126

(19 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Mq napisał/a:

Na projekty wykonywane na gotowych modułach typu arduino, z tego co obserwuję, to praktycznie w ogóle nie ma chętnych. Arduino dla mnie ma tylko taką zaletę, że ma gotowe środowisko, gotowe biblioteki i może to sobie programować każdy dla zabawy - ale dla gotowych projektów jest to niewygodne, niewydajne, zbyt drogie, a do tego niezgrabne i niedopasowane do poszczególnych zastosowań.

Właśnie zupełnie nie rozumiem, skąd ta pogarda dla Arduino, którą obserwuję od dłuższego czasu w różnych środowiskach. Może się nie znam, nie jestem elektronikiem, ale czym by się różniło zaprogramowanie Arduina z Atmegą i MAX3421E od zaprogramowania Atmegi z MAX3421E na samodzielnie zaprojektowanej płytce?

Niewygodne? Z Arduino UNO podłączonym do laptopa przez USB mogę je programować i debugować "w akcji", od razu widzę efekt działania. Nie muszę podłączać programatora, ani nawet posiadać go.

Drogie? Za klon Arduino Pro Mini płaciłem ostatnio jakieś 6 złotch na Ali, na Allegro są po 10. Za goły procesor Atmega328P zapłacę obecnie 8 złotych.

Na niezgrabne i niedopasowane do poszczególnych zastosowań to akurat się zgodzę :)

W zasadzie, jakby faktycznie szukać klientów na takie urządzenie, to myślę, że takiego klienta nie interesuje, czy w środku siedzi niezgrabne Arduino czy cokolwiek innego.

Mq napisał/a:


Krótko mówiąc Dalton, chcę powiedzieć, że to co robisz będzie (i już jest) bardzo fajnym rozwiązaniem indywidualnym, świetnie się sprawdzi w Twoim przypadku i z racji otwartości kodu i schematów być może ktoś się skusi, żeby też coś podobnego sobie zrobić, ale nie liczył bym na jakieś masowe spopularyzowanie.

Podsumowując, nie chcę Cię zniechęcać, będę z zaciekawieniem obserwował sobie postępy w tym projekcie i chętnie zobaczę ostateczną wersję jaką przedstawisz, ale w takiej formie jak to przedstawiasz, to uważam, że robisz to dla siebie.

Tak, to właściwie prawda. Robię to dla siebie i najbardziej interesuje mnie wariant z przyciskami Select, Start i Option obsługiwanymi z pada. Jeśli ktoś kiedyś napisze: "słuchaj Dalton, zbudowałem to urządzonko według twoich źródeł, fajne", to bardziej się ucieszę, niż z ze sprzedaży 30 ewentualnych gotowców.

Mq napisał/a:


Wspominam o tym natomiast, bo wiem, że wśród miłośników retro jeżeli są tacy, którzy grają padami, to cenią sobie nie bylejakie pady, ale właśnie np. te od 8bitdo, oraz od PS3 i PS4. Po prostu jest spora grupa która chce pady, ale nie byle jaki, tylko konkretne i uznane.


O, tak. Pady od PS4 bardzo mi leżą, słyszałem też wiele dobrego o padach do XBoxa. Może faktycznie warto skupić siły na Bluetooth... Padami 8bitdo nie grałem, ale ich przejściówka, aby pady od PS4 podłączyć do SNESa, to bardzo fajne urządzenie.

Mq napisał/a:

Edit: odniosę się jeszcze do użycia klawiatury jako joysticka. Tak jak napisał perinoid, że wpiął się bezpośrednio w folię i podłączył klawisze do DB9, to jest technicznie ok, natomiast nie da się zrobić przejściówki w postaci podłączenia takiego USB do DB9. Z prostej przyczyny: klawiatura pecetowa nie daje możliwości wciskania jednocześnie dwóch klawiszy, a więc nie da się zrobić np. odczytu dwóch kierunków naraz, więc nie będzie skosów.

:O To dla mnie wiadomość z gatunku "nagle runął świat". Aż sprawdziłem. Na laptopie Lenovo E330 mogę wcisnąć "skosy", nawet razem z Ctrl. Problem jest jedynie z niektórymi kombinacjami typu: Lewo, Prawo i Góra, których w praktyce nie użyję.  Na klawiaturze bezprzewodowej USB, też Lenovo, także nie mam problemów. Ostatnio moda na klawiatury "dla graczy", mechaniczne, wydaje mi się, że w ich przypadku nawet wszystkie klawisze na raz zostaną obsłużone.

