376

(253 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

.

377

(253 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

Dzięki Cyprian za precyzyjne info.

Dzisiaj potestowałem trochę gry. Generalnie wszystkie działają (przynajmniej te, które testowałem), ale mam pewną zagwozdkę z tym interfejsem Eiffel. Nigdy wcześniej tego nie używałem, więc może nie wiem jak to obsługiwać, może to ma jakieś funkcje zaszyte, albo jakieś tam prawidłowości, albo coś automatycznie sobie konfiguruje, albo coś? Ale w czym rzecz: mam kilka przypadłości z tym interfejsem i nie wiem czy to tak ma być, czy coś jest nie tak, czy co.

1. Od czasu do czasu (rzadko) zdarza mi się, że jak wcisnę jakieś klawisze, to tak jak by się zapamiętały w jakimś buforze i potem np. jak odpalam jakiś program, czy grę, gdzie jest "naciśnij dowolny klawisz", to jakby z automatu naciska się "dowolny klawisz". Czasem jest tak, że tylko jeden raz się to dzieje, ale czasem jest tak, jak by jakiś klawisz był cały czas wciśnięty już na stałe. Czasami dzieje się to nawet pod GEM-em, wtedy słychać dźwięk wciskanego cały czas klawisza, a jak się powciska trochę klawisze różne na klawiaturze byle jakie, to za chwilę się to naprawia.

2. Czasami po odpaleniu różnych gier, programów, pracy dłuższej, nagle zauważam, że na klawiaturze migają regularnie z prędkością 1-2 razy na sekundę diody dwie (chyba numlock i capslock). Wszystko wtedy działa nadal niby normalnie, ale migają te diody i to jest takie wolne cykliczne miganie, jak by to jakaś opcja była czy coś, dlatego pomyślałem, że może się coś jakimiś kombinacjami klawiszy konfiguruje w tym eifflu? Niestety nie wiem co wciskam, żeby się tak stało. Dwa razy mi się tak zdarzyło, ale nie wiem jak to zrobiłem...

3. Używam myszy na PS/2, w porcie joysticka 0 nie mam nic wpiętego, a w porcie 1 mam joystick. Gram w różne gry i joystick działa zarówno jeśli chodzi o kierunki, jak i jeśli chodzi o fire. Ale jest jedna jedyna gra Prehistoryk, w której nie działa mi fire w joysticku. Wciskam ten fire, a on nie robi nic (powinien walić maczugą). A kierunki działają normalnie i chodzić postacią można. Ciekawe jest dodatkowo to, że jak wcisnę prawy przycisk myszy, to działa maczuga. Bardzo dziwne... W Atari normalnie jest tak, że fire od joysticka i prawy przycisk myszy, to jest fizycznie ten sam przycisk, więc powinna działać maczuga zarówno na ten prawy przycisk myszy, jak i na fire. A tu na myszy działa, a na joyu nie. A przypominam, że fire w joyu działa poprawnie we wszystkich innych grach, które testowałem (około 20 różnych gier). Jest jeszcze taki program Putnika do testowania joya i myszy, i w tym programie Putnika mam taki sam problem, że ten fire nie działa. Z tego co pisał Putnik na jakimś forum, to ten program używa jakichś funkcji systemowych do odczytu joya i myszy, a nie komunikuje się bezpośrednio ze sprzętem. Może większość gier komunikuje się inaczej bezpośrednio ze sprzętem i wtedy to działa, a Prehistoryk może wykorzystuje funkcję systemową też? Może to kwestia TOS-u? Używam tylko 2.06. Zmierzam do tego, że może eiffel nie obsługuje jakiejś funkcji czy coś? A w ogóle @x_angel: jakiej wersji firmware do eifla używasz?

