okazji zapaszam do obczajenia także sceny Sama Coupe, można nabawić się kompleksów :)

Ostatnio edytowany przez gepard (2011-03-23 21:49:54)

Chodzilo o CPM bo kompatybilności ze Spectrum nigdy nie było. Ogólnie CPC to chyba technologicznie najlepszy z 8-bitowców, tylko design i programiści byli nieco opóźnieni. Przerasta go chyba tylko C128. A już sam Basic to była perełka - obsługa przerwań, wielowątkowość

Na Amstrada zerknijcie jeszcze The Midline Process.

Pin, oddawaj mojego Amstrada 6128 ! LOL :) Oczywiście żartuję :D

Dobry pomysł z tym oblookaniem kodu :) Wątpię jednak aby okazało się, że "Król jest nagi"... Nie wiem czemu, ale cieszy mnie to, że Amstrad zamieszał w tym "8-bitowym kociołku" :) Widać, że nikt nie spodziewał się takiego "kopa" - klimat jest taki, jakby powstał nowy 8-bitowy komputer :)

Zobaczcie jakie rekordy popularności jeśli chodzi o oddane głosy bije na serwisie pouet:

http://www.pouet.net/prod.php?which=56761

Nieprawdopodobne !!!

A co do SAM'a Coupé - też chciałem kiedyś nabyć tego kompa po ostrej promocji na łamach "Bajtka". Teraz po tych wielu latach widzę, że tam właściwie nic ciekawego nie powstało... No chyba że się mylę Gepard i rzucisz mi linkami do "Batmanów" na SAMie :)

Pozdrawiam !

Moj kolega mial CPC6128 pare lat, sporo gralismy. A i ja mialem pozniej krotki epizod z tym sprzetem. Nawet teraz tez posiadam dwie sztuki + spory zbior dyskietek. Jesli bede mial transport autowy to moge zabrac z monitorem kolor na zlot jako atrakcje, zeby kazdy mogl sie pobawic.
W UK jest duzo bardziej popularny, u nas cena zestawu z monitorem i stacja byla zaporowa.

Generalnie zawsze mialem takie odczucia, ze to najmocnieszy z popularnych 8-bitowcow ale jednoczesnie mocno niewykorzystany (przynajmniej jesli chodzi o gry). W rodzialce w ktorej my mamy 4 kolory (no, 5) on ma 16! I to krwistych kolorow! (choc z marnej palety) Hi res 640x200.  Procek bodaj 4MHz. To potega! A gry wygladaly najczesniej jak kiepsko przeportowane z innych platform :( Scroll sie czesto rwal... Duzo gier bylo bardzo wolnych.

Zastanawialem sie kiedys czy ten komputer nie mial za mocnej grafiki w stosunku do swojego procesora? Chodzi mi o ilosc danych jakie trzeba przerzucic zeby zrobic animacje.

PS. Wogole to mam deja vu ze kiedys juz prowadzilismy podobną dyskusje o tym sprzecie :)

Ostatnio edytowany przez nosty (2011-03-24 08:38:05)