127

(19 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

pajero napisał/a:

Fajnie, że pokazujesz drogę i udostępniasz źródło.
(...)
A pomyśl, czy dasz radę zrobić konwerter USB-portjoya lub USB-Pokey jako własny interfejs?
Może obecne rozwiązanie znajdzie sporo odbiorców na zachodzie...

Chyba nie dam... Jakbym się mocno zaparł, to pewnie bym i zrobił, ale paradoksalnie wyszłoby drożej, bo użyłbym z grubsza tego samego: Atmegę, MAX3421E itp. Masowość klonów Arduino sprawia, że nie muszę projektować płytek, zamawiać ich, lutować części. Jedynie wykombinować, jak się dostosować do tego, co jest dane w ramach platformy.

Nawet nie chodzi o szukanie odbiorców. Kodzior, schematy, wszystko udostępnię. Kto będzie chciał, sobie złoży. Ewentualnie jak ktoś byłby bardzo zainteresowany takim urządzeniem, a nie miałby warunków/umiejętności, by je wytworzyć, wtedy pomyślałbym o sprzedaży gotowców. Nie jestem elektronikiem i robię to czysto hobbistycznie. Dużą frajdą jest, gdy po podłączeniu kilku kabelków i napisaniu kilku linii kodu takie proste urządzonka faktycznie działają.

ccwrc napisał/a:

Marzy mi się przejściówka USB (PS/2?) -> DB9, załatwiałaby problem zbyt małej ilości joysticków.
Pomysł luźno związany z tematem, ale napisz co o tym sądzisz.

Nie myślałem o tym, ale pomysł interesujący... I nawet prostszy do wykonania, protokół PS/2 można obsłużyć "gołym" Arduinem, nie trzeba żadnych USB Hostów. Rozważę taką opcję, gdy będę rozwijał projekt. Tryb "klawiatura jako joystick" mógłby być też etapem pośrednim przed pełnym obsłużeniem klawiatury USB.

pajero napisał/a:

Taniość ma sens, bo chińskie klony są dostępne ca.60pln.  Więc interface powyżej 120zł mija się z celem....

Z ceną (w porównaniu do AKI) jest może źle, ale nie aż tak :) Arduino Pro Mini to koszt około 10 złotych w Polsce, USB Host, co prawda w wersji 3.3V kosztuje około 20 zł z Chin (na Allegro spotkałem tylko dużą wersję). To niestety ten bardziej problematyczny zestaw, ale w "dużej" do 120 zł też trochę brakuje. Mówię oczywiście o cenach klonów, nie oryginalnych Arduin i hostów, bo te są faktycznie z kosmosu...

Candle napisał/a:

ZTCP kolega Piotr Wiszowaty zrobił przejściówkę USB -> DB9 dostępną na licencji open hardare/software - powinna być na githubie

O, to ciekawe, dzięki! Jak szukałem podobnych rozwiązań, to niestety na to nie trafiłem. Widzę, że w tym projekcie użyty jest mikroprocesor PIC z funkcją USB Host. Na PICach się nie znam, ale jako że najważniejszą cechą programisty jest lenistwo, to porównując kod mojego prototypu i rozwiązania kolegi Piotra zostanę przy Arduino :)

Sikor napisał/a:

Zastanawia mnie, czy konieczny jest ten HOST, bo w sumie komunikację (co prawda jako RS) zapewnia sam port USB w Arduina, a prędkość powinna być wystarczająca.

Jest konieczny. W Arduino jest konwerter USB na Serial, używany do programowania Atmegi i łatwego debugowania, ale ten konwerter nie obsłuży urządzeń typu HID.

Sikor napisał/a:

Ponieważ to Arduino - to kod łątwo zmienia. Pomyśl od razu nad wersją obsługującą kilka urządzeń - klawiaturę/mysz/pady/joye, ale też może obsługa pendrive-ów USB lub głośników/mikrofonów/kamerek USB

Tak, chciałbym obsłużyć pady/joye/klawiatury, ale co konkretniej miałaby robić taka kamerka USB po podłączeniu do Atari?

