2,926

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Faktycznie coś tam nie spojrzałem dokładnie na te sygnały o2 i o1 - masz 100% racji z tym.
Co do schematu, wygląda to dobrze i da się chyba ładnie zrobić. Cztery TTL-e w SMD zmieści się wewnątrz podstawki pod procesor, więc można zrobić płytkę wielkości podstawki. Z dodatkowych elementów chyba tylko warto dać przy każdym scalaku kondensator 100nF odseparowujący na zasilaniu i nic więcej nie potrzeba na moje oko.
Skoro już to rysujesz i wspominasz o PCB, to nie chcę Ci się wcinać, ale powiedz, czy będziesz/chcesz dalej to pociągnąć i zrobisz ten projekt PCB, czy mam to przejąć i zrobić w swoim zakresie? Ja co prawda nie zrobię tego też od ręki, ale w niedalekiej perspektywie (kwestia kilku dni) mogę się tym zająć, jeśli chcesz. Daj znać.

Z tego co piszesz, to faktycznie zagadka, trzeba by mu pewnie podmieniać układy po kolei i sprawdzać. Coś mu nie współgra. Kup drugiego i porównuj:-)

2,928

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

No dobra, HALT z Antica zatrzaskuje się w przerzutniku LS74 i ten przerzutnik blokuje nam trójstanowe bufory LS244 na magistrali przed procem, więc odcina tak jak mówisz.
Zgoda, ale co z sygnałem zegarowym? Wg schematu z Atari 800 o1 i o2 w ogóle nie są podłączone nigdzie dalej, natomiast przecież w Atari XL/XE o2 służy dalej do taktowania wszystkich pozostałych układów.
No i co z R/W z procka? W Atari 800 jest puszczony przez dodatkowe dwie bramki i sterowany też z przerzutnika sygnałem HALT (skrót myślowy) - chodzi mi o to, że puszczenie sygnału przez dwie bramki przesunie nam ten sygnał o czasy propagacji na tych dwóch bramkach. Dlatego mówię, że wróżę problemy timingowe przy uruchamianiu tego cuda.

Edit: no chyba, że wygenerować swoje sygnały o1 i o2 przez dwa negatory, tak jak w schemacie Pasia podesłanym przez Sikora. I sygnałów o1 i o2 z proca nie używać wcale - tak jak w Atari 800.
A sygnał R/W zostawić podłączony bezpośrednio - też tak jak w schemacie Pasia - nie odcinać go tak jak w Atari 800. Dzięki temu nie zmieni się jego timing, a ponieważ sygnał HALT zatrzyma zegar do proca, to na linii R/W nic nie będzie występowało, więc nie powinno to w niczym przeszkadzać.

2,929

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Dzięki za wskazówki dot. analizy sygnałów. Tak myślałem, że recepty prostej na to nie będzie. Żmudna to kwestia analizy tego typu spraw i faktycznie czasu na to poświęcić trzeba mnóstwo. Przy czym tak na prawdę zacząć by trzeba od zrozumienia zasad działania każdego elementu całego komputera i wszystkich zależności, które w nim zachodzą. To podstawa, żeby móc analizować i wyciągać poprawne wnioski, sama analiza to już tylko zwieńczenie i wykorzystanie wcześniej przyswojonej wiedzy. Książka bardzo fajna.

