Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Jak napisać grę na Atari - cz. 8 Premiera ósmej części popularnej serii poradników Larka o tworzeniu gier na Atari już 28 lipca!
TONY - Ark of the Covenant Kontynuacja przygód Tony'ego na Atari 8-bit, bez przemocy, z naciskiem na spryt i eksplorację.
ABBUC Software Contest 2025: Zgłoszenia Sprawdź aktualną listę programów zgłoszonych do konkursu ABBUC Software Contest 2025. Termin mija 31 lipca!
Gopher2600 0.50.0 Nowa wersja emulatora Atari 2600 z usprawnieniami i nowymi funkcjami debuggera.
Steem SSE 4.2.0 już dostępny Nowa wersja emulatora Steem SSE z istotnymi usprawnieniami i nowościami
atari.area forum » Posty przez zbyti
"na czekolade poczulem chec" ;-)
Kobieta, która ten toksyczny, bezwartościowy bełkot tworzy, jest profesorem na Uniwersytecie w Waszyngtonie. Nas też to czeka, jeśli nie sprzeciwimy się zatruwaniu polskich uczelni i szkół postmodernizmem i teorią krytyczną.
Ciekawe czy AdamK połączy kropki czy cytując Candle będzie dalej w nie uderzał? ;)
są rzeczy podstawowe takie jak wolność której nie mam zamiaru poświęcać w imię przymusu sanitarnego czy innego.
To posłuchaj :D
https://twitter.com/KNerwosol/status/14 … 0613905409
Nawet nie kryją swoich przepisów na gotowaną miętką żabę ;)
---
Oczywiście nie o to mi chodzi, żeby się podniecać co oznacza "zlikwidować" bo to oczywiste. Po prostu mówią o miękkim przymusie bez woalu, w sumie nie pierwszy raz.
Edit: @Zbyti
Cieakwe z socjologicznego i społecznego punktu widzenia jest, dlaczego innym odmawiasz prawa wyboru co im teraz bardziej przeszkadza a co nie choć sam to robisz. Każdy może mieć swoje priorytety. Nieprawdaż?
Mój priorytet to aby mnie okradano. Np. tacy antyszczpionkowcy. A z tego co mi na razie zostaje do wyboru wybieram mniejsze zło. Mogę? Czy też muszę podporządkować się twojemu wyborowi bo Ty tak uważasz? Ale nie upoważnia mnie to do pisania o innych debil, idiota czy ścierwo.
Pamiętam w jakich okolicznościach napisałem o tobie debil (i inne) i nie miało to nic wspólnego z odmawianiem ci prawa wyboru do decydowania (czy prób dyskutowania) o tym co uważasz za zagrożenie.
Grzecznie wspominałem parę razy, że nasze dyskusje nie mają sensu bo nasze umysły pracują w oparciu o inne zasady ale tobie jakoś upodobało się zaczepiać mnie dalej i to w sposób w którym wykazywałeś się nawet niezrozumieniem tego co sam napisałeś.
Wielu osobom "podziękowałem" za dyskusję na tym forum bo zaczęła być ona jałowa wskutek wydaje się nieusuwalnych, bliżej nieokreślonych przyczyn - ty jako jedyny nie odpuściłeś.
Wolę żebyś pisał o mnie debil z jakimś zwięzłym wyjaśnieniem niż bełkotliwe eseje o Timurze. Ścierwo to nie mój patent, ale XXL z ostrożności procesowej mówił tak o ludziach pewnej idei - widocznie się do niej poczuwasz.
Ja szanuję ludzi o lewicowych poglądach tylko, że tak jak prawica dziś nie znaczy tego co ja przez to rozumiem tak lewica obecnie nurza się w jakiś dziwnych sprawach zamiast stawać w obronie tych, którym szczęście nie dopisało.
Cóż, to zacznij może kontestować zaostrzenie przepisów drogowych, które teraz nastąpiło.
Ja grywam w szachy i czasem widzę kilka potencjalnych zagrożeń ze strony przeciwnika, a że mogę wykonać tylko jeden ruch to staram się (gdy jestem w gorszej pozycji) bronić przed tym które oceniam za najpoważniejsze.
