Bardziej chodziło mi o płyty z pamięciami 4bit / 1bit z ECI/bez ECI etc.

Ostatnio edytowany przez lopez (2023-07-11 08:48:14)

@Mq,

" a tym samym obraz jest stabilny i jednolity."

bardziej bym napisał jest zachowana ciągłość.  Dlatego nie ma linii pionowej między paskami w SysInfo.

Układ spełniające takie wymogi to 74HC273. 

Brak zakłóceń jest uzyskany dzięki zastosowaniu dodatkowych kondensatorów elektrolitycznych przy zasilaniu.
Sam jeszcze testuję ten temat.

@kkrys,

Idea będzie działać.  Nie wiem czy sama płytka będzie taka sama dla wszystkich modeli Atari.
Należy zwrócić uwagę, że przy UAV/SpectreAV są dodatkowe zworki, które uwspólniają dalszą część płytki.

@lopez,

Każda płyta Atari XE ma takie samo wejście i wyjście układu CD4050BE.  Będzie działać.

Poproszę na próbę jedną sztukę.

1. piwkooo

Ciągłość - jak to określiłeś - to też, bo poprzedni piksel jest wyświetlany tak długo, aż nie zostanie zatrzaśnięty kolejny następnym cyklem zegara.

Z tym że mi chodziło o to, że nie rozmawiamy o obrazie cyfrowym, tylko analogowym. De facto z tych linii lumy generowanej przez GTIA generujemy sobie sygnał, który jest od tego momentu dla nas sygnałem analogowym, wędrującym dalej w analogowej postaci do telewizora, czy monitora. A więc na sygnał luminacji nie możemy spoglądać jak na szereg pikseli, tylko jak na linię o zmiennej luminacji w czasie. Krótko mówiąc jak wyświetlamy sobie 320 pikseli w linii, to te 320 pikseli jest dla nas pikselami tylko do momentu zamiany tego sygnału na analogowy. Zatrzaskiwanie stanów zegarem co piksel powoduje, że ten obraz staje się bardziej "cyfrowy", a dany sygnał pojedynczego piksela jest cały czas jednolity od początku do końca piksela. Taki piksel ma swoją szerokość konkretną. Kiedy stosujemy zwykłe bufory CD4050, to w trakcie trwania szerokości danego piksela sygnał cały czas nam się nieznacznie zmienia. Teoretycznie powinien pozostawać jednostajny, ale w tym czasie po płycie biegają różne zakłócenia, które brudzą nam to co generuje GTIA, a bufory po prostu to przekazują dalej. Zatrzaśnięcie jednego sygnału likwiduje tą przypadłość.

Oczywiście dodatkowo tak jak piszesz, dodatkowe kondensatory na płytce zapobiegają pojawieniu się jakichś kolejnych zakłóceń w samym układzie przerzutników/zatrzasków.

Osobiście też mi się wydaje, że to będzie 74HCT273 (może być też HC, LS, whatever) - od razu mi się skojarzył, bo akurat go używam na co dzień, więc mam go przed sobą prawie ciągle na biurku:-)

Mq - brawo - ...'374

Wkrótce będzie szczegółowiej opisane na PTODT i tam będzie się można zaopatrzyć.

Cytująć @peterkaczorowski:

"Myślę, że jak Ci coś takiego potrzebne, a byś kupił takie małe cudo od KKrysa, to byś wsparł jego pracę i badania.
Troszkę szkoda, że ktoś coś wymyśla, pokazuje, a kilka osób po prostu chce skopiować.  No ale dobra.. rozumiem, że dla siebie.
Mimo wszystko uważam, że fajnie jakby ktoś coś potrafił też fajnego zupełnie autorskiego zrobić."

Myślę, że warto autora takich rozwiązań szanować bo są tego warci, a nie okradać go pomysłów i klonując te pomysły zarabiać sporą kasę nie informując jakiego i czyjego pomysłu używają.
Nie mówię tylko o sobie ale również o innych, którzy też coś fajnego zrobili dla ATARI.

Prawde mówiąc mógłbym klonować płytki do różnych urządzeń, ale wolę dogadać się z producentem i kupić płytkę.
Wspieram wtedy producenta w modernizacji urządzeń i wiem jedno - mając problem z urządzeniem mogę liczyć na wsparcie techniczne jak równieź wymianę w przypadku wadliwego egzemplarza.

