Czy wyjazd w czwartek (plus-minus 11:00) z Dąbrowy Górniczej i powrót tamże w niedzielę wieczorem wchodzi w grę?

PS. Dąbrowa Górnicza to nie Śląsk, ma się rozumieć... :P

Ponieważ Lotharek nie odpowiedział do tej pory na moje pytanie, zwracam się do Kolegów-elektroników: czy ktoś mógłby podjąć się wykonania na SV bardzo drobnej, wręcz kosmetycznej przeróbki Atari Portfolio, nie wymagającej żadnych elementów elektronicznych?

Dzięki, Pin, ale jadę z żoną :) Poza tym w jeszcze nieustalonym terminie.

Kristen Keller wyśle list, to będą musieli zdemontować ;)

Co najwyżej kozę na sznurku ;)

No to cofnij się do mojego posta (tego, od którego to wszystko się zaczęło) i wypróbuj to, co napisałem :)

A ja niczego nie zamówiłem u Ciebie, a i tak mam nadzieję, że wrócisz na stare śmieci :)

Nie chcę namawiać do potwornej zbrodni, jaką jest PIRACTWO, więc powiem tylko:
W podanej wyżej nazwie zamień "dload" na "download" i sprawdź w Google - oczywiście tylko w celach edukacyjnych!

To jeszcze ja się dopiszę. Ktoś będzie musiał dopilnować występu Pofo :)

Przenosząc popularną grę z 8-bitowców, pamiętaj, jak to było z Robbo. Ładna, chociaż skromna graficzka z małego Atari w wersji amigowej i pecetowej została "ulepszona", tak że powstał jakiś koszmarek. W tej chwili przyszedł mi do głowy jeszcze jeden klasyk: "Wąż" z Nokii. Genialny w swojej prostocie pomysł został doprowadzony do absurdu - w ostatniej wersji, którą widziałem, był "widok 3D", wąż z animowaną buźką, tylko za cholerę się w to nie dało grać (trudno było wcelować w jabłko ;) ).
Moje zdanie: nowe plansze - jak najbardziej; ładny obrazek tytułowy - świetnie; muzyka - poprawiona tylko "technicznie" (np. stereo); grafika - koniecznie oryginalna, ewentualnie podkolorowana (w przypadku gier z malucha to może być nawet wskazane ;) ).

nosty: Cichaj! ;)

Ja do programowania skrośnego ;) używam takiego zestawu:
- dosbox
- emulator przerwań Atari (można ściągnąć z http://www.pofo.website.pl/pliki.htm)
- New Basic Assembler (wszyscy używają A86, ale to jest shareware za 52$)
W razie braku jakiegokolwiek urządzenia do przenoszenia plików trzeba się posłużyć sposobem, który opisałem na swoim blogasku, i przeklepywać program szesnastkowo na Pofo (jak swego czasu listingi z "TA").
A debugować można pod dosboksem, nie trzeba przecież koniecznie na Portfolio.