Uzupełnienie do wersji Turbo K.S.O. z powyższych zdjęć:
Turbo KSO Joy2

Edit:

"KSO Turbo 2000" tak podpisywałem kasety i pod taką nazwą to turbo jest ogólnie znane, ale wygląda na to, że oryginalnie "2000" w nazwie tego turbo nie ma. Być może ktoś, kto skopiował to rozwiązanie odczytał oznaczenie "WZab 2T06" jako skrót od "2 tysiące", co pokrywa się z deklarowaną prędkością i pod taką nazwą turbo to zostało rozpowszechnione. Prawdopodobnie stało się też tak dlatego, że "nazwa" "WZab 2T06" (czytając artykuł w IKS-ie można odnieść wrażenie, że "2T06" jest nazwą tego turbo), nie jest tak łatwa do zapamiętania jak "2000". Istnieje jednak wersja K.S.O. bez sprzętowego turbo (podnosząca prędkość transmisji programowo), oznaczona "WZab1.0", co sugeruje, że oznaczenie "WZab 2T06" to po prostu oznaczenie autora i numer wersji 2.06, a "T" oznacza sprzętowe Turbo, a nie skrót od 2 tysięcy, podobnie późniejsza wersja oznaczona "WZab 2T12" nie ma dopisku "2000". Oryginalny program Kopiarka również nie ma oznaczenia "2000".

Z racji montowania tego Turbo pierwotnie jako zewnętrznego interface-u i publikacji w IKS-ie, myślę, że było to pierwsze Turbo dla magnetofonu i na nim są oparte, jeżeli nie wszystkie, to przynajmniej część, zwłaszcza te z "2000" w nazwie.

Oczywiście to moje spekulacje. A może ktoś się orientuje czy tak faktycznie było? Czy faktycznie bardzo dobrze przemyślane i oprogramowane (przynajmniej ja tak uważam) K.S.O. było pierwsze, a jego nazwa została zmieniona i powielona, na inne, mniej lub bardziej zgodne "konstrukcje"?

Edit2:

Jeszcze może uzupełnię o urządzeniu "D" - Czyli dlaczego nie można korzystać ze stacji dysków z K.S.O. i dlaczego to miało być (jest) zaletą.

Turbo K.S.O. zostało tak sprytnie pomyślane, że instaluje się jako "D", co umożliwia korzystanie z magnetofonu niemalże jak ze stacji dysków, każdy program, który zapisuje / odczytuje pliki ze stacji dysków nieświadomie odwołuje się do magnetofonu w systemie turbo, przez co bez żadnych modyfikacji możemy używać programów przystosowanych do współpracy ze stacją dysków i zapisywać / oczytywać pliki w turbo. "C" standardowo odwołuje się do magnetofonu z transmisją w "normalu".

Udawanie stacji dysków przez KOS nie jest jednak do końca zgodne z DOS-em.

W DOS-ie mamy "D#:12345678.123", gdzie # oznacza numer napędu, a cyfry nazwę pliku i rozszerzenie, przy czym numer napędu może być pominięty.

W KOS-ie mamy Dxs1234567890, gdzie "x" musi być dowolnym znakiem, a "s" znakiem sterującym weryfikacji ("V"), lub dowolnym innym (zawsze po D przed nazwą pliku muszą być wstawione dwa znaki). Kropka w nazwie pliku nie jest rozróżniana (nazwy mogą zawierać znaki w inverse i inne niedopuszczalne w DOS-ie).

Podobnie jak w DOS-ie "*", tu też są specjalne znaki możliwe do wpisania w nazwie pliku - są to "*", "@", "/" - po szczegóły odsyłam do instrukcji przepisanej z IKS-a - w tym wątku.

Czyli aby odczytać automatycznie pierwszy napotkany plik wpisujemy "D: @" lub "D1:@", ale dla wygody możemy wpisać "D@@@" (lub jeżeli chcemy odczytać nazwę "D***"). Wpisanie "D:@", czy "D:*" jest błędne i prawdopodobnie spowoduje, że nie zostanie odczytany żaden plik (przerwać wczytywanie możemy naciskając START+SELECT+OPTION).

Edit 3: Gdy program zechce odczytać katalog poprzez "D1:*.*" (= "D: *") turbo będzie znajdować kolejne nazwy plików na taśmie, a gdy przez "D:*.*" (= D: .*") będzie szukać nazwy zaczynającej się od kropki.

Tak więc odwołanie się do "D:AUTORUN.BAS" nie jest jednoznaczne z odwołaniem się do "D1:AUTORUN.BAS" - w pierwszym przypadku szukany będzie plik "UTORUN.BAS", a w drugim "AUTORUN.BA", tak więc trzeba wiedzieć (sprawdzić) jak dany plik jest odczytywany i uwzględnić to przy zapisie.

Dla posiadającego (oprócz oczywiście Atari), wyłącznie magnetofon to rozwiązanie jest dość wygodne - umożliwia np. kopiowanie przy pomocy dowolnego kopiera plikowego, plików z normalu na turbo i odwrotnie (pliki nagrane w normalu można później przenieść na inny nośnik).

Wykorzystanie "D" do turbo uniemożliwia jednak korzystanie ze stacji dysków. Wczytanie KOS-a spod DOS-a również zastępuje handler dyskietki handlerem turbo i zamiast DOS-a dostępny jest KOS.

Istnieją jednak narzędzia dla DOS-a umożliwiające zapis w Turbo - omawianie już - Kopiarka i AutoCopy.

Kopiarka instaluje na swój użytek handler T jako turbo, pozostawiając handler D z DOS-a, przez który odwołuje się do stacji dysków, a przez T do turbo. Przy pomocy tego programu możliwe jest kopiowanie w obie strony. Program również pomyślany jest w sprytny sposób, gdyż (o czym już pisałem) nie odczytuje całego pliku na raz, a odczytuje i zapisuje dane długości pojedynczego bloku turbo, co umożliwia kopiowanie plików limitowanych tylko wielkością nośników, wymaga jednak podłączenia jednocześnie stacji i magnetofonu z Turbo.

AutoCopy umożliwia kopiowanie tylko w jedną stronę - z dyskietki na turbo, ale umożliwia zgranie wielu plików za jednym razem z automatyczny dograniem wybranych loaderów (L1 lub L2). Program również kopiuje pliki blok po bloku (i plik po pliku), więc wymaga podłączenia stacji i magnetofonu jednocześnie.

Autor przewidział więc prawie wszystko, ale niestety nie pomyślał o tym, że przydatny byłby handler, który można by było uruchomić spod DOS-a, a który umożliwiałby *używanie* turbo jednocześnie ze stacją dysków, gdzie do turbo odnosilibyśmy się przez "T", podobnie jak w Kopiarce, z której niezabezpieczony handler do takiego celu próbowałem używać (działa z małymi plikami).

