Termin kwietniowy jest zarazem zły i dobry. Dobry, bo przed sezonem jest taniej i mielibyśmy praktycznie cały obiekt dla siebie ale też zły, ponieważ w przypadku braku innych grup musi to się spiąć finansowo.

Cena wynosi 180 zł za dobę, w tym jest wyżywienie. Przyjeżdżając w piątek po południu i wyjeżdżając w niedzielę koszt wynosi zatem 360 zł od osoby. To akceptowalna cena jak za taką miejscówkę.

Potrzebnych jest dwudziestu uczestników, aby impreza mogła się odbyć.

Proszę o konkretne deklaracje. Jeśli nie zbierze się odpowiednia liczba chętnych, pozostanie mi poszukać innej miejscówki.

Dostępne są dwa pierwsze weekendy.

Dodatkowa atrakcja to przejazd na prawym fotelu szybkim samochodem. Mocne emocje gwarantowane.

Koszty poznam jutro.

Muzeum Techniki i Komunikacji byłoby dobrym pomysłem? Sporo tam fajnych samochodów.

Daleko, to ma wujek Mateoos, a Wy macie rzut beretem, to samo miasto tylko inna dzielnica. Ja mam jak zwykle najdalej.

Też bym taką stację wziął.

Alex, jakby Ci to powiedzieć... ja się za bardzo nie chcę ujawniać bo i tak pomnik mi już postawili... więc niech to będzie tajemnica. Więc rzeczywiście, będziesz miał okazję uścisnąć mi tzn. jemu dłoń. Ale do zoo Was nie zabiorę, nie mam zoo.

Dodatkowa atrakcja - zdjęcie przy moim tfu! przy pomniku Krzysztofa Jarzyny.

PS. Puszka paprykarza dla każdego uczestnika - gratis :)

Jeśli odległość to nie problem, to mogę zająć się atrakcjami. Mam na miejscu Muzeum Techniki z wypasionymi samochodami (AS, Polonezy też są), mam własną strzelnicę na której postrzelamy z kałacha, miejsce też się znajdzie z jakąś salą, gdzie odpalimy komputery i opróżnimy kilka siatek wiadomo czego.

Wszystko da się załatwić.

Od piątku do niedzieli też da się załatwić. Wielką przyjemnością byłoby mi Was ugościć.

Też mógłbyś wpaść! Tym razem nigdzie nie będę Cię wyciągał w kierunku dworców.

A mi się podoba taka ewolucja i zabawa formą.

Smutni żyją krócej. Trzeba się więcej uśmiechać, całować piękne kobiety i rozmawiać z realnymi kumplami do piątej rano przy flaszce. Trzeba mieć z kim iść konie kraść.

Ja bym te dzieciaki ze szkoły zaprosił na kolejne party. Albo jakąś chociaż delegację.

Czekam na mimcompo, czyli pokazywanie efektów z dem własnym ciałem. Ha! Albo msxcompo za pomocą odgłosów paszczą!

Tak jak się deklarowałem, dust cover do XE zakupię na miejscu :)

Poproszę Z1, D1. Przelew za moment zrobię.

W sobotę pewnie pojedziemy do Ślesina na pizzę. Kto był, ten wie że warto ;)