Temat: Uważajcie na swoje przedłużacze sieciowe
Dwa tygodnie temu mój Falcon odmówił posłuszeństwa, czarny obraz. Dzisiaj już działa, niestety jestem "lżejszy" o jakieś 400zł, a przyczyna była prosta - mój przedłużacz kupowany jako dobry, polski, miał przewód ochronny składający się z trzech cieniutkich żyłek, sztywnych więc chyba stalowych, które pękły pewnie dawno temu. Pomiędzy masą komputera a masą eurozłącza występowało napięcie 200V. Oczywiście wszystko zawsze podłączam na wyłączonym sprzęcie, ale nie wyciągam wtyczek z gniazdek, i to wystarczyło. Sygnał VSYNC w Combelu zwarty do masy, Videl też dostał. UWAŻAJCIE!