@Voy nie jest to takie proste. Mam sporo kaset, a moje programy na nich są niewielkie - najwyżej kilka bloków, programy nagrane jeden za drugim na całej długości taśmy, przeważnie z niestandardowymi nazwami. Do tego jeżeli na końcu kasety z muzyką czy opowiadaniami było wolne miejsce to tam też nagrywałem programy.

Kiedyś zgrywałem programem Atari Turbo, jak też kopierem przełączając kable. Jedno i drugie wymagało sporo pracy, a to było dopiero kilka kaset. Chciałbym odczytać wszystkie i udostępnić, choć są to przeważnie proste programiki w Basic-u, ale w tej chwili się tym raczej nie zajmę.

@Sikor nie pamiętam jak ten facet wyglądał (Zientara mi się z nim skojarzył, więc pewnie brodę rzeczywiście miał), wygląda na to, że to ten sam :)

Wczoraj zrobiłem zdjęcia Turbo K.S.O. które mam zamontowane, ale nie miałem czasu wybrać.

Myślę, że całkiem profesjonalnie to było przygotowane - całość zawierała:

Cartridge (czarny, prawdopodobnie z jakąś nalepką) [nowszy nie miał nalepki]
Instrukcję [niestety nie posiadam, ale pamiętam, że z niej korzystałem]

Przeróbkę magnetofonu:
- wywiercenie otworu na dodatkowy przewód
- małe wycięcia na mocowanie płytki
- zrobienie wtyczki
- złożenie układu
- wymiana kondensatora
- regulacja głowicy

Programy użytkowe nagrane na dostarczoną kasetę [sygnał z muzyką]
Składane wkładki do kaset - czerwony nadruk na gładkim papierze (do wypełnienia)

@Seban Jak wrzucę zdjęcia to zobaczysz czy to inne, czy takie samo wykonanie jak to które masz :)

Handler uruchamiany spod DOS-a byłby do kontrolowanego kopiowania najlepszy, więc liczę na Ciebie :)

Co do programu odczytującego sygnał ze Spectrum, to myślę, że lepiej w obecnej sytuacji specjalnie po niego nie chodź. Jednak to bardzo ciekawy projekt. Może mógłbyś też kiedyś spróbować napisać taki program odczytujący / zapisujący sygnały również z innych komputerów jak C64 (tu do wyboru różne wersje Turbo i sandard)? :) Na Atari też mógłby czytać / zapisywać inne sygnały Turbo z Atari.

Niesamowite, jak pomyślę, że mógłbym kopiować programy z C64 / ZX Spectrum przy pomocy Atari :)

BTW: Mam kasetę, która nie wiem dla jakiego komputera jest nagrana, a fajnie by było ją rozszyfrować :).

Edit:

TurboKSO Hardware

Paczka z poszczególnymi zdjęciami

Może jeszcze zrobię zdjęcia wkładki do kasety.

Nie wiem czy jest dostępny schemat tej wersji? W razie czego na podstawie tych zdjęć można go odtworzyć, niestety układ scalony nie ma opisu i nie wiem jaki to układ?

Edit2: Ze zdjęć można odczytać wartości wszystkich trzech kondensatorów (jak wiadomo jeden wymieniony na płycie magnetofonu), oznaczenie tranzystora i rezystorów. Widoczne są połączenia na płytce i połączenia przewodów (w tym masa). Zdjęcie płytki od spodu jest zduplikowane - z podświetleniem i bez.

Nie zrobiłem opisu wtyczki podłączanej do portu Joystick-a (nie ma jej na zdjęciach, bo została zastąpiona). Oczywiście mogę zrobić, ale nawet bez tego nie jest trudno ustalić co gdzie podłączyć.

BTW: Jakiś czas temu zapytałem o takie wtyczki kolegę, który działa pod logiem Whip.
Zaprojektował on zastępczą obudowę do ogólnodostępnego wtyku D-SUB DB9 (ż).
Dostałem silikonową formę do odlewania takich obudów z żywicy. Czeka na lepsze czasy...
(Obudowę skleja się na wtyku po usunięciu z niego blachy i przylutowaniu przewodów.)

@Voy
Nie sprawdzałem skryptu a8cas-util.pl, ale może będzie działał też z Windows?

Próbowałem już podobnych narzędzi: współcześnie Turgen-a, dawniej Atari Turbo (by Cygert) - program do zgrywania sygnału Turbo K.S.O. ( http://sources.pigwa.net/?page=4 ) - zrobiłem nawet specjalny kabelek, byłoby to dobre rozwiązanie, ale z tego co pamiętam niezbyt dobrze działało, prawdopodobnie wpływ na to miała nowsza wersja Turbo K.S.O. (różnice w zapisie), której używam, a przy zgranym sygnale muzyka lub szumy między blokami.

Zgrywanie sygnału hurtowo ma jednak wady:
- ze zgranego sygnału pliki z Atari są wyodrębniane automatyczne i nie ma pewności, że któryś nie został pominięty, czasami gubione są niektóre bloki, po wystąpieniu błędu kolejne bloki nie są odczytywane - nie ma nad tym kontroli, nie rozpoznawany jest loader 2 (pliki bez nagłówka) - to być może jest poprawione w Turgenie, bo kiedyś o tym Baktrze pisałem.
- nie ma kontroli nad nazwami plików - niestandardowe nazwy (w inverse, czy ze znakami sterującymi - clear, etc.) nie mogą być zapisane na PC (Atari Turbo - kiedyś się przymierzałem, żeby dorobić konwersję nazw).
- w razie wystąpienia błędu trzeba szukać i zgrać uszkodzony kawałek, a przy dużej liczbie plików, lub sygnału "na środku" taśmy, odnalezienie tego konkretnego fragmentu może być bardzo trudne.
- kolejne pliki mogą być nagrane przy różnych ustawieniach głowicy.

Wygodniejszy jest emulator Atari z obsługą turbo, na nim testowałem Blizzarda (Fuji wyodrębnił wtedy loader 3 Blizzarda i usunął sprawdzanie obecności kartridża), ale tu też w przypadku błędu trzeba zgrać sygnał ponownie.

Istotna jest też głośność sygnału i polaryzacja.

Także dla mnie najwygodniejsze i najpewniejsze jest zgrywanie na sprawnym magnetofonie podłączonym do Atari, oczywiście bez klapki, gdzie mogę regulować głowicę, a w przypadku błędu oczyścić, czy naciągnąć lekko taśmę w miejscu, gdzie wystąpił błąd, lub docisnąć kasetę (metodą prób i błędów w różnych punktach) tak aby sygnał się udało odczytać. W miarę łatwo jest też powtarzać operację na konkretnym bloku, tak aby nie odczytywać całego pliku - na początku uszkodzonego bloku kasuję licznik, po wystąpieniu błędu cofam taśmę na 000, podmieniam kasetę na inną i stamtąd oczytuję dowolną nazwę (jeżeli trzeba ponownie kasuję licznik), zamieniam kasetę i odpowiadam "T" (albo odpowiednik - "4"), w ten sposób odczytuję również pliki nagrane bez nazwy (Loader 2). Do tego bardzo się przydaje klawisz PAUSE w magnetofonie (niektórzy uważają, że jest zbędny).