Składałem ostatnio Atari w wersji mini ITX według projektu użytkownika x_angel i przy tej okazji naszła mnie myśl, aby podłączyć do niego klawiaturę USB. Takie klawiatury są obecnie dużo bardziej popularne niż te w standardzie PS2, dodatkowo obudowa w której umieściłem Atarynkę ma przewidziany otwór na port USB i nie chciałbym zostawić go pustego.

Bawiłem się wcześniej Arduinami i różnymi płytkami rozszerzającymi, w tym hostem USB. Eksperymentalnie podłączałem różne myszki, pady (załącznik), klawiatury MIDI i sprawdzałem, czy zadziałają. Reakcją na wciśnięcia przycisków było co prawda wypisywanie różnych debugowych komunikatów na serial port, ale dzięki temu przetarłem szlaki i myślę, że zdołam zaprogramować interfejs klawiatury USB dla małego Atari. Takie urządzenie, jeśli faktycznie powstanie, przyda się pewnie tylko mi, gdyż będzie zbudowane z myślą o obudowie, jaką wybrałem, a wepnę się w miejsce PICa obsługującego AKI na płycie mini ITX, którego w standardowym Atari nie ma...

W międzyczasie jednak zaświtał mi inny pomysł. Oprócz klawiatury mogę obsłużyć joypad w standardzie HID. Nie ukrywam, że Atari zbudowałem głównie dla gier. Chciałbym obsłużyć klawisze "Start", "Select" i "Option" z pada i 90% gier zdołałbym uruchomić i obsłużyć w ogóle bez udziału klawiatury. Atari byłoby wtedy bardziej "konsolą" niż "komputerem". Jednak i to urządzenie łatwo mi będzie zainstalować w Atari mini ITX, a niekoniecznie w standardowym.

I tu pojawił się trzeci pomysł: interfejs do padów wpinany w port joysticka (db9). Takie urządzenie mogłoby być całkowicie zewnętrzne.

Zbudowałem prototyp. Ostatnio leżą mi pady od PlayStation 4 i w pierwszej wersji softu na Arduino obsłużyłem właśnie tego typu pad. "Obsłużyłem" jest trochę na wyrost, całą robotę odwalili za mnie twórcy biblioteki USB Host Shield: https://github.com/felis/USB_Host_Shield_2.0
Prototyp zadziałał właściwie. Kod pierwszej wersji umieściłem tutaj: https://github.com/vandalton/DaltonAJKI
Grałem w River Raid, Boulder Dash, Syn Boga Wiatru, Montezuma's Revenge... I grało się zaskakująco dobrze :) Jako kierunków można używać zarówno krzyżaka, jak i lewego joysticka. Tym lewym joystickiem z pada PS4 bardzo łatwo ruszyć równocześnie w górę i prawo/lewo, nie było więc konieczności programowania "skoków w bok" znanych z rozwiązania (S)NESctrl kolegi Mq. Choć dla innych padów pewnie takie funkcje będą potrzebne.

USB Host Shield istnieje w dwóch wersjach. "Dużej", przeznaczonej do współpracy z Arduino Uno, Mega itp. i "małej", dla Arduino Pro Mini. "Mała" wersja działa na 3.3V, a "duża" na 5V. Do szybkiego prototypowania użyłem wersji "dużej", jednak chciałbym, aby docelowy interfejs joysticka był możliwie mały. Wiąże się to jednak z problem. Standard USB to 5V i nie wszystkie urządzenia współpracują z "małą" wersją Host Shielda. Pady z załącznika działają. Klawiatura działa, ale np. pad od PlayStation 4 działa tylko z wersją "dużą".

Poza tym problemem widzę wiele zalet USB. Wraz z rozwojem projektu można:

1) podłączyć hub i obsłużyć pad i klawiaturę jednocześnie, albo 2 pady i klawiaturę
2) podłączyć "pestkę" bluetooth i obsłużyć pady/klawiatury bezprzewodowe

Są i wady w porównaniu do AKI, a w zasadzie jedna... Cena. USB Host Shield jest sam w sobie dość drogi, pewnie ze 3 AKI dałoby się zbudować za te same pieniądze, a Arduino w ogóle pominąłem w tych obliczeniach.

