Tego się nie spodziewałem. :D
W sumie nie dziwię się że spanikowałeś, widziałem co ludzie robią przy mniejszych niespodziankach. U wielu naturalną reakcją jest właśnie zamknięcie się w sobie i wyrzucenie kluczyka.
To jest mała społeczność, dużo by dało poinformowanie o tym problemie, chociaż mam świadomość, że nawet wtedy trochę osób zaczęłoby pomstować i podejrzewać machloje, bo nie uwierzą i będą gadać. Ludzie są różni. Są tacy, co np. nie jeżdżą na zloty, a mają w tym temacie najwięcej do powiedzenia i to zwykle nic ciekawego.
I nie strasz więcej ludzi, bo mysleliśmy, że coś Ci się stało.