501

(6 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Też mam rachunek za moje ST. Lipiec 1990. Ceny w zapomnianej walucie - DM ;)
http://koplinscy.fm.interiowo.pl/atari/ST_rach.jpg

502

(24 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Znalazłem coś takiego z 1985 r.  http://koplinscy.fm.interiowo.pl/atari/TOS99.MSA Ponoć wersja 0.99 dyskietkowa, jeszcze przed 1.00. Może ktoś to sprawdzić i wersję, bo wydaje mi się, że nie obsługuje twardego dysku a nie bardzo mam teraz czas na testy. A jakby się komuś udało do tego wywołać zwiechę to ponoć ten TOS ma grzyba atomowego zamiast klasycznych bomb ;)

"The very first version of TOS used mushroom clouds; this was quickly changed"
http://en.wikipedia.org/wiki/Bomb_(symbol)

------add

Dziwne, normalnie 1.00 pokazuje mi tak:
http://koplinscy.fm.interiowo.pl/atari/TOS100_b.jpg
http://koplinscy.fm.interiowo.pl/atari/TOS100_a.jpg

a ten niby 0.99 tak:
http://koplinscy.fm.interiowo.pl/atari/TOS_a.jpg
http://koplinscy.fm.interiowo.pl/atari/TOS_b.jpg

jak widać różni się od 1.00 datą o kilka miesięcy, nr wersji AESu i GEMu.
ale jako nr wer. TOSa również pokazuje 1.00 :>
Być może to nie jest ów mityczny 0.99 z grzybami :/

503

(6,280 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

AS... napisał/a:

Jak na proto to dość często pojawiają się na ebayach i innych takich.
Działającym z tą piękną fx-1/sparrow klawiaturą bym nie pogardził, a ten to jakaś padlina.. I który to już raz jest na ebayu?

Czy często to nie wiem, raz już w ciągu roku widziałem na Ebayu ale chyba nie tego, a drugiego na atari-forum albo atari age ktoś chciał wycenić i chyba też puszczał w końcu na Ebayu.
A ten niby złom, bez klawki i zasilacza ale zakończył się na 256 funtów, pewnie byłoby mniej jakby Exxos na forum nie wrzucał ;)

504

(21 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Coś wyszło z tego skanowania?

Dziwna to płyta. Nie wydaje mi się żeby to było STE+, raczej owo ST4+ (cokolwiek to jest).
Wydaje mi się, że może to być płyta jakiegoś prototypu rozwinięcia serii MegaST albo prototyp MegaSTE, a pewnością płyta jest do budy w stylu Mega/TT z oddzielną klawiaturą (brak portów mysz/joy Pin9, port klawiatury RJ12), 2 duże otwory na płycie (podobne do tego z MegaSTE/TT) na kolumny obudowy, brak otworów na kolumienki pod floppa. Brak SIMMów,  pamięć na płycie, procek 68k prostokątny i oznaczenie ST4 sugerowałoby rodzinę MegaST, z drugiej strony są gniazda game portów 15pin i wyjście audio CINCH, co już wskazuje na serię STE. Obstawiałbym coś pomiędzy MegaST a MegaSTE ale z drugiej strony nie widać nigdzie żadnego gniazda rozszerzeń, które było już w MegaST.

505

(6,280 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Falcon - http://www.ebay.co.uk/itm/ATARI-FALCON- … 3cf8f6b7fb

i .... znów ... Sparrow .... http://www.ebay.co.uk/itm/Atari-Falcon- … 4ae96b99fc

506

(98 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

@AS:

Ja go poznałem rok temu w Gdańsku na sztabie i miałem też już styczność z jego twórczością.
Myślę, że prędzej czy później powstanie tu w tym dziale właściwy topik, a dzięki Twoim
postom nie da się Yerzmyeya przegapić ;)

O falkonowych grupkach i produkcjach też nie wspominałem jeszcze :) Na razie było tylko o ST.
Aha, i falcona jeszcze nie mam, ale chyba wszystko jest na dobrej drodze i mam nadzieję, że dobrze
się to zakończy i będę mógł Ci podziękować ;)

507

(98 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

@AS: co Cię napadło?

Nigdy nie obiecywałem ani nie ogłaszałem jakiegoś kompletnego zestawienia.
Muzykami nigdy nawet nie planowałem się zajmować.
Nie uważam się za omnibusa stąd liczne prośby do wszystkich o uzupełnianie wiedzy.
Do środowiska wróciłem rok temu po 14 latach przerwy, a wiele tygodni zajęło mi gromadzenie i sortowanie
zaległego stuffu (dem i intr). Nigdy specjalnie nie gromadziłem slideshowów, music disków, grafik i muzyczek
(na wszelką platformę).  I mam świadomość, że jeszcze nie wszystko ogarnąłem.