Odnośnie zamontowania 6502 w miejsce naszego Sally, temat wydaje się być jednak znacznie bardziej skomplikowany. Rzuciłem okiem na schemat i na pierwszy rzut oka może się wydawać że wszystko jest proste i oczywiste. Zwróciłem jednak uwagę, że zastosowano bufory na magistrali przed procesorem. Sygnał halt generowany jest przez kilka bramek/przerzutników. No i diabeł tkwi w szczegółach: nawet jak się identyczny układ złoży w Atari, to już mam wizję walki z timingami, bo sygnały się poprzesuwają. Nie wiem czy warto rysować taki schemat, bo w zasadzie nie jest to gotowiec sprawdzony w nowszych Atari. Trzeba by na jego podstawie zbudować prototyp, a następnie walczyć i walkę tę wygrać uruchamiając działające urządzenie, w dodatku przetestować na kilku egzemplarzach Atari itd. Myślę, że to nie jest kwestia przerysowania i już. Raczej wygląda to na skonstruowanie nowego urządzenia, a więc dłuuugą drogę. Wg mnie raczej gra nie warta świeczki (procesory chyba są najmniej awaryjne, a jako takiej potrzeby montowania 6502 nie widzę). Bardziej miałem na myśli, że być może ktoś już wcześniej coś takiego skonstruował i przetestował, wtedy można by wspomniane płytki PCB po taniości wyprodukować.

2,930

(117 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

2018-03-25 Edit: jest to temat wyodrębniony z innego wątku, w którym poniższe rozmowy doprowadziły do powstania projektu i realizacji adaptera pozwalającego użyć zwykły 6502 w Atari XE(XL).
Początkowa treść była luźną dyskusją, ale dalej są konkrety i projekt powstał:-)
Zapraszam do lektury nowego wątku poniżej.
Jeżeli są jakieś nawiązania do wątku pierwotnego, to znajdował się on tutaj: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=14967
-------------------------------------

Nieszczególnie mam czas i potrzeby żeby się w to zagłębiać i samemu wynajdować koło od nowa. Jeśli jednak by ktoś podrzucił sprawdzony, dobry schemat, to mogę taką podstawkę pod proca zaprojektować na PCB. Zamawiam w Chinach od czasu do czasu różne płytki PCB, to przy okazji mógłbym wtedy takie płytki też zamówić i udostępnić "w dobrej cenie" kilka sztuk (w cenie zbliżonej do kosztów).*

*To deklaracja dość luźna, o tyle, że z czasem u mnie jak już wspominałem krucho, ale gdyby miało tak być, to gdzieś tam w dłuższej perspektywie kilku tygodni znalazł bym pewnie wolną chwilę na to:-)

@toriman: może i akademicka, ale gada się całkiem miło:-)

Zwróć uwagę, że wszystkie (powiedzmy większość) konstrukcje z tamtych lat operują jakimiś buforami na magistralach. Zwykle w każdym starym kompie znajdziesz szereg TTL-i typu LS245 itp. Chodzi o to, że bufory stabilizują timingi, a jak dokładamy rozszerzenia bez buforów, to obciążamy magistrale dodatkowymi pojemnościami, które wprowadzają opóźnienia sygnałów i timingi się rozjeżdżają. I to jest jeden aspekt. Drugi aspekt to spora rozbieżność tolerancji czasów w poszczególnych egzemplarzach układów, która niestety potęguje nam efekt rozjazdów.

Mam natomiast dwa pytania przy okazji. Pierwsze, to wspomniałeś coś o "dorobieniu sygnału halt". Czy to była ironia, czy rzeczywiście może jest jakaś metoda na dorobienie wokół zwykłego 6502 jakiegoś kawałka logiki, który pozwolił by nam użyć tego procka w Atari? Gdyby istniało takie rozwiązanie, to można by wykorzystać te wszystkie proce, które ludzie z tego wątku zanabyli, oraz w przyszłości było by łatwo takowe pozyskiwać.

