Aa, btw. Nowy R_Pi, tym razem coś pomiędzy 1 i 2 ponoć, ale nazywa się Raspberry Pi Zero i jest znacznie mniejszy, niż pozostałe. Mało RAMU. 512Mb. QPA.
Ale stary BroadCom z Jedynki przetaktowany do 1Gz.
http://opensource.com/business/15/11/raspberry-pi-zero

.

Ktoś odpalał / używa może RetroPie?
Ciekaw jestem jakichś uwag odnośnie implementacji Amigi 500. W sensie, jak to się sprawuje, na ile % działa itp.
U mnie - cienizna, więc może można coś "podkonfigurować"...

Tak tak, właśnie to mi przyszło do głowy. Okazało się, że nadal chłopek "samoistnie" idzie.
Czyli to może jest jednak ten chip uwalony......?

Hehe. Coś w stylu: "zawsze przynoś własny parawan do kibla"? Hm.
Głównie to chyba przepisy drogowe mnie zdziwiły (dla pieszych, autem się nie poruszałem).
Typu - gdy nie ma świateł dla pieszych, to się nie przechodzi, tak jak u nas, tylko przechodzień patrzy na sygnalizację dla samochodów i się do niej stosuje. Albo, że światło "STÓJ" + odliczanie pokazuje właściwie, że nadal masz IŚĆ, a nie stać. :)
Albo, że jeśli masz powyżej 21 lat, to je/biesz piwo i spokojnie wsiadasz do auta i takie tam.

No i oczywiście szlugi w aptece. ;)

...o tym, że można napotkać tam......... TO. :)

Pinokio:

> Wiem, że Y wygląda jak Osama
-----------------
Daj spokój, kiedy to było. :)
A i wtedy - bez turbanu. ;)

.

Eeee, BAAAAAAAAAAAAARDZO się przydały; wszystkim dziękuję.

Strajk obleciałem bokiem, ale było kiepsko.

Na swoją stronę dam info: "Lufthansa connections are prohibited", heheh.

Hi,

Bedzie video, obiecali.

Pytalem, czemu party w ogole nie supportuje atari, mowia, ze nie udalo im sie tego nigdy uruchomic. Troche mnie to dziwi. Ale pewnie nie moga sie znac na wszystkim. Enyłej ja duzych komputerow brac nie moglem - uzywalem tego, co na miejscu. I tak mi bsgaz na 4 dni zatrzymali, przecieli zamki, przegrzebali zawartosc i rozkrecali niektore urzadzenia.

Ps: sikor, ale chodzilo o st.

Wracam we wtorek.
Pozdr.

Aha, no to update. :) kolekcja sie rozrosla. :)

Wrazenia fajne, zdjeciavdowioze - no chyba, ze pan pinokio zdecyduje sie opublikowac, bo otrzymuje codziennie.

Ichniejsze SB zwrocilo walizke z instrumentami (po 3 dniach i z poprzecinanymi zamkami), wiec koncert jednak sie odbedzie - i jest jutro.

God help us all.

...po pięciu pivach i dwóch tabletkach przeciwbólowych - ów kawałek człowieka zaczyna się poruszać...
Hmmm, lepsze to, niż siny bezruch..........

A skąd. Ja nic nie piłem.

No nie wiem, wygląda na inteligentniejszą ode mnie.

...ale też o to nie trudno.

No nic, w sumie za tydzień wybywam. Gram na ZX Spectrum, plus toy-keyboards, Amigę 1200 dostarczą mi na miejscu.
Módlmy się.