A powyższe zestawienie ludzi i grup najogólniej powstało jako odpowiedź na stwierdzenie "że nigdy nie było sceny".
Do tego zestawienia "AY Riders" chyba, mimo dobrych chęci, trudno włączyć i uznać ze grupę STkową.

508

(98 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

@AS  bo w topiku pojawiło się trochę przekłamań i zafałszowań historii (lub błędnych wyobrażeń) co postanowiliśmy wyprostować i się skupiło bardziej na historii niż współczesności. I nie można też napisać, że jest 1 muzyk bo się zaraz Pin zacznie nabijać ;) A Yerz to nie tylko muzyk atarowy ale poliinstrumentalista  ;) (ZX Spectrum, Amiga, Atari...)
Oczywiście, że  o nim pamiętamy... tylko jakoś jeszcze nie było okazji wspomnieć :>

Z pewnością, co było już tu było wspomniane, jest jeszcze jeden muzyk - Dhor/MEC, który tworzy na maXYmiserze (tyle że pod emulatorem) Nie można wykluczyć też, że Wieczór, V0yager czy Jakub Husak coś dłubią, ale raczej podejrzewam Amigę ;) Proponuję założyć osobny topik i niech się w nim muzycy (lub ich znajomi) przyznają co, kto i na czym tworzy, może więcej ich znajdziemy niż jednego Yerzmyeya.

---ed--
z > n

509

(98 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

@Vasco: Mikołowy były 2. Wiemy, że ludzie z 8bit mogli nie mieć dobrych wspomnień z pierwszego, to i pewnie zaszło u Ciebie jakieś wyparcie ;)
Co do Opalenicy, to przepraszam Cię bardzo, może źle się wyraziłem, ale nie chodziło mi o sporadyczność imprez co o sporadyczne bywanie na nich większej liczby ludzi z 16/32.

510

(98 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

Co do parties dla dużego /|\
Ktoś pamięta jakieś imprezy... meetingi, sztaby, copy i demo parties z lat '90?

Mi do głowy przychodzą:

- Gdańsk: Gdański Klub Użytkowników ST - GKUST (Sierpień(?) 1991) - chyba pierwsza w PL impreza masowa dla ST
- Nakło: QCC (QuaST Coding Conference) - Grudzień 1992
- ???: WCC (Watch! Coding Conference) 1993
- Orneta: QuaST Party - Lipiec 1993 - pierwszy QuaST
- Kraków: ACC Atari Cracow Conference - Grudzień 1993
- Kraków: ACC Atari Cracow Conference#2 - Grudzień 1994
- Mikołów: Silesian Atari Open 1995
- Mikołów: Silesian Atari Open 1996
- Stęszew: 1998 (później jeszcze 2001 i 18-20.07.2003)

Ktoś coś może uzupełnić? Oczywiście pominąłem kolejne QuaSTy i sporadyczne imprezy w Opalenicy, gdzie parę osób z dużego Atari przyjeżdżało a Rasero parę 'produkcji' wypuszczało ;)

511

(9 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Adam, a na tych ALT RAMach 8 MB jak się sprawuje aktualny Mint na ST? testowałeś? jest używalny?

Co prawda autor nie podał zbyt wielu szczegółów, ale ja zrozumiałem przebieg zdarzeń w ten sposób:

- nabywa STE
- bawi się dyskietkami (stacja działa)
- nabywa usatana
- ładuje driver z dyskietki (stacja działa)
- używa wyłącznie usatana (stacja nie jest używana)
- zauważa, że dioda świeci się stale (ale brak dyskietek by sprawdzić stację)

Tak jak Adam już napisał nie jest to prawidłowy objaw. Dioda stacji nie powinna się świecić przez cały czas.
Standardowo dioda stacji zapala się na chwile po włączeniu/resecie (na chwilę gaśnie i znów się zapala) i jeżeli:
1)  jest w stacji dyskietka to szybko ładuje się TOS a dioda gaśnie zaraz po ukazaniu się ekranu z pulpitem
2)  Jeżeli nie ma dyskietki w stacji - to dioda świeci się znów do momentu załadowania TOSu ale trwa to trochę dłużej (30sek-1 min). Za każdym razem po ukazaniu się pulpitu dioda gaśnie.
W przypadku Ultrasatana chyba jest podobnie - piszę "chyba" bo u mnie gaśnie zaraz po załadowaniu drivera (ICD), ale potem jeszcze leci u mnie ładowanie Stinga i NVDI.

