xxl napisał/a:Majzaaaaammmmmmmmmm
Ni chu :)
Pecus napisał/a:tyle że na razie jest jedna wersja biblioteki, chodząca tylko po standardowym SIO w gęstości SD/ED a reszat w planach, albo napisz se.
No to poczekajmy chwile czy się nie pojawią
Pecus napisał/a:Pamiętaj też że jest to DOS niezgodny na poziomie API z innymi DOSami. A masz w tej chwili na atari conajmniej kilka standardowych systemów plików i wiele standardowych urządzeń podpinanych innymi niż SIO interfejsami.
Tylko że zgodność API nie ma tu żadnego znaczenia , bo to problem programisty piszącego grę pod xBios - ma w zasadzie odpalić jeden konkretny program i już. A on sobie będzie z niego korzystał.
Pecus napisał/a:Dlatego też i powtórzę to słowo za CHORE uważam pisanie gry/programu,, tak by wymagał on xbiosa, jeśli program ten nie potrzebuje żadnej jego funkcjonalności i spokojnie działałby pod dowolnym DOSem przez ustandaryzowane przez lata CIO.
Ja też tak uważam - Mazezam traktuje jako demonstrację xBiosa raczej. Ale już tebe wspominał że to dobry pomysł w przypadku konstruktora do Panga.
Pecus napisał/a:xbios ma sens przy programach, które potrzebują tony wolnego RAMu, a i tak traktować je należy wtedy jak programy całodyskowe z namiastką dostępu do plików.
Zgoda - tylko jeden mały problem - gry całodyskowe uzależnione są od struktury nośnika bo jadą po konkretnych sektorach. Dlatego np. w taki A.D. 20xx (i nie pamiętam numeru) sobie nie zagrasz na IDE+ bo gra jest dwustronna, strony dyskietki po zabootowaniu zmienić się nie da, a ponieważ nie ma tam plików, to nie wrzucisz też wszystkiego do jednego katalogu czy ATRa. Pod xBiosem nie byłoby problemu, gdyż z tego co rozumiem, to jest ten rodzaj gier "całodyskowych", które mają normalne pliki i możesz sobie przerzucić to na inny - pojemniejszy nośnik. O ile istnieje dla niego xBios.
A nie sądzę żeby długo trzeba było czekać.
Pecus napisał/a:A co robi CIO ? Znane, ustandaryzowane i posiadające "wersje bibliotek" (zwane DOSami, lub loaderami) do wszystkiego co znamy i nie trzeba pisać kolejnych, tym bardziej że DOSy dodatkowo oddzielają jeszcze filesystem od sprzętu. Co więcej standardowo napisany program działający przez CIO zadziała także BEZ PRZERÓBEK z magnetofonem np. w TURBO 2000 czy nawet w normalnej transmisji, na RAMdysku itp.
Tak tylko to zajmuje pamięć. Podtytułem tematu otwierającego xBiosa - było - gry które lubią przestrzeń. Całej masy gier nie odpalisz z pod żadnego DOSa.
Pecus napisał/a:Trzeba tylko dopasować implementacje do potrzeb. A w Mazezam jedyną potrzebą jaką XXXL uwzględnił jest to że ma udowodnić sens istnienia xbiosa.
Tu się zgadzam :D Mazezam nie ma absolutnej potrzeby używania xBiosa. Tym niemniej uważam że xBios ma sens (być może gdyby autorzy Ridiculous Reality - skorzystali z tego zamiast swojego ridiculous rozwiązania, dałoby się pod emulatorem normalnie zapisać i odtworzyć stan - nie mówiąc o tym, że nie byłoby to potrzebne, bo można by wybrać dowolny level na przykład.
xxl napisał/a:Majzaaaaammmmmmmmmm
Nic z tego. Sam żeś Waść to uczynił, to teraz się przyglądaj ;)