1

Temat: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

Witam,mam portfolio, problem w tym że chyba nie działa prawidłowo, co jakiś czas wywala że nie może odczytać dysku c: jak go resetuję to jakieś śmieci po ekranie latają. Czy może to być np problem słabych baterii ?
Poszukuję tego rozszerzenia ram do 512kB
No i zamówiłem płytki żeby podłączyć kartę CF, tylko już się dowiedziałem że z tym też będzie problem, bo pierw trzeba sterowniki uruchomić i nie wiem jak je przenieść, w razie czego mam gdzieś w szafie port parallel ale to chyba nie wystarczy :/

Coś jeszcze wyczytałem na forum że można wymienić kondensatory i potem bez baterii działa z 10 minut, ja tu widzę jednego elektrolita 220uf 6,3V i jakieś tantale. Na czym polega modyfikacja ?

Pozdrawiam i dzięki za ewentualne odpowiedzi :)

2

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

Z mojego doświadczenia wynika, że śmieci na ekranie mogą wynikać z połączenia (a właściwie braku) na taśmie łączącej komputerek z ekranem. Również reset może z tego wynikać. Te taśmy są bardzo nietrwałe niestety.

PS. Gdzie zamawiałeś płytki do podłączenia CF?

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

3

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

perinoid napisał/a:

Z mojego doświadczenia wynika, że śmieci na ekranie mogą wynikać z połączenia (a właściwie braku) na taśmie łączącej komputerek z ekranem. Również reset może z tego wynikać. Te taśmy są bardzo nietrwałe niestety.

PS. Gdzie zamawiałeś płytki do podłączenia CF?

Taśma raczej to nie jest, dzisiaj nakręcę filmik chyba, włączam pofo, podaję datę i godzinę, włącza się dos, więc na przykład wpisuję cd system, a potem dir
po komendzie dir zaczynają krzaki latać po screenie, coś tam pipknie i tak sobie leci, muszę sprawdzić na zasilaczu jak to działa bo chyba gdzieś mam.

Co do płytek to gdzieś znalazłem gerbery do tej przelotki i zamówiłem w płytkarni, jako że zamawiałem coś takiego pierwszy raz to mogłem coś popierdzielić, ale zobaczę jak przyjdą, będzie kilka płytek więc jak ktoś będzie chętny i się okaże że są spoko to mogę rozdać kilka, płytkarni w tej chwili nie pamiętam ale namiary na nią znalazłem tutaj na forum :)

4

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

Jak zasilacza nie masz - to ja na przykład używałem od starej Nokii. Powodzenia.

Sikor umarł...

5

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

Zrób zimny restart - blaszką w pojemniku na baterie i jeszcze raz ustaw ramdisk.
Portfolio tak ma że ten ramdisk często się uszkadza. Objawem sa latające znaczki na ekranie po wydaniu dowolnej komendy związanej z dyskiem.

W gorszej wersji może to być strzelona pamięć.

6

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

szymonu napisał/a:

Zrób zimny restart - blaszką w pojemniku na baterie i jeszcze raz ustaw ramdisk.
Portfolio tak ma że ten ramdisk często się uszkadza. Objawem sa latające znaczki na ekranie po wydaniu dowolnej komendy związanej z dyskiem.

W gorszej wersji może to być strzelona pamięć.

a jak często się ramdisk uszkadza i jak temu zaradzić? ewentualnie jak sprawdzić czy coś nie jest fizycznie uszkodzone. Teraz np. leżało cały dzień bez baterii i wszystko działa, jeżeli fizycznie jest uszkodzony RAM to czy po instalacji rozszerzenia 512kb nie rozwiąże to problemu ?

7

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

No właśnie, jeżeli leżało bez baterii na pewno się zrestartował i utworzył na nowo ramdisk.
Jeżeli teraz działa dobrze to znaczy że to ta przyczyna o której napisałem.

Z mojego doświdczenia dzieje się tak np. dlatego że jakiś programik uruchamiany źle zarządza pamięcią i wchodzi na ramdisk. Często też bugi w romie maja na to wpływ. Są łatki które to poprawiają. Zwłaszcza w 1.052.

Jest programik zewnętrzny do testowania pamięci ale musisz przyjąc że co jakiś czas ramdisk Ci padnie. Wyjściem jest backup na karcie pamięci i traktowanie ramdisk tylko jako miejsce chwilowo operacyjne.

Rozszerzenie do 512 poprawi tą sytuację (gdyby była to uszkodzona pamięc - a moim zdaniem nie jest) bo zastępuje pamięć oryginalną. Nie usunie to jednak problemu z rozwalajacym się ramdyskiem :-)

Przy okazji pytanie - skąd ściągasz to rozszerzenie do 512kb - sam będziesz montować ?

8

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

szymonu napisał/a:

No właśnie, jeżeli leżało bez baterii na pewno się zrestartował i utworzył na nowo ramdisk.
Jeżeli teraz działa dobrze to znaczy że to ta przyczyna o której napisałem.

Z mojego doświdczenia dzieje się tak np. dlatego że jakiś programik uruchamiany źle zarządza pamięcią i wchodzi na ramdisk. Często też bugi w romie maja na to wpływ. Są łatki które to poprawiają. Zwłaszcza w 1.052.

Jest programik zewnętrzny do testowania pamięci ale musisz przyjąc że co jakiś czas ramdisk Ci padnie. Wyjściem jest backup na karcie pamięci i traktowanie ramdisk tylko jako miejsce chwilowo operacyjne.

Rozszerzenie do 512 poprawi tą sytuację (gdyby była to uszkodzona pamięc - a moim zdaniem nie jest) bo zastępuje pamięć oryginalną. Nie usunie to jednak problemu z rozwalajacym się ramdyskiem :-)

Przy okazji pytanie - skąd ściągasz to rozszerzenie do 512kb - sam będziesz montować ?

A więc tak, portfolio jest puste, nie mam żadnych programów bo nie mam jak prznieść danych na portfolio więc odpada że jakiś program coś miesza :)
Właśnie się chciałem dowiedzieć gdzie to można kupić :)
Chyba ktoś z tego forum to popełnił tylko nie pamiętam nicka :/

Ostatnio edytowany przez QUAD (2018-04-18 10:17:08)

9

Odp: Atari Portfolio, jakieś dziwne problemy

wewnętrzne programy też potrafią namieszać - zwłaszcza edytorek :-)