Pytanie czy dioda świeciła się już wcześniej w ten sposób kiedy korzystał ze stacji czy nie?
Sugestia jer'a byłaby uzasadniona gdyby autor coś grzebał wew. i rozłączał stację - czy tak robił nie wiemy :)

Tak czy siak na początek ważne jest znalezienie jakiejś dyskietki i wykonanie testu czy stacja działa.
Do testu można użyć zwykłej dyskietki HD od PC o pojemności 1.44 MB - tylko należy zakleić otwór/okienko (to bez przesuwanego plastiku). Dyskietkę z zaklejonym otworem należy sformatować, pod TOSem  - w górze ekranu MENU > File > Format Floppy Disk... Wybrać (zaznaczyć) opcję DOUBLE SIDED , i kliknąć {OK}.
W niemieckim TOSie są to odpowiednio: Datei > Formatieren... Zaznaczona opcja Zweiseitig , przycisk {OK}.
Po sformatowaniu sprawdzić czy się otwiera. Następnie nagrać na nią jakiś plik i sprawdzić czy ów plik jest prawidłowo odczytywany. Jeżeli dyskietka i nagrany plik się otwiera to już połowa sukcesu. Druga połowa to to czy dyskietka otworzy się na innym komputerze ;)

513

(70 odpowiedzi, napisanych Zloty)

może ma jak pewien filmowy porucznik MO ;)
https://www.youtube.com/watch?v=Svd22vgMljQ#t=29m03s

514

(5 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Ok, sprawa załatwiona. Wielkie dzięki dla Pasia. Ktoś wie jakie on trunki pija? ;)

515

(452 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Pozostaje pytanie co to za sklepik dziecięcy? Grey się przerzucił na handel wózkami i fotelikami czy robi im tylko reklamę? ;)

516

(452 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Skończmy to lepiej i skupmy się na SV (bo ewidentnie dygresje o innych imprezach niczemu dobremu nie służą i powodują jakieś niezdrowe emocje :> ) . Rozumiem, że SV będzie w PGE, tak jak wcześniej proponowałem? ;D

517

(452 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Michał, naprawdę nie wiem, o co Ci chodzi. Nikt nikogo w nic nie wciąga. Skąd takie podejrzenia o jakieś niecne zamiary?


Faktycznie podałeś najważniejsze (Twoim zdaniem) chociaż można pewnie dyskutować czy i dla której platformy, które są bardziej lub mniej ważnie, ale właśnie nie o to chodzi, żeby prowadzić takie dyskusje.  Mógłbym zapytać jakie tradycje i potencjał ma Degeneracja niczego jej i organizatorom nie nie ujmując? albo czy dla Atarowców coś znaczy Load Error (zwłaszcza tych od ST :> )? Te dwie imprezy w porównaniu z Hackiem czy STNICC to dla mnie wygląda na jakiś żart. Szczególnie biorąc pod uwagę duże Atari.
Nie wiem dlaczego chcesz porównywać Głazy z STNICC... tym bardziej że to kompletnie inne imprezy i dla innych odbiorców. Ja nic nie chciałem porównywać ani nadawać priorytetów ważności a jedynie uzupełnić wykaz imprez na których ktoś i coś się może pokazać. "LITOŚCI..." WTF? Znów nie rozumiem, jakiej litości? Odwiedzać imprezy w Szwecji mi się nie pali... fajnie że się odbywa i są produkcje podobnie jak na WSZYSTKICH wcześniej wspomnianych imprezach. Aha zdaje się (jeżeli dobrze pamiętam), że tam (na Sommarhack) zapowiedział prace na ST "nasz" M.E.C.

---add--
ok, dopiero zalogowałem się na FB :)

-add2-- del.

518

(452 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Dobrze wiedzieć z góry o 2016, chociaż precyzja co do listopada tego roku również byłaby wskazana :) Grey nie zdąży , tragedii nie będzie, odbędzie się będzie również ok (chociaż jak zwykle dla mnie listopad będzie problematyczny).

Jednak które party jak bardzo obrodzi w prace z góry na 100% chyba nie wiadomo ;) Oby wszystkie!

Ale z kronikarskiego obowiązku dodam, że wymienione przez Greya parties to nie jedyne jakie będą.
Na duże Atari i Vcs'a bardzo możliwe, że coś się pojawi na takich imprezach jak:

Outline(NL), Vip (FR) czy Sommarhack (SE).