Jak już pisałem szczepienia i ich przymus wydaje się być tylko pretekstem do wprowadzenia paszportów kowidowych (czy jak tam one ostatecznie się będą nazywać) a jaki jest potencjał takiego narzędzia to możesz sam popuścić wodzę fantazji.
Tak samo wielu ludzi jest już gotowych np. przyjąć rezygnację z gotówki (pomijając wygodę) pod pretekstem usunięcia czynnika rozprowadzającego "zarazki" itd. a co to oznacza dla naszej prywatności i wolności to też chyba nie muszę wspominać.
Nie wszyscy z nas podziwiają Azjatów tak jak Grzybson i są gotowi przyjąć system oceniania obywatela na wzór tego co tam obecnie funkcjonuje.
Przeczytałem ostatnio: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4893027 … osc-swiata i chociaż widzę zagrożenie płynące z tego jaki potencjał ma ta cywilizacja to jednak jest mi ona obca i wydaje mi się to niemożliwe do zaszczepienia na naszym gruncie bez prawdziwie policyjnego państwa.
Możesz sobie mieszać groch z kapustą - ja mam swoje priorytety. Jak damy odpór sanitaryzmowi to później wesprzemy Norymbergę 2.0 a jeszcze później połapiemy tych złodziei którzy cię tak irytują.
Z resztą we wspomnianej książce też masz opis, że Chińskie państwo jak robi jakieś przedsięwzięcie to też godzi się z jakimś marnotrawstwem i/lub złodziejstwem - nie wszystko na raz, wszystko w swoim czasie.
a. dyskusja tutaj rozgorzała nie dlatego, że ktoś ma wybór się zaszczepić czy nie ale z powodu zapowiedzi przymusu i wprowadzenia go de facto chociaż jeszcze nie de jure w Polsce
b. nie chcesz by ktoś korzystał z publicznej służby zdrowia znieś przymus świadczenia na tę instytucję. wiele osób co ma trochę grosza i tak wykupuje medicover itp.
c. piana jest bita po to by uświadomić skalę propagandy / manipulacji / oszustwa jaką zdolne są wygenerować rządy i media. być może ktoś bogatszy w te spostrzeżenia nie da się nabrać drugi raz a ten na pewno nadejdzie i nie musi to być tym razem koronawirus ani w ogóle zagrożenie medyczne bo to się na jakiś czas zgrało.
d. skutki społeczne będą odczuwalne. przetestowano co można ludziom wcisnąć, na co ludzie gotowi są się zgodzić, na co będą patrzeć przez palce a na co z czasem się zgodzą. faktycznie jest dużo przetrąconych kręgosłupów.
e. nieumiejętność patrzenia w szerszej perspektywie to przypadłość ale uleczalna
f. miłego szusowania
Ciekawe, jak byś to ty, czy xxl, czy candle, czy tori mieli możliwość pokierowania takim bałaganem, to co byście zrobili i jaki by to miało wpływ na rzeczywistość.
To jest ciekawe pytanie ale jak już mam wybierać między psycholami jak XXL czy Niedzielski to już wolę ultraprawicowe poglądy XXL niż Niedzielskiego.
Problem jest w tym, że ja nie uważam, że Candle, zbyti czy tOri coś mógłby zrobić bo nie uważam Polski od dawna za suwerenny kraj.
Cała nasza nawijka tutaj jest po to by zwróci uwagę, że ta agenda jest zewnętrzna i na to trzeba się przygotować a nie deklarować jak ty czy Epi, że:
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
to wy staniecie z pałą przeciw nam a nie przeciw "nim".
zbyti napisał/a:Pokazaliście, że cokolwiek wam się zamarzy to można zrobić wam lockdown i schować was w pudełku a wy sami jeszcze będziecie się tego domagać i staniecie się samozwańczymi szeryfami kolejnego "zagrożenia".
To wytłumacz to "zagrożenie" mojej pasierbicy, która w wieku lat 24 po dwukrotnym C19 obecnie nie jest w stanie: uczyć się, pracować, czy nawet prowadzić samochodu. Wiesz, to takie wyimaginowane zagrożenie. W poniedziałek idzie do neurologa. Mimo wszystko - nawet wam tego nie życzę.
