szybko przewalutuj na franki! jeśli się da. To jest czysta bańka, podobnie jak ze złotem. Złoto nie może tak sobie piąć się w górę bez końca, toż pierwszy, który sprzeda udziały w złocie, wygra i wywoła lawinę.
Jakoś rok czy dwa temu euro było po prawie 5 zł i Tusk zagroził że jak będzie powyżej 5.00 to on huknie w stół, i euro spadnie. Tusk nie huknął a euro spadło.
Ja też mam we frankach i dopiero ostatnio przekroczyło to, co spłacałbym w złotych.