Pytanie: czy w ogóle jesteście zainteresowani tego typu projektem? Jeśli tak, jakie funkcje byłyby dla Was najważniejsze? Jakie urządzenia warto obsłużyć w pierwszej kolejności?

129

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Dzięki :)
Jakby co, jest to Realan H60: http://www.minicase.net/product_E-H60.html

130

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Umieściłem Atari w obudowie. Też się jeszcze męczę z tym włącznikiem typu reset, jednak wymyśliłem, że wymienię tact switcha na jakiś bistabilny mini-przycisk. Niestety, pierwszy jaki kupiłem przy okazji "na próbę" jest zbyt wysoki i w tej chwili nie mam jak go zmieścić. Ale jeszcze powalczę. A jak nie da rady, to wtedy spróbuję zlutować coś takiego jak x_angel pokazał w poście powyżej.

No i dziura pod gniazdo USB w obudowie aż się prosi o wykorzystanie :) Ale o tym niedługo napiszę w innym wątku.

131

(35 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Mq napisał/a:

Wrzucam opis wyprowadzeń interfejsu i odpowiadające im wyprowadzenia wtyczek padów NES, SNES i klonów NES z wtykami DB9. Innych wersji jak DB15 nie wrzucam, bo wersji jest kilka, wygląda na to, że standard nie do końca jednolity. Sprawdzone u producenta interfejsu czyli u mnie są te trzy wtyki i w dokumentacji udostępniam tyle.

Ciekawe, z tymi różnymi wersjami DB15. Akurat wszystkie Pegazusy i inne famiklony jakie spotkałem, miały wtyczki DB15, bardzo się zdziwiłem, gdy dowiedziałem się, że były też pady z wtyczkami DB9 :)

Budowałem kilka lat temu kilka adapterów NES->USB i opis wyprowadzeń brałem wtedy stąd: https://www.kernel.org/doc/Documentatio … arport.txt

132

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Dalton napisał/a:

SIO2SD próbowałem testować już wcześniej. Od niego zacząłem lutowanie płytki i przez pinheader usiłowałem uruchomić na zewnętrznym Atari.  Bez rezultatu. Jednak na razie za obowiązującą teorię przyjmuję tę, że winna jest karta. Poszukam mniejszych kart po starych telefonach czy aparatach i jak znajdę taką, która zadziała mi w zewnętrznym SIO2SD, wtedy wrócę do testów SIO2SD na Mini ITX.

Udało mi się opanować SIO2SD na płycie Mini ITX. Myślałem, że winne są karty, bo żadna z nich nie działała w zewnętrznym SIO2SD. Okazało się, że tam miałem firmware w wersji 2.5, który nie wspiera kart SDHC, a miałem same takie. Po zupgradowaniu zewnętrznego SIO2SD do wersji 3.1 karty micro sd w adapterze zaczęły działać i została tylko jedna możliwość, dlaczego SIO2SD na Mini ITX nie działa - musiałem źle coś polutować :)

Poprawiłem Atmegę, gniazdo, HC245, stabilizator, a nawet te piny do zworek. No i po tym zabiegu zadziałało :)

Obudowa w drodze, jak dotrze, wrzucę jeszcze zdjęcia gotowego Atari.

133

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Spoko, jak już wiem, gdzie jest który klawisz, to się przyzwyczaję :)

134

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Właśnie miałem pisać, że już ogarnięte. A dokładniej, wszystko było dobrze od samego początku, tylko natrafiłem gdzieś na dokumentację oryginalnego AKI i, tak jak mówisz, Start miało być pod F5, a jest pod F7, gdzie miał być Option.

Połączyłem za pomocą kondensatorka odpowiednie nóżki w moim prowizorycznym kablu s-video i mam jakiś tam kolor :) Właśnie gram w River Raid i joystick też działa.

135

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Podłączałem, podłączałem. Niestety to nie to.

SIO2SD próbowałem testować już wcześniej. Od niego zacząłem lutowanie płytki i przez pinheader usiłowałem uruchomić na zewnętrznym Atari.  Bez rezultatu. Jednak na razie za obowiązującą teorię przyjmuję tę, że winna jest karta. Poszukam mniejszych kart po starych telefonach czy aparatach i jak znajdę taką, która zadziała mi w zewnętrznym SIO2SD, wtedy wrócę do testów SIO2SD na Mini ITX.

