Jasne, każdy myśli jak myśli i ma inny budżet.

Ja myślę że to jednak dwa kawałki plastiku i ktoś chce za nie prawie 1500zł. A ta hipotetyczna płyta nie zacznie działać od włożenia pomiędzy dwa kawałki plastiku. Za to po podłączeniu zasilacza ma szansę, nawet bez obudowy.

A swoją drogą na zdjęciach widać wyszczerbienie na "grillu", więc to już drastycznie zmniejsza "wartość kolekcjonerską". Szacując ekspercko, o jakieś 1300zł :P
Tak samo dobre szacowanie jak ceny wywoławczej przez właściciela ;-)

Dobra, wystarczy. Normalnie oglądam takie ogłoszenia i olewam, ale najwyraźniej jednak w środku mi się zbiera powoli i od czasu do czasu muszę sobie ulżyć :-)

Posiadam, w podobnym stanie. U mnie również kolory klawiszy na zdjęciu na pudełku nie zgadzają się ze stanem faktycznym :)

Leżał, moja bardzo wielka wina. Zostawię na dłużej we włączonym ST, zobaczymy czy pomoże, czy juz całkiem kaput. Dzięki.

50 kolejnych szykuje się do drogi. Aktualizacja zdjęć wkrótce. Komu jeszcze?

Skoro wywołujesz CMD, to rozumiem że to jakaś wersja Windows. A jak sam napisałeś to już nie jest 95 ani 98, które tak naprawdę były graficznymi nakładkami na "prawdziwy" DOS, tylko pewnie mówimy co najmniej o XP, albo 7, a może 10? W takim razie to co uruchamiasz przez CMD, to tak naprawdę nie jest DOS, tylko Wiersz poleceń Windows. Może popatrz w Menadżerze urządzeń, czy dla portu COM są jakieś ustawienia do zmiany. W komputerze z którego piszę nie mam portu COM, więc nie mogę podejrzeć czy w Windows 10 są w Menadżerze urządzeń jakieś ustawienia dla COM, gdy komputer go ma. Tak jak napisał tOri, jakiś program komunikacyjny mógłby uprościć sprawę, ale nie używałem takich już od dekad, więc nic nie potrafię polecić. PuTTy może, ale ja w nim znam tylko korzystanie z ssh :)

O! Dzięki tOri! To by się zgadzało, bo cart mam w wersji 1.5. Jeszcze w wolnej chwili dowiem jak sprawdzić wersję MCU, to już będę całkiem spokojny.
P.S. #1. A dźwięk przy tym komunikacie jest naprawdę 'scary' :)
P.S. #2 No to jednak ACSI-CF albo PART14 nie działają dobrze w TT.

Dzięki za odzew, to nie tracę motywacji :)

Niestety, skanów nie będzie... Coś nieostre wychodziły.
...
...
Za to popełniłem sesję zdjęciową :)
https://drive.google.com/drive/folders/ … share_link

Udanego 'rewers indżinieringu'.

U mnie nie działa stabilnie. Na razie w TT nie podmieniłem TOSa na wersję spatchowaną przez PP, więc z oryginalnym 3.06 bootuję albo z kartridża (https://atari.8bitchip.info/acsicfafs.html - CARTAUF3.ZIP) albo z dyskietki (FLOACFAB.ST - wersja z virtual floppy z zakupionego pakietu od PP).
Niestety, przy próbie bootowania z carta dostaję zawsze 11 bomb i zwis.
Z ww. dyskietki też zdarzają się bomby, ale czasem wystartuje. Wtedy z drugiej dyskietki uruchamiam partycjoner PART14.PRG, na karcie zakładam kilka partycji, inicjuję, wychodzę, instaluję sterownik na CF (AUBACF10.TOS), mówi że 'Installed', restartuję z dyskietką ze sterownikiem, sterownik pokazuje partycje... ale nie tyle ile przed chwilą zakładałem. Gdy wejdę ponownie w PART14.PRG i naciskam ACSI-CF, to za każdym razem odczytuje inną liczbę i wielkości partycji.

Testy robiłem na tych samych CF-kach, które działają bezbłędnie w STF, STE, Mega 4 i MSTE.

Generalnie w tym stanie driver i partycjoner nie do używania w TT. No chyba że TT mi się zepsuło od dłuższego nieużywania. Pomęczę je jeszcze np. z Ultra S(z)atanem.

A taki zestaw książek. USA.

Postaram się w weekend.

[reklama] Nie potrzebujesz dyskietek? [/reklama] - patrz stopka :-D

To już po zabootowaniu, tak? No, najwyżej trzeba by  w ten sposób.
Bo przed zabootowaniem rozpoznanie wciśnięcia Help się nie wyrabia?