@Seban
Porządnie zrobiony handler by się bardzo przydał :)

Jest taki program na C64, który symuluje ZX Spectrum - pozwala odczytać sygnał z taśmy i uruchomić proste programy w Basic-u.

Jeżeli masz jeszcze tamten program dla Atari to poproszę :)

@Sikor
Na Rozłuckiej mam kolegę, który miał Pegasusa i chyba do dzisiaj ma Timexa, używał go z dyktafonem na małe kasetki :)

Niedaleko Rozłuckiej - po drugiej stronie trasy - w okolicy Biblioteki Wojskowej - od strony Śródmieścia przed pasażem (gdzie się wnosiło opłatę i zgodę rodzica) - chodziłem na kółko komputerowe. Tam douczałem się komend Basic-a, były tam Atari 800XL ze stacjami dysków. Najciekawsza część była po zakończeniu zajęć, kiedy przez krótki czas można było pograć i zobaczyć jak te same gry wyglądają (wstawki w Spy vs Spy) i jak szybko się wczytują ze stacji. Wejście do tego klubu chyba jeszcze istnieje - niepozorne drzwi ukryte za mała budką, o ile nic się nie zmieniło (zajrzałem tam koło 2011 roku), to mieści się tam biblioteka.

Co do tego "faceta" to pamiętam, że byłem u niego w domu, chyba miał na ścianie półkę ze sprzętem, a nad nią lustro na całą szerokość ściany, raczej była to Brazylijska, ewentualnie w pobliżu - Międzynarodowa, Wydaje mi się, że mówiliśmy o nim "brodacz", ale mogę się mylić. Kasety trzeba było mieć własne. Stąd między blokami sygnału zamiast ciszy mam fragmenty muzyki :) (tamta wersja Turbo K.S.O. robiła przerwy). Do Turbo na pierwszą kasetę dograne były kopiery oraz Loadery 1 i 2.

Później dowiedzieliśmy się o kimś kto nagrywał kasety w okolicy placu Przymierza. Nie mogąc znaleźć właściwego bloku krążyliśmy po podwórkach, a że był to wieczór, skończyło się to dla mnie nabiciem guza o trzepak, który w ciemności wyrósł przede mną. Do tego miejsca już nie wróciłem (no chyba, że do pobliskiej cukierni ;)).

Ja jak już wiele razy pisałem (na AOL) używałem Turbo K.S.O. (i nadal używam, ale teraz sporadycznie).

Pierwszy kart, którego już nie mam (uległ zniszczeniu), a używałem na początku - miał menu takie jak to z xex-a. Być może montował je człowiek "z giełdy z Saskiej" (nie wiedziałem, że jest tam giełda). Pamiętam, że ten który nagrywał programy mieszkał gdzieś w okolicach ul. Brazylijskiej (więc niedaleko) i to chyba on to turbo montował. Dbał o to, żeby programy były nagrane z tym samym ustawieniem głowicy i o tym informował. Charakterystyczna była wtyczka, gdzie plastikowy środek był oklejony żółtą (widziałem też białą wersję) modeliną (prawdopodobnie taką która twardniała pozostawiona w temperaturze pokojowej).

Kolejny Kart, którego mam to wersja oznaczona "WZab 2T12", został dokupiony później, chyba na Grzybowskiej.

W tamtych czasach o tym nie wiedziałem - dowiedziałem się dopiero z Serious-a - narzędzia do Turbo K.S.O. były publikowane w IKS-ie do przepisania, więc były ogólnodostępne, choć może brak wiedzy o nich i ich popularności wiązał się z tym, że wymagały jednoczesnego posiadania stacji i interfac-u / magnetofonu z Turbo K.S.O., więc dla zwykłego użytkownika teoretycznie mało przydatne.

Przypominam wątek na AOL - http://atarionline.pl/forum/comments.ph … ionID=1060 , gdzie umieściłem m.in. przepisaną instrukcję, narzędzia, również wersje nieudolnie zmodyfikowane przeze mnie - patrz readme! W instrukcji są ciekawe informacje, których nie było w instrukcjach, które dodawali do Turbo K.S.O.. Umieściłem tam też paczkę, którą Seban udostępni-ł/eś kiedyś, a która zniknęła z pigwy.

Od lat szukam wygodnego sposobu na skopiowanie moich programów z Turbo na SIO2PC, niestety narzędzia typu Kopiarka wymagają jednoczesnego podłączenia stacji i magnetofonu, gdyż kopiują odczytując i zapisując pojedynczy blok, czyli umożliwiają kopiowanie dowolnie długich plików (ograniczonych długością taśmy i pojemnością dyskietki), ale nie można używając ich przełączać przewodu w czasie ich działania.

Teoretycznie jest to do zrobienia:
- posiadając SIO2PC w wersji umożliwiające podłączenie jednocześnie magnetofonu - pytałem o taki schemat ( http://atarionline.pl/forum/comments.ph … e=1#Item_0 ), niestety moje pytanie wprowadziło tylko zamęt... i zostało bez prawidłowej odpowiedzi... Być może SIO2PCUSB to umożliwia, ale nie mam pewności (pytałem i też nie uzyskałem odpowiedzi), a i to wymagałoby prostej rozgałązki, której nie mam i przynajmniej na razie nie zrobię.
- prawdopodobnie można podpiąć magnetofon wraz z SIO2SD (analogicznie jak z fizyczną stacją?)
- posiadając osobny interface K.S.O. - wtedy dowolny zamiennik stacji można podłączyć pod SIO, a magnetofon będzie korzystał tylko z drugiego portu joystick-a.

Aby kopiować pliki prowizorycznie zrobiłem tak, że kopiarka po wczytaniu wychodzi, co powoduje, że mam handler T:, który działa z zewnętrznym kopierem. Minus jest taki, że handler działa tylko do resetu i że zbyt dużym kopiowanym plikiem można zawiesić Atari. Można kopiować mniejsze pliki (a przeważnie moje takie są) po prostu przełączając przewody - odczytanie - podłączam magnetofon, zapis podłączam SIO2PC... uf. Dlatego też fajnie gdyby ktoś taki handler wyciął i odpowiednio zabezpieczył. O czymś podobnym niedawno pisał Baktra - http://atarionline.pl/forum/comments.ph … ionID=5169 i ja tam swoje przemyślenia umieściłem. Handler przydałby się również przy podłączeniu stacji i magnetofonu jednocześnie.

380

(50 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Jesteś profesjonalnym grafikiem? Super jest ta grafika :)

381

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Nie testowałem więcej, ale o ile, jak zaznaczyłem, spodziewałem się, że może to zależeć od DOS-u, to nie rozumiem jakie ma uzasadnienie, że Reset powoduje zimny start. Przy analogicznym wyjściu z Configuratora Reset nie powoduje zimnego startu, więc jeżeli Manipulator niczego nie ustawia to być może powinien?

