odpuściłem, bo jest to graniczna kwota z racji na niedostatek funduszy i planowane party, oraz spłaty zobowiązań ;)-

Zakończeniem sporu będzie zakodowanie czegoś sensownego i niemożliwego (oraz wizualnie rozpoznawalnego) dla "legalnej alternatywy" procesora 6502. Tak jak mówiłem - dlaczego nie. Po raz 24 twierdzę, że jak na razie nic ciekawego opartego o nielegale nie powstało. Niechaj więc coś takiego powstanie i wykaże wszelako, że ich używanie niesie ze sobą zauważalny zysk w postaci efektów audio-wizualnych. Cała ta rozmowa jest jak do tej pory teoretyczna. Oprócz oczywiście konkretnych wstawek Fox'a.

Ale teraz może - bo:

1. ładnie się prezentuje
2. wyśmienicie działa (działa w zasadzie 100% tak, jak trackery, więc żadnych problemów nie ma)
3. wymagało to dodania jednego przełącznika jako parametr, oraz umożliwiło skonfigurowanie playerów z automatu na zasadzie skojarzeń typów plików z programami tak, by wszystko odbyło się "z automatu". To są właśnie cechy oprogramowania małego Atari, których nigdy nie zrozumieją hardcore'owi programiści i userzy. Kto to taki, to chyba nie muszę mówić. Policzyć można na jednej ręce zaopatrzonej w pięć palców ;)-
4. Najważniejsza zaleta. Nie istnieje praktycznie ograniczona ilość plików z muzyczkami na dysku. Mam np. 600 plików cmc, 400 tmc, 450 mpt itd... ze źródłami muzyczek - wszystkie są dostępne natychmiast w postaci gotowej do odsłuchania.

bo coraz mniej ludzi testuje soft na real_hardware, większość jedzie po emulatorze a tam, to prawie zawsze znajdzie się sposób na odpalenie opornego oprogramowania ;)-

100 za plotter ;)- Może działać / niedziałać - ma być kompletny.

ad.1 - to miło.

ad.2 - ok, szanuję to.

ad.3 - nie miałem takiej świadomości w temacie, lecz być może chodziło o fakt, że player Świętego (ten na pokeya, czyli protoplasta) średnio radził sobie w chwili, gdy coś było ulokowane w pamięci Atari tak, że stanowiło problem. Czyli chodziło o relokowanie modułu (o czym pisałeś). Dos tutaj nie jest problemem, wystarczy zrobić to, co zrobił Epi w SapEmu. Kopia ramu liniowego <64k do ext .. i odwrotnie. Proste, szybkie i skuteczne. Na wszystkim działa bez zbędnych dodatków.

1. jeśli pomogło - to ok. Sugestia się przynajmniej do czegoś przydała.

2. xegs bez eci? - istnieje rozwiązanie dla xegs wyprowadzające ten standard na zewnątrz w postaci złącza.

3. Player wg. min. pobożnej prośby Strykera. Domniemam, że istnieje.

Dzięki temu player XXL'a do SlightSID'a będzie prawdopodobnie nieużywalnym programem w 50% przypadków. Zrozum, że użytkownicy programów "użytkowych" to najczęściej ci, co korzystają z DOS'ów a nie ich substytutów. Np. dla faktu, że SlightSID np. nie posiada dobrego playera osobiście go nie kupię. Sumarycznie = użytkownik -1: softu
/ hardware'u.

Nie muszę się skarżyć autorom, gdyż nie ma takiej potrzeby. Muszę natomiast udzielać niezbyt mądrych odpowiedzi na to, co zostało już powiedziane i nie widzę w tym najmniejszego sensu. Dobranoc! ;)-

Po pierwsze - co mi nie działa?

Jak na tym wychodzę - nie kumam. Lepiej, czy gorzej? Nic nikomu nie muszę udowadniać i teraz powiem Ci, że jak chcesz, to sobie sam organizuj kompoty na swoim Atari. Ja wcale nie muszę tego słuchać ani robić, czaisz? - czy nie?

czyli mając takie podejście pisz sobie gry na xBios z muzyką w czasie I/O na własne życzenie i dla swojego grona odbiorców. Miałem nadzieję, że do czegokolwiek Ci się ta kwestia przyda, lecz ignorujesz sygnał że coś jest nie tak. Rób, jak uważasz. Będziesz na SillyVenture, to pokażę Ci jak to działa na mojej XF551. Pełen luz.

Jest zgodny ze specyfikacją Atari i jest ROZWOJOWY. Wystarczy? ;)-

tylko niektórzy umierli ;)-

to właśnie jest argument. MapRam cacy, IDE+ be. Dlaczego? - bo tak.