351

(75 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@ZbyniuR
Powtórzę jeszcze raz...

Kompozycje pulpitów na gołym, standardowym TOSie w ST mijają się z celem.
Chyba, że użyje się jakąś Genevę albo TeraDesk, NeoDesk...itd...

Owszem wspomniany przez Ciebie Color STE może i zmieniania ikony na kolorowe,
ale nie zmienia grafiki ikon. Ikony na tej francuskiej stronie najpewniej
zostały podmienione przez Geneve/NeoDeska. A określenie "wypasiony pulpit" w 320x200
to też raczej określenie przesadne żeby nie powiedzieć karykaturalne ;)

Ok, w 'gołym' TOSie zmienimy kolor ikon, okienek, pulpitu, wrzucimy obrazek na tapetę,
ale nikomu nie opadną od tego szczęki, pomijając już fakt, że nikt, niczego nie ma zamiaru
Amigowcom tutaj udowadniać ;)

Ale może pójdźmy w drugą stronę bom nawet ciekawy... co też można na takiej Amidze 500
zrobić z pulpitem w AmigaOSie pod Workbenchem 1.x ?

352

(529 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@Grey: tylko dlaczego na tym koncercie widzę Amigę? :> :D

353

(12 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Ale jak wychodzi jak na stronie ostatnia wersja dla Atari to 2.9 z 2012r. ? :>
Owszem wychodzą binarki, ale dla RISC OS i Linux/Unix. Amiga, Atari i Mac są już pomijani...
Chyba, że można przekompilować wydawane źródła?

Przeglądarki nie znam: a) wymaga Minta ;) b) w TT nie działa mi NetUSBee :>

btw. Kroll miałeś coś podesłać Piterowi do testów :D

354

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Vasco:
ten cmentarz w Łodzi to chyba nadal jest gminy żydowskiej, sprzedawać chyba nie sprzedają, ale też nie wiem jakie mają środki i priorytety w tym dbaniu o niego :> pewnie o nagrobki się nie dba.. ale i tak z tego co na fotografii widać to chyba grób babci Tramiela był wtedy przynajmniej wykoszony z chwastów, bo te z tyłu to wydają się być porośnięte :>

co do grobów prapradziadów, to
wiedzieć to jedno, a dbać o nie to drugie. O ile wiedzieć nie jest stosunkowo trudno, to już jeździć i dbać o nie wszystkie jednej osobie/rodzinie jest ciężko, do tego opłacać wszystkie te groby rzecz niemal niemożliwa, bo o ile Żydzi nie mogą grobów swoich niszczyć to już polski zarząd komunalny albo ksiądz chętnie nieopłacone miejsce opchnie :>
nie jestem 'herbowy' a o ile szybko rachuję to z 16 prapradziadków nie znam miejsca pochówku tylko jednej praprababki.
ale niestety nie wszystkie groby już istnieją :> Najbardziej szkoda prapradziadów ze strony ojca/strona dziadka, po moim nazwisku.. bo oboje prapradziadowie pochowani byli w Poznaniu na cmentarzu św. Marii Magdaleny, dziś teren MTP.
Niestety, podaczas II WŚ (kiedy Niemcy likwidowali cmentarz) nikogo z rodziny nie było w Poznaniu i nie miał kto zadbać o groby i szczątki :>

355

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Oryginalna, atarowa kość z ST FM nie może mieć TOSu dla STe. Taki TOS może i by poszedł na STe ale nie ma wsparcia dla układów STE. I nie rozumiem kombinowania... kupić TOS UK dla STE to żaden problem nawet tutaj znajdzie się ktoś kto Ci go nagra na Epromy (no chyba, że szukasz oryginalnych kości z Atari), do tego wymieniasz klawiaturę na taką z UK (może być z STe jak i z FM) i gotowe.

356

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

TOS z FM do STE się nie nadaje. W tej FM siedzi albo TOS 1.02 albo 1.04 a w STE musi być wersja min. 1.6.

