1

Temat: Inpost...jego mać

Będzie wylewanie żali, bo już nie wyrabiam z tą firmą ;(

Dopiero co wywalczyłem odszkodowanie za zmasakrowaną Amigę 500, którą najpierw zgubili, później znaleźli, a na koniec oddali mi połamaną w częściach :mad:

To dzisiaj mam kolejną akcję, mianowicie w piątek sprzedałem 2x Basic dla Atari ST na Alle...lokalnie jednemu z forumowiczów. Paczkę nadałem w piątek pomiędzy 17-18, byłem z żoną, która potwierdza, że paczkę wsadziłem do paczkomatu.Jako, że kupujący nic nie pisał że dostał postanowiłem sprawdzić co z paczką i gdzie się znajduje, a tu znok: "Przygotowana przez Nadawcę. Nadawca poinformował nas, że przygotował przesyłkę do nadania. Podróż przesyłki jeszcze się nie rozpoczęła.".

Czyli wychodzi, że wcale nie nadałem paczki....chociaż wsadziłem ją do paczkomatu...

Zgłosiłem do Inpostu, mają przeszukać paczkomat, ale może ktoś przerabiał już taką akcje?

2

Odp: Inpost...jego mać

No nie dostałem :-( Jakiś pechowy masz ten paczkomat.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

3

Odp: Inpost...jego mać

@lopez, szybko zażądaj zabezpieczenia monitoringu - mają ustawowy obowiązek trzymać 7 dni, potem kicha będzie. Jak nie zabezpieczą - jest to wtedy ich problem.
Z drugiej strony  -ja zawsze sprawdzam po powrocie do domu czy nadana (paczkomat z automatu maila nadaje), jak nie - od razu reklamuję (choć akurat miałem inny problem - z wymiarem paczki). Działaj szybko, aby nie było "po ptokach". Od piątku już bazylion razy z paczkomatu paczki brali.

Sikor umarł...

4

Odp: Inpost...jego mać

inpost jest super... gdy wszystko zadziała prawidłowo, no i jest to większość przypadków. Jednak gdy coś pójdzie nie tak, to obsługa reklamacji to zlewka i porażka.

To Cię nie pocieszy, ale kupiłem w UK paczkę czasopism. Wysłane przez ebay-global-shipping... Po miesiącu ciągle "in transport". Zareklamowałem. W następny dzień co prawda refundacja całości kwoty, ale:
- odpowiedź do nadawcy, że paczka którą wysłał do centrum ebay w UK, kurier omyłkowo dostarczył pod zły adres i zaginęła
- odpowiedź do mnie, że paczka została uszkodzona i zwrócona do nadawcy...
Po paru dniach paczki u nadawcy jednak brak...

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

5

Odp: Inpost...jego mać

@Sikor, dzięki, napisałem aby zabezpieczyli monitoring.

Też tak robię, ale zawsze jest jakiś wyjątek :( poza tym z AL kupujący nie dostaje, żadnej informacji, trzeba pobrać pdf'a i sobie skopiować numer i można sprawdzić, co zrobiłem dopiero dzisiaj niestety :mad:

Ostatnio edytowany przez lopez (2021-03-24 22:04:13)

6

Odp: Inpost...jego mać

@lopez - ostatnio miałem sytuację, że przychodzę nadać paczkę, otwiera się skrytka i w środku jest jakaś paczka.  To zamykam , daje anuluj i ponownie otwiera tą samą skrytkę - poszedłem do innego paczkomatu.
Widziałem już sytuację jak ktoś przedemną nadawał paczkę - zeskanował kod, wrzucił do paczkomatu i poszedł nie klikając paczka została umieszczona - zrobiłeś tak? jak tak nie zrobisz to ktoś za tobą może ją anulować.

7

Odp: Inpost...jego mać

Też kiedyś znalazłem czyjąś paczkę w skrytce, która otworzyła mi się przy nadawaniu mojej paczki.
Opłacałem nadanie bezpośrdnio w paczkomacie, bez drukowania etykiety w domu. Zadzwoniłem na (dez)info-linię, kazali zamknąć skrytkę, opłacić moją paczkę jeszcze raz i złożyć reklamację o zwrot pierwszej opłaty. Reklamację złożoną zgodnie z tą instrukcją z (dez)info-linii odrzucili... Na odwołanie się od tego już nie odpowiedzieli wcale :-/

Adresat mojej paczki dostał obydwie paczki - moją, oraz tę która była w pierwszej otwartej skrytce...

Takie nie/wesołe przygody.

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

8

Odp: Inpost...jego mać

Ja już tak miałem kilka razy, ale zawsze dzwoniłem do nich do blokowali skrytkę i otwierali inna.

@pawel niestety nie pamiętam czy wyklinałem czy nie, wysyłam kilka/kilkanaście paczek w miesiącu i nigdy nie miałem takiej sytuacji.

9

Odp: Inpost...jego mać

Taka ciekawostka - paczka się znalazła. W Zielonej Górze. Zadzwonił do mnie człowiek, że właśnie wyjmował swoją paczkę z paczkomatu, a w skrytce leżała jeszcze druga. W skrócie: powiedziałem mu, żeby spróbował ją po prostu nadać - skoro system jej nie zarejestrował. No i się udało, ma teraz status "Nadana w paczkomacie". Czekam na doręczenie :-)

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

10

Odp: Inpost...jego mać

U nas w Zielonej Górze sami uczciwi :D

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

11

Odp: Inpost...jego mać

To wszystko przez promieniowanie kosmiczne, ale dobrze, że się znalazła. Słabo tylko, że w Inpoście chyba widzieli anomalię i się nie skontaktowali...

