Z tego co opisał exxos, to wynika że winne są zasilania na płycie pociągnięte tak, że cyfrowe zakłócenia przenikają do zasilania toru video. Czyli problem natury podobnej jak odwieczne walki z zakłóceniami podobnymi w małym Atari.
Rozwiązanie z wrzuceniem tego układu z Falcona jest niby fajne, ale po pierwsze drogie, a po drugie dostępność układu z Falcona może być też chyba słabym punktem rozwiązania? (nie wiem, nie szukałem)

Myślę, że można by spróbować powalczyć z tym tak, że odciąć zasilanie układu wizji i doprowadzić własne. Pewnie jakieś kondensatory tu i ówdzie, a może też podmienić te tranzystory od RGB na coś innego, ale łatwo dostępnego i taniego? Może popracować nad zasilaniem samego Shiftera... No nie wiem, tak sobie gdybam, czasu trochę nie mam na takie testy obecnie, chociaż chciałbym się tym kiedyś pobawić...

377

(72 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ja nic z tym nie dłubałem...

378

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Do decathlonu, to ja zrobiłem specjalny tryb pracy w moim interfejsie (S)NESctrl kiedyś. Wciskasz przycisk w padzie, a interfejs sam macha lewo-prawo. Tylko fire trzeba potem wcisnąć w odpowiednim momencie. Niektórzy mówią, że gra robi się bez sensu, ale nie do końca bo właśnie liczą się momenty wciśnięcia fire, odpowiednie kąty rzutów, skoków itd. Nie pamiętam czy w Decathlon, ale są też inne gry na machanie lewo-prawo i tam oprócz tego machania właśnie często są jeszcze inne parametry istotne.

W Decathlonie nie trzeba machać aż 25Hz. Wydaje mi się, że tam jest jakaś histereza jeszcze opadania tej siły, bo wystarczy rytmicznie machać i można znacznie wolniej, a max się utrzymuje.

379

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Hehe:-) No ciekawe. Faktycznie prawie oscyloskop:-)

Natomiast jeśli chodzi o praktyczność tego wszystkiego co tu piszemy w kontekście użycia joysticka do gier, to po prostu im lepszy i pewniejszy styk w joyu, tym lepszy joystick, bo pewniejszy. Dlatego jedne joye były lepsze, a inne gorsze (również pod tym względem). Moim zdaniem w każdym joyu chodzi o to samo: trzeba zadbać o jakość styków, wyczyścić je, kontaktem potraktować, słowem sprawić, żeby styk działał najlepiej jak to możliwe.

Nie da się fizycznie gałą joya, czy tam przyciskami pada naparzać tak szybko, żeby miało znaczenie odczytywanie joya częściej niż raz na ramkę. Myślę, że żadna gra nie robi tego częściej, a wręcz z doświadczenia w pisaniu gier wiem już, że sprawdzanie joya co trzy ramki daje efekt wystarczający, żeby nie było czuć żadnych opóźnień, a ruch gracza co trzy ramki jest w miarę szybki i płynny. Poruszanie co ramkę jest za szybkie po prostu. Atari ma spory zapas do pisania szybkich gier:-)

Edit: co do powyższego, to 50Hz to jest 20ms. Sprawdzanie joya co trzy ramki to jest co 60ms. Współczesne pady bezprzewodowe bluetooth dobre firmowe dają opóźnienia rzędu 80ms i wtedy czołowi producenci takich urządzeń bardzo się tym chwalą, że mają bardzo niskie opóźnienia. Przy graniu takimi padami (testowałem kilka różnych pod tym kątem) nie zauważam subiektywnie żadnego, nawet minimalnego opóźnienia w grach. To tak żeby uzmysłowić o jakich rzędach wielkości czasów tutaj rozmawiamy.

380

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Trzeba czytać port bezpośrednio z portu, wtedy można jak się często chce, chyba by się dało w przerwaniach DLI co linię obrazu nawet. Natomiast jeśli czytamy z rejestrów cieni z użyciem OS-a, no to OS chyba odświeża rejestry w VBL, czyli co ramkę.