357

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Co ciekawe ten 'nasz' Juda Trzmiel czyli domniemany Jack Tramiel w bazie instytutu Yad Vashem ma w kolumnie "los osoby na podstawie źródła" (a źródłem są spisy ludności getta 1940-1944) zapis "presumably murdered" i jest zapis "Juda was presumably murdered in the Shoah" :> a wszystko przy założeniu, że "The overwhelming majority of the Jews imprisoned in this ghetto were murdered in the Shoah". Ciekawe, że też nikt nigdy tego nie wyprostował... a przecież Jack współpracował z amerykańskimi instytucjami i muzeami ofiar holokaustu, czyżby brak było wymiany informacji między instytucjami amerykańskimi a izraelskimi? a może miał to generalnie w d... był ocalałym, ale Juda umarł wraz z rodziną w Europie a on był teraz Jack i grzebanie we własnej  historii go nie interesowało? co ciekawe to we wspomnianym wcześniej wywiadzie powiedział, że on wybaczył Niemcom, ale nie brał od nich odszkodowań bo nie chciał się sprzedać, w przeciwieństwie do swojej żony Heleny, która nigdy im nie wybaczyła, zawsze powtarzała, że Niemcy to Niemcy a Niemcy są źli i odszkodowania pobierała.

--add--

i jeszcze w ramach nagrobków:

"Dla Żydów najważniejsze jest to, co kryje ziemia, a nagrobki - choć naturalnie otaczane szacunkiem - mają znaczenie wtórne. Żydowski grób nie może być ponownie wykorzystany. Nie istnieje też pojęcie "likwidacji" cmentarza. Jeśli teren nekropolii został całkowicie zapełniony, a dokupienie nowego gruntu nie jest możliwe, na starych grobach usypuje się grubą warstwę ziemi (tak zwany nasyp), w której grzebie się kolejne zwłoki. Nasypy stosowano między innymi na cmentarzu żydowskim w Warszawie przy ul. Okopowej. Na "starym zidovskym hrbitovie" w Pradze usypano kilkanaście takich warstw. Dziś na zniszczonych cmentarzach żydowskich w Polsce jednym z zadań pracowników Komisji Rabinicznej jest dokładne wytyczenie obszaru, w którym dokonano pochówków."

358

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Cyprian:
Nie wiem czy poza 60. rocznicą likwidacji łódzkiego getta w 2004r. Tramiele w ogóle odwiedzali Polskę,
chyba nie. Co prawda odległość i brak wizyt nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem, ale mamy chyba za mało danych żeby oceniać krytycznie. Po pierwsze nie wiadomo jakie jest podejście amerykanów do pochówku czy amerykańskich Żydów (Jack Tramiel raczej był mało religijny choć jak sam mówił wierzył w Boga, ale raczej budował synagogi niż do nich uczęszczał, nie był ortodoksem ani Syjonistą) z drugiej strony mówił:
I will never allow my child to marry a non-Jew since the culture is so different, if  only for the sake of the kids. więc tradycja miała dla niego znaczenie, ale być może w ramach tradycji Żydów dbanie o groby nie jest najważniejsze...

Do tego może dochodzić status samego cmentarza, który od 1980r. jest zabytkiem i cmentarz jest restaurowany odgórnie, ale w pierwszej kolejności do remontu 'najważniejsze' obiekty.

Pamiętaj, że oceniasz inną kulturę miarą swojej... a to nie zawsze jest porównywalne,

o proszę, poniżej słowa rabina Abrahama Ginsberga – dyrektora Komitetu Ochrony Cmentarzy Żydowskich w Europie:

"W innych religiach pochówek to jedynie oznaka szacunku wobec pamięci zmarłego, a szacunek okazywany cmentarzowi wiąże się z upamiętnieniem pochowanych tam osób. Podstawowe znaczenie mają na nich nagrobki, ponieważ upamiętniają one zmarłych, odnotowując fakty i osiągnięcia z ich życia [...] Kluczowym aspektem cmentarza nie jest jego wygląd zewnętrzny – znaczenie ma gwarancja całkowitego spokoju osób na nim pochowanych. Obecność nagrobków lub ich brak nie mają znaczenia – kluczowe jest zapewnienie nienaruszalności szczątków ludzkich leżących w grobach. "

359

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

ok, dalsza część...

