Odp: Kiepska sytuacja w kraju a będzie gorzej.
W ogóle proponuję w dyskusji nie posługiwać się tą mieszanką łaciny portowej i zespołu Tourette’a jaka cechuje @solo/ng :P
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Grawitacja 2024 Czas na kolejną edycję 8 bitowego GameJamu.
Tenebra na Atari ST/STE Wersja gry na duże atari.
Wyniki FujiCup 2023 Wyniki konkursu FujiCup na najlepszą grę dla 8-bit Atari w 2023 roku zostały ogłoszone!
TONY na małe Atari Nowa gra na małe Atari, w Hiresie, produkcja Rafała Dudka (brat XXL-a), Popmilo i Caruso.
Cosmic Hero 2 Bohater ratujący Ziemię w kryzysowej sytuacji powraca po 30 latach.
Strony Poprzednia 1 … 236 237 238 239 240 … 395 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
W ogóle proponuję w dyskusji nie posługiwać się tą mieszanką łaciny portowej i zespołu Tourette’a jaka cechuje @solo/ng :P
....Pozdrawiam wszystkich lewackich fanatyków, radykałów oraz ich akolitów słowami ich ulicznej idolki, słowami miłości i poszanowania dla innych (osobo macic także) by "bezokolicznikowo oddalili się w szybkim tempie" ;-)
Pomijając specjalnie początek pełen zupełnie niepotrzebnej agresji słownej, to właśnie ta końcówka cytowanej wypowiedzi, równie agresywna, jest wzorcowym przykładem wrzucania epitetów zupełnie niezwiązanych z tematem a mających obrazić albo przylepić im "jakąś łatkę".
Klasyczna metoda: uciekanie od tematu rozmowy przez obrażanie innych. Jeśli druga strona nie chce schodzić do poziomu niepotrzebnego obrażania innych "w pakiecie" rozmowy o zupełnie czymś innym, to jest uznawana za wyznawce poglądów tychże obrażanych osób choćby nawet miała takie samo zdanie na ich temat.
Im bardziej ktoś nie ma oporów w obrażaniu innych i im bardziej mu to nie przeszkadza tym trudniej nawiązać z nim kontakt merytoryczny.
Dramatem jest pauperyzacja kultury rozmowy i wprowadzanie do dyskursu publicznego manier rodem z bazaru i magla.
Sorry ... mi to nie odpowiada ... choćbym się z kimś nie zgadzał, to nie muszę sobie poprawiać samopoczucia bluzgając na lewo i prawo.
Jakby dla kogoś nie było jasne to ja pisałem o panu Faucim, że się radykalizuje.
Dlaczego z @BartoszP na siłę robisz lewaka to ja nie wiem. On może być tak samo lewacki jak ja jestem antyszczepionkowcem.
Mnie u niego czasem razi uproszczone rozumowanie - ale to moje spojrzenie, on ma prawo widzieć to inaczej i z A wywodzić Q ;)
A to Cię @zbyti serdecznie przepraszam, źle zrozumiałem.
I nie robię na siłę z @BartoszP lewaka, ale z udzielonych odpowiedzi mniemam, że przynajmniej popiera albo nawet toleruje takie kretynizmy jak Rodzic 1/Rodzic 2, osobo macica, jedzenie miodu to kradzież żarcia pszczołom i podobne dyrdymały. Jeśli ktoś tak uważa, żyje, robi, jego sprawa, to jest tolerancja. Ale jeśli chce do swojego postrzegania świata przymuszać innych np. lobbując i wprowadzając zakaz mówienia mama i tata, zakazując innym nazywanie jakiś zachowań grzechem itp to jest to lewacki faszyzm, który jak każdy faszyzm lewacki czy prawacki, nieważne, trzeba głośno nazywać i wszelkimi sposobami tępić. Bo ta czerwona czy brunatna zaraza się rozleje. Już raz i nie tak dawno się to stało. Wprawdzie brunatny czasem coś tam czasem beknie, ale wydaje mi się jest pod kontrolą, to ten neomarksistowski już wprawdzie przemalowany z czerwonego znów podnosi łeb a to gorsze niż ciągle tu wałkowany ale jednak chwilowy Covid.