Nie wiem tego w sumie co tu napisałem, tylko tak na szybko z głowy wymyśliłem, więc jeśli piszę bzdurę jakąś, to niech mnie ktoś poprawi:-)

381

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Patrzę sobie na schemat Atari i faktycznie na wejściach kierunków z portu joya do portA w Pokeyu są podpięte kondensatory 1nF do masy. Czyli jak łączymy styk kierunku do masy w joysticku, to przez ten nasz styk natychmiast się rozładowuje ten kondensatorek i wtedy mamy stan niski na wejściu portA dający sygnał, że wychylono kierunek. I teraz jeżeli zewrzemy ten nasz styk odpowiednio dużą rezystancją, to ów kondensatorek będzie się rozładowywał powoli przez rezystancję naszego styku, co da opóźnienie zadziałania. Może tak być. Jeśli tak, to moim zdaniem trzeba te styki obejrzeć, może gołym okiem widać, że zaśniedziało. I zmierzyć normalnie miernikiem rezystancję jak styk jest zwarty, jak jest tam jakaś rezystancja, to przeczyścić kontaktem do styków (nie radzę mechanicznych metod, bo są skuteczne, ale problem po jakimś dość krótkim czasie będzie powracał). Po przeczyszczeniu zmierzyć znowu rezystancję i jak jest poprawione skutecznie, to dopiero sprawdzać na komputerze - to da pewność naprawy, ja bym tak to zrobił.

382

(17 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

@alex, w mouserze jak się robi zakupy, to od 200zł masz darmową wysyłkę. Tak że trzeba robić większe zakupy, albo coś tam nazbierać z kolegami wspólnie.

383

(17 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

A jak by przyszło do gotówki, to podpowiem, że oba procki o których tu mowa są dostępne w mouserze od ręki.

https://www.mouser.pl/ProductDetail/Wes … KH5w%3D%3D
https://www.mouser.pl/ProductDetail/Wes … DZKA%3D%3D

384

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Napisz se w bejziku, przecież to szybciej niż napisanie tych kilku linijek tekstu na forum:-) Zrób se program, który np. zmienia kolor tła na odpowiedni ruch i sprawdź po kolei wszystkie kierunki.
a=peek(joystik), if a=sprawdzany kierunek then poke kolor tła czerwony, if a=15 then poke kolor tła niebieski; goto z powrotem na początek:-)

Jeżeli joystick jest mechaniczny, w sensie, że to są po prostu mechaniczne styki, to nie ma mowy o żadnym opóźnieniu. Chyba, że jakaś elektronika coś po drodze przetwarza i wystawia "sygnały" dla wejścia joysticka. Styk, to styk, działa natychmiastowo. To co Kuba pisze o zaśniedziałych stykach, to może się ewentualnie dziać, bo przy ruchu joya coś tam nie kontaktuje i tylko czasem jak ruszysz tym stykiem to zakontaktuje lepiej, stąd może być opóźnienie, ale nie w sensie, że prąd wolniej płynie, tylko w sensie, że pierwszy styk nie daje styku i dopiero mocniejsze lub równiejsze dociśnięcie w którymś tam momencie zadziała.

385

(115 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Faktycznie, dźwięk był taki se. O ile znam Pokeya na tyle, że umiałem sobie wyobrazić muzyczki, które słyszałem:-), o tyle np. nie potrafiłem sobie wyobrazić wszystkiego co mówił Rocky na swoim wykładzie. Na prawdę trzeba się było mocno zmęczyć, żeby to wszystko usłyszeć, jakoś się udało, bo najważniejsze było dla mnie zgarnięcie tej treści a nie czepianie się, ale jednak było by lepiej, gdyby było lepiej:-)

386

(24 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Ekipa ponownie się zebrała i postanowiliśmy przygotować kolejne wydanie w wersji dla fanów.
Tym razem porozumieliśmy się z Pirxem i Pecusiem i przygotowujemy fizyczne wydanie ich gry Scorch.
Tutaj oryginalny obszerny wątek o samej grze: https://atarionline.pl/forum/comments.p … =6#Item_12
Na kartridżu oprócz gry znajdzie się obszerna instrukcja oraz ukryta niespodzianka humorystyczna:-)
Gra zostanie wydana na kartridżu, w pudełkowej wersji podobnej do FloB, Tensor, onEscape.
Ponieważ autorzy bardzo lubią ciągle tworzyć nowe wersje swojej gry i ulepszenia w nieskończoność:-), to kartridż będzie miał pozostawioną możliwość aktualizacji z poziomu Atari, tak że gdyby przypadkiem już po wydaniu gry powstała kolejna wersja, to będzie sobie można kartridż zaktualizować.

Rysowaniem oprawy graficznej dla potrzeb poligrafii zajmuje się ponownie doświadczony już w tym Bocianu, który w swych rysunkach utrzymuje klimat gry.
W klimat ten gracz zostanie więc wprowadzony już na etapie pudełka, instrukcji i pozostałych elementów szaty graficznej.
Produkcję elektroniki, składem całości i dystrybucją zajmuję się ja (Mq).

