http://www.atari.org.pl/forum/misc.php? … mp;preview
Wykonane z pociętego 800xl. Ale mógłbym pomierzyć i może zrobić w czymś ulepszony projekt 3d, bez niedociągnięć - pytanie tylko w czym najlepiej? W autocadzie?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Polska replika Re-falcon030 Replika Suavka to 1:1 oryginalnego komputera z kilkoma dodatkami.
Wyniki konkursu VCCC 2025 Poznaj zwycięskie prace Vintage Computing Christmas Challenge 2025 i pobierz paczkę z plikami.
rmac 2.4.12 Makroasembler doczekał się aktualizacji z licznymi poprawkami dla wielu procesorów.
Program zlotu Last Party 2026 Poznaj szczegółowy harmonogram 12. edycji kultowego demoparty Last Party w Licheniu Starym.
F16 Falcon Strike 2.0.0 Ogromna aktualizacja polskiego symulatora lotu F-16 na Atari XL/XE wprowadza nowe tryby i mechaniki.
atari.area forum » Posty przez laborant
http://www.atari.org.pl/forum/misc.php? … mp;preview
Wykonane z pociętego 800xl. Ale mógłbym pomierzyć i może zrobić w czymś ulepszony projekt 3d, bez niedociągnięć - pytanie tylko w czym najlepiej? W autocadzie?
Odpał. Prawie jak z formy. A może by pomyśleć o drukowaniu obudów SIO2SD w stylu serii Atari XL (pseudo 1010), której prototyp kiedyś wykonałem ręcznie?
Pamiętam że w XE wielokrotne wciskanie reset po zwisie programu czasem powodowało, że odpalał się basic, ale nie działał prawidłowo, tzn. po wpisaniu jakiejkolwiek komendy zawisał, a B. nie odpalało self-testu. Nie było słychać też dźwięków inicjalizacji sio.
EDIT: tak mnie to zaciekawiło, że idę podłączyć i sprawdzę. Zobaczę też, co dzieje się w takim przypadku w XL. Pewnie nic ciekawego, bo nie ma tam timera i działa to trochę inaczej.
EDIT2: w 800xl brak efektu.
W XE wystarczy od 5 do 8 resetów pod rząd, wykonanych w jak najszybszym tempie, najlepiej raz za razem co ułamek sekundy (bez czekania, aż pojawi się obraz), by zimno wystartował. Dzieje się tak pod normalnym os-em jak i pod qmegiem. Powtarzalne dla różnych programów - zwieszających, jak i resetodpornych. Ukryty feature od tramiela? (hidden part in hardware :))
Jak w dowcipie:
-Kupię obudowę do 800xl.
-mam, ale tylko zamiana.
-za co?
-za płytę do 800xl.
O kur.., o kur... no oczom nie wierzę. Są przesadzeni.
No tak, trzeba było się jakoś bronić przed konkurencją, bo albo wpadali z kasowarkami i dyskietki szły się walić, albo bardziej upartych oślepiali trwale laserem podczerwonym.... wszystko jasne. :)
Fakt, ma coraz bardziej szokujący asortyment. Teraz zauważyłem między innymi kajdanki, jakąś rozkręconą giwerę i okulary - wg opisu zabezpieczające przed światłem lasera podczerwonego (?!).
hehehe - i tak będziemy się nakręcać, aż ktoś nie wyrobi i kupi. Potem się okaże, że to waliza jeszcze z powstania, z dorobioną w latach 70 rączką z plastiku, a pod białym papierem są poprzyklejane studolarówki z lat 30....
Tam jest jeszcze trzecia naklejka w dolnym rogu, ale nieczytelna, prawdopodobnie imię i nazwisko właściciela. Jak komuś nie żal 5 złociszy to może kupić i zrobić lepsze zdjęcie :).
tak, waliza prawdopodobnie z jakiejś giełdy komputerowej, z którą przychodził jeden z kopiarzy ("AS" Warszawa, więc może z grzybowskiej?). Mimo to nie bardziej ciekawe niż np. kapcie ozdobione naklejką Atari w których siedział w czasie nagrywania. Wartość sentymentalna i to głównie dla osoby, której była to własność. Historia przez małe "h".
http://allegro.pl/walizka-atari-na-dysk … 01239.html
Byle był napis, albo logo, a już błyska wystawiającemu myśl, że nabywcy zaszturmują i stłoczą się walcząc o zdobycz. 500 zł murowane, jak nie 2000 (eur). Dowcipna aukcja, z fantazją, nie powiem. Trochę tylko miejsca szkoda na taki artefakt, nawet gdyby waliza była za darmo...
Przesadzacie. Z czegoś musiał przepisywać :) - przynajmniej trochę. Zresztą był inny koleś, który wydawał książki o językach programowania (na blachę), o którym się mówiło, że treścią książek są słowo w słowo przetłumaczone i następnie wydrukowane manuale dołączane do oprogramowania :). Z litości nie wymieniam nazwiska. A dla W.Ziętary epizod z Atari może był jedną z wielu dziwnych chałtur, jakie robił w życiu i naprawdę nie pamięta, ani nie ma żadnego sentymentu. TO było zresztą w innej Polsce.
yyyyy jak file too long... to może LONG FILE COPY* ? ;)
*w "prawdziwych" czasach było chyba coś jeszcze, z buforem ok 56kilo, ale nie pamiętam już dokładnie. Jak skojarzę, albo znajdę na swoich dyskietkach to podam nazwę.