Sorry ... mi to nie odpowiada ... choćbym się z kimś nie zgadzał, to nie muszę sobie poprawiać samopoczucia bluzgając na lewo i prawo.
@BartoszP, nikt nie każe Ci się z kimś zgadzać. Nie o to chodzi. Chodzi o to że nie potrafisz kretynizmu nazwać kretynizmem, bo wg Ciebie jest to obrażanie innych. Odpowiedz nam wprost, na tym jednym przykładzie, czy upierdliwe ciśnięci nowomowy typu wspomniana "osoba z macicą" zamiast "kobieta" nie jest dla Ciebie przejawem skrajnego kretynizmu? Tak się boisz kogoś (nie padają tu żadne konkretne osoby) obrazić pokazując prawdziwy przykład i mówiąc prawdę? Czy znów umiejętnie obrócisz kota do góry ogonem ominiesz me pytanie i na nie nie odpowiesz?
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,26 … ywana.html
https://niezalezna.pl/384404-zamiast-os … -szkolenie
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-r … rp_state=1
A jak ktoś nie rozumie mojej ironii i cytuje ją jako moją niby mowę rynsztokową (choć starałem się ją ułagodzić) to proponuję się zastanowić jeszcze raz od kogo i gdzie/kiedy ją może jednak słyszał, że się powtórzę słowami miłości i poszanowania dla innych (osobo macic także) by "bezokolicznikowo oddalili się w szybkim tempie" ;-)". Ahhh co za wspaniała osobo macica ;-)
Ostatnio edytowany przez jedynymentos (2021-07-15 14:02:25)
Może Hołdys w młodości czytał Młodego Technika?! :D
Jakoś ostatnio nadrabiając numery z mikrokomputerami natrafiłem na coś podobnego:
https://archive.org/details/SFTec/Edmun … ia%20mucha
;)
Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-07-15 14:16:41)
W ramach odprężenia od tematu głównego. Dlaczego przed nickiem ludzie na tym forum stawiają "@" przed nickiem? To nie Twitter ani FB i z tego co wiem, to nie powoduje to podświetlenia ksywy ani powiadomienia danej osoby o tym, że ktoś o niej wspomniał. To są dodatkowe znaki, które zapychają bazę, a nasze forum już nie działa jak kiedyś. ;)
238 stron foliarstwa bardziej zapycha.
@Lizard: Coś ty robił przez ostatnie 40 lat? @ to nie jest tag na tui-te-że czy innym fejkbóku, tylko zwykły "at".
Edit: Poza tym chciałbym uprzejmie nadmienić, iż niektórzy posiadają takie ksywki, że bez acia nie wiadomo byłoby, czy mowa o czym, czy o kim.
Ostatnio edytowany przez mono (2021-07-15 15:49:45)
@nosty: poseł jest (i musi być) suwerenny w sprawowaniu urzędu. Jedyna kategoria to sprawy tajne, ale tu trzeba przejść proces żeby mieć do nich dostęp. Na prywatnej skrzynce Dworczyka (chyba) takich nie było, więc nie widzę problemu. Co innego jeżeli były tam załatwiane sprawy rządowe - to już powinno być załatwiane wyłącznie przez rządowe skrzynki, ale nawet nie z powodu ewentualnej tajności, ale z powodu powstawania śladu w dokumentacji spraw którymi dany urzędnik się zajmuje.
@Lizard: Coś ty robił przez ostatnie 40 lat? @ to nie jest tag na tui-te-że czy innym fejkbóku, tylko zwykły "at".
Przez ostatnie 40 lat byłem zamrożony. ;) Wiem, czym jest małpa i kojarzę ją obecnie - oprócz maili - z mediami socjalnymi. ;) Kiedyś stosowało się ją także na IRCu, ale nigdy na forach. Spotkałem się wytłuszczeniem nicka lub użyciem standardowego wołacza tak, jak w mowie codziennej.