378

(253 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

Tu ktoś dociekał o co chodzi z tymi różnymi kwarcami na różnych płytach ST: https://forums.atariage.com/topic/35376 … y-choices/

A tu jest wątek obszerniejszy o tych zegarkach na forum exxosa: https://exxosforum.co.uk/forum/viewtopic.php?t=1139

Z tego co tam czytałem, chodzi o to, że układ MFP (MC68901) jest odpowiedzialny za obsługę przerwań, a on ma wbudowane swoje timery, które są taktowane oddzielnym kwarcem 2.4576MHz, który jest na płycie. Te kwarce, które są oryginalnie na płytach głównych, są tak dobrane, żeby było wszystko zgodnie z projektem całego komputera i żeby obraz miał określoną szerokość i na linię przypadała określona liczba cykli procesora. Jak dajemy wolniejszy kwarc, to np. na linię obrazu mamy troszkę mniej cykli procesora, a wiemy że w demach nieraz dla osiągnięcia jakichś efektów programiści wciskają się na styk z rozkazami wykorzystując wszystkie cykle na styk. Przy wolniejszym kwarcu to się po prostu nie zmieści i niektóre dema się wysypią.
Drugi aspekt jest taki, że przy wolniejszym lub szybszym kwarcu cały obraz na ekranie przesuwa się lekko w lewo lub w prawo, a obraz robi się minimalnie węższy lub minimalnie szerszy, bo piksele w linii są wyświetlane ciut szybciej, lub ciut wolniej niż następują przerwania związane z przejściem plamki do kolejnej linii ekranu.
Tak mi się przynajmniej wydaje, można by spróbować porównać sobie obraz przy kilku różnych generatorach, ale ja akurat nie mam żadnego innego do porównania... Jak zbuduję generatorek z tym oryginalnym kwarcem, to porównam z tym 32MHz, który mam teraz.

Na 32MHz wysypuje mi się demo Execute po około 5 minutach, zawsze w tym samym miejscu, przy czym zaczyna się to tak, że latają poziome linie śmieci, co wskazuje na jakiś bałagan w przerwaniach, jak by zaczynała uciekać synchronizacja, a za chwilę następuje zwis całkowity i śmietnik na ekranie. Myślę, że to jest problem właśnie dokładnie tego co opisałem powyżej.
-------------------

Gniazdo zasilania dodatkowe faktycznie się przydaje:-) Bardzo łatwo jets to testować ze zwykłym zasilaczem. Nie mierzyłem ile pobiera prądu ST, ja uywam na razie zwykłego wtyczkowego zasilacza 5V/2A i jakoś działa. Docelowo zastosuję dedykowany zasilacz jakiś i skorzystam ze złącza zasilania ATX.
-------------------

Z tym midi sprawdzę za jakiś czas o co chodzi. Widziałem ten opis fixu, który podlinkowałeś od tamtego gościa, ale trochę nie rozumiem dlaczego oryginalny transoptor nie działa. Z tego co patrzyłem, to układ wyprowadzeń jest chyba taki sam, tylko oryginalny transoptor ma podwójny tranzystor chyba w układzie Darlingtona, a ten zamiennik, który koleś tam zaproponował ma pojedynczy tranzystor. Nie wiem, trzeba sprawdzić, może on po prostu miał oryginalny transoptor uszkodzony i dlatego poszukał zamiennika?

379

(253 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

A oto krótka relacja z budowy mojego egzemplarza: tydzień czasu w praktycznie wszystkich wolnych chwilach lutowałem to wszystko i wylutowywałem scalaki z płyty dawcy. Spodziewałem się, że na początku nic się nie uruchomi, potem będę szukał błędów i miał z tym jeszcze kupę dobrej zabawy, ale niestety zabawa skończyła się nader szybko, bo po złożeniu całości odpaliłem kompa i od razu wstał, i wszystko w nim działa.

Drobne niuanse i podpowiedzi:

Tak jak pisał wyżej x_angel, nie miałem generatora takiego jak kwarc w ST, więc na pałę dałem zwykły 32MHz. Na takim kwarcu wszystko działa, odpalają się programy, odpalają się gry i dema. Czytałem gdzieś na forum zagranicznym, że jak się da inny kwarc niż być powinien, to się może coś tam wywalać w tzw. "docyklowanych demach", bo tam przypada inna ilość cykli w linii, czy tam inna ilość cykli w stosunku do cykli zegara od RS232, a stamtąd jest też pobierany czas do jakichś obliczeń czy coś... Nie znam się na tym:-). Ale faktycznie np. w demie Execute komputer zawiesza się w połowie dema na jakimś efekcie i widać jakieś linie obrazu wyjeżdżające na ramkę, tak jak by tam włąśnie coś się nie zmieściło czy coś... Muszę to jeszcze dokładniej przetestować z ciekawości, ale oczywiście tak czy owak generator 32MHz dałem tymczasowo, a zamierzam zbudować generator na kwarcu wziętym z płyty dawcy pozostałych części, więc będzie wszystko tak jak było w oryginale i powinno wszystko śmigać dobrze wtedy.

