Odp: Nowe wcielenie Calamusa...
Ja po prostu dałem ceny (a właściwie najmniejszą) z podanego przez Ciebie linku. Jak zaczniesz jakieś rzeczy odejmować - to może wyjdzie i z 600. Nie podejrzewam Cię o nielubienie Mac-ów, do nie na przykład nie przemawia jednoprzyciskowa mysz z Maca, ale podobno można się przyzwyczaić.
Co do pojemności dysków to bym polemizował, gdyż porównywać należy też wielkość oprogramowania (przypomnij sobie programy na Falcona i podobne z funkcjonalności na grzyba pod windę). Podobne relacje są między Maciem i PC - niestety, oprogramowanie pod W ssie cholernie dużo miejsca z dysku (że o pamięci RAM nie wspomnę), ale to już zupełnie inna bajka.