Poniżej załączam mockupy tego, jak będzie wyglądało mniej-więcej wydanie.
Oczywiście to są na razie grafiki projektowe, przygotowane na komputerze, zdjęcia rzeczywiste dołączymy w późniejszym czasie.

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=10738

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=10739

Same kartridże podobnie jak w poprzednich wydaniach: ze złoconymi stykami, w najlepszych dostępnych na rynku obudowach od Sikora.

Cena gry: 179 PLN + 17 PLN za przesyłkę paczkomatem (na terenie Polski)

Możesz zapisać się na pre-order pisząc do mnie e-mail, PW, lub po prostu wiadomość w tym wątku.

Gra będzie dostępna do wysyłki w drugiej połowie sierpnia mniej-więcej (jeśli pójdzie wszystko zgodnie z planami).
Kiedy gra będzie dostępna, będziemy się kontaktować z każdym indywidualnie i informować o płatności i wysyłce.

387

(117 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

piwkooo dobrze gada.
Poza tym ja mam jeszcze takie spostrzeżenie, że jesteśmy na forum pasjonatów i hobbystów, i z tego co pamiętam, to zapisałem się na to forum po to, żeby dzielić się z innymi i wspólnie cieszyć różnymi fajnymi rozwiązaniami do naszych ulubionych maszynek, a nie żeby oglądać reklamy sprzedaży różnych produktów i przepychanki o tym czy można coś głośno powiedzieć czy nie, bo się jeszcze obrazi jakiś "wynalazca".

388

(11 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Dobrej zabawy!

389

(253 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

Ten dźwięk jakby ciągłego wciskania klawisza, to jest typowy objaw normalnego Atari ST z odłączoną klawiaturą. Atari musi mieć podłączoną klawiaturę standardową, albo ten interfejs Eifel z Picem.

390

(105 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Ja mam płytkę od xangela gotową, no i na tej mojej te ferryty to są na oko takie same jak na płycie Atari na zasilaniu w kilku miejscach się znajdują. Wydaje mi się, że jakikolwiek tego typu można wlutować i będzie dobrze:-) Ja bym tak zrobił:-) Możliwe, że nawet xangel je z jakiejś starej płyty Atari wylutował:-)

A jak nie masz pod ręką czegoś w tym rodzaju z jakiegoś wylutu, to spokojnie możesz dać zworkę w tym miejscu i też pewnie będzie dobrze. Po prostu sprawdź czy będzie jakiś problem z dźwiękiem bez tego (zakłócenia), bo może być tak, że bez względu na ten ferryt, to jakość samego zasilania i tak będzie ważniejsza.

391

(117 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ciągłość - jak to określiłeś - to też, bo poprzedni piksel jest wyświetlany tak długo, aż nie zostanie zatrzaśnięty kolejny następnym cyklem zegara.

Z tym że mi chodziło o to, że nie rozmawiamy o obrazie cyfrowym, tylko analogowym. De facto z tych linii lumy generowanej przez GTIA generujemy sobie sygnał, który jest od tego momentu dla nas sygnałem analogowym, wędrującym dalej w analogowej postaci do telewizora, czy monitora. A więc na sygnał luminacji nie możemy spoglądać jak na szereg pikseli, tylko jak na linię o zmiennej luminacji w czasie. Krótko mówiąc jak wyświetlamy sobie 320 pikseli w linii, to te 320 pikseli jest dla nas pikselami tylko do momentu zamiany tego sygnału na analogowy. Zatrzaskiwanie stanów zegarem co piksel powoduje, że ten obraz staje się bardziej "cyfrowy", a dany sygnał pojedynczego piksela jest cały czas jednolity od początku do końca piksela. Taki piksel ma swoją szerokość konkretną. Kiedy stosujemy zwykłe bufory CD4050, to w trakcie trwania szerokości danego piksela sygnał cały czas nam się nieznacznie zmienia. Teoretycznie powinien pozostawać jednostajny, ale w tym czasie po płycie biegają różne zakłócenia, które brudzą nam to co generuje GTIA, a bufory po prostu to przekazują dalej. Zatrzaśnięcie jednego sygnału likwiduje tą przypadłość.

Oczywiście dodatkowo tak jak piszesz, dodatkowe kondensatory na płytce zapobiegają pojawieniu się jakichś kolejnych zakłóceń w samym układzie przerzutników/zatrzasków.

