jurgi: ten drugi link pod hasłem "XEP-80" ma zdjęcie Atari 850 ;)
lampart: no właśnie - raz na tydzień, żeby pograć w gierkę. Tymczasem u mnie atari jest w ruchu prawie codziennie i co ja na nim robię? Ano bawię się w kodowanie i ogólnie staram się uprawiać "8-bit computing" ;)
Przykład: taki trywialny program jak SysInfo ma 28k. Pominę już, że żeby się nim pobawić mając tylko magnetofon, trzeba byłoby czekać chyba z 15 minut (z twardego dysku wczytuje się, przy dobrych wiatrach, z sekundę). To jak mówię, jest pomijalne - ale niepomijalne jest, że u kodera z magnetofonem taki program w zasadzie nie miałby szans powstać, same źródła mają dobrze ponad 120k - jak to zasemblować nie mając przynajmniej stacji dysków?
No i właśnie temu służą rozszerzenia. U każdego do czego innego, ale generalnie do ułatwiania życia, jak to już napisał ktoś wyżej.