12

Odp: Inpost...jego mać

Jacques napisał/a:

Słabo tylko, że w Inpoście chyba widzieli anomalię i się nie skontaktowali...

Niekoniecznie - mógł (nikogo nie posądzam) kurier wziąć, bo widział, że skrytka powinna być pusta. @lopez zgłosił o zabezpieczenie monitoringu i... Nagle się znalazła? Dziwne, nie. Może mają metodę "odczekam i zobaczę jak się sytuacja rozwinie", a potem jak cisza/monitoring skasowany to jest jego?
Najważniejsze, że jest.

Sikor umarł...

13

Odp: Inpost...jego mać

Aż tak to bym nikogo nie oskarżał, dla mnie tylko bardzo dziwne jest to, że kurier wrzucił drugą paczkę widząc, że w skrytce już jest paczka.

Mam nadzieję, że już wszystko będzie ok :)

Ostatnio edytowany przez lopez (2021-03-25 21:25:40)

14

Odp: Inpost...jego mać

Ja obstawiam, że ta paczka była cały czas w tej samej skrytce. Kurier nie patrzył, że jest paczka. Ty włożyłeś swoją do wysłania ale system jej nie odnotował z jakiegoś powodu. Kurier wykorzystał tę samą skrytkę na kolejną paczkę - po prostu kliknął, skrytka się otworzyła, wrzucił kolejną paczkę bez patrzenia, przesunął tym twoją. I tyle. Kolejny klient za to sprawdził, że jest druga paczka. I bardzo dobrze. Tym samym, z kilkudniowym opóźnieniem ale przesyłka do mnie wyrusza :) I tego się trzymajmy :D

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

15

Odp: Inpost...jego mać

to jest najważniejsze ;)

Sikor umarł...

16

Odp: Inpost...jego mać

Kiedyś InPost dostarczył moją paczkę do punktu odbioru zamiast do paczkomatu, mimo, że na mapce w sendit (to taki pośrednik wysyłkowy, właścicielem jest alledrogo) było wyraźnie napisane "paczkomat" a nie punkt odbioru, okazało się, że na mapce był błąd. Pech chciał, że ów punkt to był jakiś sklep który właściciel otwierał nawet nie w wyznaczonych godzinach które widniały na drzwiach tylko jak mu się chciało, kilka razy próbowałem odebrać, czy to rano przed pracą czy po pracy, za każdym razem zamknięte było. Reklamacje i wydzwanianie do inpostu nie pomogły. Musiałem czekać aż paczka wróci do sortowni i wtedy pojechać do niej i odebrać paczkę. Oczywiście przy odbiorze nie usłyszałem nawet słowa przepraszam, sendit olał reklamację, zgłosiłem chargeback do banku za niewykonanie usługi, kasę mi zwrócił bank, później odebrałem z sortowni przesyłkę, po ponad 30 dniach. A niedawno zaś, inną moją paczkę, z racji rzekomego przepełnienia paczkomatu, dostarczono do innego który to uległ całkowitej awarii (brak zasilania), przez 4 dni czekałem aż ktoś łaskawie wyjmie paczkę z tego paczkomatu i przeniesie do pierwotnego do którego miał być dostarczony.

Co do posta autora wątku... ostatnio co raz częściej się zdarza, że inpost nie wysyła emaili/smsów powiadamiających nie tylko o wysłaniu paczki ale i jej odebraniu.

Ostatnio edytowany przez TMK (2021-03-26 22:21:25)

Atari 65XE, U1MB, Sophia2, AVG Cart, SIO2SD

17

Odp: Inpost...jego mać

Na chwilę obecną paczka jest nadal jako "Nadana w paczkomacie", czyli kurier jej nie wyjął ze skrytki. Ciekawe... Cały dzień nikt tam nie był?

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

18

Odp: Inpost...jego mać

Coś się ruszyło i jest już w oddziale wysłana z oddziału :)

Ostatnio edytowany przez lopez (2021-03-27 07:28:59)

19

Odp: Inpost...jego mać

U mnie "Przyjęta w oddziale" czyli dalej pójdzie po niedzieli. Jest progres :)

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

20

Odp: Inpost...jego mać

Chyba trochę stali się ofiarami własnego sukcesu :) Popularność tej formy wysyłki jest duża.
Sam mogę się jedynie przyczepić do aplikacji InPost-u. Zawsze jak otwierałem skrytkę zdalnie, wyskakiwało zapytanie, czy chcę zwiększyć dokładność lokalizacji dzięki guglowi itp i zawsze wybierałem NIE i normalnie otwieranie zdalne działało. Teraz już nie pyta, tylko informuje że mam wyłączony GPS, choć jest włączony. Trochę więcej zachodu :)

Było miło :) Do widzenia.

21

Odp: Inpost...jego mać

z najnowszych informacji wynika, że paczka szczęśliwie dotarła do adresata :)

22

Odp: Inpost...jego mać

Potwierdzam, mam już w łapkach. Dzięki.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.