Ostatnio edytowany przez kkrys (2023-07-24 22:02:32)

Jak już pisałem - ja to traktuję jako zabawę i wyzwanie. Kupowanie gotowych rzeczy jest nudne... Nie zamierzam tego nikomu sprzedawać, ani nawet nie opublikowałem wzoru swojej płytki. Poza jednym wyjątkiem PBI RAM do XL od Zaxona (szkoda, że zrobił jedną serię i koniec, a dokumentacji nie opublikował) w moich retro komputerach siedzą wyłącznie rozszerzenia Open Hardware, w większości zmontowane samodzielnie przeze mnie.

Nie wiem ile @kkrys za to woła, ale 1 sztuka mnie wyszła jakieś 8 zł... no ale płytek musiałem zamówić 5 (mam tyle atarek więc będzie jak znalazł).

To jest kolejna zaleta robienia samemu, jak oferta zniknie (jak np. gadżety od Zaxona) a kolejny komp wpadnie do kolekcji, to nie ma problemu z wyprodukowaniem kolejnej sztuki moda.

Ostatnio edytowany przez _tzok_ (2023-07-11 21:58:00)

U innych działa dobrze.

Może cosik jeszcze brakuje w Twoim projekcie ?

Nie takie proste małpowanie po innych

Phi0 to 14MHz podzielone przez 4, może być trochę mało.

Charlie Runkle,

Chyba na końcu piszesz o mnie, ale tutaj tak samo w kontekście KKrisa pisałem, że jak ktoś coś takiego chce to może u niego to kupić.  Dla mnie temat nie jest interesujący do reprodukcji, bo mam własne rozwiązanie SAVO i teraz będzie kolejna rewizja 2, która zmieni nazwę na SAVO CLASSIC oraz pojawią się płytki SAVO+ oraz SAVO MAX, ale to chyba już wszyscy na Facebooku czytali.

serwus,
Piotr

Ja bym chciał wiedzieć ile ta część za 10zł będzie kosztować? ;) i czy działa tak dobrze na wszystkich płytach Atari XE (bo nie dostałem odpowiedzi).

ps. ja wiem, że nikt od nikogo nie kopiuje i oczywiste jest dla mnie, że wszyscy wszystko sami wymyślają, sami świeci są na Atari scenie od L przez K do Z ;-). A że na A8 można kokosy zarobić to też dla mnie oczywiste, wszystkie te Ferrari i Bentleye które jeżdżą po ZG to zarobione na zabawkach do A8 ;-).

Aby uzyskać takie efekty, które pokazywałem na fotkach nie są osiągalne tylko tą płytką.

Wkrótce ukończę pełny opis (wraz ze zdjęciami) zawierający cztery etapy modyfikacji A8 w wersji XE na różnych płytach.

Jeżeli chodzi o XEGS i 800XLF nie mam jak sprawdzić gdyż nie posiadam takich zabawek.

Obecnie trwają prace nad poprawieniem toru wideo w 800XL i 600XL (takie posiadam).

Dla chętnych będzie dostępny w sklepie komplet płytek i części wraz z pełnym opisem - lecz trochę to potrwa w czasie (nie tylko żyje się w temacie RETRO - są ważniejsze tematy).

Ostatnio edytowany przez kkrys (2023-07-25 16:03:01)

Panowie czy wy aby nie przesadzacie?
Co rusz jak ktoś coś chce sobie sam zrobić dla siebie (_tzok_) to rozpętujecie jakieś dywagacje na temat praw autorskich?
Czy to hobby czy już u was jedyne źródło utrzymania?
Co do zaboru czyjegoś "pomysłu", tak pomysłu, bo jak mi wiadomo patentu na to nikt nie ma i na większość przez nas klonowanych rzeczy NIKT nie posiada?! to pomyślcie czy byłoby fajnie jeździć dziś  Patentwagen Nr. 1, tak ma koła i silnik, czy ktoś inny już nie może zrobić innego auta?
Sam z chęcią zanabędę od 'kkrys'a sztukę do mojego A i tyle.
Jak ktoś po dziesięciu latach wymyśli/skopiuje coś podobnego, a kolega 'kkrys nie będzie już oferował swojego rozwiązania to nie mogę tego kupić? BO CO?
Dajcie trochę na luz...