Pamięci dałem KM416C1200J-7. Co ciekawe te pamięci waliły błędami w Amidze, która potrzebowała EDO, a te się nie nadawały. Myślałem że są uszkodzone, ale nie wyrzuciłem i zostawiłem je. I bardzo dobrze:-) Pamięci, które działają w Amidze 500, nie chcą działać w Atari, a te które w Amidze nie działają, to z kolei w Atari działają elegancko. Moje o których mowa, chodziły w yaart sobie na testach przez kilkadziesiąt powtórzeń i nie pokazały żadnego błędu.

Mała podpowiedź dla tych, którzy tak jak ja nie mają WD1772, a nie chcą korzystać z FDD  jest on im niepotrzebny. Jeżeli będziemy korzystać tylko z IDE (w moim przypadku karta CF), to można oszukać bardzo łatwo Atari. Atari odpalone bez układu WD1772 nie pójdzie, wywali dwie bomby i koniec. Wystarczy zamiast układu w podstawce zewrzeć razem piny 27 i 28, oraz podłączyć je oba do pinu 14. Wymyśliłem to już dawno temu i korzystałem wielokrotnie z tej metody, bo WD jest deficytowy, a ja i tak zawsze używam czegoś na ACSI, albo na IDE.

I jeszcze jeden hint. Na płycie ATX jest zrobiony przełącznik TOS-ów 1.04/2.06, który wykorzystuje trzywejściowe bramki AND układu 74LS11. Nie miałem akurat takiego układu, ale wymyśliłem jak bez niego zrobić tymczasowe obejście łatwo. Użyłem układu 74LS08, który miałem pod ręką. Wystarczy odgiąć mu nogi 3,11,12 i można go wsadzić zamiast 74LS11. W takim wypadku trzeba zworki obie na płycie przestawić w pozycję TOS 2.06 i tylko z tego TOS-u można skorzystać, ale da się tak łatwo odpalić już komputer nie mając tego jednego układu. Przy okazji sobie tam podmienię jeszcze ten układ, albo może i nie:-)

Co jeszcze... Przetestowałem IDE, działa dobrze, przetestowałem pamięć, jest ok, przetestowałem interfejs eiffel z klawiaturą i myszą PS/2 oraz wejścia joysticków, wszystko działa ok. Odpaliłem kilkanaście gier różnych i wszystkie działały poprawnie. Odpaliłem dwa dema, jedno  zadziałało, drugie się zawiesiło w połowie, jak pisałem już wyżej.

W następnych krokach planuję wykonać generator z kwarcem z mojej płyty Atari-dawcy. Moja płyta była akurat w wersji PAL, jest tam kwarc 32.084988MHz. x_angel dawał generator bodajże 32.04245MHz, ale on miał układy w wersji NTSC i tam był właśnie taki kwarc dawany.
Dalej będę jeszcze przeprowadzał większą ilość testów dem i gier, muszę jeszcze też uruchomić midi.
Następnie jak stwierdzę, że wszystko działa dobrze, to zabiorę się za odpalenie STGA. Mam już sprawną kartę ET4000, któr ą przetestowałem w starym pececie, więc mam na czym działać.
Jak mi się uda to odpalić wszystko, to dalej pomyślę nad jakąś dopałką, może jakiś Alt-RAM dołożę, zobaczymy.
Aha, no i jeszcze jakaś obudowa będzie rzeźbiona itd. W każdym razie mam zabawy na kupę czasu:-)

380

(253 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

Mam i ja:-)

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=10818

381

(253 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 16/32bit)

Pady, czy tam joysticki, nie będą działały bez PIC-a. PIC obsługuje klawiaturę i mysz na PS/2 oraz złącza joysticków.

Jeszcze dopiszę odpowiedź na wcześniejszy post, chociaż już po czasie, ale może się komuś w przyszłości przydać.
Na TOS 2.06 jak wyskakują 4 bomby przy braku zarówno stacji dyskietek, jak i braku działającego dysku/karty CF na IDE, to jest to zachowanie normalne i mówi właśnie o tym błędzie, że nie ma skąd wystartować, bo nie idzie boot ani z dyskietki, ani z dysku.

To jak już mowa o żartach, to wymyśliłem jeden na szybko:-)

Pamiętacie z PRL-u serię "Przychodzi baba do lekarza..."?

