Uwaga, co do dzialania programu. Otoz czasem po wybraniu stacji stoi przez dluzsza chwile (tak jest np. w przypadku golej stacji LDW) i dopiero po chwili odczytuje katalog.
Jest to spowodowane sposobem wykrycia przyspieszacza "TopDrive", po prostu jest on niewykrywalny w normalny sposob, trzeba wyslac mu rozkaz w jego trybie turbo i poczekac na odpowiedz. Sio2Ide blyskawicznie ten rozkaz odrzucaja, a z LDW bywa roznie, nie wiem jak z innymi stacjami.
Rozwiazaniem jest rezygnacja z TopDrive, ale w ten sposob loader nie bedzie juz obslugiwal wszystkich najpopularniejszych systemow turbo (chodzi o obsluge na poziomie loadera, pod kazdym OSem) a pozostanie obsluga Happy/US, Speedy/HDI (z procedura ladowana z urzadzenia) i zdaje sie (serio nie pamietam czy nie wyrzucilem) turba w standardzie stacji XF. Dla mnie jest to do zaakceptowania, ale zmiejsze tym "miodnosc" loadera ;)

Przeszkadzajki sie na tym filmie nie ruszaja, ale jak widac sa na obrazie 3 sztuki. I jak widac animuja sie niezaleznie od tla (w ktorym sa powlaczane plynne przesuwy). Z tego, co pamietam (bo do kodu nie zagladalem praktycznie), to wiekszosc engine jest gotowa i nawet spora ilosc przeszkadzajek jednoczesnie moze byc na ekranie.

Ja sie loguje takimi haslami od lat. Poprostu nigdy nie uzywajac klawisza CapsLock zawsze masz male litery. Jakos to mi wystarcza i tak samo jak Pirxowi ten klawisz tylko przeszkadza.

To juz czas jakas sobie tak sformatowac. Piekny to filesystem jest i wygodny! :)

A poza tym wszystkie gry (ladnie poporzadkowane w kategorie rozniste) zajmuja cos kolo dwoch partycji i nawigowanie po czyms takim MSDOS (szczegolnie jak sie porobi pliki z pelnymi nazwami programow i katalogow) baaaardzo upraszcza ;)

Poprawiono!!!
Nie w tych zrodlach poprawki wkompilowalem :)

Podmiana D1 i D9 jest sprzetowo (zworka, lub przyciskiem - ja mam guzik, bo na D9 mam na stale SIO2IDE DJ i wystarcza mi reset z wcisnietym tym guzikiem by ladowac gry calodyskowe) i nie to mialem na mysli :). Chodzilo mi, co opisalem, o mapowanie dyskow pod QMEGiem, ale bez wchodzenia do menu QMEGa.

Moze i tak, nie mam tego problemu bo wszystko, czego potrzebuje trzymam na duzych partycjach pod Sparta, w zasadzie to nawet nie mam nic dwudyskowego...
A poza tym nie mam w domu urzadzen na karty SD (ciekawostka ;) ... ops zapomnialem o PDA, ale tam karty nie wyciagam ), a na CF mam kilka :)

A nie prosciej sprawic sobie PPJoya z interface w standardzie Linux0802.
Ja mam taki interfejs od lat, zero elektroniki, potrzebne tylko wolne gniazdo Centronics i prosty kabelek zrobiony z wtyczki centronics i dwoch gniazd 9-pin.
Reszte zalatwia sterownik windowsowy.

Do dzis mam do tego podpiety joystick produkcji nieznanego polaka z gieldy komputerowej, ktorego manetka jest kulista temperowka, a caly jest na mikroprzelacznikach i jest super!!!

A do tego wszystkie gry pod Windows (ja i tak nie mam zadnej, ale...) to widza jako standardowy sterownik :)

Kubek z fotka to mozna wszedzie zamowic, mam taki jeden (a wlasciwie mialem), bo dwoch kolejnych zmywan w zmywarce nie przetrwal.
Dlatego proponowalem grawerke, na czerwonym kubku biale logo z napisem pod spodem. Ale widze ze ludziska maja wieksze wymagania kuna ;) Moze aluminium powlekane zlotem :P

W Operze tez to jest "od zawsze" (jak ktos chce to sobie moze pod srodkowy przycisk podpiac - ja wole tam miec otwarcie linku na karcie w tle).
I co z tego, chodzilo o niekonsekwencje w skryptach AA a nie walke na przegladarki!!

Akurat w tym wypadku chodzilo o okulary o ktorych pisalem. Wlasnie w okresie powstawania tej gry TVP wyemitowala pare programow kreconych ta technika (caly czas ruch kamery w poziomie) a odpowiednie okulary byly dolaczane do gazet. Stad pomysl by te technike zastosowac w Problemie Jasia.