Drugie pytanie dotyczy wspomnianego Saleae i oglądanie sygnałów SIMMexp. W czasie kiedy budowałem swoje problematyczne rozszerzenie nie dysponowałem analizatorem stanów logicznych. Niedawno takowy zanabyłem (w innych celach, używam do mirokontrolerów), więc teraz w sumie mógłbym wrócić do tematu i sprawdzić jeszcze raz wszystkie te układy, które mi nie działały i porównać z tą konfiguracją, która ostatecznie działa. Pytanie jest jak się do tego zabrać, bo trochę nie mam pomysłu. Które konkretnie sygnały wziął byś na tapetę, i jaką obrać metodologię sprawdzania tego? Da się to opisać krótką receptą w kilku zdaniach? Po prostu gdyby istniała prosta recepta z informacją które sygnały w jakiej kolejności mają iść, to bym się za to wziął w wolnej chwili, ale jakoś mało mam czasu na kombinowanie i dokształcanie się w sygnałach Atari i poszukiwanie dokumentacji...

Dyskusja akademicka. Nikt z nas i tak nie użyje tego 6502E do niczego:-) A w ogóle ktoś taki ma?
Co do timingu, to w Atari on musi być dokładnie taki jaki jest, ani lepszy ani gorszy. I właśnie nie ma za dużych marginesów. A wszystko to przez fakt zawiłej drogi sygnału zegarowego przez kilka układów po kolei, a także fakt, że na magistralach nie ma kompletnie żadnych buforów. Kiedyś słyszałem opinie, że ta konstrukcja działa tylko przypadkowo:-) A pod tym "przypadkiem" autor tego tekstu miał na myśli właśnie fakt szczególnego zgrania timingów.
Różne podłączane "zagadki" natomiast bardzo często nie działają, bo się timingi rozjeżdżają. Wystarczy poszperać po forach, żeby znaleźć opisy problemów z zainstalowaniem rozszerzeń pamięci, albo rozszerzeń do dysków twardych itp. I zmagania z podmianą kluczowych układów na inne egzemplarze, żeby zmienić nieznacznie timingi operujące na granicy.

2,933

(51 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Koledze @damanloox gratuluję postawienia na nogi sprzętu. Bardzo fajnie też że opisałeś to zachowanie z kością "na barana" przesuwanej na kolejne chipy. Na pewno nieraz jak ktoś trafi na ten wątek, to jeszcze z metody skorzysta.

Bartek, Tobie natomiast proponuję zrewidować swój pogląd o innym i szczególnym traktowaniu takich samych kości pamięci DRAM w różnych komputerach i dopisać do statystyki nieudanych prób testowych "na barana" +1 na korzyść udanych:-) Nie gniewaj się, nie piszę złośliwie, tylko żartobliwie:-) W każdym razie metoda na pewno nieraz się jeszcze komuś przyda.
Powtórzę dla potomnych: dwie podstawowe metody, które najprościej sprawdzić, to krok pierwszy: patrzymy czy się jakaś kość nadmiernie nie grzeje - jeśli tak, to ma wewnętrzne uszkodzenie polegające na zwarciu. Drugą metodę "na barana" stosujemy tylko i wyłącznie jeżeli żadna kość nie jest gorąca. Jeżeli któraś kość ma tylko uszkodzone jakieś komórki pamięci, ale w taki sposób, że po prostu ich w ogóle nie widać oraz nie powoduje zwarć, to taka kość "na barana" zadziała zamiast niej. Oczywiście jest jeszcze kilka innych "typów" uszkodzeń pamięci, które uniemożliwią diagnozę za pomocą tych dwóch metod, ale spróbować zawsze warto. W zasadzie znam tylko te dwie metody łatwe - jak zawiodą, to już tylko wymiany metodą prób i błędów...

Nooo faktycznie, z tego załącznika wynika, że wersja E jest znacznie ulepszona, a nie minimalnie. Rzuciłem tylko okiem na szybko, nie wgłębiając się, ale zasadniczo układ ma dużo mniejsze opóźnienia, czyli jest znacznie szybszy jeśli chodzi o reakcję. Istotne czasy są skrócone niemal o połowę. Czyli mógł być dużo lepszy w produkowanych układach i dawać większe możliwości współpracy z innymi układami. Niemniej jednak w konkretnym projekcie niezbyt szczęśliwym, takim jak małe Atari, układ o tak zmienionych parametrach prawdopodobnie spowodował by rozjechanie się innych z kolei czasów, i w efekcie układ o takich parametrach by nie zadziałał pewnie wcale...

