W monitorze spróbuj pokręcić synchronizacją.
Niebieski, bo taki jest ekran Basica. Napisz BYE i naciśnij Return to się zmieni.

Chciałbym, ale jest jakiś konflikt urlopowy :(
Mam być od 15 lipca przez dwa tygodnie nad morzem k. Rowów. Rodzinka pewnie nie zechce wracać wcześniej, niż w niedzielę...

Ja kupiłem od Chińczyków jedną rzecz bezpośrednio. Przesyłka przyszła pocztą. Opłaca się, bo to pół naszej ceny z alegro.

Padnięta jest jedna kość, a i to nie całkiem, bo jest obraz. Dobrą kostkę nakładać po kolei na te w kompie. Piny tej nakładanej lekko podgiąc do środka, żeby był kontakt z pinami tej w kompie. Po nałożeniu (nakładac przy wyłączonym kompie) włączyć. Jak się uruchomi, lub zmieni sie obraz, to ta kostka, na której jest nałożona - jest do wymiany. Ale to trzeba umić ;)

Jeszcze lepsza będzie przetwornica DC-DC sterowana procesorowo przez jakiś pentium i 2GB RAM.
Po co komplikować prostą rzecz. Zenerka 3v3  tak, jak namalowałem wyżej.

Po podłączeniu do komputera i włączeniu stacji włóż dyskietkę.
Wciśnij OPTION i trzymając wcisnięty włącz komputer. Po 1 - 2sek. zwolnij OPTION. Stacja powinna ruszyć. Jeśli nie rusza, apo chwili terkotu pojawia się SELF TEST to:
a) masz źle ustawiony numer stacji
b) masz uszkodzony kabel
c) masz uszkodzony CA3096 (bufor wejściowy) w stacji

Przecież to lata 80-te, ten cały nasz sprzęt i literatura do niego. To na razie tylko goły OCR po niewielkich poprawkach. Oryginał był tłumaczeniem z niemieckiego i pozostawia wiele do życzenia pod względęm stylu i szyku zdania, choć merytorycznie jest chyba OK. Dokonałem zmian bardziej rażących błędów, ale nadal widać upodobanie tłumacza (ktoś wie, kim był?) do słowa "względnie" i zawiłości zdań.
Trzeba też poprawić niektóre nazwy zmiennych, bo są wyraźnie niemieckie, np. NEUDEVC. Nalepiej chyba zmienić je na nazwy z zientarowych ksiąg SOETO, żeby utrzumać jakiś standard.
Nie jest to trudne, gdy mam wersję *.doc, także i dopisanie czegoś nie sprawi problemu.
Jako że "oryginał" jest w kiepskim stanie, bo to kopia kopii do potęgi n i OCR nie potrafił poprawnie zinterpretować wielu fragmentów tekstu, np.

"Mierząe wartouć 1 ozytqje~c yorolerzonq dotąd wortouć nir wiedząc, czy
l; ::ci^ ~.~ :iŹ'.._ ,~..~1 ^,~ . . ., '. ~1~:~; v.y- .i:. I, my _ . _-, _ w:.~ ~.,_e do tc~c m•-y;;łą ~„. :~rń:i F~, .:Ic , ; r~y 1c`5¬rej •rr. ; •wh7•.°, We .,y~tyr,:je, hor.ic,:a3 syster; oPcrecyjnY ju~ prawid?omo j1 ., . .. ~ .
.,-.. . , .. ~.~~.,',~-. _ „ <'.r.r cier.i jest to,"

więc trzeba było przepisywać je z lupą w ręku. Praca nad tym dotychczas zajęła miesiąc po średnio 4 godziny dziennie i żona była zła, musiałem imać się różnych sposobów dla jej ułagodzenia ;)

MIMO TO
Do odgrywania muzy jest komóra. Jeżeli to urządzenie będzie grało super muzę przy River Raidzie, Montezumie, Robbach, Burdeldaszkach bez potrzeby pisania gry od nowa, to będzie suuuper.

Ja tam kupuję kartridże do niszowego  Atari 5200. Mam już ich ze 150, w tym 60 tytułów, reszta to duplikaty. Rzeczywiście kosztowne. Zostało ich niewiele do kupienia, gołe single po 100-200$, lub w sprzedaży wiązanej, z konsolą i popsutymi dżojami...
Za jednego karta kupię dwa SB

A skąd jesteś? Bo w profilu nie podałeś...

LECIMY!

.