Jeżeli przedtem działał a po wlutowaniu podstawki nie, to sprawdziłbym wpierw, czy są przejścia między wszystkimi liniami sygnałowymi a stykami w podstawce. Może przerwałeś jakąś ścieżkę, lub któraś nóżka nie jest prawidłowo przylutowana.
Jest jeszcze jeden knyf, którego można spróbować, ale to półśrodek i tylko odsunie śmierć w czasie. W jednym takim trupie (thinkpad edge), który się sam albo wyłączał, albo co rusz zwieszał pomogło zmniejszenie częstotliwości w biosie i wyłączenie core multithreading. Obniżyła się widać temperatura jaką wytwarzał i jeszcze trochę pociągnął. Wkrótce komp i tak umarł, ale przez jakieś 3 miesiące jeszcze w miarę chodził. User nie był super wymagający, więc nie odczuwał istotnego zmulenia.
Układ czyszczony i nowa pasta. Dowiemy się więcej, jeśli na samym biosie nie będzie się wywalał, lub po znacznie dłuższym czasie, niż przy obciążeniu. Jeśli gdzieś jeszcze może być przypchane, to ewentualnie tzw. żaluzje (radiator) - bo powstał tam filcowy koc, który uniemożliwia przepływ powietrza. Ale to by Secon pewnie coś napisał o wściekłych obrotach wentyla non stop.
Na pewno nie dysk. Zasilanie (1), albo coś z płytą (2).
1.Spróbowałbym jeszcze podłączyć go przez UPSa, by upewnić się, że to nie zakłócenia sieci energetycznej. W końcu teraz nie ma żadnego podtrzymania. Bateria niech zostanie na razie wyjęta.
2.Zobacz jeszcze z ciekawości, czy jak zostawisz go na biosie, bez odpalania systemu, to czy też się wyłączy, czy nie. Może metodą kolejnych doświadczeń dojdziemy do czegoś.
Dyskusja o VI - prawie kropka w kropkę taka sama była już w wątku "Dziwolągi". Wtedy dostałem po głowie, że mi się najlepszy edytor nie podoba :)
ok, zobaczymy. Bez baterii jest duża szansa, że będzie lepiej.
w takim razie może są krótkie przerwy w zasilaniu sieciowym i się wyłącza.
EDIT Ważne: jak bateria całkiem padła, to jedziesz z wyjętą, czy jest włożona?
A wyjmij baterię i spróbuj podziałać przez jakiś czas bez.
W świetle prawa jedynym narzędziem dostępnym dla poszkodowanego jest zgłoszenie sprawy do prokuratury w celu ścigania domniemanego przestępstwa, a pozew cywilny, by odzyskać kasę.
Natomiast publikacja danych osobowych / wizerunków przez poszkodowanego to wręcz prezent dla krętacza - praktycznie od ręki zakłada sprawę i może dochodzić zadośćuczynienia za szkodę na wizerunku. Więc po co się tak w nerwach podkładać, skoro można zrobić to lege artis. Wiem, że to przykre i chciałoby się inaczej, szybciej, ale lepiej trzymać się reguł.
Natomiast że ktoś coś komuś na ucho powie, to już inna sprawa :)
W wypadku pozwu poszkodowanego (z tytułu naruszenia dóbr osobistych) będą kłopoty nawet za te 3 informacje, jeżeli da się bezspornie określić osobę i jest to osoba fizyczna. Dałbym spokój.
http://allegro.pl/atari-130-xe-dawca-i5614963445.html
Konkretny trup :D.
Sikor: Dobrze. W wawie bywam średnio co dwa lata, więc okazja nadarzy się pewnie nie wcześniej niż w 2016, ale będę pamiętał :)
Ultimate ma jeszcze tą zaletę, że w trybie Rambo 1088 obecne są wszystkie możliwe 64 banki i nie trzeba w demkach wybierać ręcznie, które się ma.
W tym trybie chodzi 90% rzeczy, bardzo rzadko muszę przestawiać na Compy shop. Jest to szalenie wygodne, w stosunku do dawniejszych czasów, kiedy musiałem używać 2 maszyn z różnymi rozszerzeniami, by obejrzeć niektóre dema. Żonglowałem więc co rusz z kablami między 800xl z 256 (z rambo lub rambopodobne), i z powrotem do 130xe 320k. To 320k nie wiadomo dokładnie jakie, sam zrobiłem na podstawie opisu (najprostsze - dokładało się 1 TTL, którym sterowały odpowiednio pociągnięte 2 bity z PIA, a on przełączał dodatkowe banki). Większość rzeczy chodziła na tym 130xe z 320kb, ale np. Base33 działało poprawnie tylko na 800xl z 256k. No i jest parę produkcji, które potrzebują więcej niż 320kilo.
atari.area forum » Posty przez laborant
Wygenerowano w 0.037 sekund, wykonano 24 zapytań