Wiesz, może być jak mówisz - ja trochę ironicznie się odniosłem do tego, choć to co napisałem odnośnie szerokiej tolerancji parametrów układów oraz ich wychodzenie poza granice tolerancji, to niestety wszystko prawda.

Do sprzedania ładny Atari 520STFM.

- rozszerzona pamięć do 2MB (czyli w sumie mamy 2080STFM:-))
- zamiast stacji dyskietek zainstalowany Gotek z oprogramowaniem FlashFloppy
- TOS 1.04 najnowsza wersja w STFM, oryginalny, niemiecki (oryginalne kości Atari)
- układ klawiatury również niemiecki

Stan oceniam na bardzo ładny, w pełni sprawny i zadbany (jak na swoje lata oczywiście).
Obudowa ma ładny równomierny kolor, nie jest pożółknięta, klawisze bielutkie. Obudowa ani klawisze nie były wybielane, egzemplarz jest po prostu ładnie zachowany.

Komputer ten pochodzi z mojej prywatnej kolekcji, został przeze mnie gruntownie odrestaurowany i miałem go dla siebie do użytku na co dzień jako podstawowy egzemplarz do grania.
Sprzedaję, ponieważ przesiadłem się na STE i teraz STFM leży w szafie i nie jest używany...
Komputer trafił w moje ręce około rok temu. Został przeze mnie rozebrany na czynniki pierwsze, wszystko umyte, wyczyszczone w najdrobniejszych zakamarkach (każdy klawisz osobno wyszorowany szczoteczką itp:-)).
Robiłem go dla siebie i uważam, że jest porządnie zrobiony.

Obudowa i klawiatura to wczesna wersja STFM z czerwonymi diodami i wnęką na stację dyskietek z szerokim przyciskiem.
Płyta główna pochodzi z nowszej wersji - miałem taką dodatkową lepszą płytę w dużo nowszej, jednej z ostatnich rewizji, z ostatnim TOS-em 1.04, oraz nowszy lepszy zasilacz, więc sobie przełożyłem.
Rozszerzenie pamięci było już zamontowane na tej płycie głównej (nie przeze mnie). Działa bez zarzutu, więc nic więcej w nim nie grzebałem. Chciałem dołożyć więcej pamięci, żeby było 4MB, ale ostatecznie zdecydowana większość gier działa na tych 2MB, więc nie było sensu tego zmieniać i odpuściłem.

Gotek jest nowy. Zanim podjąłem decyzję o sprzedaży tego komputera używałem do niego innego Goteka, którego mam luzem na kabelkach i przenoszę między komputerami.
Ponieważ przerobiłem już kilka Goteków i trochę się tym zajmuję, postanowiłem tutaj zainstalować nowy egzemplarz.
Gotek jest przerobiony i posiada:
- nowe oprogramowanie FlashFloppy
- wyświetlacz OLED, na którym możemy wybierać obrazy dyskietek na pendrivie
- trzeci przycisk do nawigacji po folderach i wyboru obrazów dyskietek
- głośniczek imitujący dźwięki prawdziwego flopa
Wartość samego tylko Goteka to jakieś 160-180zł.
Gotek jest zamontowany w obudowie Atari bez żadnych jej przeróbek, wszystko jest dopasowane do istniejącej wnęki po stacji dyskietek i do oryginalnych mocowań flopa.

Na komputer nie daję z racji wieku gwarancji, ale możemy się umówić na gwarancję rozruchową.

Sprzedaję sam komputer, jak na zdjęciach, bez żadnych dodatkowych kabli czy akcesoriów.

