3,551

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ojtam ojtam, wiadomo że pionierzy byli długo przed nami, ale dopiero my mamy szansę skorzystać z tego szeroko. IBM to umożliwiałna mainframie który miał wielkość dwóch szaf gdańskich i chodziło to średnio szybko ;). Dziś więcej/szybciej masz w telefonie :)

3,552

(10,041 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Jedno nie wyklucza drugiego, bo z samego obracania papierem nie ma długotrwałych zysków, tylko bańka się robi.

3,553

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

jelloek: czytałem wywiad w którym twórca Pythona wyraźnie powiedział że punktem wyjścia był dla niego basic i chciał stworzyć język który będzie tak samo prosty, ale nowoczesny (obiekty, itp). Nie twierdzę że Python=Basic, nic z tych rzeczy.

O, zapomniałem o ruby, dobrze że przypomniałeś. Wielkiej przyszłości ruby nie wieszczę, ma ciekawe cechy i swoje nisze, ale jest wolne, dlatego myślę że z czasem wielcy gracze przejmą zalety ruby, a te odejdzie do krainy wiecznych kompilatorów ;)

Ja wiem całkiem sporo o Pythonie. PyPy to ciekawa koncepcja. Zobaczymy.

No wiadomo, jvm jest bardzo przenośny i co drugi toster ma implementację ;) ale to niekoniecznie jest zaleta. CLR w implementacji microsoftowej jest w przenośne tam gdzie microsoft chce (na ten moment i86 i ARM iirc), mono trochę lepiej więc nie jest tak źle. CLR wydaje mi się o tyle lepiej pomyślany że rozszerzenia języków (np. genericsy) są realizowane właśnie na poziomie CLRa, a w Javie na poziomie kompilatora, co wydaje mi sie lepiej świadczy o CLRze i możliwościach jego przyszłego rozwoju.

No i na mamy jeszcze nadchodzące Go Googla (ale to język kompilowany bezpośrednio do kodu maszynowego, więc trochę pza nawiasem tej dyskusji) i to coś czym chcą zastąpić javascript (moim zadaniem bardzo dobry pomysł, ale czy się przyjmie to zobaczymy, a nazwa chwilowo wypadła mi z pamięci)

A że Google porzuciło Pythona to jeszcze nie słyszałem. W sumie szkoda (dla tego języka).

3,554

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Nie wiem, nie używałem. Tyle mogę powiedzieć że jak przeczytałem kiedyś artykuł jak w MS wygląda tworzenie windowsa to nie polecałbym.

3,555

(10,041 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Te pieniądze których 'ludzie nie chcę wydawać' w ogromnej większości i tak leżą na kontach bankowych i banki nimi obracają. Niestety/stety żyjemy w czasach gospodarki światowej gdzie np. dewaluacja waluty RPA wpływa na notowania polskiej giełdy. Wszystko jest ze wszystkim połączone i prostych odpowiedzi dlaczego coś się dzieje nie ma.

Moja teoria jest taka: funkcją każdego przedsiębiorstwa jest maksymalizacja zysku. Są w stanie to robić w tylko w pewnym okresie czasowym, gdyż nikt nie potrafi przewidywać przyszłości, a konkretniej im dalej z przewidywaniami tym są one gorszej jakości. Do tego świat cały czas się zmienia i wdrażane są nowe technologie, np. na rynku finansowym nikt dwadzieścia lat temu nie słyszał o derywatach - to jest zupełnie nowa technologia na którą rzuciły się rynki finansowe i co doprowadziło do krachu. Dopiero w tym momencie można było w pełni zrozumieć wady i zalety tej technologii finansowej. Rynek dokona z czasem regulacji (sam lub wymuszonej) i będziemy mieli następny cykl koniunkturalny. To jest naturalne i nie ma z tym co walczyć. Przewidzieć tego się też za bardzo nie da: Ci którzy twierdzą że im się udało, to zwykły szum statystyczny (tj. prawdziwość przepowiedni stwierdza się po fakcie :)).