Co do wprowadzonych zmian to powodują większy komfort korzystania z Manipulatora. Wyjście z wpisywania jest pomocne w przypadku pomyłkowego wybrania niechcianej opcji. Zapis bezpośrednio na karcie jest dużo wygodniejszy (nie sprawdziłem czy program sprawdza czy plik już istnieje, czy zapisuje na już istniejący bez ostrzeżenia, ale patrząc na plik xex nie zauważyłem odpowiedniego komunikatu). Pliki mapowania zapisane poprzednimi wersjami można jednak wykorzystać - trzeba je wyciągnąć z dyskietek, dograć na początku każdego pliku informację - nagłówek: "SIO2SD Manipulator mapping file, please do not modify." i zapisać na karcie w katalogu Atari (po prawidłowym połączeniu plik powinien mieć 486 Bajty). To, że jest teraz taka informacja jest też wygodniejsze, bo możemy zapisywać pliki z dowolnym rozszerzeniem, a po tym tekście możemy takie pliki szybko znaleźć lub zidentyfikować (z poziomu PC-ta).

382

(50 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Myślałem, że w związku z zagrożeniem Lego Store zamknie ściankę. Tymczasem ogłosili promocję na zestawy do -40%. Od jutra powinni być już zamknięci.

Na ściance, jak byłem ostatnio, jeszcze były piaskowe płytki 8x8 i 2x8, czarnych 2x4 już nie było. Może ktoś hurtowo na kubki kupił i sprzedawał na wagę?

Jeżeli odpowiednio upakujemy elementy, to wychodzi korzystniej niż na wagę, a najlepsza jest przy tym zabawa - płacimy za zabawę, a wybrane klocki dostajemy gratis ;)

Dla sklepu sprzedaż na kubki tak czy inaczej też jest korzystna, bo klient musi kupić cały kubek niezależnie ile elementów potrzebuje, większość klientów wrzuca klocki luzem, przez co więcej płacą za powietrze. Jak ktoś składa kubek to wzbudza zainteresowanie kolejnych osób. Sklep nie ma problemu z ważeniem czy liczeniem elementów, klient bawiąc się obsługuje się sam. Mogłoby tylko być tych elementów więcej w jednym czasie, ale wtedy jeden kubek to byłoby stanowczo za mało...

Na wagę, to wiem, że sprzedaje sklep, który ma bardzo ciekawą stronę - kopalnia klocków, ale ostatnio coś się zepsuło z jej uaktualnianiem.

383

(50 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Świetnie wygląda.

Wersja pozbawiona gładkich płytek będzie nieco słabsza. Kiedyś jak Lego zaczynało wszystko "wygładzać" to mi się to nie podobało, teraz jednak wolę budowle z "wykończeniem" :)

Kupując elementy ze ścianki pick-a-brick przy dobrze upchniętych elementach to patrząc wagowo to by było 4 małe lub 2 duże kubki (4x50zł lub 2x90zł - duży kubek ma identyczną objętość co dwa małe, jednak ma tylko jedną pokrywkę, co w sumie daje nieco mniej miejsca). Jednak na ściance nie ma pełnego wyboru elementów i kolorów, ale było już kilka wielkości piaskowych płytek, a "zwykłe" klocki to praktycznie tylko 1x2 lub 2x4 (były i czarne i piaskowe). Z "płytek" gładkie to tylko 2x2 (chyba potrzebnych kolorów jeszcze nie było) i 1x2 (te były tylko jasno zielone).

384

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Testowałem, głównie pod kątem czy zawiesza się Basic. Nie udało mi się powtórzyć opisanej sytuacji, mimo, że sprawdzałem podmontowanie pod D: jak również tryb konfiguratora - jest identycznie:

Po użyciu opcji Q wczytuje się MyDOS i ew. można wyjść do Basic-a. Zauważyłem, że po autostarcie Manipulatora i wyjściu do DOS-a naciśnięcie Reset powoduje zimny start - i ponowne załadowanie DOS-a. To samo po wybraniu opcji B w MyDOS - wychodzi do Basic-a, Basic działa, ale z poziomu Basic-a Reset powoduje zimny start (czyli do programowania się nie nadaje). Nie wiem czy to przypadłość MyDOS-a, czy powoduje to inny czynnik. Musiałbym spróbować z innym programem.

Z kolei zmiana rozszerzenia z AR0 na inne (aby wyłączyć autostart) i wczytanie tego pliku, po wyjściu do DOS-a powoduje nieco inny efekt - Reset wraca do DOS-a lub Basic-a, ale przeważnie za pierwszym razem jest kasowany program w Basic-u (dla testu napisałem linijkę), a po kolejnych już nie (coś takiego już kiedyś zaobserwowałem chyba przy Turbo do magnetofonu).

Sprawdzałem też bez dyskietki w D1: (odmontowana po uruchomieniu programu).

Także być może robię coś inaczej niż wcześniej, lub nowa wersja nie zawiesza Basic-a. Jak mi starczy cierpliwości to spróbuję jeszcze ze starszą wersją...

385

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

OK :) Dziś po południu postaram się sprawdzić :)

U mnie w ubiegłym roku wymienili liczniki wody (4 sztuki) na takie które przesyłają pomiary. Od tych co je zakładali niewiele się można było dowiedzieć, zwłaszcza, że bardzo słabo mówili po polsku. Mieli oni specjalne urządzenia, z których coś odczytywali i chyba też coś nimi ustawiali. Ogólna informacja była taka, że inkasent już nie będzie wchodził do mieszkania (najwyżej raz na dłuższy czas aby sprawdzić odczyty), a wystarczy, że wejdzie z przyrządem na klatkę. Też się zastanawiałem czy to nie jest szkodliwe, wg instrukcji montażu, którą zostawili powinna być jeszcze biała obudowa, której nie zakładali - podobno zakupili liczniki bez tych elementów. Wg tych szczątkowych informacji można by pomyśleć, że urządzenie nadaje słaby sygnał i tylko wtedy gdy odbierze sygnał z urządzenia inkasenta / serwisanta, czyli, że cały czas działa jako odbiornik oczekując na zapytanie o stan zużycia wody. Jeżeli zbiera statystyki to wyglądałoby na to, ze musi je zapamiętywać. Ale tak naprawdę o tym na jaką odległość, na jakich zasadach (komórka wi-fi, bluetooth, inne) i jak często dokonywany jest pomiar i transmisja nie wiadomo.

Generalnie wymieniają różne urządzenia, o których użytkownicy wiedzą tylko konieczne minimum - np. domofony - gdzie nie informują co oznacza migająca "w losowych" odstępach czasu dioda, jak się ustawia głośność "dzwonka", czy zmienia kod (instrukcje można znaleźć na stronie producenta).