136

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Polutowane!

"READY" pojawiło się już przy pierwszym uruchomieniu :)
Na razie nie testowałem zbyt dogłębnie, obraz póki co biorę monochromatyczny, dźwięk działa, klawiatura działa (poza przyciskiem "Start").

Teraz seria poprawek - przede wszystkim ten "Start", nie działa też SIO2SD, ale prawdopodobnie z winy karty - mam też zewnętrzne SIO2SD, które działa od lat, a z kartą micro sd w adapterze też nie chce współpracować.

No i można się rozglądać za obudową.

Wielkie dzięki dla x_angel za projekt, płytkę i kupę radochy!

137

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Też się nie znam na PICach, ale... jaki inny wsad zamierzasz mu wgrać?

138

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

lemiel napisał/a:

A na Mini ITX to nie TransKey w nowej odsłonie miał być?

TransKey jest w projekcie 1088 XEL.

139

(244 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Gratuluję Atari, bardzo ładne wykonanie!

Sam jestem w trakcie budowania własnego, więc w kwestii klawiatury póki co nie pomogę. Szkoda jednak, żeby miała nie działać, bo według mnie idealnie pasuje do Twojej obudowy.

Była wcześniej w tym wątku dyskusja o wersjach AKI (czemu nie DarkAKI itp.), z której dla mnie - jako laika w temacie adapterów klawiatur do Atari - wynika, że projekt był rozwijany, jednak tej nowszej wersji nie da się od tak wgrać do PICa na płytce MiniITX.

U siebie na początek zamontuję to standardowe AKI, jeszcze jakąś klawiaturę PS2 powinienem znaleźć w piwnicy. Jednak docelowo chciałem zmontować adapter do klawiatury USB w oparciu o Arduino i USB Host Shield. Okazało się nawet, że ktoś się za to zabierał: https://github.com/znac049/XEKeyboard - jednak ten projekt wymaga podłączenia większej liczby nóżek POKEYa niż AKI. Z pobieżnej analizy kodu wynika, że zbędnie. Jeśli Atari mi zadziała i znajdzie się trochę czasu, to spróbuję na bazie tego projektu wykombinować adapter, który będzie się podłączać tak jak ten AKI. Na tę okoliczność zostawiłem AKI w podstawce, aby móc go wyciągnąć. Może to mnie zmotywuje :)

140

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Może ktoś będzie szukał... Udało mi się znaleźć switche, które według specyfikacji wyglądają na identyczne:

https://pl.aliexpress.com/item/Free-shi … 42606.html

W jednej instrukcji serwisowej od odtwarzacza CD natknąłem się na termin "leaf switch", który zdawał się pasować także do tych przełączników z joysticka. Okazało się to strzałem w dziesiątkę.

141

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dzięki, spróbuję pokombinować.
Identyczny switch znalazłem w pistolecie od jakiegoś pseudo-pegasusa, może będzie mniej zmaltretowany niż ten z joysticka i podmiana załatwi sprawę :)

142

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Może inaczej, kolejne zdjęcie.
Po lewej stronie widok switcha z boku. Naciska się zaznaczoną dźwigienkę.
Po prawej stronie switch wciśnięty.

143

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Racja :)
Już leci.

144

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Cześć,

usiłuję naprawić joystick QJ SV-131, którym lata temu grywałem na Atari 800XL. Wymieniam wszystkie mikrostyki i, o ile pod hasłem "przełącznik krańcowy" udało mi się znaleźć odpowiednie dla kierunków (https://allegro.pl/przelacznik-wylaczni … 25571.html), o tyle nie mogę znaleźć zastępczych styków dla przycisków fire. Zdjęcie w załączniku.

Wiecie może, jak to fachowo nazwać, jak szukać, gdzie kupić?

Pozdrawiam

145

(7 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Wielkie dzięki!