Za życia czeka nas jeszcze kilka takich cykli i kryzysów wywołanych zmianami technologicznymi. Z tego co widać to na horyzoncie mamy: wyczerpanie się paliw kopalnych (a raczej tzw. peak oil), nanotechnologię, augmented reality oraz upowszechnienie się protez cybernetycznych.

3,556

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Cóż, mam lekką awersję do języków które wywodzą się z basica, w których dodatkowo whitespace ma znaczenie. Co nie zmienia faktu że już od jakiegoś czasu planuje przysiąść i napisać coś w Pythonie, ot tak dla sportu (i dopisać od cv ;)). Co nie zmienia faktu że ssie ;)

Tak sobie flejmuje, ale głównie bierze się to stąd że ostatnio sporo się narobiło różnych VMów, widać to szczególnie pod Linuxem. Jest jvm, .net (mono), python, parrot, różne enginy javascriptu itp. że wspomnę o tych najpopularniejszych (w podstawowej instalce aktualnego Ubuntu na starcie odpalany jest conajmniej javascriptowy vm no i python). Wszystko ma swój narzut i zabiera pamięć i procka. Marzy mi się aby to wszystko chodziło pod jednym vmem - szybko łatwo i przyjemnie. Myślę że najlepszym kandydatem na to jest .netowy CLR (bo wydaje mi się być lepiej pomyślany od javy, cóż chłopaki piszący założenia CLRa mogli uczyć się na błędach javy i wygląda na to że nieźle im to wyszło. Nie wiem jak parrot - teoretycznie jest pod to sporo języków ale czy to ma faktycznie ręce i nogi to chyba jeszcze nikt specjalnie nie sprawdzał. Pythonowy vm wydaje mi się na razie nie spełniać jednego bardzo istotnego założenia - brak wielowątkowości (mówię tu o podstawowym cpythonie). No ale zobaczymy jak się rozwinie pod skrzydłami Googla.

Zauważyliście że to już druga próba offtopicu? ;)

3,557

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Taki rodzaj poczucia humoru. Zresztą, wydaje mnie się, że Linus mocno zapracował na prawo bycia egocentrykiem. Wszystko ma swoje zady i walety i tyle :)

Jak wiadomo, najlepsza jest konkurencja. Czasem jednak tak jest że pokazuje się jakaś nowa technologia i sporo ludzi chwyta się za głowę "Jak myśmy dotychczas pracowali? Przecież to nowe jest o tyle i tyle lepsze", zaś kombatanci olewają to ciepłym moczem bo są mastachami od dawna używanych rozwiązań i nie chcą poznawać nowych. Tak jest właśnie z VCSami - kiedys wszyscy używali CVSa względnie SVNa, ale od momentu rozpowszechnienia się VCSów rozproszonych jakoś nie wydaję mi się aby nadal był wielki sens używać scentralizowanych. Zauważcie też pewien skok - rozproszone VCSy dały nam dodatkowe (bardzo użyteczne) narzędzia które były jak najbardziej możliwe do realizacji w scentralizowanych, tylko jakoś nikt o nich nie pomyślał (pisze tu o bisect'ach i blame'ach).

Konkludując: to że bawimy się maszynami sprzed 20 lat, nie oznacza że musimy używać tak samo przestarzałych narzędzi :)

3,558

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Sqward: to tylko taki przyjacielski flejm ;)

Laoo: bycie rozproszonym ma też kilka innych zalet.
- commitujesz kiedy chcesz i nie musisz trzymać się tu sztywnych reguł (np, odpalenia wszystkich unit testów przed commitem)
- nie musisz być podłączony do serwera by pracować
- ty i każdy inny developer macie na dysku pełną kopię całego repozytorium (ze wszystkimi zmianami).