1) wspomniany łódzki nagrobek babci Tramiela ze strony matki - http://tramiel.org/poland/P1020778.JPG
i tłumaczenie tablicy:

Kobieta poważna i droga, cnotliwa w swych czynach,
nie szczędziła jałmużny i dobroczynności itd.
imię Malka

córka pana Szlomy (Salomona)
żona Jakuba
47 lat miała w chwili śmierci
zmarła 15 nisan 696 (?) /tj. 7 kwietnia 1936/
data podana wg rachuby skróconej
Niech jej dusza związana zostanie w węzeł życia.

2) w sprawie prawdziwych danych Tramiela.
Znalazłem kolejny trop - artykuł po śmierci Tramiela w The Washington Post:

"Jack Tramiel was born Dec. 13, 1927, in Lodz, Poland. His name at birth has sometimes been given as "Jacek Trzmiel", but Leonard Tramiel said, "I’m not sure what his first name was. His Jewish name was Yehuda."

Imię Yehuda (Jehuda) to to samo co imię Juda. Tak więc wspomniany wcześniej Juda Trzmiel ur. 13.XII.1928 w Łodzi to niemal z pewnością nasz Jack Tramiel. Idek być może to było jakieś zdrobnienie lub zawołanie lub drugie imię.

3) w wywiadzie z 28 czerwca 1990r. dla United States Holocaust Memorial Museum,
http://collections.ushmm.org/search/catalog/irn511338 Tramiel wspomina, że:

do NY przybył w 1947r. statkiem SS "Marine Swallow", w Polsce miał ukończone 4 lata nauki szkolnej, jego ojciec był szewcem, rodzina nie była zbyt religijna, choć dziadek jeszcze był, dziadek był z chasydzkiej dynastii Ger.

[ed]. zawód ojca to był - cholewkarz/kamasznik.. początkowo uprościłem angielski zwrot "upper shoe" :>

360

(21 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ot tak przeglądając wpis na wiki zastanowiły mnie 2 rzeczy:

1) jak naprawdę nazywał się Jack
2) jak nazywali się jego rodzice.

Na wiki jest napisane: cyt. "nazwisko mogło brzmieć: Jacek Trzmiel, Idek Tramielski lub według jeszcze innych – Idek Trzmiel".
Zaprawdę spora dowolność i rozbieżność :> Lecz nazwisko Tramielski śmiało można odrzucić bo takie w ogóle nie występowało w łódzkim ani nigdzie. Nie ma i nie było w Polsce takiego nazwiska. Jacek to też mało mojżeszowe imię, tym bardziej w tradycyjnej żydowskiej rodzinie jaką była rodzina Jack'a. Z tych propozycji zostaje zatem jedynie Idek Trzmiel. Tym bardziej, że syn Jack'a - Leonard, w fotograficznej relacji z wizyty rodziny w Polsce wspomina "Dad, then named Idek Trzmiel, lived here".
Jednak wydaje się, że Idek nie było oficjalnym imieniem Jack'a, mogło to być używane drugie imię albo zdrobnienie.
Pod datą uznawaną za datę urodzin Tramiela 13.XII.1928 w rejestrach figuruje jedynie niejaki Trzmiel Juda.
Nieletni krawiec w łódzkim getcie. Co ciekawe praktycznie nigdy w żadnym wywiadzie nie padła dokładna data urodzin
Tramiela, zawsze powtarzał tylko, że urodził się w Łodzi w roku 1928.
Jedyny raz jaki znalazłem to jakiś wywiad dla niemieckiego magazynu "Data Welt" z marca 1986, gdzie mówi, że
urodził się we wrześniu 1928r. w Łodzi. Skąd więc informacja o urodzeniu 13 grudnia? na EN wiki pojawiła się ona
w marcu 2008r. na podstawie dyskusji do artykułu. Niestety nie widzę śladu po tej dyskusji:> Zaś w źródłach to
figuruje ona dopiero po śmierci Tramiela, na podstawie artykułu DOUGLASa MARTINa w NYT, który być może powstał w oparciu o wiki, więc kółko się zamyka i nic nie wyjaśnia :>

