Dzieki temu linkowi dowiedzialem sie ze Goaman to Ty :)
Co do room101 to tylko tytulowy jako tako mi sie widzi...

Zdecydowanie stwierdzam, że wolę twoje kawałki - audio  niz atarkowe ;)
Technicznie podoba się procz jednego (o tym pozniej)  i widać, że warsztat ma Pan super opanowany - tylko pozazdrościć.
Panorama stereo, dynamika, i brzmienia tworzą klimat. Trochę razi mnie tylko, ze większość kawałków jest strasznie do siebie podobna. (ale może tak właśnie miało być) aha - właśnie dotarło do mojego ucha "quant problems" - na początku jak wchodzi ten pad to mam wrażenie, że się robi przester.

A teraz to co mi się nie podoba, a mianowicie, wokal. Bravo za podjęcie się wyzwania jakim jest zabawa z wokalem, natomiast twoja wokalistka, co słychac, chyba strasznie jest stremowana albo nierozgrzana - trza było wlać w nią setke %%% żeby się wyluzowała (albo nie palić tyle... ;).  momentami ma partię w wyraźnie dla niej zaniskich rejestrach ("new dip...") i się nie wyrabia. Czasami też łamie jej się głos i fałszuje czy też ginie gdzieś jej voice. Zauważyłem, że śpiewa cały czas troche pod dźwiękiem - może odsłuch na słuchawkach dostała zagłośno?? czytałem gdzieś, że stąd może się brać tego typu przekłamanie.
Po części może być to jej wina (bo może po prostu daje z siebie wszystko, a lepiej nie potrafi) ale po części może być to wina realizatora - autora kóry nie dał się piewnicy dobrze przygotować. Swoją drogą skoro Mandarynę dali radę zrobić tak że czysto śpiewa na nagraniu to i może tu dałoby się coś zrobić ?
Natomaist podoba mi się barwa głosu dziewczyny - pasuje do charakteru utworów - szkoda tylko, że trochę kuleje z tym .. co wyżej wspomniałem.
Generalnie jak na pierwszą próbę z wokalem (o ile to pierwsze próby) to wypada to nieźle, (ciekawe jak wypadną moje pierwsze próby z wokalem - nieomieszkam się podzielić, zakupiłem nawet nieco sprzętu na tę okoliczność, szkoda tylko, że obecne warunki mieszkalne temu nie sprzyjają)

Najbardziej podoba mi się "...return to ibiza" - takie milutkie, melodyjne disco, (tylko dać nieco głośniej vocal w stosunku do reszty i podciągnąć minimalnie częstotliwość głosu i byłoby cacy) ... i można skakać tralala .

A tak wogle to mówię co mi się wydaje po przesłuchaniu, bo tak naprawdę to nie znam się na tym ;))

btw. Cedyń, jak byłbyś w Wawie to daj znaka.

Ostatnio edytowany przez xray (2006-01-26 19:59:48)

22-28 lat bym jej da ;)

Slaves zdefiniuj proszę "...zbyt leciutkie a'la umcyk umcyk disco(polo)" ??
akurat do loopow perkusyjnych i generalnie drumów osobiście nie mam zastrzeżeń, jakoś mi się nieodłącznie kojarzą z tym typem muzyki, nie rażą mnie, a wręcz uważam, że są jaknajbardziej na miejscu, a to czy autor użyje "lżejszych" czy "cięższych" to tylko i wyłącznie kwestja jego pomysłu i nie należy weń ingerować. Jednemu beda sie podobały lżejsze, drugiemu cięższe i tak wszystkim nie dogodzisz, najważniejsze, żeby było zgodne z zamysłem autora ;)

Cedyn , spoko kawałki.

A tak offtopicowo, słyszeliście ten kawałek ?
http://sonicdivision.mp3.wp.pl/?tg=L3Av … YuaHRtbA==

"Hare Krishna (Alchemist Project radio edit)" (Klubb Techno)

Mi się za*******e podoba.

Ostatnio edytowany przez swiety (2006-01-27 10:18:32)