1

Temat: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Hej,

wzięło mnie dziś na lutowanie - chciałem wskrzesić jedną z posiadanych płyt od Atari 65XE.

Przed moimi działaniami, po podłączeniu zasilania i monitora, na ekranie było widać "szumy" (załącznik). Pamięci 1-bitowe, siedem z nich to MT4264-12. Jedna była najprawdopodobniej wcześniej wymieniana, bo różni się obudową. Nie pamiętam marki. GTIA, jako jedyny z układów, jest na podstawce i ewidentnie ktoś przy nim dłubał - luty wyglądają inaczej, a niektóre punkty lutownicze wyglądają wręcz na wypalone. Wyrywkowo sprawdziłem miernikiem ścieżki od nich odchodzące i wyszło, że jednak wszystko z nimi ok.

Dwie kości pamięci grzały się dość mocno, jedna ciut bardziej. Zacząłem od wymiany tej najbardziej grzejącej. Jedną ścieżkę niechcący przerwałem, ale po wlutowaniu podstawki nadrobiłem ją kabelkiem. Wymieniłem też drugą kostkę - właśnie tę "inną". Pod ręką miałem kostki TMS 4165-12NL i takie wstawiłem do podstawek.

Po uruchomieniu nie ma już szumów. Czasami zaraz po włączeniu jest czarny ekran, a czasami nie ma żadnego sygnału. Bywa, że przy braku sygnału po parunastu sekundach pojawia się czarny obraz. Pamięci są zimne. Jedyny cieplejszy układ to BASIC.

Macie może jakieś sugestie, w czym może być problem? Czy wymienić wszystkie pamięci i dopiero potem zająć się resztą?

Post's attachments

szumy_atari.jpg 815.57 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

2

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Sprawdź ścieżki przy pamięci, czy na pewno masz łączność - jeśli ścieżki uwaliłeś, upewnij się, że je poprawnie połatałeś. Jeśli chodzi o GTIA to czy sprawdzałeś łączność z nogami układu czy tylko punktami lutowniczymi (od spodu)?

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

3

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Z nogami układu, ale wyrywkowo, ze 4 czy 5 pinów, nie wszystkie 40.

Ścieżki przy pamięciach sprawdzałem pewnie z 20 razy po tym, jak uwaliłem ;)

4

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Na przestrzał też? Znaczy, połączenia między kośćmi, pomiędzy którymi była ta, która wymieniałeś? Są tu o niebo lepsi ode mnie, ale przy braku sygnału (nie przy czarnym obrazie) zacząłbym od sprawdzenia sygnału zegara, zarówno na wejściu do procesora, jak i na wyjściu (phi2). Jeśli obraz jest ale czarny, to jednak wymieniłbym całą pamięć a nie tylko jedną kość.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

5

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Tak, na przestrzał też. Przy następnym podejściu wymienię wszystkie kości pamięci.

6

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Jeśli pamięci się grzały, mógł także paść Freddy.
Masz oscyloskop albo sondę logiczną?

7

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Te szumy to ze źle ustawionego potencjometra. Sugeruje podmieniac dalej RAM, CPU i potem ROM w takiej wlasnie kolejnosci.

8

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Mam tylko taki zabawkowy oscyloskop: https://abc-rc.pl/product-pol-12040-Osc … zycia.html

OK, to tak zrobię, zacznę od kompletu RAMów. W najgorszym przypadku mogę powyciągać wszystkie układy i sprawdzić je w Atari Mini ITX. Płyta pozostała mi z czasu, gdy budowałem tę wersję, ale ostatecznie nic z niej nie wylutowałem. Nie jest to sprawa życia i śmierci, ale gdyby udało się reanimować płytę, to czeka już na nią wyczyszczona obudowa :)

9

Odp: Próba reanimacji płyty od Atari 65XE

Do sprawdzenia zegarów wystarczy.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.