Na cmentarzu w Łodzi jest nagrobek babci (niestety ze strony matki) Tramiela, data śmierci bodaj 1936r. w wieku 47 lat.
Niestety na nagrobku są jedynie imiona owej babci jej ojca i męża. Nie ma nazwisk. W domu mam przetłumaczony
tekst z nagrobka i później go tutaj wrzucę.

Znalazłem również fotki z Łodzi, z osiedla gdzie żyli Tramiele, jednak nie potrafię określić tych miejsc w tym mieście.


Ojcem Jack'a był prawdopodobnie Abram Trzmiel, ur. 1907, zm. 22.XII.1944 w Hannover-Ahlem.
O matce nic nie wiadomo, jedne źródła mówią, że przeżyła Auschwitz-Birkenau inne, że tam miała zginąć,
lecz listy ofiar i więźniów z Auschwitz-Birkenau są niekompletne, zniszczone przez Niemców, a wielu osób
(przewidzianych od razu do likwidacji) w ogóle nigdy nie rejestrowano.

Na szczęście księgi metrykalne (choć nie wiem jakim cudem) zostały przed ustawowym czasem 100 lat, przekazane
z USC Łódź do Archiwum Państwowego i można dość swobodnie je przeglądać, niestety nie zostały jeszcze zeskanowane
a specjalnie dni wolnych na poszukiwania aktu ur. Tramiela nie zamierzam brać ;) ale prędzej czy później
pewnie pojawią się w necie... a wtedy wszystko stanie się jasne ;D
Oczywiście istnieje jeszcze jedna możliwość weryfikacji... kontakt z rodziną Tramielów... niektórzy z Was pewnie
nawet mają z nimi kontakt... ale nie wiem czy ktoś się ośmieli o dawne, rodzinne historie wypytywać...

ps. właśnie wygrzebałem, że w roku 2004 podczas owej wizyty Tramieli w Polsce, jeden z nas był na uroczystościach łódzkich i spotkał się i porozmawiał z Tramielem. Miał też jakieś fotki przekazać Delemu... są one gdzieś dostępne?
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 159#p25159

@Jacques

Domyślam się, że umiesz przeszukiwać, ale nie wspomniałeś, że przeszukałeś ;)
Prócz ebaya wrzuciłem Ci też Exxosa, którego chyba można uznać za 'swojego', a gdybyś
chciał jeszcze bardziej swojsko to podałem namiary na Artika i Bartka :)
No i Artik potwierdził, że może wykonać... bardziej swojsko chyba już się nie da, wszak obaj
jesteście z Wrocławia :D

362

(75 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ten screen skrzypa to pewnie jakieś wrocławskie wynalazki ;)

Standardowe, zwykłe ST (czyli TOSy do 1.62) to miały system na tyle mało skomplikowany, że mógł on być w każdym języku a i tak byłoby  to do ogarnięcia i zapamiętania.

Moje pierwsze ST miało/i nadal ma TOS po niemiecku i jest to jedyny język jaki uznaję w /|\ 16/32 ;) Po wymianie w STE na 2.06 DE małą chwilę musiałem przyswoić 'nowe' opcje ;) jeszcze mnie czeka wymiana TOSu w TT na DE, bo trafiła mi się wer. PL i idzie oszaleć ;)

A kompozycje pulpitów na gołym, standardowym TOSie w ST chyba mijają się z celem... chyba, że z jakąś Genevą albo TeraDesk, NeoDesk...itd...

na szybko z je****:

1) http://www.ebay.de/itm/Gigatrom-Speiche … Swa-dWrocY

2) http://www.ebay.co.uk/itm/Atari-520-ST- … SwX~dWibdj

3) http://www.ebay.co.uk/itm/atari-st-memo … SwX~dWsMBD

jeszcze u exxosa

4) http://www.exxoshost.co.uk/atari/last/4MBMMU/index.htm

i możesz też napisać PM'a do bartek030 lub artik-wroc pewnie też coś mogą zmontować.