Nawet jakby zmarli wszyscy ludzie w Polsce których zna Pin a bilans śmierci czy trwałych powikłań był by taki jak podają (nawet te zafałszowane w naszym kraju) statystyki to podjęte działania nie miały grama sensu w ogromnej liczbie przypadków a wręcz były przeciwskuteczne - ja nie ukrywam, że uważam takie nagromadzenie decyzji, które doprowadziły do zwiększenia śmiertelności z dowolnego powodu/przyczyny na przestrzeni ostatnich 2 lat za intencjonalne działania.
Pin, może ty za 10 lat będziesz uważał, że warto było zrujnować państwo, służbę zdrowia itd. bo uratowano... no właśnie, sam nie masz prawa wiedzieć kogo i w jakiej ilości.
Mogę współczuć twojej pasierbicy, nigdy nie twierdziłem, że problem jest wyimaginowany ale znam ludzi, którzy pomarli w owym czasie z powodu przestawionej w tryb C19 służby zdrowia albo takich co z tego tytuły mają choroby których nie zdiagnozowano na czas.
Nie da się uratować wszystkich, a co najgorsze czasem nawet nie warto próbować bo inaczej tak jak przy C19 na jednego nieboszczyka z wpisanym C19 masz 2 nadmiarowych z innych przyczyn.
Nie rozumiem dlaczego w ogóle to trzeba tłumaczyć dorosłym ludziom. To, że reflektor padł w jedno miejsce nie oznacza, że po pokoju w nieoświetlonym miejscu trup też nie ścielił się gęsto.
Kończąc - nawet jakby ktoś z moich bliskich zmarł na C19, czy miał poważne powikłania albo ja sam to wciąż bym stał na stanowisku, że to taki mój pech a nie, że dla mojego bezpieczeństwa trzeba wziąć wszystkich za ryj.
Przy okazji C19 narobiono (prawdopodobnie nieodwracalnych) zmian społecznych, oswojono z brutalnością policji, której niektórzy już nie kwestionują - grunt został przygotowany na więcej, przygotuj się i mogę śmiało założyć się, że nie uda ci się wiecznie dostosowywać tak jak nie da się zadowolić psychopaty - w końcu też oberwiesz pałą i będziesz mocno zdziwiony dlaczego dostałeś za dobre sprawowanie po grzbiecie.
No proszę, panowie martwią się finansami itd.
Ostatnie 2 lata pokazały jak łatwo będzie można spacyfikować społeczeństwo, nie ważne czy będzie się domagać sprawiedliwości, osądzenia złodziei czy godnych warunków socjalnych.
Pokazaliście, że cokolwiek wam się zamarzy to można zrobić wam lockdown i schować was w pudełku a wy sami jeszcze będziecie się tego domagać i staniecie się samozwańczymi szeryfami kolejnego "zagrożenia".
Kto tu ma przewartościowywać swój system?
to chyba nie do mnie jest, mnie nikt nigdy nie zastraszył :)
Pfizer, BioNTech to develop shingles shot, after COVID-19 vaccine success
Jan 5 (Reuters) - Pfizer Inc (PFE.N) and Germany's BioNTech SE (22UAy.DE) will develop an mRNA-based vaccine for viral infection shingles, collaborating for the third time after the success of their COVID-19 vaccine based on the same technology.
https://www.reuters.com/business/health … 022-01-05/
Ale to chodzi o sukces komercyjny czy medyczny?
A że od półpaśca do ospy wietrznej to nawet nie jeden krok to biznes będzie się kręcił :]
Testy już w 2022 - ciekawe czy odbędą się też w wersji turbo ;)
ciekawy jestem jaka bedzie narracja zeby jakos plynnie przejsc ze szczepionki na cos innego zeby masowy bol dupy ze sie dali zrobic w konia nie wywolal czegos niedobrego...
Istnieje wiele innych sposobów, dzięki którym dane statystyczne są fałszowane, aby dowieźć skuteczności szczepionki. Jedną z najbardziej popularnych i powszechnych technik jest „ponowne diagnozowanie”. Polega to na tym, że lekarz badający pacjenta zaszczepionego przeciwko danej chorobie, u którego mimo wszystko występują objawy danej choroby, będzie próbował „doszukać się” czegoś innego. Narodowe Stowarzyszenie Przeciw Szczepieniom w Wielkiej Brytanii w prowadzonej przez siebie ewidencji w dużej mierze potwierdza ten fakt.