No to więc przychodzi ta baba do lekarza, a tam... nie ma lekarza, bo poszedł dłubać w serwerze forum nerdów od złomu elektroniki użytkowej z ubiegłego stulecia:-)

(wiem, wiem, suchar:-)))

Ja się nie znam, tylko żartuję sobie:-)

Na głównej stronie można umieścić info, że ładowanie może trwać długo i klikasz ok, wtedy się na to zgadzasz, a jak klikniesz anuluj, to przenosi ciebie na jakąś (bleee) komodorową stronę:-) Każdy kto się na to zgodzi, z automatu ma bana jak później będzie narzekał:-) Można dodać taki punkt do regulaminu:-)
Tak czasami drogowcy naprawiają drogi: robią się coraz większe dziury i coraz większe koleiny, aż pewnego dnia wkraczają odpowiednie służby i ustawiają znaki wyboje na drogach, koleiny, ograniczenie do 30 i jest naprawione:-)

Hej, a może by się dało zrobić taki komunikat żeby wyskakiwał. Jak się będzie wolno ładować, to wyskoczy, że się wolno ładuje, a jak się będzie ładować szybko, to wyskoczy, że się szybko ładuje:-) To powinno zaspokoić wszystkich i już nie będą się czepiać więcej, bo będzie przecież wyraźnie powiedziane:-)
Albo ewentualnie w zależności od statusu: kasetownikom by się mogło ładować wolno, a dyskownikom szybko:-)

Musi być czuć retro:-) Kiedyś czekało się po 20 minut na wczytanie gry i nie było problemu:-)

387

(6,304 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Tam jest napisane, że to cena za dwie sztuki, tak że Falcon jednak nadal sporo droższy.

Tak jak mówicie. Ja tam zajrzę kiedyś, ale za mało mam czasu w życiu. Akurat ten temat leży mi już od dwóch lat nieruszany, ale mam takich tematów leżących miesiącami i latami całe mnóstwo, więc wszystko zawsze zależy od tego na co mnie chęć najdzie akurat i czy w ogóle będę miał kiedy:-) No a i tak w pierwszej kolejności u mnie zawsze jest małe Atari:-)

Ja też polecam folie od Simiusa zdecydowanie.
Mam takie dwie i są perfekcyjne.

Najważniejsze zalety:

1. Wykonane są mega precyzyjnie, jak oryginały lub nawet lepiej.

2. Mają też poprawkę polegającą na poprowadzeniu odrębnej ścieżki masy dla diody LED, co zapobiega znanemu z oryginalnej folii problemowi z szybszym utlenianiem się ścieżki masy dla klawiszy funkcyjnych i tym samym ich wcześniejszemu zaprzestaniu poprawnego działania.

Moim zdaniem te folie są już wieczne, a przynajmniej podejrzewam, że mając zamiennik od Simiusa nie dożyjemy ponownej konieczności wymiany folii:-)

Z tego co opisał exxos, to wynika że winne są zasilania na płycie pociągnięte tak, że cyfrowe zakłócenia przenikają do zasilania toru video. Czyli problem natury podobnej jak odwieczne walki z zakłóceniami podobnymi w małym Atari.
Rozwiązanie z wrzuceniem tego układu z Falcona jest niby fajne, ale po pierwsze drogie, a po drugie dostępność układu z Falcona może być też chyba słabym punktem rozwiązania? (nie wiem, nie szukałem)

Myślę, że można by spróbować powalczyć z tym tak, że odciąć zasilanie układu wizji i doprowadzić własne. Pewnie jakieś kondensatory tu i ówdzie, a może też podmienić te tranzystory od RGB na coś innego, ale łatwo dostępnego i taniego? Może popracować nad zasilaniem samego Shiftera... No nie wiem, tak sobie gdybam, czasu trochę nie mam na takie testy obecnie, chociaż chciałbym się tym kiedyś pobawić...

391

(72 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ja nic z tym nie dłubałem...

392

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Do decathlonu, to ja zrobiłem specjalny tryb pracy w moim interfejsie (S)NESctrl kiedyś. Wciskasz przycisk w padzie, a interfejs sam macha lewo-prawo. Tylko fire trzeba potem wcisnąć w odpowiednim momencie. Niektórzy mówią, że gra robi się bez sensu, ale nie do końca bo właśnie liczą się momenty wciśnięcia fire, odpowiednie kąty rzutów, skoków itd. Nie pamiętam czy w Decathlon, ale są też inne gry na machanie lewo-prawo i tam oprócz tego machania właśnie często są jeszcze inne parametry istotne.

