@Monsoft:
Tak, zdaje się, że mają tam takie zabezpieczenie przed hotlinkami. Padł mi mój FTP i na szybko byle co złapałem nie wiedząc, że tak mają :> Kij im w oko.. ale odbiegamy za bardzo od tematu MODów z ACC'93 :)

@artik:
Tak, na atariki ktoś pomieszał trochę i podpis pod fotką powinien być "elementy wersji TOWER".

@piter:
powodzenia!

Da się też przenosić dane (na dodatkowej karcie SD) również mając jedynie ICD :>
Trzeba ją tylko sformatować FAT16 i max. 32 MB, ale dla większości przenoszonych rzeczy 32 MB powinny wystarczyć.

Jeszcze a propos Monstera to Ender pytał o zwrot:

"With PLCC socket adapter & PLCC for CPU"

Zgaduję, że "PLCC socket adapter" jest po to aby zamontować Monstera w miejsce procesora,
a "PLCC for CPU" jest gniazdem na Monsterze w które wkłada się CPU (tylko nie wiem czy drugie CPU czy może wcześniej wyciągnięte z płyty STE) ?

Wersje z PLCC socket są dla komputerów STE (i Mega STE). Tam są procesory 68000 kwadratowe i w gnieździe PLCC.
Zwykłe ST, STFM, zwykła MegaST itd. mają procesory prostokątne lutowane bezpośrednio do płyty głównej.
Stąd pewnie te różne wersje Monsterów, w sumie 3:
- do STFM/MegaST
- do Atari STE (With PLCC socket adapter & PLCC for CPU)
- do MegaSTE (With PLCC socket adapter & PLCC for CPU)

W MegaST Monstera wkłada się w port rozszerzeń  MegaBUS, przez dodatkową przejściówkę,
W STE i Mega STE pewnie nakłada się na procesor albo wkłada miejsce procesora (?)
W ST/STFM chyba też na procesor albo wkłada w miejsce procesora(?)
W MegaSTE Monster wyłącza Blittera, ale można go dość łatwo aktywować.

@Ender:
interface podłączany przez port Cartrige to nie to samo co Cartrige :)
Zwłaszcza w tym przypadku gabarytowo.  To IDE do dysków przez port Cartrige to dość duża płytka, bez 'fabrycznej' obudowy, do której podczepiasz taśmę do dysku, a do tej taśmy leżący obok dysk, do tego jeszcze trzeba podczepić jakieś zasilanie do dysku. Przy współczesnych rozwiązaniach to bardziej chałupnicza robota, ani specjalnie estetyczna, ani mała i średnio funkcjonalna. Czy to HxC czy to Cosmosexa czy od biedy Usatana (bez obudowy,w wersji wew.) da się upchnąć wew. ST, najwyżej z tyłu będzie zawinięta do wew. taśma od złącza dysku twardego, jak na fotkach Cypriana. Nie wiem czy ktoś tak się bawił, ale chcąc się tego psucia efektu pozbyć można pomyśleć o zrobieniu wew. złącza ACSI na bazie pinów/nóżek portu zew lub całkiem wylutować port dysku twardego i wew. wlutować gniazdo pod tasiemkę do usatana/cosmosexa.

@Cyprian

a te nakładki na CPU z CFką to kto sprzedaje?

Ja nieśmiało tylko zauważę, że nie ma w przyrodzie czegoś takiego jak obiektywne i niezależne media. No chyba, że redakcja =właściciel i jest jednoosobowa, a owo medium realizowane jest wyłącznie za prywatne pieniądze właściciela, na zasadzie kaprysu lub poczucia misji, wtedy jest najwyżej niezależne (od reklam, nacisków, słupków i wysokości sprzedaży, zależności, znajomości, koligacji rodzinnych i wszelkich innych), ale nadal nie będzie obiektywne ;) pewną niezależność może również ułatwiać działalność jedynie w Internecie ale też nie zupełną...

lub na innym kablu din13>Scart, albo ten swój kabel przetestuj jeszcze z innym ST... ew. poproś kogoś ze swojej okolicy o pomoc... niestety nie wypełniłeś w profilu forum pozycji 'Skąd'  (ale Uwaga!: najtrudniej o pomoc jest w Warszawie ;) )

@Cyprian: O, proszę!

Być może Pin nie wiedział, że jest trochę softu do ładowania/wyładowania zawartości
plików ST/MSA ;) ale plugin do MC to jest to czego mi brakowało...

No i znamy ogólną niechęć Pinokia do produkcji sektorowych... wg Pina wszystko musi być plikowe :>
Ja również zdecydowanie wole prodki plikowe na HDD, a w dzisiejszych czasach rzucanie dyskietkami
średnio mi się podoba (nie używam emulatorów floppa) ale niestety na scenie ST jest cholernie
długa i mocna tradycja robienia prod. sektorowych a na imprezie typu STNICCC, można się było
tym bardziej spodziewać i dinozaurów sceny i produkcji w starym stylu.. chociaż tym ostatnim
jestem mocno zaskoczony in plus.

I jak wrażenia?  Niby głównym wątkiem ubiegłoroczne wykopaliska E.T. ale przy okazji też historie firmy, gier i ludzi...  Dla mnie całkiem przyjemny, trochę patosu, trochę humoru i dramatu... na koniec rehabilitacja i względny happy end ;) Szkoda, że tylko 1h :)

na stronie Planete jest też głosowanie: http://www.planeteplus.pl/program/full-vote?44838  ;)