Licznik energii elektrycznej mam cyfrowy, też przesyła informacje o zużyciu energii zdalnie. Jednak w tym przypadku informacja była taka, że dane zbierane są co kilkanaście minut. Nie wiadomo jednak jaką drogą, czy po kablach, czy bezprzewodowo. Nie wiem nic na temat pola jakie to może generować.

Mam jednak z tym licznikiem problem. Co noc o godzinie 4:12 (lub po zmianie czasu o 5:12) wydaje on z siebie głośne "walnięcie". Zgłaszałem to do dostawcy prądu. Przyszła ekipa sprawdzili podłączenie przewodów (!?) i powiedzieli, że nic więcej nie mogą sprawdzić i że wszystko jest w porządku, a żadnego dźwięku nie ma... a gdyby przyszli w nocy, to by usłyszeli. Później zauważyłem, że również licznik zamontowany na klatce schodowej wydaje jednocześnie z moim ten sam dźwięk. Pytałem sąsiadów i niestety śpią tak mocno, że nie słyszą, a prawdopodobnie ten dźwięk generują i ich liczniki. Jakiś czas temu nie było prądu i zauważyłem, że po włączeniu prądu licznik wydał ten sam dźwięk, czyli wnioskuję, że jest to jakby reset. To również pokazało, że ten dźwięk można wywołać odłączając i podłączając ponownie prąd. Czy ktoś wie o co chodzi z tym męczącym "walnięciem" co noc nad ranem o tej samej godzinie?

387

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

To po co pytasz kilka razy o ten tryb? I piszesz, że mi inaczej nie pomożesz... Przecież rozumiem, że nie chcesz się zajmować tym trybem dlatego napisałem, że:

!!! SPRAWDZĘ CZY BASIC SIĘ ZAWIESZA GDY URUCHOMIĘ ORYGINALNY ATR Z D1:!!!

Również Perinoid napisał, że "Manipulator dobierając się do SIO2SD przełącza urządzenie z trybu konfiguracyjnego w zwykły". Nie rozumiem czemu nie sprawdzając upierasz się, że nie przełącza... Być może przełącza się to automatycznie, jak użyjesz jakiejś funkcji SIO2SD i nic się nie da z tym zrobić, ale się przełącza. [Jeżeli tak jest to by znaczyło, że Configurator uruchamia Boot Loader nie z dysku, a z pamięci?].

Jeszcze wyjaśnię - to nie jest montowanie pliku atr jako pliku wykonywalnego! Po prostu SIO2SD szuka na karcie pliku SIO2SD.XEX, ale mogłaby to być inna nazwa z dowolnym rozszerzeniem i nie ma to znaczenia, bo SIO2SD rozpoznaje format pliku po jego zawartości i w zależności od tego montuje go odpowiednio dla danego formatu. Jaki sens miałoby sprawdzanie osobno pliku z rozszerzeniem atr? Powiększałoby to i komplikowało program zawarty w firmware SIO2SD i wprowadzało dodatkowy problem - który plik uruchomić. Tak można nazwać plik w dowolnym obsługiwanym formacie i będzie działał (xex [com, etc.], atr, xfd).

@Perinoid Używanie Manipulatora z poziomu trybu Konfiguratora ma sens, co już powyżej uzasadniałem. Opcje S i E będą miały większy sens - ogólnie i również w tym przypadku - jeżeli pliki mappingu będą zapisywane bezpośrednio na karcie SD, co również uzasadniłem.

Edit: przeniosłem @Perinoid na koniec.

388

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

ad.1 Przecież na Twoje pytanie odpowiedź jest zawarta w cytacie... Jeszcze tego nie testowałem inaczej niż uruchamiając Manipulator z poziomu Konfiguratara czyli nie tylko rozszerzenie, ale i nazwę pliku zmieniłem... Z D1: sprawdzę jak podłączę Atari. Ale myślę, że będzie tak samo bo Manipulator przełącza tryb Konfiguratora SIO2SD na zwykły z D1: i tam szuka DOS-a, więc Basic był uruchomiony już mając dostęp do oryginalnego atr Manipulatora zamontowanego w D1: i z nim się zawiesił.

Jeżeli u Ciebie się nie zawiesza, to albo uruchomiony z D1: się nie wiesza, albo robimy coś inaczej, dlatego muszę to sprawdzić w obu trybach,  żeby odtworzyć sytuację którą opisałem i sprawdzić czy będzie tak samo po uruchomieniu oryginalnego atr-a z D1:.

ad.3 Tylko, że Twój program właśnie coś robi co przełącza SIO2SD w zwykły tryb - czyli robisz to celowo, żeby się nie dało zapisywać na dyskietce podpiętej jako Konfigurator?

Program jednak na szczęście działa, tylko korzystając z opcji wymagających DOS-u trzeba się liczyć z tym, że wymagana jest obecność konkretnej dyskietki w D1: (z DOS-em gdy chcemy wyjść do DOS-a, lub innej do zapisu / odczytu mappingu - i wtedy również ta dyskietka znajdzie się na zapisanej liście).

Edit: DLiterka.

389

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Tak jak napisałem - w "innych warunkach" nie sprawdzałem, ale nie sądzę żeby to miało znaczenie. Sprawdzę podmontowując pod D1: i dam znać, a u Ciebie spod D1: Basic działa poprawnie?

Ja myślę, że nic nadzwyczajnego się w trybie Konfiguratora nie dzieje - dyskietka podobnie jak xex jest mapowana do wirtualnego D1:, działa to jak normalne D1:, które na ten czas jest nieaktywne, jednak w jakiś sposób następuje przełączenie na podmontowane D1:, czego nie robi DOS. Być może jakieś odwołanie do SIO2SD coś takiego powoduje, a być może sposób w jaki odwołujesz się do D1:. Co mnie jeszcze zastanawia to, to, że powrót do DOS-a generuje długi dźwięk boot (też sprawdzę z D1:). Napisałem m.in. w tej sprawie do Kuby, może coś się wyjaśni. Zastanawia mnie jeszcze to co znalazłem u Lotharka (powyżej).

Edit:

Sprawdzałem też wpisywanie nazw plików i parametrów. No i jeszcze raz napiszę, że przydałaby się możliwość wyjścia z wpisywania, również połączona z akceptacją dotychczasowej nazwy / parametru - aby przy pustym wpisie RETURN przechodził do kolejnego parametru (gdy taki istnieje). Próbowałem wyjść przy użyciu ESC i Break-a - ten drugi przy wpisywaniu nazw naciśnięty raz lub dwa razy (zależnie od wybranej opcji) powoduje, że wpisywana nazwa jest zamieniana na ciąg znaków zerowych (serduszka), dzieje się tak prawdopodobnie przy wszystkich opcjach gdzie wpisujemy nazwy plików - w niektórych opcjach to widać, a w niektórych nie, ale efekt jest taki jak po wpisaniu nieistniejącej nazwy.