W Decathlonie nie trzeba machać aż 25Hz. Wydaje mi się, że tam jest jakaś histereza jeszcze opadania tej siły, bo wystarczy rytmicznie machać i można znacznie wolniej, a max się utrzymuje.

393

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Hehe:-) No ciekawe. Faktycznie prawie oscyloskop:-)

Natomiast jeśli chodzi o praktyczność tego wszystkiego co tu piszemy w kontekście użycia joysticka do gier, to po prostu im lepszy i pewniejszy styk w joyu, tym lepszy joystick, bo pewniejszy. Dlatego jedne joye były lepsze, a inne gorsze (również pod tym względem). Moim zdaniem w każdym joyu chodzi o to samo: trzeba zadbać o jakość styków, wyczyścić je, kontaktem potraktować, słowem sprawić, żeby styk działał najlepiej jak to możliwe.

Nie da się fizycznie gałą joya, czy tam przyciskami pada naparzać tak szybko, żeby miało znaczenie odczytywanie joya częściej niż raz na ramkę. Myślę, że żadna gra nie robi tego częściej, a wręcz z doświadczenia w pisaniu gier wiem już, że sprawdzanie joya co trzy ramki daje efekt wystarczający, żeby nie było czuć żadnych opóźnień, a ruch gracza co trzy ramki jest w miarę szybki i płynny. Poruszanie co ramkę jest za szybkie po prostu. Atari ma spory zapas do pisania szybkich gier:-)

Edit: co do powyższego, to 50Hz to jest 20ms. Sprawdzanie joya co trzy ramki to jest co 60ms. Współczesne pady bezprzewodowe bluetooth dobre firmowe dają opóźnienia rzędu 80ms i wtedy czołowi producenci takich urządzeń bardzo się tym chwalą, że mają bardzo niskie opóźnienia. Przy graniu takimi padami (testowałem kilka różnych pod tym kątem) nie zauważam subiektywnie żadnego, nawet minimalnego opóźnienia w grach. To tak żeby uzmysłowić o jakich rzędach wielkości czasów tutaj rozmawiamy.

394

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Trzeba czytać port bezpośrednio z portu, wtedy można jak się często chce, chyba by się dało w przerwaniach DLI co linię obrazu nawet. Natomiast jeśli czytamy z rejestrów cieni z użyciem OS-a, no to OS chyba odświeża rejestry w VBL, czyli co ramkę.

Nie wiem tego w sumie co tu napisałem, tylko tak na szybko z głowy wymyśliłem, więc jeśli piszę bzdurę jakąś, to niech mnie ktoś poprawi:-)

395

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Patrzę sobie na schemat Atari i faktycznie na wejściach kierunków z portu joya do portA w Pokeyu są podpięte kondensatory 1nF do masy. Czyli jak łączymy styk kierunku do masy w joysticku, to przez ten nasz styk natychmiast się rozładowuje ten kondensatorek i wtedy mamy stan niski na wejściu portA dający sygnał, że wychylono kierunek. I teraz jeżeli zewrzemy ten nasz styk odpowiednio dużą rezystancją, to ów kondensatorek będzie się rozładowywał powoli przez rezystancję naszego styku, co da opóźnienie zadziałania. Może tak być. Jeśli tak, to moim zdaniem trzeba te styki obejrzeć, może gołym okiem widać, że zaśniedziało. I zmierzyć normalnie miernikiem rezystancję jak styk jest zwarty, jak jest tam jakaś rezystancja, to przeczyścić kontaktem do styków (nie radzę mechanicznych metod, bo są skuteczne, ale problem po jakimś dość krótkim czasie będzie powracał). Po przeczyszczeniu zmierzyć znowu rezystancję i jak jest poprawione skutecznie, to dopiero sprawdzać na komputerze - to da pewność naprawy, ja bym tak to zrobił.

396

(17 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

@alex, w mouserze jak się robi zakupy, to od 200zł masz darmową wysyłkę. Tak że trzeba robić większe zakupy, albo coś tam nazbierać z kolegami wspólnie.