Za cały komputer wyobrażam sobie cenę 550zł +wysyłka kurierem 24zł

Enhanced znaczy ulepszony. Może bardziej trzyma parametry podane w datasheecie niż inne 6502, które produkowano ze sporym luzem i takoż traktowano wytyczne projektantów układu. Jak budowałem SIMMexp do Atarki, to podmieniałem procki, przetestowałem chyba z 5 czy 6 sztuk i każdy miał totalnie rozjechane timingi. Tylko jeden procek udało mi się znaleźć taki, na którym moje rozszerzenie ruszyło i działa. Wtedy chyba z 3 miesiące walczyłem z tematem i znalazłem mnóstwo wątków na forach na całym świecie o tych kompletnie z czapki timingach proców - jak i z resztą innych kluczowych układów w Atari również... :-/ Flashjazzcat pisał gdzieś wtedy, że ma zapas proców, gtia i anticów oraz innych mniejszych układów (również TTL-i) i traktuje to jako normalkę, że przy każdym nowym rozszerzeniu, które robi w Atari oczywiście trzeba dobierać takie układy, które będą z tym współpracować:-) Jakoś tam nawet to określał pieszczotliwie, że to dobieranie układów, to również element naszego wspaniałego hobby (czy coś w tym guście):-)

2,938

(51 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Bartek, ja wiem, że Ty jesteś znacząco większym ekspertem ode mnie jeśli chodzi o ST (ja w zasadzie wcale nim nie jestem:-)).
Niemniej jednak grzanie się jest cechą specyfiki pewnego rodzaju uszkodzenia i dotyczy kości pamięci DRAM a nie tego czy jest ona zamontowana w Atari małym czy dużym, czy też w helikopterze:-) Piszę z punktu widzenia elektronika - nie z punktu Atarowca:-)

2,939

(51 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

No a sprawdziłeś czy któraś nie jest gorąca?

2,940

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dziwne. Ja używam od co najmniej 10 lat, mam kilka kont, Thunderbird odpalony cały dzień codziennie i nigdy mi się taka sytuacja nie zdarzyła. Musiało go coś zmulić. Może wirusy, albo jakieś inne niewłaściwe użycie, np. maile z załącznikami 2-6GB:-) Z ciekawości sprawdziłem u siebie i proces Thunderbirda zajmuje mi 140MB RAM i zwykle na takim poziomie się utrzymuje.

Moje doświadczenia z Chińskim tanim towarem są takie, że trzeba sobie wkalkulować, że może się czasem coś udać a czasem nie.
Z tanich rzeczy kupowałem mikrokontrolery Atmela w cenie kilkukrotnie niższej niż w Polsce. Ponad połowa nie działała, dostałem zwrot kasy. I teraz jak chcę kupić tanio, ale wsadzić w to trochę pracy, bo trzeba wszystko sprawdzić, udokumentować i poprowadzić spór - to kupuję w tym samym miejscu. A jak nie mam czasu, nie chcę ryzykować, to płacę trochę więcej gdzieś indziej, ale tak czy siak robię to świadomie. Inna rzecz, kupuję wyświetlacze OLED do Goteków i innych zabawek. Taniej o połowę lub nawet trzykrotnie niż w Polsce, ale mniej więcej od 10% do 30% przychodzi niesprawnych. W większości są źle polutowane, lub mają inne drobne błędy, więc sobie ponaprawiam, ale to znowu kalkulacja czy się opłaca. No i szukam trochę drożej, ale bezproblemowo.
Krótko mówiąc, jak kupujesz czegoś więcej, i masz czas oraz umiejętności, to wyjdziesz dobrze na tanich zakupach. Jak zamawiasz jedną sztukę takiego towaru dla siebie, to na pewno Ci się nie opłaci, bo czekasz miesiąc i dostajesz bubel. Jak robisz coś masowo i Twój czas kosztuje więcej niż ten tani towar, to też sobie odpuść.