Przy H 2x Break - zera, przy F, S, N, E i 1 - 8 - Break - nie znajduje pliku lub widać "zera". Przy C nie da się wyjść. (mam nadzieję, że nie pomyliłem / pominąłem bo piszę z pamięci :))

390

(50 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Chyba nie chodzi o klawiaturę produkowaną przez Lego, tylko taką z możliwością "przyczepienia" Lego?
Jak szukałem LAO Bricks to znalazłem tę klawiaturę, o której pisałem na początku.
Znalazłem jeszcze taką: https://www.youtube.com/watch?v=SEEzQKJfNE0
Też bardzo fajna i do tego zbudowana całkiem z klocków (oprócz gumek i oczywiście elektroniki).

Edit1&2: Z wierzchu bardzo podobna do tej pierwszej - wygląda na to, że zrobiona przez tego samego gostka - warto zobaczyć też inne filmiki (ja już wcześniej kilka z nich widziałem!)!

Edit3: Jak się okazuje link do opisu jest na stronie którą linkowałem, a wersja z Technic-a jest dużo starsza. Zastanawiam się czy to jest Polak, bo pod tym filmikiem jest polski opis?

Niedawno natknąłem się na klocki LOZ Bricks - na pierwszy rzut oka identyczne jak Lego, jednak różnią się skalą :) (no i mini-minifigurki mają zginane kolana). Z takich małych elementów można by było zrobić mniejszy mechanizm klawiatury (choć póki co Technic-a w mini wersji nie widziałem). Szkoda, że to nie Lego.

Edit 4: Tej klawiatury z filmu który poleciłeś nie udało mi się odnaleźć.

391

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

@Dely

Basic się zawieszał po wyjściu "do DOS" bez Option - wpisanie czegokolwiek w Basicu (np. "DOS") zawieszało Atari. Nie sprawdzałem, czy zawiesza się też przy uruchomieniu z D1:, ale sądzę, że tak. Opisałem to powyżej, jeżeli nie uda Ci się tego powtórzyć sprawdzę jeszcze raz z D1: i "z SHIFT-em" dla porównania.

Jak to nie ma dokumentacji? Przecież dałem linka i wskazałem oficjalny plik z opisem, tu zawartość tego pliku:

Sio2SD Boot Loader Cfg Tools
ATR jako loader samouruchamialny (BOOTowalny)
...czyli szybka wybieraczka exe'ów do uruchomienia
Jeśli zamienimy ATR'owi nazwę na SIO2SD.XEX
i tak nagramy na kartę SD do katalogu Root,
to gdy Sio2SD jest w CFG MODE i wykonamy zimny start
zostanie ten ATR wczytany do Atarki.
Można dogrywać soft (polecam plugin pod TC),
aż do wyzerowania FREE SECTORS
Sterowanie:
- klawisze kursorów góra/dół = wybór
- RETURN = wczytanie i uruchomienie programu
- SPACE = ponowne odczytanie katalogu
- ESC = zimny start
Na podstawie O.OBJ by TeBe/MadTeam
Modyfikacja Pajero/MadTeam

Nawet ktoś się pytał o co chodzi z tym wybieraniem konfiguratorów, więc z tego wynika, że ktoś to tak na SD wgrywał od razu z SIO2SD. A jest to bardzo wygodne rozwiązanie.

Co do pliku mappingu to ja bym przynajmniej sprawdzał czy wielkość pliku się zgadza - czyli odczytał spodziewaną ilość danych do pamięci i jeszcze 1 Bajt, jeżeli dokładnie przy nadmiarowym Bajcie będzie błąd to OK. Przynajmniej tyle. A jak ktoś wyedytuje ten plik to robi to na własne ryzyko.

Dzięki za wyjaśnienie - tak myślałem. Raczej nie ma sensu się tym przejmować - najwyżej jak się przeniesie takie pliki na nową kartę to nie będą działały i trzeba będzie przygotować sobie nowe.

Edit: Co do wielkości binarki, to możesz zrobić zestaw narzędzi zamiast jednego ;)

@Atarixegs

Napisałem, że "Na razie tego nie sprawdzę bo odłączyłem Atari - ale możesz to sprawdzić sam.". Co znaczy, tylko tyle, że dobrze by było, żeby oprócz mnie też Dely sprawdził o czym piszę. W tak ciasnym pokoju muszę odłączyć jeden sprzęt żeby podłączyć drugi... póki co mam jeszcze co opisywać z poprzedniego testu... a sprawdzić to mam zamiar, bo mnie to ciekawi :)

Edit2: No chyba, że chodzi Ci o dokumentację jak to oprogramować? Ale skoro inne rzeczy ustaliłeś metodą prób i błędów...

392

(50 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Pomyślałem, że to działające C64, a "padłem" jak zobaczyłem 3 render :) Ten C64 ma sporo głosów, może będzie produkowany jako zestaw? Klawisze wyglądają jednak ponuro. Klawiatura, którą podlinkowałem faktycznie działa i jest dużo fajniejsza - zobacz filmik. Jak zrobisz Atari tylko w formie obudowy to jako zestaw tego nie widzę, ale możesz zrobić kompletne Atari, które po usunięciu fake elektroniki, będzie można użyć jako obudowy :) Takie Atari - obudowa jako zestaw to byłoby coś!

393

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jeżeli będzie zapis na karcie SD to umieszczenie ATR Manipulatora jako Konfiguratora (pod SHIFT) będzie umożliwiać zapis mappingu bez podmontowywania Manipulatora pod D1, więc bez zapisu na liście "dyskietki" z Manipulatorem, odpadnie też problem zapisu na przypadkowej dyskietce [a potem przy odczycie wyszukiwania i podmontowywania dyskietki z zapisem, która po odczycie może zostać podmieniona / usunięta na liście]. Jeżeli wyjście do DOS-a będzie zawieszało Basic i nie wyjdzie "na dysk" z którego został uruchomiony Manipulator to opcja ta będzie bezużyteczna. Jak będę pisał w sprawie SIO2SD do Kuby Husaka, to zapytam i o to, nie sądzę, ale może dowiem się jak to jest z tą wirtualną stacją D1:. Mógłbyś jednak sam sprawdzić co w Twoim programie przełącza na podmontowaną D1: i ewentualnie to zmienić.

Przy zapisie na SD przyda się opcja wylistowania plików mapowania - nie wiem może powinny mieć swój katalog / pod-katalog?

Co do plików zapisywanych opcją "S" to wylistowałem (używając copy) taki plik na ekran i nie widzę żeby miał nagłówek, czy inny identyfikator, chyba nie ma też sumy kontrolnej? Nie odważę się tego sprawdzić, ale obawiam się, że przy pomocy opcji "E" możliwe jest wczytanie dowolnego pliku, co prawdopodobnie może mieć fatalne skutki?

Edit: Uzupełnienie w pierwszym akapicie.

Edit2: Tak się zastanawiam, czy pliki z zapisanym mappingiem są kompatybilne w przypadku przeniesienia na inną kartę z identyczną strukturą plików? Kiedyś przyglądałem się formatowi pliku konfiguracji i nie ma tam zapisanych ścieżek: http://atarionline.pl/forum/comments.ph … ionID=4592 Oczywiście to żaden problem, ale warto wiedzieć, czy pliki mappingu można przenosić między kartami SD, czy nie?

