Źle zadane pytanie :)
Tutaj Cart jest podstawowym nośnikiem programu. Dyskietka zawiera procedury rozszerzające możliwości interpretera i to Cart bez dyskietki będzie działał, a nie odwrotnie (głównie z powodu bankowania ROMu w carcie).

Tebe... nie musi mi starczać wyobraźni.... Widziałem kiedyś asteroidy (i nawet w nie zagrałem) zrobione XORem i była to masakra (głównie właśnie przy ostrym strzelaniu i wielu małych skałach przed nosem).. Nie pamiętam już na co to było, ale nie podobało mi się.

Dyskusja o metodzie XOR jest jednak tutaj bezprzedmiotowa, bo czyszczenie w przypadku asteroidów jest szybsze.

I piszę to jako fan asteroidów klasycznych, który przegrał w nie tyle .... że lepiej nie pisać...
Zresztą na automatach wciągnęły mnie tylko 3 gry:
1. Asteroids
2. Time Pilot
3. Phoenix
...... no i czasem w tej budzie w Zambrowie robiłem pokazówki QIXa .... bo ludzie nie bardzo rozumieli o co w nim chodzi :)

Post specjalny..... sprawdzam czy się postarzałem :) :) :)

eeee..... z "młodszego" stałem się tylko zwyczajny.....

Klasyczne Asteroidy są bez obrotów.... jakoś wersji De Luxe nigdy nie polubiłem.... cała kasa szła na klasyka :)
Myślę, że czyszczenie możnaby zrealizować odpalając raz jeszcze rysowanie - tylko zamiast skoków do procedur poszczególnych obiektów byłyby skoki do procedur zgrubnie zerujących obszar takiego obiektu, co prawda niektóre obszary czyściłyby się wielokrotnie, ale chyba i tak byłoby szybciej.

A wracając do dyskusji na temat!!!

W klasycznych asteroidach obiekty (poza statkiem, którym kierujemy) mają stałe kształty i nawet się nie obracają. Wystarczy więc przygotować programowe sprajty, poza tym nawet przy ich "rysowaniu" nie ma potrzeby ANDowania z tłem (nie potrzebna jest maska) więc odpada połowa klasycznej procedury programowych sprajtów. No i nie trzeba zapamiętywać tła ... bo go nie ma :) i znowu procedura sprajtów się upraszcza.
Czyli .... jedyny problem to dość szybka procedura czyszczenia ekranu (bo zamiast zapamiętywania i odtwarzania tła trzeba wyczyścić - zrobić puste tło).... może zapamiętywanie (z jakimś przybliżeniem) bajtów, które poprzednio były zmienione przez narysowanie sprajtów .... i czyszczenie potem tylko nich, a nie całego ekranu?
Tak teoretyzuję, bo kiedyśtam z Pirxem mieliśmy podobny koncept :)

Tak.

Przy takim podejściu nie liczyłbym na jakiekolwiek efekty czytania manuala.
Nawet ja - zupełnie niezainteresowany VBXE jakoś bez żadnego problemu znalazłem dokumentacje i poczytałem sobie trochę - jest ona tak precyzyjna jak mało która i dokładnie opisuje wszystko.

Moze i bym kupil.... ale jak tu sie z guma skontaktowac?? :)

Ja bym w przypadku P550 upgradu nie ryzykował.
Nie ma oryginalnego ROMu z WM 6.0 do tego modelu, a te nieoryginalne składane sa z jakichś kawałków z innych urządzeń, wiem, że były problemu z kartami sieciowymi po upgrade, a zdarzało się ze potem po powrocie do 5.0 karta dalej nie była widoczna. Z BT podobnie.
Raczej proponuje w routerze przejść na WPA i z głowy.

Właściwie to chodzi mi o to czy jak DBYT ustawię na $80 to odczytam bez błędu pierwszy sektor i zdobędę dane dotyczące reszty dysku bez dodatkowego kombinowanie z jakimiś PERCOMami czy innym dodatkowym sprawdzaniem ;)

I to osiągnąłem (co potwierdził Pin odpalając program testowy).... w sumie ciekawe czy odczytało się wtedy 512b ... nie sprawdziłem czy coś więcej niż pierwsze 128b do bufora weszło... bufor i tak jest przewidziany na więcej danych wiec nie przeszkadza mi to.

W sumie nawet jakby był błąd, a dane się odczytały to bym był zadowolony...

Zerowanie on MEMLO do MEMTOP Micro Sparta DOS czyścił zawsze i czyścił będzie.... dodam tylko strony 5 i 6 w takim razie.

Wieczorkiem podrzucę Ci program sprawdzający jak to jest z czytaniem pierwszego sektora, bo skonczenie nowego MSDOSa jeszcze troche potrwa, trzeba wszystko od nowa napisać właściwie.

O.K. Przygotuję kawałek programu ...

A Memlo przy dodatkowym buforze na 512b sektor, przy tej nowej koncepcji, nie powinno wzrosnąć ponad to, co jest teraz w Micro Sparta DOSie.. czyli będzie w granicach $A00.... mam nadzieję.