Aczkolwiek w wypadku tych proców, to ewidentnie oszustwo i sprzedaż innego towaru, niezgodnego z opisem, więc trzeba żądać zwrotu kasy i tyle.

2,942

(5 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

@uicr0Bee, toż napisałem w pierwszym poście, że na atarimanii są wszystkie trzy dyskietki:-) Już je nawet ściągnąłem, przekonwertowałem do hfe v3 i śmigają z Goteka aż miło:-) Pierwszą dyskietkę mam scrackowaną, a drugą i trzecią z atarimanii i wszystko działa jak należy, na drugiej i trzeciej dyskietce są po trzy course'y - czyli razem sześć pól golfowych. Na oryginalnym pudełku od gry jest napisane, że jest sześć course'ów, więc się wszystko zgadza.

Co do tej dodatkowej dyskietki czwartej, którą masz, to najpewniej będzie na niej rodzaj sejwów, bo jak się gra i jest się coraz lepszym, to gra prosi o dyskietkę o nazwie "data disk" gdzie chce zapisać informacje o Twoich wynikach itp.

2,943

(5 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Adam, zgoda, oczywiście bardzo często jest tak jak piszesz, ale w tym konkretnym przypadku Microprose Golf scrackowane dwie dyskietki krążące po sieci zawierają tylko to, co zawierały oryginalne dwie pierwsze dyskietki. Nie ma na nich pozostałych pól golfowych z dyskietki trzeciej.

2,944

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Czy kobyła... dla mnie nie:-) Goły thunderbird ani dużo nie waży, ani nie obciąża zbytnio systemu. Ściągasz, instalujesz, dodajesz konta i śmiga. Nawet nic więcej w zasadzie ustawiać nie trzeba, bo domyślne ustawienia wszystkie są gites jak dla mnie.

Natomiast pomijając kwestie prywatności, o których piszesz, to dla mnie jest inny ważny powód korzystania jednak z klienta pocztowego a nie www. Mam całą pocztę offline i np z laptopem gdziekolwiek otworzę, to mam dostęp do informacji z maili. Ponadto korzystam (i polecam) z protokołu IMAP, dzięki czemu mam automatyczne kopie wiadomości na kompie stacjonarnym, na laptopie, na telefonie. Stanowi to jednocześnie automatyczny backup, nie muszę dbać o to, żeby gdzieś te backupy kopiować, czy jakkolwiek nimi zarządzać.

Edit:  Aha, Thunderbird jest chyba jedynym klientem pocztowym pod Windowsem, który pozwala zapisywać pocztę w trybie maildir, czyli każda wiadomość w osobnym pliku, tak jak robią to linuxy. Zaletą tego jest, że można pojedynczą wiadomość sobie przenieść/skopiować/odzyskać. Większość klientów windowsowych trzyma całą pocztę w jednym wielkim pliku, który jak się uszkodzi, to najczęściej pozamiatane...

2,945

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

+1 na Thunderbird

2,946

(5 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Lubię golfa, a na ST lubię szczególnie pykać w Microprose Golf. W grze tej jednak standardowo dostępne są trzy pola golfowe, które już mi się trochę znudziły, jednak jest opcja wczytania innych pól. Szukałem jakichś informacji na ten temat, ale nie znalazłem. Czy do tej gry da się skądś zdobyć, czy w ogóle istnieją jakieś dodatkowe pola, które da się doczytać? Ewentualnie czy jest jakaś opcja, żeby takie pola tworzyć sobie samemu?

Edit: Po kolejnych poszukiwaniach znalazłem, że oryginalnie gra była wydana na trzech dyskietkach. W necie krąży scrackowana wersja, która ma tylko dwie dyskietki (obrazy .st). Na drugiej dyskietce są trzy pola golfowe, o których napisałem wcześniej, na trzeciej dyskietce oryginalnie były jeszcze trzy kolejne.

