Nie czytałem tego wątku na bieżąco, a czytanie go teraz za jednym zamachem to jak czytanie dramatu lub thrillera. Napięcie rośnie, zwroty akcji, frustracja i męki bohaterów, wszystko tu jest :)
Kiedy pierwszy raz próbowałem zainstalować hdd pod ST/Falconem nie mogłem wyjść ze zdziwienia jak to wszystko jest pogmatwane i jak wiele jest w sieci sprzecznych, a czasem i błędnych, informacji na tak prosty i podstawowy, zdawało by się, temat. Pomyślałem wtedy że to ja może taki tępy jestem, ale kiedy za każdym razem widzę że inni przechodzą przez to samo to trochę lepiej się czuję :)
Wydaje mi się że ludzie, którzy, tak jak ja, nie mieli ST-ka czy Falcona w czasach kiedy dyski miały po 20-60MB i wystarczał sterownik ATARI AHDI, zabierają się teraz do niego teraz z nawykami z PC z czego wynika wiele nieporozumień.
Jeżeli miałbym coś poradzić podchodzącym pierwszy raz do instalacji hdd w st/030/060 to lepiej poświęcić trochę czasu na spokojną lekturę (np tutaj: http://info-coach.fr/atari/documents/myDoc.php), uświadomienie sobie że to nie PC i zacząć instalację dobrze rozumiejąc co się robi, niż frustrować się po omacku metodą prób i błędów.
W każdym razie, fajnie że karta wieczora w końcu zadziałała.
Ale w sumie ja nie o tym :) Chciałem tylko skorygować jedną informację:
bartek030 napisał/a:[...]Przede wszystkim uruchom hddrivera z dyskietki , falcon zawsze najpierw czyta dyskietki.
O ile się orientuję, to najpierw następuje próba ładowania drivera z hdd i dopiero kiedy nie zostanie tam znaleziony, wtedy próba z fdd.
Czyli jeżeli na hdd jest poprawnie zainstalowany driver, to mimo dyskietki w stacji boot jest z hdd - o ile nie jest wciśnięty klawisz Alternate kiedy pojawia się biały ekran z logo atari.