397

(17 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

A jak by przyszło do gotówki, to podpowiem, że oba procki o których tu mowa są dostępne w mouserze od ręki.

https://www.mouser.pl/ProductDetail/Wes … KH5w%3D%3D
https://www.mouser.pl/ProductDetail/Wes … DZKA%3D%3D

398

(15 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Napisz se w bejziku, przecież to szybciej niż napisanie tych kilku linijek tekstu na forum:-) Zrób se program, który np. zmienia kolor tła na odpowiedni ruch i sprawdź po kolei wszystkie kierunki.
a=peek(joystik), if a=sprawdzany kierunek then poke kolor tła czerwony, if a=15 then poke kolor tła niebieski; goto z powrotem na początek:-)

Jeżeli joystick jest mechaniczny, w sensie, że to są po prostu mechaniczne styki, to nie ma mowy o żadnym opóźnieniu. Chyba, że jakaś elektronika coś po drodze przetwarza i wystawia "sygnały" dla wejścia joysticka. Styk, to styk, działa natychmiastowo. To co Kuba pisze o zaśniedziałych stykach, to może się ewentualnie dziać, bo przy ruchu joya coś tam nie kontaktuje i tylko czasem jak ruszysz tym stykiem to zakontaktuje lepiej, stąd może być opóźnienie, ale nie w sensie, że prąd wolniej płynie, tylko w sensie, że pierwszy styk nie daje styku i dopiero mocniejsze lub równiejsze dociśnięcie w którymś tam momencie zadziała.

399

(115 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Faktycznie, dźwięk był taki se. O ile znam Pokeya na tyle, że umiałem sobie wyobrazić muzyczki, które słyszałem:-), o tyle np. nie potrafiłem sobie wyobrazić wszystkiego co mówił Rocky na swoim wykładzie. Na prawdę trzeba się było mocno zmęczyć, żeby to wszystko usłyszeć, jakoś się udało, bo najważniejsze było dla mnie zgarnięcie tej treści a nie czepianie się, ale jednak było by lepiej, gdyby było lepiej:-)

400

(24 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Ekipa ponownie się zebrała i postanowiliśmy przygotować kolejne wydanie w wersji dla fanów.
Tym razem porozumieliśmy się z Pirxem i Pecusiem i przygotowujemy fizyczne wydanie ich gry Scorch.
Tutaj oryginalny obszerny wątek o samej grze: https://atarionline.pl/forum/comments.p … =6#Item_12
Na kartridżu oprócz gry znajdzie się obszerna instrukcja oraz ukryta niespodzianka humorystyczna:-)
Gra zostanie wydana na kartridżu, w pudełkowej wersji podobnej do FloB, Tensor, onEscape.
Ponieważ autorzy bardzo lubią ciągle tworzyć nowe wersje swojej gry i ulepszenia w nieskończoność:-), to kartridż będzie miał pozostawioną możliwość aktualizacji z poziomu Atari, tak że gdyby przypadkiem już po wydaniu gry powstała kolejna wersja, to będzie sobie można kartridż zaktualizować.

Rysowaniem oprawy graficznej dla potrzeb poligrafii zajmuje się ponownie doświadczony już w tym Bocianu, który w swych rysunkach utrzymuje klimat gry.
W klimat ten gracz zostanie więc wprowadzony już na etapie pudełka, instrukcji i pozostałych elementów szaty graficznej.
Produkcję elektroniki, składem całości i dystrybucją zajmuję się ja (Mq).

Poniżej załączam mockupy tego, jak będzie wyglądało mniej-więcej wydanie.
Oczywiście to są na razie grafiki projektowe, przygotowane na komputerze, zdjęcia rzeczywiste dołączymy w późniejszym czasie.

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=10738

http://www.atari.org.pl/forum/misc.php?action=pun_attachment&item=10739

Same kartridże podobnie jak w poprzednich wydaniach: ze złoconymi stykami, w najlepszych dostępnych na rynku obudowach od Sikora.

Cena gry: 179 PLN + 17 PLN za przesyłkę paczkomatem (na terenie Polski)

Możesz zapisać się na pre-order pisząc do mnie e-mail, PW, lub po prostu wiadomość w tym wątku.

Gra będzie dostępna do wysyłki w drugiej połowie sierpnia mniej-więcej (jeśli pójdzie wszystko zgodnie z planami).
Kiedy gra będzie dostępna, będziemy się kontaktować z każdym indywidualnie i informować o płatności i wysyłce.