364

(13 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Simbo wypuścił swoją kartę  w 2010r. i ponoć nadal ją montuje. W listopadzie 2015 Simbo pisał, że ma płytki i części
a cenę ustalił na:

£55 per board
£40  a pair of ram   EDO 128MB 60ns tested

Miał nas umieścić na liście zamówień i dać znać kiedy zmontuje... ale minęły już chyba 3 miesiące i pewnie Piter stracił już nadzieję, że się odezwie :> a ja miałem okazję nabyć od razu od Artika więc się wymiksowałem.
Ale jakby co to mam email do Simbo.. mogę przekazać na PM gdyby był ktoś chętny zaczepić go o Magnuma.

A co do montażu w PL, to pewnie skoro do tej pory nie zrobił tego Artik (a robił już inne Magnumy do ST) to pewnie nikt już nie zrobi ;)

365

(21 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

VLX napisał/a:

W wersji Amigowej można grać na 3 osoby. W obu komputerach obraz jest dzielony na pół i jeden samochód stoi w garażu:

Na Atari ST z pewnością jest tak samo.

Gra w 4 osoby jest świetna. :D Ciekaw jestem, czy faktycznie da się połączyć wersję Amigową z Atarowską. Trzeba będzie sprawdzić. :)

Tak zakładałem, że można na 3, ale nigdy nie widziałem więc wolałem asekuracyjnie napisać ;)
Chyba większość gier zyskuje w trybach multi, zabawa dobra też na jakieś gamecompo na party :D

A Amigę z ST da się, co widać na tym filmie: https://www.youtube.com/watch?v=E4yXMDuxWIk


@skrzyp:
w Lotus 3 można linkować? gdzie? jak? bo nie widzę opcji LINK...

366

(21 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

@Adam: a jak wielu innych i których? :) może jakąś małą listę tych gier przy okazji można by tutaj zrobić?

367

(21 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Ani na ST ani na Ami i też nie słyszałem, ani nie znajduję ażeby była taka wersja MIDI na te komputery... Wiemy, że nie ma takiej gry i pewnie nikt nie zrobi ;>

A z innej beczki.. nie MIDI a RS232... to "Lotus 2" ma fajną możliwość, że można po kablu połączyć ze sobą 2 Atari, albo 2 Amigi albo Amigę z Atari i grać w ten sposób we 2 albo 4 osoby (być może również we 3). Muszę to w końcu przetestować :)

Może boi się niespełnienia warunków regulaminu i wykluczenia, ale nie programów, a swojej osoby ;) ale może w Wawie ratusz ma jakiś program pt. "Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu" ;)

A co tu rozwijać?  Pewnie przeczytał nie regulamin, ale listę obecności ;)

370

(13 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Oryginalne od /|\ to zdaje się były CA400312 - 4 MB (bez gniazd SIMM tylko z wlutowanymi na stałe kośćmi) i CA401058 4/16 MB (z gniazdami SIMM), a z innych niż firmowe to oprócz tych co podał Artik to jeszcze znalazłem taką:

MegTT: (firma: CATCH COMPUTER, max. 128 MB)
http://gfa.atari-users.net/TT030/img/megtt.jpg

tutaj chyba cała kolekcja kart:
http://gfa.atari-users.net/TT030/htm/tt_ram.htm

Owszem ciężko dostępne... ale ostatnio tutaj na forum bodaj Gwinter z Krakowa miał na sprzedaż Mighty Mic 32B - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 30#p213330 , była chyba też możliwość zakupu nowego Magnum robionego przez Simbo - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=12052 , niestety facet dostał bana na atari-forum.com ale całkiem niedawno był z nim kontakt via email i pisał, że można zamawiać... ja jednak zrezygnowałem bo akurat Artik pozbywał się swojego Magnum :)