Owszem, GIT jest pomyślany przede wszystkim żeby być szybki i skalowalny. Do tego repozytoria w nim tworzone są relatywnie nieduże. Skoro więc narzędzia nadrzędne (np. Tortoisy) oferują wszędzie bardzo zbliżone funkcje, czemu nie używać najszybszego rozwiązania?

Tu jest bardzo ładna prezentacja nt. Gita, gdzie gada o nim Linus: http://www.youtube.com/watch?v=4XpnKHJAok8 naprawdę polecam obejrzeć.

3,559

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

msys jest potrzebne bo git jest napisany pod systemy unixowe, które wymagają na windzie paru dodatków. Ciężko to obejść bez przepisywania połowy projektu od nowa. To po prostu biblioteka implementująca pewne API i tyle.

3,560

(10,041 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No ale oprócz ceny baryłki ropy w dolarach jest jeszcze kurs PLN do dolara, a ten był wówczas znacznie korzystniejszy.

3,561

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No ale nikt nie każe instalować całego środowiska. Instalujesz msysgita który waży kilka mb i to wszystko. A Mercurial potrzebuje Pythona, przez co jest wolniejszy, żre więcej pamięci i dziedziczy 'ssanie' ;)

3,562

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No więc w czym problem? Wystarczy umieć czytać.

Btw. zła opinia o GITcie pod windą prawdopodobnie wzięła się z pierwszych kompilacji robionych pod cygwinem, który był wolne (z winy cygwina). Msysowe nie mają tego problemu.

3,563

(10,041 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

jellonek: bo dowolny właściciel klubu by go wywalił na zbitą twarz gdyby okazał się niekompetentny. Żeby trenować pierwszoligowe drużyny, to jednak trzeba coś umieć.

3,564

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

saulot: pod windą git nie ma najlmniejszych problemów. Z TortoisGitem śmiga świetnie. Się instaluje i po prostu działa :)

3,565

(10 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Jakieś takie powyginane ;) BPMSPANC ;)

3,566

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Mnie chodzilo tylko o to że VCS napisany w pytongu, zasadniczo ssie ;) GIT rulez :D

laoo: w GITcie (i pewnie Mercurialu), numer rewizji jest równocześnie skrótem SHA1 dzięki któremu możesz sobie zweryfikować czy ci ktoś nie podłożył zgniłego jaja. Niby nic, a jednak może się przydać.

3,567

(10,041 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

mazi: tak czy siak stało się to zgodnie z prawem, bo takie warunki o których mówi Łybacka są zupełnie bezprawne. Zresztą, jakby Smuda nie miał wystarczających kwalifikacji i umiejętności, to by go nikt nigdzie na trenera nie zatrudnił.

3,568

(10,041 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

mazi: a sprawdziłeś?

3,569

(10,041 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

gepard: odsiedział swoje, wyszedł. Widać ktoś chce go czytać skoro pisze
mazi: Smuda jest trenerem zgodnie z prawem: uprawnienia trenerskie nadano mu za 'specjalne zasługi' dla sportu (taki specjalny wyjątek w przepisach)

3,570

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ja miałem w łapach ASa SIDE, nawet je rozkręcałem. Jak to przetrwało, to znaczy że produkt jest pancerny.

3,571

(62 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

aaaleee.... mercurial :( ;)

3,572

(81 odpowiedzi, napisanych Zloty)

AS nie jest jedyny, mnie też się nie podobało bo puszczałeś tylko dwa, które już widziałem :P

3,573

(16 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

A nawet nie wiedziałem. Muszę to zrobić u siebie :)

3,574

(16 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Kabel. Teoretycznie jeden kabel  z sygnałem R/W.

3,575

(27 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Na konwentach miłośników fantastyki (np Polcon) często załatwia się to tak, że cena wejściówki rośnie wraz ze zbliżaniem się imprezy - a 'przy drzwiach' jest najwyższa. Dzięki temu można lepiej rozplanować budżet.