Nie wykluczone, że również na Evoke czy Nordlicht (oba w DE) pojawią się jakieś produkcje na C64 i Atari, bowiem w przeszłości się pojawiały.

No i na koniec u nas w PL mamy jeszcze latem Głazy, gdzie również nie można wykluczyć obecności prac ;>

519

(67 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

To nie wiem czy Draco powinniśmy współczuć czy gratulować, podziwiać czy co tam jeszcze, że aż tyle wytrzymał i dzielnie znosił te wszelkie niedogodności ;) ale co by nie mówić ma rację co do zasad funkcjonowania, a skoro coś nie funkcjonuje, lub nie spełnia funkcjonalności potencjalnego klienta to co się dziwić, że nie jest standardem :>

520

(67 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Adam, też nie widzę, tzw. widze ;) znów patrz wspomniany ..... lobbing :P

W globalnym ujęciu owszem, pewnie jest to mały procent, ale skupiłem się na administracji i działce którą znam.
Tutaj te proporcje są diametralnie inne. Z resztą ludzie w domach mogą sobie mieć i pewnie mają już różne Oo czy LO i inne. Sam jak pisałem prywatnie mam jedynie LO. Problemem są pewnie firmy i administracja, oraz wymiana inf. na linii państwo/urząd - firma/obywatel. Firmie nikt też nie zabroni, niby ręka wolna ale póki nawet ten mały procent publicznych instytucji będzie dyktował pewne warunki to ciężko to widzę aby inne podmioty szły na przekór w inne rozwiązania niż "zalecane"/"wspierane". Oczywiście pewnie wiele podmiotów ma wywalone na urzędowe formaty i nie muszą wcale prowadzić działalności związanej z instytucjami publicznymi ... w takim przypadku to chyba rzeczywiście kwestia dobrej woli i przyzwyczajeń... ewentualnie wiary w lepszość komercyjnych rozwiązań, ew. przykre doświadczenia takie jak np. ostatnie Draca ;)

Poza tym nie widzę jakoś tego aby działały równocześnie na różnych szczeblach różne, nie zawsze kompatybilne rozwiązania. Jak robić zmiany to masowo. Na poziomie adm. samorządowej jest to w zupełności możliwe, widziałem swego czasu jeden urząd praktycznie oparty na Makach (choć również z Officami) jak i 2 inne w których próbowano wdrażać opensourcy. Niestety nie wiem jak się te eksperymenty zakończyły, podejrzewam, że klapą. Znamy też przykłady z zagranicy większych projektów, ale też chyba efekty nie były zadowalające. Może ktoś jest lepiej zorientowany jak to wypadło i dlaczego.

--add

@skrzyp:

nie zapominamy :)
Przynajmniej już od 2005r. (Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 października 2005 r. w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych, czy w sprawie sporządzania pism w formie dokumentów elektronicznych, doręczania dokumentów elektronicznych oraz udostępniania formularzy, wzorów i kopii dokumentów elektronicznych) w administracji dopuszczone są różne formaty. Co z tego, skoro wiele instytucji ma to w d...?
Nawet takie jak Rzecznik Praw Obywatelskich, na którego stronie można przeczytać:

"Załączniki powinny być plikami utworzonymi w popularnych formatach (JPG, GIF, TIFF, DOC, TXT, PDF). Przesłanie pliku w innym formacie spowoduje wydłużenie czasu rozpatrzenia sprawy."

Podobne wymagania widzę również np. w sądach :>

521

(67 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@AdamK: Nie doceniasz być może najważniejszego - lobbingu.
To, że na tysiącach forów piszemy sobie, że coś mogłoby być nawet ok, ma się nijak do wizyt paru panów czy to w sejmie czy ministerstwach. Stawiasz teraz marketing szeptany przeciw światowym korporacjom i polityce nakazowej. To jest nie do przeskoczenia, chyba że fundacje wydające wolny soft zaczną również lobbować i korumpować dysponując na ten cel odpowiednimi budżetami.

add---
Nadzór nad softem to nie jest wcale nisza, zwłaszcza w systemach przetwarzających informacje niejawne.
A systemów takich i maszyn w nich nie jest wcale tak mało, zdziwiłbyś się. Owszem nie będzie dotyczyć to urzędu miasta czy innego szczebla samorządowego, ale w już w państwowych instytucjach a już zwłaszcza w tzw. resortach siłowych to tam są praktycznie podstawą działalności a licencje idą jak mówiłem w dziesiątki jak nie setki tysięcy. Inne resorty pewnie też mają swoje wew. systemy z pewnością kilka takich systemów ma np. min. finansów.

