A ma ktoś mapę pamięci dla Atari Lynx?

Edit: I może jakiegoś emula? Assemblera...?

Byłoby bardzo sympatycznie.
Pin! Mam dla Ciebie lynx'a od pół roku. Pamiętaj, bo ja zapomnę w końcu :)

i/o board?

Heh. Zdaje się, że odbiór osobisty nie jest obarczony opłatą <rotfl>.

http://sourceforge.net/projects/atari8/ - narzędzia Bob_er'a - m.in. projekt Yvonne, którym na pc (unixoidy) możesz oglądać obrazki z atari - ma sporo formatów.

Prawda, prawda - sam byłem magnetofilem z przymusu :)

Zlecenie jest kompletnie nieopłacalne. Brak kosztów 50% lub 20%, ZUS, podatek 20%. Kompletny bezsens.

Muzyka z Draconusa jest na dysku z programem Future Composer, jako demo. Jest tam parę niezgodności z oryginałem, ale to akurat da się łatwo wyłapać. Demo możesz zaczytać do FC i zmienić tempo odtwarzania oraz odsłuchać. Masz tam też zapis nutowy w postaci listy zdarzeń C-2, C#2 itp. więc nie ma co spowalniać, tylko przepisać :D Mam chyba nawet gdzieś instrukcję do tego programu (sam program jest bazowany na tym z C64) więc przy okazji mogę poszukać i Ci podam.

edit: http://atarionline.pl/utils/3.%20Muzyka … 201.32.atr
Po uruchomieniu atra pojawi się dos. trzeba po prompcie odpalić FC i pojawi się wtedy panel główny Future Composera.
Obsługa: Shift+I, L D1:DRACONUS.FC<RETURN>, E, OPTION uruchamia muzykę od początku (SELECT robi pauzę, START wznawia odtwarzanie).
Nawigacja nawet w trakcie odtwarzania: strzałki + RETURN wchodzisz do patternu. ESC wychodzisz. Zmiana tracka SHIFT+1,2 lub 3.

Draconus jest też, jako demo w Sound Trackerze z ASF (ale nie mogę go nigdzie znaleźć - dziwne...).

Broni atomowej? Możesz dely powiedzieć jak to było?

Wersja atari z liczonym sinusem ( http://mono.i-demo.pl/chrdraw6.atr ).

Źródła atari: http://mono.i-demo.pl/chrdraw6.asx .

@Fox: dzięki za pozytywny komentarz, lecz z resztą będę jednak polemizował :)
Strukturkę, jak mówi Laoo zastosowałbym bardzo chętnie (i tak zrobię w kolejnej wersji ;)), ale dalej nie chciałbym używać Point'a (i pochodnych) z pakietów AWT. Cały pakiet onebit.chrdraw.chr jest uniezależniony od grafiki, żeby można było go używać np. w aplikacjach serwerowych nie posiadających środowiska graficznego (TextLine służy tylko do zobrazowania wyglądu fonta i jako jedyna powinna być zależna od pakietów graficznych; plus jeszcze kod tworzący okno). Gdybyśmy mieli zależności od AWT, to chcąc wykorzystać kod dla fontu w aplikacji konsolowej, albo serwerowej trzeba by go przerobić pozbawiając zależności od AWT. A co gdybyśmy chcieli pewnego dnia przerobić bibliotekę do pracy w 3D? Mając java.awt.Point i tak trzeba by wtedy napisać nową klasę pochodną z kolejną składową - może pod tym kątem wektor nie jest najgorszy? Wektorowe fonty w 4 wymiarach... ;) Żartuję! Wolę jednak strukturę niż kolekcję.

Dzięki tebe. Przyda się przy tworzeniu biblioteki. I muszę się przełamać do używania makr i psudorozkazów :)