371

(5 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

a także na pigwie w kolekcji Paskuda gdzie widzę wersje 2.0, 2.5, 3.01, 3.02 i 4.11
http://ftp.pigwa.net/stuff/collections/paskud/
tylko pliki nie są opisane nazwami tylko numerami i trzeba szukać po spisach - http://ftp.pigwa.net/stuff/collections/paskud/SPIS/

@Ender:

Owszem, pojawiają się jakieś tytuły retro, ale raczej bazujące przede wszystkim na
sentymencie do gier, a dwa nie skupiają się one chyba na konkretnym sprzęcie.
Bo gazetki /|\ 16/32 to nawet w czasach swojej 'świetności' raczej nie biły
rekordów popularności to i teraz chyba ciężko robić na tym opłacalny biznes.
Sprzętu aż tak dużo nowego nie powstaje, żeby nawet co miesiąc czy 3 pisać
o czymś nowym, nie wspominając o zmianach w TOSie??? ale w połączeniu z przypomnieniem
dla nowych użytkowników 16/32 (a tacy bywają) informacji o sprzęcie i sofcie, manuali
+ trochę o nowych rzeczach (dema, imprezy i nowe sprzęty.. bo softu nowego to raczej
niewiele, choć też bywa..) być może ma to szanse na jakieś zainteresowanie, ale
nie wiem na ile się to będzie bilansować i opłacać żeby ciągnąć cyklicznie takie wydawnictwo ;>
Cóż,  potrzeba wybadać potencjalny rynek :> ale kto wie....

@Sikor:
Sikor, znów marudzi ;)
Co było 15 lat temu, nie znaczy, że dziś będzie tak samo.. ale być może masz rację
nie tyle w kwestii mentalności co ewentualnego umoczenia.. ryzyko może być spore :>
Czy autorów będzie brak? Nie wiadomo.. trzeba by rozeznać zarówno rynek jak i ew.
współpracowników... ale wszystko jest możliwe...

373

(11 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

@Gustaw:
tak wiem, że Lotek dostał to od Ciebie ;)

"nie wiem czemu wtedy nie zgrałem" wtedy? czyli kiedy? :) na samym ACC czy jakoś później?

374

(6 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

Hehe, no widzisz jaki świat mały ;)

Niestety jeszcze nie nawiązałem kontaktu z Piotrem, czekam na odzew... Piotr aktualnie prowadzi własną działalność (naprawę elektroniki) na Kaznodziejskiej (i chyba też tam mieszka).
Nie wiem też co się stało z Tomkiem, wiem tylko, że nie żyje... wg opisów w starych MODach Tomek mieszkał na Zaspie, na ul. Leszczyńskich...

--add---

Tomek pracował również w firmie Aidem Media Sp. z o.o. - http://www.aidemmedia.pl/firma
Zmarł chyba w październiku 2014r.

375

(6 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

Tyle tylko, że ani Pan Dębski ani pozostała czwórka nas w tym momencie nie interesują ;)
W topiku jest poruszany ten od znanej czołówki, Gdańszczanin - Tomasz Jachowicz (w MODkach podpisujący się
TJ albo Elvis). Bracia Jachowicz znali też Kijopa z STE Fan Crew (najpewniej z gdańskich giełd w ŻAKu lub NOTcie),
bo w MODkach pojawiają się greetsy dla niego.

T. Jachowicz zrobił też muzę do polskiej gry FPP "Pył" z 1998r.  - https://pyl1998.wordpress.com/about/

Wg. Piotra Giedo (P.G.) bracia Jachowicz w latach '90 robiąc MODki sami samplowali na ST, a Piotr Jachowicz
ponoć do dziś ma jeszcze 4 szt. STe, monitor ATARI, sampler i cały soft na ST. Próbuję nawiązać z nim kontakt.. jak coś więcej się dowiem, dam znać.