522

(67 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Adam Klobukowski napisał/a:

Śmiem twierdzić, że do większości prac biurowych, wystarczy LibreOffice. MSO trzyma się jedynie na przyzwyczajeniach, i na 3rd party toolach pisanych w korporacjach które działają tylko z MSO (głównie jakieś dodatki do Excela). To jest wszystko kwestia pewnej masy krytycznej.

Niestety nie jest to takie proste :>
W wielu 'firmach' dochodzi do tego kwestia zamówień publicznych, często licencje liczone w dziesiątki a nawet setki tysięcy,
nie obywa się to z pewnością bez odpowiedniego, nie zawsze uczciwego lobbingu (np. w MSW poleciało już parę głów + dyrektorzy z HP i IBMa którymi zajęło się też CBA), do tego dochodzi nadzór odpowiednich służb i ministerialnych komórek nad używanym softem, certyfikacja i homologacja softu, plus też wew. różne toole i systemy. Proces szkoleniowy i jego certyfikacja. itd. itd...

Owszem, same przyzwyczajenia pracownikom można względnie szybko zmienić (choć nie zawsze bezboleśnie i z entuzjazmem z ich strony), ale te inne zagadnienia mogą być już dużo trudniejsze do przeskoczenia, zwłaszcza w administracji publicznej :>

523

(16 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Sqward: na szczęście nie płacę. To Adam sobie to kupił lub jakiś jego znajomy ;)
Ja tam bym wybierał nieco sensowniejszy i łatwiej konfigurowalny sprzęt. Z moim HPkiem też nie mam takich problemów :>
Zastanawiałem się tylko czy to może jakiś masowy trend ;)

524

(67 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drac030 napisał/a:

Tak się właśnie zastanawiam, co ludzie robią na Writerze, że nie mają z nim problemów. Jak dla mnie, opisany błąd z pozycjonowaniem kursora po wczytaniu dokumentu to jest absolutny killer...

@Draco: zwykłe domowe robótki, a nie praca zawodowa :P Materiały pojemnościowo niezbyt zasobne w strony, a jak już to wyjątkowo i sporadycznie. Poza tym jak już chyba wspominałem na #a8 mam wersję dość starą już trochę nieaktualizowaną i pozbawioną owych problematycznych uroków :> Owo pozycjonowanie pewnie by mnie mniej wkurzyło niż zmiany z przyciskami Szukaj następny/poprzedni, czy co tam jeszcze zepsuto.

525

(67 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

To ja ze swojego podwórka.

Mimo, że mam w domu instalkę Office 2007 na 3 stanowiska to nie zainstalowałem tego jakoś nigdy.
U siebie na kompie (Win 7) jak i u żony (Ubuntu) mamy Libre. Do codziennych, domowych zastosowań starcza nam w zupełności. Z Writerem czy Calkiem z Libry nie mam większych problemów, ale już na Impressa to zdarza mi się ponarzekać. Nie żebym był jakimś fanatycznym fanem wolnego oprogramowania czy przeciwnikiem MS, ot tak wyszło i nie widzę na razie potrzeby zmiany. Żona nawet przez jakiś czas prowadziła działalność gosp. na całkowicie darmowym sofcie: Ubuntu, DraftSight i LibreOffice. Do poczty oboje używamy od lat Thunderbirda.

W zakładach pracy nie ma przebacz :) Wszystko idzie na MS Office, Adobe i Corelu. I też jest dobrze.


Poprzednim postem próbowałem pokazać, że jednak niektórzy pamiętają jeszcze inne programy niż te z Office, które
nawet królowały na długo przez MS Office a przez jakiś czas konkurowały. Ba, pamiętam artykuły z Bajtka z lat 90-92,
w których raczej ciężko było uświadczyć opisy programów biurowych od MS, a w naszych szkołach raczej panował rodzimy TAG ;)

Taka ciekawostka. Niedawno bawiłem się na ST arkuszami LDW i 3D Calc...
i się początkowo zdziwiłem, jak LDW, nie przyjmował mi zwykłych formuł... okazało się, że LDW miał jeszcze składnię formuł z Lotusa ;) np. funkcje poprzedza @ a zasięgi komórek rozdziela się dwiema kropkami a nie dwukropkiem :D
I to był długi czas standard zanim pojawił się MS ze swoim Excelem :>