(...)
Wyjaśniając praktykę „ ponownej diagnozy”, Leon Chaitow powiedział:
(...) Postawienie diagnozy u pacjenta zaszczepionego przeciwko danej chorobie, u którego mimo to występują wszystkie jej objawy, jest o wiele trudniejsze niż u pacjentów, którzy nie byli nigdy szczepieni. Nazywając chorobę czymś innym, ludzie próbują chronić to, w co wierzą oraz starają się utrzymać spójność otaczających ich teorii, jak na przykład tych dotyczących szczepień. Wszystko to ma na celu chronić społeczeństwo przed wątpliwościami dotyczącymi skuteczności różnych metod.
„Ponowna diagnoza” jest niezwykłym zjawiskiem, z którym spotykamy się cały czas. Dochodziło do tego szczególnie w przypadkach błonicy, kiedy to głównie u pacjentów szczepionych przeciwko tej chorobie stawiano inną diagnozę. Podczas epidemii wskaźnik „ponownej diagnozy” sięgał nawet 60 proc. badanych przypadków. Jaki sens mają statystyki, które są oparte na takich nieścisłościach?
Kolejną metodą kreującą błędne dane statystyczne jest „fałszywa diagnoza”. Polega to na tym, że lekarz diagnozuje daną chorobę, powiedzmy chorobę Heinego - - Medina, podczas gdy pacjent na nią absolutnie nie cierpi. Herbert Shelton w swojej książce „Higieniczna opieka nad dziećmi” pisze: Epidemie choroby Heinego - Medina są w dużej mierze wywoływane przez lekarzy, którzy w wielu przypadkach stwierdzają chorobę Heinego - Medina u pacjentów, którzy jej nie mają.
(...)
Doktor Bernard Greenberg, dyrektor wydziału biostatystyk na Uniwersytecie w Północnej Karolinie, Szkoła Zdrowia Publicznego w USA, stwierdził, że przed wprowadzeniem szczepionki Salk większość przypadków, w których rozpoznano wirus Cocksackie oraz zapalenie opon mózgowych, była błędnie określona mianem paralitycznej choroby Heinego - Medina. Po wprowadzeniu szczepionki nie zanotowano tego typu błędnych określeń, ale dla odmiany zaczęto klasyfikować chorobę Heinego - Medina pod innymi nazwami, co w konsekwencji przyniosło statystyczny spadek zachorowań. Walane James w książce „Odporność - rzeczywistość ukryta za mitem” przedstawia dane pochodzące z raportu z Los Angeles pt. „Chorobliwość oraz śmiertelność - zgłoszone choroby”, które ujawniają tenże fakt.
Data Wirusowe zapalenie opon Choroba Heinego - Medina lipiec 1955 50 273 lipiec 1961 161 65 lipiec 1963 151 31 wrzesień 1966 256 5Jak zostało również potwierdzone w tym samym wydaniu: Większość przypadków zanotowanych przed 1 lipca 1958 diagnozowana jako choroba Heinego - Medina jest obecnie diagnozowana jako wirusowe zapalenie opon mózgowych.
Jest parę opcji: grypa wróci, nowa jednostka chorobowa itd. Jak już wspominałem, wiele z tego już było grane. Książka warta przeczytania, może jeden rozdział jest dla mnie kontrowersyjny - ale jest tam dla dopełnienia obrazu.
Jeśli uważasz, że "próba porozumienia" przez obelgi jest kulturalna, to możesz tak uważać dalej. Może to właśnie nadszedł czas aby rozmawiać z timurowcami ich językiem bo innego nie rozumieją?
Chyba cię pamięć zawodzi, na etapie gdy cię obrażałem miałem już tylko jeden cel - abyś się ode mnie odczepił bo jako rozmówca nie przedstawiasz dla mnie żadnej wartości, a wcinasz się w dyskusję gdy rozmawiam z ciekawszymi ludźmi.
