1,476

(37 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ostatnie zdanie w poście otwierającym temat - "Na próbę uruchomiłem dwa w miarę współczesne dema: SVenture oraz Pacemaker. Wyświetlały się bez problemu, overscan był widoczny w całości".

1,477

(37 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Jeszcze się zastanawiam którego konwertera się pozbyć, ale prawo pierwokupu ma mój znajomy z pracy. Jeśli się nie zdecyduje to dam głoszenie na forum.

Dzisiaj potestowałem trochę więcej oba konwertery i skłaniam się ku zostawieniu sobie tego... tańszego. W pierwszej chwili jego obraz mniej mi się podobał, ale gdy uważniej się przyjrzałem to po prostu nie ma tak wyciągniętej ostrości, za to kolory bardziej przypominają te, które pamiętam z dawnych czasów i kolorowego monitora CRT (wściekle zielony pulpit). Jeśli chodzi o opóźnienia i ghosting to w obu wygląda podobnie, jednak w tym droższym na krawędziach kontrastowych obiektów (np. krawędzie pulpitu) pojawiają się ramki (coś jakby efekt emboss), których być tam nie powinno. W grach większej różnicy nie widzę.

Tańszy konwerter:
https://www.youtube.com/watch?v=5Y1fA_pYrU0
https://www.youtube.com/watch?v=5crPxMqmaxM

Droższy konwerter:
https://www.youtube.com/watch?v=LVmB_peH24M
https://www.youtube.com/watch?v=GeN0y72_JGM

Dodatkową zaletą tego tańszego jest obsługa trybów SVGA i XGA, więc można go podłączyć do jakiegoś starego monitora 15".

1,478

(37 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Dziś przyszła do mnie paczka z Chin... a nawet kilka paczek. W dwóch z nich były scandoublery, a dokładniej konwertery SCART - HDMI:
https://obrazki.elektroda.pl/1570452500_1514547310_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/3463858200_1514547314_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/6577591300_1514547307_thumb.jpg
Ten po lewej kosztował nieco ponad 100zł, ten po prawej koło 85zł. Co ważne oba obsługują wejście RGB+CS. Mój monitor nie posiada wejścia HDMI, ale to nie problem, za kilkanaście zł dokupiłem przejściówkę HDMI -> VGA. Kabel ATARI ST -> SCART wykonałem zgodnie ze schematem "The Ultimate Atari SCART Cable V 1.1", z drobnymi zmianami w postaci rezystorów 75 R zamiast 150 R, bez przełącznika - tylko stały rezystor 50 R w linii composite sync, oraz sygnał audio wziąłem z wyjść CINCH (stereo)... niestety nie pomyślałem, by do złącza SCART doprowadzić sygnał MONO i linię wyboru trybu ST-HIGH (podejrzewam, że te konwertery poradziłyby sobie z tym trybem).

Oba konwertery działają - droższy:
https://obrazki.elektroda.pl/7374944600_1514547711_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/5257537500_1514547709_thumb.jpg
...i tańszy:
https://obrazki.elektroda.pl/2704218400_1514547751_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/2746090200_1514547752_thumb.jpg

Ten tańszy ma tylko jeden przełącznik umożliwiający wybór rozdzielczości i do wyboru są: 800x600, 1024x768, 1280x1024, 1280x720 oraz 1920x1080 (którego mój monitor LG W1942T nie jest w stanie wyświetlić) wszystkie z odświeżaniem 60Hz. Droższy konwerter obsługuje tylko dwa tryby: 1280x720 oraz 1920x1080, ponadto jest do wyboru odświeżanie 50Hz lub 60Hz (dla 50Hz tryb 720p ma rozdzielczość 1152x864, trybu 1080p nie byłem w stanie sprawdzić).

Oba konwertery mają analogowe wyjście dźwięku (ale dźwięk "idzie" również po HDMI), ten droższy posiada dodatkowo wyjście COAX (S/PDIF).

Odnośnie jakości statycznego obrazu nie mam zastrzeżeń, z małym wskazaniem na ten droższy konwerter (lepszy kontrast, ostrzejsze krawędzie). W tańszym przy rozdzielczości 800x600 obraz jest lekko rozmyty i trochę drży. Jest też pewna różnica w pozycji  obrazu względem ramki między konwerterami. Ostatecznie oba ustawiłem w 720p@60Hz, bo i tak w tym trybie obraz był najlepszy. Teraz trochę o wadach - są identyczne w przypadku obu urządzeń: lekki ghosting wokół poruszających się obiektów (np. kursora na pulpicie) oraz zadrżenie obrazu przy dużej zmianie treści (np. otwarcie okna dialogowego na pulpicie). Żaden z konwerterów nie ma możliwości korekcji współczynnika kształtu obrazu (za to mój monitor - tak i dostępną przyciskiem na panelu, bez wchodzenia do menu). Czerń jest czarna, kolory żywe (może aż za bardzo).

Na próbę uruchomiłem dwa w miarę współczesne dema: SVenture oraz Pacemaker. Wyświetlały się bez problemu, overscan był widoczny w całości.

...no prawie bez cięcia, trzeba przeciąć jeden mostek w zworce W300 lub W301.

