Mozesz to zrobic np. przez MWSnap3 :). A jak wycinasz obrazek z formatu PDF?

Racja, jak kiedys Linux. Ale chyba chodzi nam o zalety i wady, a nie to, czy pani Krysia w firmie X bedzie w stanie przeczytac Bajtka z 1985 roku?

Sa pluginy, sa dedykowane przegladarki dokumentow, sa programy do tworzenia dokumentow, sa konwertery z roznych formatow, w tym PDF, sa na Windowsa i Maca (i inne platformy) - i wszystko jest darmowe. Z tego co wiem, specyfikacja formatu jest publicznie dostepna (bilioteki).
Podstawowa lektura:
http://djvu.org/
http://djvu.org/resources/djvu_digital_ … ro_pdf.php
http://djvu.sourceforge.net/

A kto ma zagwarantowac, ze bedzie nastepna wersja Windows? :)

Warto porownac ksiazke np. 100 stronicowa zrobiona do PDF i do DjVu. Roznice objetosci pliku, szybkosci przegladania przez program sa kolosalne.

Edit:
widze, ze FR9 tez juz wspiera DjVu:
http://planetdjvu.opendoc.it/viewtopic.php?p=1058#1058

Ostatnio edytowany przez Krzysztof (Kaz) Ziembik (2008-01-20 15:24:03)

Nosty, nic nie szkodzi, sam przymyslalem zalety i wady obu rozwiazan dopiero w reakcji na Twoj post. Wczesniej po prostu wolalem DjVu ze wzgledu na darmowosc narzedzi to tworzenia dokumentow i chec wspierania konkurnecji dla monopolisty.

No wlasnie o to chodzi, ze PDF chyba nie ma za wielu przewag poza popularnoscia. Bo jakosc dokumentow w DjVu jest bardzo dobra. Jezeli chodzi o ilosc miejsca - to nie problem przy jednym czy dziesieciu dokumentach. Ale przy setkach plikow roznice sa wyrazne, tym bardziej, ze waskim gardlem nie jest obecnie pojemnosc dyskow, tylko przepustowosc lacz internetowych.

Z tego co widze w Wiki, specyfikacja Adobe zostala uwolniona w styczniu 2007.

Na koniec: przeciez nie o to chodzi, zeby sie przekomarzac, co lepsze (bo jeszcze Dely przeniesie watek do dzialu Ring ;). Jak Stryker zrobi PDF, to ja zrobie z tego DjVu i o to mi chodzilo. Bedzie cos i dla milosnikow jednego i drugiego formatu :)

No, to lepiej dać komuś "pewnemu" do poskanowania.

Albo może niech paru ludków porobi skany z jakichś nie zachodzących na siebie okresów.

I np. na pigwę. :)

Scalak: no właśnie - cały ból w tym, że to nie A4, także trzeba mieć skaner A3 lub coś w tej podobie.

Aha - dzięki za zdjęcia komputerka. Przejrzę, obrobię nieco i wrzucę do Atariki. :)

Poczytalem wiecej na temat DjVu, troche poskanowalem i porobilem pliczki PDF i DjVu i chyba wiem, skad sie wzielo calkowicie falszywe przekonanie, ze DjVu oferuje gorsza jakosc materialow wyjsciowych. Wrecz przeciwnie, wszystkie porownania (takze moje) wykazuja, ze DjVu jest znacznie wydajniejszy w kompresji niz na przyklad JPG czy PDF i przy tej samej lub zblizonej objetosci pliku koncowego daje znacznie lepsza jakosc (albo w druga strone - przy tej samej jakosci lub zblizonej daje znacznie mniejszy plik wynikowy).

Po prostu DjVu umozliwia rozne stopnie kompresji, a im silniejsza, tym wieksze straty jakosci. Ale przeciez nie trzeba uzywac najsilniejszych metod. To mozna regulowac. Ja uzywam "DjVu Solo 3.1" i tam nieco mylace jest podawanie jakosci kompresji (program pyta o zrodlo materialow i im mniejsza podana rozdzielczosc, tym lepsza jakosc dostaniemy na koncu). Przykladowo dla magazynu Atari Age (zapodanego ostatnio gdzies na AA), ktory byl skanowany w 200 dpi, lepsza jakosc osiaga sie podajac np. 100 dpi i gorsza podajac 300 dpi.