Osobiście też mi się wydaje, że to będzie 74HCT273 (może być też HC, LS, whatever) - od razu mi się skojarzył, bo akurat go używam na co dzień, więc mam go przed sobą prawie ciągle na biurku:-)

392

(117 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@kkrys, jeśli dobrze rozumiem, cały trik polega na tym, że synchronicznie z zegarem taktującym obraz z GTIA (pewnie chodzi o zegar OSC, z resztą widać taki napis na płytce), są zatrzaskiwane w przerzutnikach aktualne w danym momencie stany lumy i dopiero te zatrzaśnięte stany są wyświetlane na ekranie. Efekt jest taki, że przez cały czas trwania danego piksela w linii jest wyświetlane dokładnie to samo - zatrzaśnięty stan. Dzięki temu nie następują żadne zmiany w trakcie trwania piksela, a tym samym obraz jest stabilny i jednolity. Przeciwnie jest w przypadku oryginalnego CD4050, który jest buforem pracującym cały czas, a więc w trakcie trwania piksela jeśli pojawiają się jakiekolwiek zakłócenia, to one są odzwierciedlane na wyjściu - po prostu w trakcie trwania piksela mamy cały czas jakieś tam drgania tego sygnału. Czy dobrze myślę? Jeśli tak, to wydaje mi się, że to powinno działać tak samo na każdej płycie w każdej wersji Atari.

393

(117 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Szczerze jestem pod wrażeniem tego prostego, ale bardzo zmyślnego pomysłu z zatrzaskiwaniem "pikseli" z lumy - uważam, że to genialne w swej prostocie. @kkrys: wielkie gratulacje tego pomysłu. Przy wolnej chwili wezmę sobie scalaka i na pająka sklecę takie coś, żeby sprawdzić jak zadziała u mnie:-)

394

(115 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@pablozp: a ja sobie Ciebie nie wyobrażałem i nawet nadal nie wyobrażam, bo jakoś Cię nie zauważyłem, jak z resztą wielu innych osób. Ja mam normalnie wrażenie, że każdy był na jakiejś innej imprezie. Pisałem już o tym w kilku miejscach, że następnym razem muszę sobie przygotować listę osób, a następnie chodzić, szukać, z każdym pogadać i odhaczać po kolei:-) Ogłupiła mnie spora ilość ludzi na imprezie, były nawet osoby, z którymi dużo koresponduję i chciałem bardzo poznać się na żywo, a też się mijaliśmy. Mimo to, miałem wrażenie że równie dużo ludzi poznałem ilu nie poznałem:-) Do mnie też podchodziły różne osoby chcąc się poznać na żywo i też mi się wydaje, że było takich ludzi dużo. Na następnym party muszę to lepiej ogarnąć, może też stało się jak się stało przez to, że z rodziną byłem i sporo czasu spędziliśmy np. nad jeziorem, czy tam w knajpie na jedzeniu, czy gdziekolwiek indziej. Tak czy owak było miło i widzimy się znowu następnym razem:-)

395

(11 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię pozostałe)

Tak, odsianie komodorowców, żeby się nie mylili z naszymi jest dobrym pomysłem:-) Najlepiej ich w ogóle zamknąć do jakiegoś getta:-) hehehe:-)

Na party było chyba ponad sto ludziów, jak wcześniej czytałem kto będzie, to prawie przy każdej ksywie się cieszyłem że wreszcie poznam na żywo, a na miejscu pozapominałem z 80% z nich:-) Następnym razem chyba sobie sam zrobię listę tych, których chcę spotkać i będę szukał każdego z osobna i odhaczał, na koniec jeszcze obejdę wszystkich i każdemu obejrzę identyfikator, żeby nikogo nie przeoczyć:-)

396

(115 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Ja również dziękuję za party, było zacnie! Kurde, tylko wiem, że było na party masę osób, które chciałem poznać osobiście i pogadać, a ich w ogóle nie spotkałem:-) Za dużo na raz:-) Pewnie się mijaliśmy gdzieś w przejściach obok siebie, jednak czasu mało było, party musiało by chyba trwać ze dwa tygodnie, to było by więcej czasu na myślenie kto jest kim i zapamiętanie wszystkich twarzy:-)
Do zobaczenia następnym razem!

397

(11 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię pozostałe)

Ja też przegapiłem, a chciałem podziękować mu za chipy NTSC, które mi kiedyś podarował!
Pancia spotkałem w chwili pożegnań pierwszy raz... Echhh, za mało czasu, za dużo ludzi, wszystko na raz, nie sposób też zapamiętać kto jest kim za jednym razem. Następnym razem będę uzupełniał kontakty z kolejnymi osobami:-)

A ja kolegę pancio.net spotkałem dopiero dziś przy pożegnaniu i żałuję, że nie pogadaliśmy dłużej. Na piwo się też nie załapałem. Do następnego razu!:-)

.

Sio2sd nie chcę, ale jak by lewiS nie dał rady, to ja chętnie pomogę z czeskim browcem. Moje ulubione:)