Edit: Poza tym chciałbym uprzejmie nadmienić, iż niektórzy posiadają takie ksywki, że bez acia nie wiadomo byłoby, czy mowa o czym, czy o kim.
Mono, uważam, że przesadzasz. Przecież w poprzednim zdaniu wiadomo, że chodzi o Ciebie, a nie o - za Wikipedią - miejscowość w Kanadzie, w prowincji Ontario, w hrabstwie Dufferin, czy departament w Beninie, czy port lotniczy na wyspie Mono, czy wyspę wchodzącą w skład Wysp Salomona, czy rzekę w Togo, czy Mono Lake, czy brytyjską, japońską lub polską grupę muzyczną, czy piosenkę Courtney Love, czy system nagrywania i odtwarzania dźwięku, czy skrót stosowany w morfologii, oznaczający monocyty, czy w końcu wieloplatformową (m.in. Windows, Linux, OS X) implementację Microsoft .NET Framework o otwartym kodzie źródłowym. Uff!
No właśnie. Same problemy. Człowiek, człowiekowi wilkiem.
@Lizard wytłuszczenie to na serwerze 7 znaków a @ to jeden. Do tego ja w ten sposób sygnalizuję, że mówię do kogoś a nie o kimś. Zazwyczaj się to sprawdza, więc skoro działa to dlaczego mam zaniechać stosowania?
Jak widać i tak są nieporozumienia bo pisząc pod czyimś postem ta osoba czasem myśli, że odnoszę się do jego słów.
Rozumiem, że dowcipkujesz ale to już bym wolał jakiś dowcip o gadającej żabie, jak ten o facecie co po tym jak żaba obiecała spełnić jego 3 życzenia schował ją do kieszeni :]
Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-07-15 18:57:51)
Jak widać i tak są nieporozumienia bo pisząc pod czyimś postem ta osoba czasem myśli, że odnoszę się do jego słów.
W języku polskim mamy od tego przypadki. Kiedy zwracamy się do kogoś stosujemy wołacz, chociaż od długiego czasu wypierany jest przez mianownik. Kiedy piszemy o kimś, że coś zrobił, piszemy w mianowniku. Kiedy osoba nie pełni z zdaniu funkcji podmiotu stosujemy pozostałe przypadki. To takie proste i skomplikowane zarazem. :)
Rozpoczęty przeze mnie wątek bardzo dobrze wpisuje się w temat, gdyż zauważyłem, że ludzie tutaj odnosząc się do siebie lub pisząc o sobie nie deklinują nicków, mimo że zasady fleksyjne dokładnie to opisują. Pokazuje to smutny obraz kaleczenia języka polskiego. Kiepska sytuacja języka polskiego, a będzie gorzej.
Zbyti, dzisiaj będę straszny i opowiem Wam dowcip... ten, o gąsce Balbince.
Jak widzisz w powyższym zdaniu wiadomo, że zwracam się do Ciebie, a nie piszę o Tobie. :)
@Lizard, ale piszesz Zbyti (lp), a potem piszesz Wam (lm), a to już nie jest zgodne z zasadami języka Polskiego :P
Heheh ;) Ale nie jestem pewien czy aby na pewno chcesz zwrócić moją uwagę jak piszesz bez @ czy tylko tak sobie piszesz :P Jak omiatam tekst wzrokiem to @ łatwo wychwytuję.
Niestety, ja już jestem na etapie walki z literówkami, sprawdzam czy to co chciałem przekazać brzmi w miarę zrozumiale. Na więcej mnie nie stać, Będę pisał jak dotychczas ale nie Tobie na złość ;) Jeżeli będę pisał poprawnie gramatycznie to przypadkiem ;) Niestety mam swoje ograniczenia :]
OK. Nie czuję się kompetentny w dalszej dyskusji o j.p. Zasady jakich mnie uczono już dawno zapomniałem, przypominać sobie nie mam czasu, dużo czytam, więc mam nadzieję, że to jakoś hamuje mój wtórny analfabetyzm.