Do poczytania o zaletach tego formatu tutaj: DjVu czy PDF?
Z calej wymienionej listy chcialbym zwrocic uwage na dwie rzeczy, ktore nie sa tam wyraznie podkreslone:
- DjVu konwertuje grafike liter w sposob, ktory ulatwia pozniejsze OCR-owanie,
- warstwa tekstu (ktora moze zostac dolaczona pozniej) moze byc przeszukiwana przez zwykle Szukaj w Windows za pomoca plugina np. "DjVu IFilter" (download tutaj).

Ostatnio edytowany przez Krzysztof (Kaz) Ziembik (2008-01-26 10:17:36)

Tak, jezeli zeskanujesz te materialy tak jak mowisz i podeslesz je do mnie, to powstanie dzial czasopism (czy tez szerzej: literatury). I tak mial powstac... :)))

Napisz do mnie maila, to podam Ci namiary na serwer (login, haslo), gdzie bedziesz mogl wrzucac wszystkie juz gotowe materialy.

Ostatnio edytowany przez Krzysztof (Kaz) Ziembik (2008-02-06 22:48:51)

Właśnie wrzuciłem Świat ATARI (dopiero jedną gazetkę) w DjVu i zajmuje jakieś 21MB. Czy to nie problem? Jest zgrane jako Photo i o taką jakość mi chodzi. Jak dałem opcję Skan to plik co prawda miał nie całe 2MB, no ale jakość TRAGICZNA jak dla mnie. Przypomnę że wszystkie skanowane strony i przerobione w JPG przed wrzuceniem do DjVu zajmowały około 100MB. Myślę że na serwerze jest jeszcze miejsce na takie pliki. Pewnie każdy atarowiec woli trochę poczekać i ściągać dłuższy plik i cieszyć się lepszą jakością skanów niż... wiadomo.

Racja! Z edytowałem.

Robię to DjVu Solo. Dałem 75dpi i plik zmniejszył się tylko o 6MB, próbowałem też w 100dpi i różnica pojemnościowa tylko w kilobajtach. Jakość faktycznie super. Tylko że nie bardzo wierzę że 32 strony zajmą od 1,5 do 4,5 MB. Mi teraz przy 75dpi i opcji SKANNED wychodzi 15-16MB. Chyba że masz jeszcze jakieś ASy w rękawie i sztuczki kruczki którymi się podzielisz. Bo ja już nie wiem co dalej żeby zmniejszyć te pliki. A więcej opcji ten programik nie ma. Może tak ci wyszło przy czarnobiałych stronkach? Zaraz wyślę ci emaila z moim adresem email.

MrKaczorsky - proponuje zajrzec na http://tajemnice.atari.org/
przyklad idealnego (imho) wykorzystania .djvu

jak bedziesz mial problemy - poskanuj do .png (bedzie nieeeeco zajmowalo) - wystaw gdzies do sciagniecia i adres przekaz "in priv" kazowi - on na pewno pomoze ci przy tym.
inna opcja - vncserver + namiary na kompa "in priv" kazowi - a on juz przy pomocy vncviewera "pomacha ci kursorem" pokazujac jak ustawiac parametry w danym programie.
kaz - podaje Ciebie bo chyba masz spora w tym praktyke ;) mam nadzieje ze sie nie obrazisz sie ;)

Ja tam nie mam nic przeciw temu aby na atari.online powstał dział z literaturą, wprost przeciwnie :)
Ale może warto też podzielić się skanami z innymi serwisami.. tak dla bezpieczeństwa, no choćby to wspomniane wyżej nieoficjalne archiwum Tajemnic Atari. A to znacie: http://retroreaders.pl ?
Adam.