394

(50 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Pamiętam jak się zastanawiałem jak zrobić "kratkę" - ustawiając płaskie 1xX pod kątem i po skosie, co do klawiszy to byłoby ciężko. Dziś jest więcej elementów i o ile identycznych chyba się nie uda zrobić (są płaskie elementy ścięte po skosie, ale chyba nie ma odpowiedników w innych elementach) to przynajmniej częściowo ścięte powinno się udać :)

Jeżeli chodzi o działającą klawiaturę to fajny pomysł jest pod linkiem który wrzuciłem - specjale drukowane w 3D podstawki pod klawisze Lego (które mają tam bardzo pomysłowo i z humorem wykorzystane oznaczenia). Pewnie ktoś mógłby powiedzieć, że to nie Lego, ale przecież klawiatura też nie jest Lego, więc moim zdaniem takie łączniki między nie Lego, a Lego są dopuszczalne, a można by przecież zrobić takie podstawki przerabiając klocki 2x2, są też takie z technic-sowym "bolcem" od spodu - może by się nadawały?

Twój projekt wygląda na prawie gotowy. Ale wiadomo trzeba to wszystko sprawdzić i dopasować. Fajnie wyglądają te części tworzące ząbki na krawędziach :) Co do otworów to może jeszcze jakoś bardziej się je da dopracować? Np. używając ściętych elementów 1x1 mocowanych dookoła - tak, żeby tworzyły "zaokrąglenie"?

395

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Przeniosłem kolejny edit z poprzedniej wypowiedzi:

Problem z zapisywaniem na dyskietce D1: ("virtualnej z SHIT-em" / podmontowanej pod D1:) i koniecznością obecności DOS-u (choć jak pokazałem to akurat nie jest problemem) można by też rozwiązać zapisem bezpośrednio na karcie SD - czyli trzeba by było skorzystać z SIO2SD jak z "DOS-u" dla karty SD, co patrząc na screen nieopublikowanego narzędzia Pajero - link powyżej - mam wrażenie, że jest możliwe, podobnie jak tworzenie pliku ATR w Manipulatorze. Jednak tak czy inaczej dobrze by było gdyby Manipulator wychodził do DOS-u z dyskietki z której został uruchomiony (czyli SIO2SD.XEX albo podmontowanej pod D1:; teraz pozornie jest wybór, gdyż opcja Q - przechodzi do podmontowanej D1:).

Edit1&3:

Przecież "takie zachowanie" jest jak najbardziej prawidłowe i przewidziane - przeczytaj plik dołączony do oprogramowania SIO2SD - link dawałem powyżej. Do tego bardzo byłoby to wygodne gdyby móc używać Manipulatora wraz z Configuratorem, bez konieczności podmontowywania go pod D1:, nie byłoby też problemu z zapisem mappingu, gdyż nie zapisywałby na liście dyskietki z Manipulatorem, ani jej nie podmieniał po wczytaniu mappingu i nie zapisywałby na dyskietce, która by się znalazła w D1 po odczytaniu mappingu, lub ustawionej przypadkowo.

Edit2:
Skoro to nic dziwnego, że DOS widzi "tymczasowe D1:", to dlaczego Manipulator nie widzi, a przełącza się na podmontowany D1:?

Edit4:
Zajrzałem do Lotharka i tam jest taki punkt: "device id (number of device for SIO2SD.XEX - available from version 2.2) values from 0 to 3". Czy to ma coś wspólnego z tym co widzi DOS uruchomiony spod "SHIFT-a"?
Jest też napisane: "Can be configured using ATARI (it's possible to load configuration tool directly from MCU flash memory, so no SD card is needed)" Ale to chyba się tyczyło starszej wersji firmware?

[BTW: Na pierwszym zdjęciu na dole strony jest nowa wersja płytki na 2020r.]

396

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Opcje mam ustawione domyślnie. "Wczytany z Turbo" - mam na myśli to kiedy pojawia się komunikat i wciśniemy [Option+] Start lub Select, a bez Turbo to gdy [Option+] Reset lub gdy to menu się nie pojawia - wtedy trzeba przytrzymać Option (aby wyłączyć Basic) - tak się dzieje co drugi reset (przy włączonym zasilaniu SIO2SD; po wyłączeniu i włączeniu zasilania SIO2SD "menu" Turbo się na początku pojawia, potem co drugi reset). Najprościej można to zobaczyć naciskając Reset podczas ładowania - za każdym naciśnięciem menu się przełącza - jest to cecha software-u SIO2SD).

Edit: znaki przestankowe powyżej.

Edit2:

Dodane opcje OPTION+SELECT i OPTION+START do turbo-loadera (nowe loklizacje przerwania turbo - $700 i $500)

Ja rozumiem, że chodzi o pamięć RAM Atari - chociażby z tego względu, że jest wybór i że nieprawidłowy wybór może powodować nieprawidłowe działanie wczytywanego programu. Czyli powinno się jednak dać sprawdzić czy Turbo jest aktywne, czy nie - w RAM Atari. Doświadczalnie można też to sprawdzić odłączając SIO2SD przy aktywnym Turbo (i przy nieaktywnym) i sprawdzić czy po ponownym włączeniu SIO2SD Turbo będzie nadal aktywne (lub nie) - obstawiam, że stan Turbo się nie zmieni, mimo przełączenia statusu pojawienia się menu Turbo w SIO2SD.

Edit3:
Jeżeli jest to procedura w RAM Atari to można ją też umieścić w programie i uaktywnić, można by wtedy dodać więcej adresów do wyboru - jeżeli ma to sens, ale chyba ma, bo niektóre programy nie działają z Turbo wcale.

397

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Mam wrażenie, że się nie rozumiemy - sprawdzam jak zachowuje się Manipulator podmontowany "pod SHIFT" w SIO2SD to znaczy plik ATR (ten który udostępniłeś) z zamienioną nazwą na SIO2SD.XEX (ATR musi mieć rozszerzenie XEX i dokładnie taką nazwę) i umieszczony w głównym katalogu karty SD i uruchomiony przy starcie Atari poprzez przytrzymanie SHIFT w SIO2SD. Sprawdzałem też jak się zachowuje Manipulator dograny do dyskietki udostępnionej z SIO2SD - wg instrukcji dołączonej do SIO2SD - link powyżej).

Dyskietka cały czas jest! To Manipulator przestaje ją widzieć - tak jak pisałem DOS ją widzi bo można z jego poziomu uruchomić Manipulatora, czy inny program. Zastanawia mnie jeszcze to, czy DOS widzi w tym trybie pozostałe stacje od D2? Na razie tego nie sprawdzę bo odłączyłem Atari - ale możesz to sprawdzić sam.

Teraz robiłem testy opcji S i E i postaram się to opisać.