Ja się z tobą nie chcę porozumieć - ten czas mamy za sobą.
Mój kolega trafił z ostrym zapaleniem wyrostka na SOR. Tutaj wypis, szkoda nawet strzępic ryja nad rozpoznaniem zasadniczym.
ciekawe czy z Żoną rozmawiasz per "ty ku ..." a z Ojcem per "ty ch..." bo akurat taki przekaz ma sens?
Nie używam tych słów jako "przecinków" w codziennym życiu. Jeżeli bym ich użył to wtedy kiedy miały by sens. Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, że zastaję swoją żonę zdradzającą mnie z... i wtedy mogło by mi się wyrwać "ty ku..." a pod adresem jej kochanka "ty chu...".
Jeżeli kogoś obraziłem na tym forum do dlatego, że uznałem, że nadeszła na to pora po wcześniejszych próbach porozumienia się.
Sam też byłem tu obrażany i nie robiłem akurat z tego problemu.
Jeżeli wydaje ci się, że pisząc słowo "antynteligent" inni tak jak ty nie znają synonimów i tak jest kulturalnie to może ci się tak wydawać dalej.
Nie uważam - w odróżnieniu od Lizarda - że to coś zmienia czy napiszę komuś kwieciście, że jest debilem bez użycia tego słowa czy prosto i krótko.
Ba, nawet uważam, że doskonalenie się w sztuce wyrafinowanych złośliwości wcale dobrze nie robi na charakter.
Cytując "klasyka"
Candle napisał/a:ale czego nie rozumiesz?
Jeśli ostatnio wśród timurowców panuje łatwy podział na foliarzy i antyfoliarzy oraz szczepionkowców i antyszczepionkowców, to analogicznie mamy inteligencję i antyinteligencję. Łatwo znajdziesz, kto dokonał podziału na "inteligencję" i resztę.
Przecież w tym chyba nie ma nic obraźliwego?Jeśli dalej jednak masz obiekcje i czujesz się urażony, to przypomnij sobie użycie określenia
sami znajdziecie kto napisał/a:"lewackie ... ścierwo"
To dopiero było żenująco słabe ale jakoś nie widziałem abyś to kontestował.
Jeżeli chodzi o mnie to - jak już pisałem kiedyś - dobór słów mnie nie obraża jeżeli przekaz ma sens. W twoim przypadku szokujące jest nazywanie przez ciebie innych antyinteligencją gdy ewidentnie wysokość twojej pozwala co najwyżej obsikać innym nogawki.
Naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć
Plagiat
Skopiowanie cudzego utworu (lub jego części) wraz z przypisaniem sobie prawa do autorstwa poprzez ukrycie pochodzenia splagiatowanego utworu
zaczął od faulu przez plagiat i próbę przypisania tej marnej podróby komuś innemu
Czyli mam dwa zarzuty: o dokonanie plagiatu i próbę przypisanie tych słów komuś innemu :] ale to chyba jest wewnętrznie sprzeczne jeżeli dobrze rozumiem definicję plagiatu? :P
I ty masz czelność nazywać kogoś antyinteligetem?!
Jak już to była to próba pastiszu, a przez to, że nie zacytowałeś całości to stracił tekst główny przekaz, który był dość prosty :P
Zgodnie z przewidywaniami do pomocy przybył z odsiadki za czerwoną kartkę drugi zawodnik
Patrz, prawie zapomniałem, że miałem to skomentować:
@dely uważam twój "Salomonowy" wyrok za głupi co oznacza, że mam cię (i tutaj by nie urazić Lizarda) za człowieka nie potrafiącego odróżniać lewego od prawego - co też można by skrócić do jednego słowa :]
Mogę powtórzyć to na żywo jakby ktoś miał obawy, że ja takie rzeczy tylko wygłaszam w necie.
Trzeba by poszukać źródła bo to wygląda na jakiś reportaż.
A co? Tobie się nie chce poszukać? Ponoć dzisiaj jakiś fajny debunk dałeś a tu taki leń na wieczór? :D
No to jeszcze jeden fragment książki:
Krąży pewna legenda o epidemii cholery w Bagdadzie.