Z drugiej strony nie chcę byśmy polegli jako ludzie, nawet gdy ostatnią mowę będziemy w stanie wygłosić piękną polszczyzną to mnie to nie ucieszy.
Na różne rzeczy na tym świecie jest czas, dla mnie zanim zaczniemy naprawiać gramatyką to cytując klasyka "zacznijmy od naprawy pojęć" - tu się mogę zgodzić z @jedynymentos, i lepiej to "brzmi w moich oczach" nieodmienione niżbym go odmieniał gdy mowa człowieku a nie cukierku ;)
Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-07-15 21:49:56)
@Lizard, ale piszesz Zbyti (lp), a potem piszesz Wam (lm), a to już nie jest zgodne z zasadami języka Polskiego :P
To jest forma grzecznościowa. Taką akurat miałem manierę. :p
No właśnie. Same problemy. Człowiek, człowiekowi wilkiem.
eee nie :) ja tam sie uśmiecham :D
... fakt, czasami cynicznie ale jednak ;P
zbyti napisał/a:Jak widać i tak są nieporozumienia bo pisząc pod czyimś postem ta osoba czasem myśli, że odnoszę się do jego słów.
W języku polskim mamy od tego przypadki. Kiedy zwracamy się do kogoś stosujemy wołacz, chociaż od długiego czasu wypierany jest przez mianownik. Kiedy piszemy o kimś, że coś zrobił, piszemy w mianowniku. Kiedy osoba nie pełni z zdaniu funkcji podmiotu stosujemy pozostałe przypadki. To takie proste i skomplikowane zarazem. :)
Rozpoczęty przeze mnie wątek bardzo dobrze wpisuje się w temat, gdyż zauważyłem, że ludzie tutaj odnosząc się do siebie lub pisząc o sobie nie deklinują nicków, mimo że zasady fleksyjne dokładnie to opisują. Pokazuje to smutny obraz kaleczenia języka polskiego. Kiepska sytuacja języka polskiego, a będzie gorzej.
Zbyti, dzisiaj będę straszny i opowiem Wam dowcip... ten, o gąsce Balbince.
Jak widzisz w powyższym zdaniu wiadomo, że zwracam się do Ciebie, a nie piszę o Tobie. :)
...and this is exactly why we all should move to inglisz ;P
Sorki nie mogłem się powstrzymać :D :D :D Lizard, nie jest to konkretnie do ciebie tylko ogólnie ;)
Ja rozumiem że język i ojczyzne trzeba szanować ale internety to szara strefa w tej kwestii IMO i poprostu nie moge nigdy zniesc jezykowych jihadystów :D
A to dlatego ze w ten sposob skupiamy sie na p*.* a nie na przekazie ktory i tak czy siak wszyscy rozumiejo ;P ... no chyba że są totalnymi idiotami.
caly post celowo (lub nie) z bledami
Aczkolwiek, całkowicie rozumiem że może to kogoś wkurzać, tylko ten, osobiście uważam że jeżeli jesteś w obcym kraju to stosujesz się do jego zasad a nie narzucasz swoje .... a my jesteśmy aktualnie w internetach o ile się nie mylę? ;P
W genomie człowieka istnieje 13 obszarów mających wyraźny związek z infekcją COVID-19 lub jego ciężkim przebiegiem. Miejsca te wskazano dzięki międzynarodowym badaniom z udziałem ponad 3,5 tys. specjalistów z ponad 1,2 tys. ośrodków, w tym kilku z Polski.
(...)
Prof. Zbigniew Król, zastępca dyrektora ds. klinicznych i naukowych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA ocenił w rozmowie z PAP, że największą wartością publikacji jest potwierdzenie, że pewne warianty genów są związane z większym ryzykiem ciężkiego przechorowania COVID-19. "Ta publikacja to fotografia tego, czego jesteśmy pewni" - dodał.