Edit2: Trzecia dyskietka (wraz z pierwszymi dwiema) jest dostępna w oryginalnych zrzutach obrazów dyskietek na atarimania.com. Dyskietki są wraz z zabezpieczeniami w formacie .stx, ale tak się szczęśliwie składa, że da się je skonwertować oprogramowaniem od HxC do obrazu hfe v3 i w tym formacie obraz działa mi poprawnie na Goteku z FlashFloppy. Tak że mam dodatkowe trzy pola do ogrywania, ale moje pytanie pozostaje nadal otwarte, bo pola po jakimś czasie mogą mi się znowu znudzić:-)

Może to ślepa uliczka, ale weź Ty Pin spróbuj jednak tego TOS-a podmienić. Pisałeś że masz Magica w kościach, może jest tam coś walnięte, może eprom któryś ma błędy i się jaja różne nieprzewidywalne dzieją?

Edit: bo mam inne myślenie o całej sprawie, bo skoro soft działa innym i działa też Tobie na innym sprzęcie, to ja bym jednak szukał problemu w sprzęcie a nie walczył ze sterami itp.

2,948

(51 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Pamięć możesz jeszcze spróbować sprawdzić tak, że podotykać czy się któraś kość nie grzeje znacząco w stosunku do innych. Czasem uszkodzona kość jest gorąca (uważaj, można się oparzyć). Nie jest to oczywiście 100% diagnoza, ale czasem można od tego zacząć i trafić jakieś pojedyncze kości, wymienić i może wstanie...

Co do lutów modulatora, to we wszystkich Atari one tak wyglądają "fabrycznie" - pewnie modulatory i niektóre inne większe elementy były dolutowywane ręcznie, bo nie wyobrażam sobie takiego modulatora wkładanego razem z resztą elementów na taśmie.

2,949

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Łeeee, z tym zdjęciem przegiąłeś... Już chciałem iść spać, ale teraz to chyba wyciągnę Atarkę i na serio pocisnę w River Raida:-)

Gratuluję ożywienia sprzętu, super, że poszło tak łatwo i bez problemów:-)

Jeszcze dopiszę techniczny szczegół: ja tam pisałem wszędzie o tych fusebitach, które mają być "ustawione" - bo miałem na myśli włączenie danej opcji którą dany bit reprezentuje. Jednak należy pamiętać, że w zasadzie to bit taki ma być zresetowany a nie ustawiony, bo te bity są tam "odwrotnie" - czyli dla BODEN i BODLEVEL jedynka oznacza wyłączenie tych opcji a zero włączenie (XLent miał FF czyli wszystkie bity na 1 i było wszystko wyłączone, a prawidłowo miało być 3F, czyli dwa najstarsze bity na 0 włączając BODEN i BODLEVEL).

2,950

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No widzisz: masz odpowiedź dlaczego ATmega się wywaliła: skoro było FF zamiast 3F, to właśnie te dwa bity, które powinny być ustawione (opisywałem wcześniej) nie były. Teraz jak zmieniłeś i zapisałeś, to na koniec po wszystkim jeszcze raz sprawdź czy na pewno są dobre zapisane (odczytaj na koniec jeszcze raz na wszelki wypadek).

Do EEPROMU nic nie zapisujesz. Plik bin musisz zapisać do FLASH. Jeżeli tam widać tylko hex, to zrób tak jak mówisz all files i wybierz tego bin. Będzie dobrze. Aha, najpierw wykasuj zarówno FLASH jak i EEPROM w tej atmedze, żeby była czysta, lub chyba wystarczy że zaznaczysz przy programowaniu tam widzę na screenshocie checkbox "Erase flash and EEPROM".

Jeszcze uwaga ogólna: jak programujesz to zawsze się upewnij, że masz stabilne zasilanie i wszystkie kabelki dobrze podłączone (w sensie stabilnie) i nie ruszaj nic w tym czasie żadnym kabelkiem, bo jak coś zaniekontaktuje, to się może też uwalić procek...