Cholera postanowiła zdobyć Bagdad. Wybierając się do tego miasta, przyłączyła się do arabskiej karawany. Jeden z Arabów zapytał, dokąd podąża i w odpowiedzi usłyszał: „Idę do Bagdadu, by zabić tam 5 tys. ludzi”. Krótko po tym w Bagdadzie epidemia cholery rzeczywiście wybuchła i uśmierciła 45 tys. ludzi. Kiedy cholera wracała, napotkała tę samą karawanę, z którą przybyła, a wtedy jeden z Arabów powiedział: Okłamałaś mnie mówiąc, że zamierzasz zabić 5 tys. osób”. Na co cholera odpowiedziała: „Reszta umarła ze strachu!”.
Zniekształcanie informacji dotyczących szczepień oraz generalna tendencja do biernego ich akceptowania przez społeczeństwo były tematem przesłuchania Clintona Millera przed amerykańską Izbą Reprezentantów 17 maja 1962. Miller wówczas powiedział:
W prezentacji programów masowych szczepień omijanie bądź ignorowanie pewnych informacji jest bardzo powszechnym zjawiskiem. Jest tendencja, żeby pozwalać tzw. ekspertom decydować, jakie informacje zostaną dostarczone mass mediom. Jedne oświadczenia do prasy oznacza się jako „absolutne bezpieczne”, inne jako „nie do nauki, ale wzbudzające absolutne zaufanie”. Zwróciliśmy uwagę na fakt, że programy szczepień mają na celu „zagonić” ludzi. Przecież ludzie nie są bydłem, by ich zaganiać. Programy szczepień wielokrotnie upraszczają problem oraz podkreślają korzyści, minimalizując bądź nawet całkowicie ignorując niebezpieczeństwa w celu zniechęcenia czy „uśpienia” przeciwników.
Celem programu jest również:
- stworzenie sztucznego niebezpieczeństwa oraz, co za tym idzie, wywołanie entuzjazmu wśród obywateli, że niby mogą temu zaradzić
- przesadne powiększenie władzy policji podczas kwarantanny
- zakładanie prostoty sprawy, podczas gdy jest ona znacznie bardziej skomplikowana. Podtrzymywanie szczepień, mimo iż zostały zdyskredytowane
- dokonywanie wyborów między dwoma bądź więcej jednakowej jakości szczepionkami oraz promowanie jednej kosztem innych
- wyśmianie rzetelnych opozycjonistów.
Brzmi znajomo? To z końcówki tej książki (co znalazłem na chomiku) z 1992 a sam tekst - jak widzicie - z 1962 :]
Jak pisałem, lektura umocnił mnie w przekonaniu, że modus operandi teraz jest tylko przeskalowany ale chwyty są stare jak szczepienia.
Można zaobserwować przyjęta taktykę:
d. pisanie czegoś w punktach nie sprawia, że to jest uporządkowane
e. równie dobrze (jak w tym przypadku) lista może nie być w kolejności alfabetycznej
b. przekaz będzie zrozumiały jeżeli będzie zwięzły i mniej barokowy
i. porządkować można za pomocą wynikania jednej myśli z drugiej
l. inaczej literki po lewej to tylko oznaczenia elementów w zbiorze jakim są czyjeś luźne myśli
Bo było za mało foliowo dzisiaj tutaj ;)
A teraz aby nie tylko AdamK mógł się poszczycić umiejętnością czytania dowolnego tekstu "ze zrozumieniem" służę linkiem: https://www.reuters.com/article/uk-fact … SKBN27X2VR
foliowe czapeczki z głów:
Europejska Agencja Leków (EMA) ostrzegła, że regularne przyjmowanie dawek przypominających szczepionki przeciw Covid-19 może niekorzystnie wpłynąć na odpowiedź immunologiczną.
https://forsal.pl/lifestyle/zdrowie/art … rnosc.html
No ale jak znam życie to tylko oznacza, że rekomendowany będzie nowy szprycunek od Pfizera nad którym ten już pracuje od paru miesięcy i ma być gotowy na wiosnę :]
@Dracon znakomity blog!
atari.area forum » Posty przez zbyti
Wygenerowano w 0.046 sekund, wykonano 35 zapytań