146

(7 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Podepnę się pod temat.
Pamiętam, że miałem kartridż z tej serii - numer 15, tylko z zieloną etykietką (jak nr 5 na zdjęciu powyżej). Wiele godzin spędziłem grając w Mario, Minera, Keystone Kapers czy Pitfall. Kartridż był zakupiony w nieistniejącym dawno sklepie komputerowym. Przy zakupie pani sprzedawczyni zrobiła ksero - być może z opakowania zbiorczego, albo jakiejś reklamówki - listy wszystkich kartridży z tej serii. Lista szybko się zagubiła, pamiętam tylko, że miała układ albo 3 kolumn i 5 wierszy, a w każdej "komórce" opisany był jeden cart. Jest niewielka szansa, że był to układ 4x4, skąd wynika, że w serii było 15 albo 16 kartridży.

Teraz, po latach, chciałbym zobaczyć, jakie gry przeszły mi koło nosa za dzieciaka, bo stanęło na zakupie jednego tylko kartridża. Może jest ktoś, kto dysponuje kompleną listą i wrzuci ją tutaj?

147

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Na płytce w moim magnetofonie nie ma oznaczeń elementów (C1 itp.) i niektóre kondensatory miały zamazany napis. W przypadku poniższych udało mi się jednoznacznie odczytać wartość.

Elektrolity:

4.7uF 50V - 4 sztuki
220uF 16V - 3 sztuki

Ceramiczne:

820pF - 4 sztuki
4.7nF - 2 sztuki
33nF - 2 sztuki
50pf - 2 sztuki

Pozostałe kondensatory ceramiczne dopasowywałem do schematu ze strony http://www.dereatari.republika.pl/serw.htm#Magnetofon i magnetofon działa, więc wartości muszą być dobre :)
Oprócz tego na stronie lutowania miałem dodane 4 nadprogramowe kondensatory:

68pF - 2 sztuki
470pF - 2 sztuki

148

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Uff, wygląda na to, że się udało i magnetofon dostał drugie życie!

takron27 napisał/a:

może po prostu powysychały elektrolity na płytce magnetofonu

To okazało się kluczowe. Na początku przejrzałem jeszcze punkty lutownicze, miałem wrażenie, że w kilku miejscach może być zimny lut, a oprócz tego dwie nogi układu TDB0124DP (zamiennik LM324 - taki siedzi w tym egzemplarzu) mogły być zwarte. Po poprawieniu tego, magnetofon zaczął czytać to, co sam zapisał (CLOAD/CSAVE), ale przy innych nagraniach był bardzo kapryśny, czasem podejmował wczytywanie, czasem nie. Żadnej gry nie udało mi się wczytać, ale kilka loaderów "Atarex" - owszem.

Miałem pod ręką głowicę z jakiegoś magnetofonu rozebranego kiedyś na części. Była w lepszym stanie niż ta w XC12, dlatego zamieniłem je miejscami. Niewiele to jednak wniosło w kwestii działania, było dokładnie tak samo, jak przed wymianą. Wtedy przeszedłem do wymiany kondensatorów.

Po tym zabiegu magnetofon zaczął działać wręcz idealnie, wczytuje programy z kaset, które od czasu nagrania osiągnęły już pełnoletniość :)

Dzięki za wszystkie sugestie!

149

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tak, dzięki, kabelki we wtyczce już opanowane. Piny poukładałem w takiej kolejności, jak są w 2 innych magnetofonach (z których jeden działa w 100% poprawnie), więc powinno być ok.

150

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dzięki Panowie za pomoc!

takron24, skoro montowałeś takie turbosy, to wierzę, i zakładam, że nie było ingerencji w oryginalny układ. Sam pierwsze turbo spotkałem dopiero gdzieś około roku 2000 i nie mam z tymi układami dużego doświadczenia (nawet jako użytkownik, nie mówiąc o montowaniu).

Na tę stronę już się natknąłem. Teraz, jak już odrzuciłem koncepcję o tym, że turbo mogło coś namieszać, zastosuję zawarte tam porady w praktyce. Zmienię tylko kolejność - zacznę od kondensatorów, potem zbadam przebiegi na LM324, a regulację głowicy i prędkości zostawię na koniec. Na razie niech magnetofon wczyta poprawnie to, co sam zapisał.

Zresztą, przyczyna może być nawet bardziej prozaiczna - głowica. Kurz z wnętrza mógł się w nią weżreć przez te lata leżenia :)