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci … m-covid-19
Myślę, że po ponad roku już każdy powinien wiedzieć, czy ma ten "zestaw" czy nie. Dlatego dla mnie to jest argument przeciw powszechnym i przymusowym szczepieniom.
Niech się szczepi grupa ryzyka i ci co ciężko przechorowali skoro są przekonani, że to ich ochroni i jest warte ryzyka. Dla mnie zetknął się z wirusem (w Polsce) każdy, a nawet wtedy nie wszyscy wytwarzają przeciwciała i chorują co pokazują badania z Białorusi.
Kto przeżył ostatni rok w zdrowiu lub lekko chorował nie ma się czym martwić a takich ludzi jest ogromna większość. Tak ja kombinuję.
EDIT: a ci którzy na COVID-19 nie chorowali a się zaszczepili nie podpadają pod moje rozumowanie. Może są jeszcze bardziej bezpieczni (jak pokazują niektóre badania), a może narazili się na coś innego. Czas pokaże.
Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-07-15 23:03:14)
@zbyti: wszystko zależy od tego jaki jest wpływ tychże różnic genetycznych, i jak bardzo są powszechne w naszej populacji. Dodatkowo są jeszcze kwestie epigenetyczne (nieco upraszczając, środowiskowe) które mają wpływ na działanie tychże genów, itp, itd. Reasumując: to nie jest takie proste i to jest temat na lata badań a nie na pół roku.
Zaprzeczanie i wyparcie:
Zarówno zaprzeczanie jak wyparcie zniekształcają rzeczywistość „ukrywając wydarzenia przed świadomością”. W przypadku zaprzeczania nieprzyjemne fakty są ignorowane, realistyczna interpretacja tego co się dzieje zostaje zastąpiona łagodniejszą, choć nietrafną. Zaprzeczanie może dotyczyć zarówno uczuć jak i faktów.
@Adam Klobukowski skoro nie ma danych (według Malone i innych) by podjąć racjonalną decyzję (o szczepieniu) to opieram się na przesłankach. Przesłanki mi mówią, że zagrożenie w Polsce nie jest tak poważne (i nigdy nie było) by podejmować takie działania jak w ubiegłym roku. Moje osobiste zagrożenie i mojego otoczenia (gdzie mieszkam) też znikome, nawet nie słyszałem by ktoś w moim miasteczku zmarł na COVID-19, 15K ludzi.
https://coronavirus.jhu.edu/data/mortality
Ten link zdaje się potwierdzać uwarunkowanie genetyczne, wspomniałem np., że w Ameryce Południowej w jednej z rodzin 16 osób zmarło na COVID.
Za to Norwegowie w ubiegłym roku śmiertelność mieli niższą w stosunku do średniej z poprzednich pięciu lat. W okresie pandemii?!
Tak, że Ty uważasz, że potrzeba badań dłuższych niż pół roku by zyskać więcej danych - zgadzam się. Ja taką samą zasadę przykładam także do szczepionek.
Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-07-17 09:57:51)
@pablozp: jeśli do mnie pijesz to słabo Ci to wyszło. Przeczytaj to co zacytował @zbyti. Następnie uświadom sobie że wyraźny związek to może być już od 5% większa zachorowalność w danej grupie. I dopóki nie poznamy dokładnych wyników to wyciąganie wniosków na podstawie takich bardzo ogólnych wypowiedzi jest nieuprawnione.
Zarówno zaprzeczanie jak wyparcie zniekształcają rzeczywistość „ukrywając wydarzenia przed świadomością”. W przypadku zaprzeczania nieprzyjemne fakty są ignorowane, realistyczna interpretacja tego co się dzieje zostaje zastąpiona łagodniejszą, choć nietrafną. Zaprzeczanie może dotyczyć zarówno uczuć jak i faktów
Strony Poprzednia 1 … 236 237 238 239 240 … 395 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.871 sekund, wykonano 17 zapytań ]