Co do opcji "B" to aby uruchomić podmontowany program bez Basic-a to trzeba nacisnąć "Option + B", ale też jest to niejednoznaczne, bo w zależności czy Manipulator został wczytany z Turbo, czy nie, to pojawi się menu Turbo i wybór opcji, lub od razu nastąpi boot - wtedy Option jest konieczny.

Aby było wiadomo o jakich opcjach mowa umieszczam komendy dostępne w menu:

D - Current SD Card directory name
H - Change SD Card directory
U - SD Card parent directory
F - List files in current directory
L - List mounted ATR files
N - Create new ATR file
P - Print device configuration
C - Edit device configuration
S - Save drive mappings to file
E - Enter drive mappings from file
1-8 - Mount ATR file
SHIFT+1-8 - unmount drive
Q - Exit to DOS
B - Cold start

Edit:

Dyskietka jest jako SIO2SD.XEX i DOS widzi ją jako D1: (virtualnie), ale w D1: nie musi być podmontowany żaden dysk. Manipulator po jego uruchomieniu przełącza się na D1: zamontowane w SIO2SD i już nie widzi dyskietki SIO2SD.XEX tylko tę zamontowaną w D1: (lub jej brak).

Z tego co testowałem wychodzi, że Configurator nie przełącza virtualnej D1 na D1 i po wyjściu uruchamia Boot Loader z tej "virtualnej" dyskietki (miał jednak problem z DOS-em), a dopiero Boot Loader się przełącza i odczytuje zawartość podmontowanej D1. Manipulator przełącza się na podmontowaną D1: po uruchomieniu, o czym można się przekonać używając opcji S i E - działają one wtedy bo DOS jest załadowany, ale zapisują i odczytują na/z podmontowanej D1 i tam też Manipulator szuka DOS-a przy wyjściu. Jest to o tyle niefortunne, że mapping zostaje zapisany na przypadkowej dyskietce znajdującej się w D1, lub gdy uruchomimy Manipulatora z D1 (tylko "wersja" ATR) to zawsze w zapisanym mappingu będziemy mieć "dyskietkę" na której zostaje zapisany mapping.

398

(50 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Przed laty chciałem zrobić Atari 65XE z Lego, ale klocków mi nie starczyło :)
Niedawno zrobiłem obudowę do SIO2SD, ale wydawała mi się zbyt duża i rozebrałem, zresztą zginanych elementów mi na zrobienie klawiszy nie starczyło...

A teraz natknąłem się na taki projekt: http://jkbrickworks.com/mechanical-lego-keyboard/ ;)

[Autoreklama: Od czasu do czasu robię sobie wyzwanie i buduję coś z wybranych klocków z pick-a-brick :) Więc moje budowle są dość specyficzne: http://qtz.toshiba-3.com/lego/ (rendery / fotki w podkatalogach "s"). Techniki budowania podglądam w różnych moc-ach i oryginalnych instrukcjach, a także nietypowe zastosowania różnych elementów wymyślam sam, dawniej inspiracją były Idea Booki Lego - polecam.]
Edit: Polecam też magazyn: https://www.hispabrickmagazine.com/downloads/

Ciekaw jestem jak to Atari Ci wyjdzie :)

399

(12 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

W MyDos 4.53 aby uruchomił się TN.AR1 musi istnieć TN.AR0. Czyli sam TN.AR1 się nie uruchomi. Aby pliki uruchamiały się po kolei musi istnieć ciągłość numeracji od AR0.

400

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Można wtedy więcej narzędzi umieścić pod SHIFT-em. Tak to było pomyślane oryginalnie, żeby móc zrobić uniwersalną kartę SD z różnymi wersjami Configuratora dla różnych wersji firmware. Oryginalny plik jest w komplecie z Configuratorem: http://sio2sd.gucio.pl/wiki/Files?actio … tor_35.zip - patrzcie plik Sio2SDBootLoaderCfgTools.pdf a uruchamia się tak jak pisałem Shift w SIO2SD, a potem Option + Reset (bez Basica i bez Turbo). Jak napisał Kuba Husak - "Konfigurator Konfiguratorów" ;)

Edit: Oczywiście przewidziane jest, że można dogrywać inne programy tak jak ja dograłem Manipulator.

Edit2: Sprawdziłem. Dograłem Configurator do dyskietki Manipulatora - niestety obydwa programy nie wychodzą do DOS-a - (przy pustej "D1:") dość długo słychać dźwięk boot-owania, a potem włącza się dioda D4 i tak zostaje. Co ciekawe z włączonym Basic-em uruchamia się Basic (nacisnąłem Break), skąd można przejść do DOS-a i stamtąd można uruchomić dowolny plik - odwoływałem się do "D:". Jednak obydwa programy wychodzą nieco inaczej o czym świadczy poprzedni test - gdzie Configurator uruchamiał Boot Loader-a.

Sprawdzę jeszcze co będzie z dyskietką w "D1:".

Edit3: [Właśnie się natknąłem na post z 2017 roku - obietnicę, że Pajero dopracuje i opublikuje developerskie narzędzie do SIO2SD - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=14529 (post 11) - pewnie widzieliście, a jak ktoś nie widział warto zerknąć na screena http://www.atari.org.pl/forum/misc.php? … mp;preview .]

Edit4: Można też się odwoływać do "D1:". Jeszcze pomyślałem, że ciekawe czy gdyby coś zapisać z poziomu DOS-u czy Basic-a na "D:" / "D1:", czy zostałby zmodyfikowany plik SIO2SD.XEX ;) Już sprawdzam :)

Edit5: Testowy plik z Basic-a został zapisany do SIO2SD.XEX - działa odwołanie do "D:" i "D1:".

Edit6: Po zamontowaniu dyskietki (użyłem niemodyfikowanej dyskietki Manipulatora) do "D1:" program Manipulator wychodzi do DOS-a na "D1:" i już korzystamy z zamontowanej dyskietki w "D1:", po naciśnięciu Reset pojawia się Basic, ale próba wejścia do DOS-a zawiesza Atari. Sam Basic się również wiesza (wystarczy coś wpisać).

Analogicznie postępując z Configuratorem - wychodzi do Basica, Basic się nie wiesza można wejść do DOS-a i jesteśmy na podmontowanej dyskietce z "D1:".

Edit7: Z dyskietką Configuratorów w "D1:" obydwa programy uruchomione spod MyDos-a sobie nie radzą - próbują coś czytać w nieskończoność (czyli pewnie spodziewają się DOS-a z którego zostały uruchomione).

Jeszcze do opcji Cold Start "B" - niby wiadomo, że jak Cold Start to z Option, ale może jednak warto to zaznaczyć, bo ja sam o tym zapominam, a przeważnie ludzie kojarzą, że Option to przy starcie komputera, a z tego co widziałem niewiele osób zdaje sobie sprawę, że przy już włączonym Atari też przy zimnym starcie trzeba trzymać Option żeby nie włączyć Basic-a.