* Wariant numer 1 polega na przełączaniu ID obu stacji dyskietek niezależnie. Wymaga zainstalowania przełącznika 1P3T zarówno w Atari jak i w zewnętrznej stacji oraz doprowadzenia sygnału DS0 do zewnętrznej stacji. Wyboru ID w stacjach EPSON SMD380 dokonuje się poprzez zwarcie pinów 14 & 15 (ID0) lub 15 & 16 (ID1). W praktyce zworka podłącza sygnał DS0 lub DS1 do wewnętrznej linii wyboru stacji. Doprowadzenie sygnału DS0 do zewnętrznej stacji wymaga przecięcia mostka między pinami 2 & 3 zworki W300 i połączeniu pinu 2 zworki W300 z pinem 1 zworki W301. Wadą jest koniecznośc przełączania dwóch osobnych przełączników.

* Wariant numer 2 polega na przełączaniu ID stacji wewnętrznej oraz przełączaniu sygnału DS kierowanego do stacji zewnętrznej. Wymagany jest przełącznik 2 pozycyjny, 2 obwodowy (2P2T). Jeden obwód przełącznik przełącza ID wewnętrznej stacji poprzez zwieranie pinu 14 (ID0) lub 16 (ID1) z pinem 15. Drugi obwód przełącza sygnał DS kierowany do zewnętrznej stacji dysków poprzez przecięcie mostka między pinami 2 i 3 W301 i zwieranie pinu 2 zworki W301 z pinem 1 (DS0) lub 3 (DS1) tej samej zworki. W efekcie przełącza to zewnętrzną stację między ID0 i ID1.
Należy zwrócić uwagę aby:
- w jednej pozycji przełącznika wewnętrzna stacja była ID0 (zwarte piny 14 & 15 w SMD380) a sygnał DS1 był przekazywany do stacji zewnętrznej (zwarte piny 2 & 3 W301),
-w drugiej pozycji powinno być na odwrót: wewnętrzna stacja jest ID1 (zwarte piny 16 & 15  w SMD380), a sygnał DS0 (zwarte piny 2 & 1 W301) był przekazywany do stacji zewnętrznej.

Pin 1 zworek W30x jest wyróżniony kwadratowym padem.

Jako uzupełnienie - bezinwazyjny montaż przełączników ROM/FDD:
https://obrazki.elektroda.pl/7370304900_1514402582_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/1264983400_1514402585_thumb.jpg
Przełączniki mają oznaczenie YW4-104. Klej na gorąco może się "w praniu" nie sprawdzić ale przynajmniej jest bezproblemowy do usunięcia. Przyciski są praktycznie niewidoczne, ale łatwo dostępne. W stanie wciśnięty nie wystają poza obrys obudowy, ale nawet w stanie wyłączonym nie powinny kolidować z kartridżem (nie mam pewności, bo nigdy na oczy nie widziałem fabrycznego kartridża do ST, co najwyżej "gołe" samoróbki).

1,480

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

micromax napisał/a:

jest ona wymagana do tego aby prawidlowo dzialalo turbo na 32Mhz.

Tak na marginesie to nie sądzę... tu chodzi tylko o szybkość użytych pamięci. Pamięci Flash których ja użyłem, też są wystarczająco szybkie.

***

Przygotowałem działające obrazy TOS 1.62D/2.06D.

https://obrazki.elektroda.pl/9819077100_1514071033_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/1918872100_1514071038_thumb.jpg

Dziękuję za pomoc, będę się kontaktował mailowo. Jeśli ktoś potrzebowałby pomocy w kwestii programowania pamięci to dysponuję programatorem (E)EPROM i GAL.

Mq napisał/a:

U nas może jakaś dobra dusza Ci pomoże, ale raczej ludzie nie mają tych wtyków luzem. Najczęściej u nas taniej wychodzi kupić flopa zewnętrznego razem z kablem niż sam kabel:-)

...zatem czy ktoś ma na sprzedaż zewnętrznego flopa z kablem? Napęd może być niesprawny, stan obudowy - bez znaczenia.

DIN13 już mam.

Na Allegro są tylko takie:
https://obrazki.elektroda.pl/2514021900_1512476255_thumb.jpg

Tych zwykłych nie mogłem znaleźć... tzn. były ale stan magazynowy = 0... z TME włącznie.

Tak czy inaczej - ten już będę miał, problemem pozostaje wtyk DIN14 do flopa...

Te do zmieniarek mają jakiś dziwny zatrzask. Prawidłowy wtyk ma oznaczenie SE-DIO 13. Można go kupić na Ali w cenie 15zł/2szt. Znalazłem też w jakimś sklepie w Czechach.

1,486

(62 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

...tak wracając do sedna tematu:

Atari 1040STe z 2MB ST RAM

Dlaczego? STe
- TOS w 2 łatwo dostępnych kościach (podchodzą "współczesne" 49F010 i 020/040 - czyli możliwość łatwego przełączania TOSów),
- pamięci na SIMMach, ale 2MB, bo 4MB jak pamiętam było już problematyczne i nie wszystko działało z 4MB.
Do tego Gotek z FlashFloppy. Przydałby się też TV CRT z wejściem RGB-SCART (różnica między Composite a RGB jest kolosalna). Ostatnio próbowałem odpalić menu diski Automation na TV LCD podłączonym przez Composite, to nic nie dało się odczytać, a jak w intro był overscan to już w ogóle "pozamiatane".

Jak w temacie - poszukuję wtyku monitora i stacji dysków do Atari ST.

***

Monitor już nie aktualny, mam aż nadto, mogę się podzielić.

1,488

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Przeplot na taśmie od flopa jest po to, że w PC domyślnie obie stacje są ustawione na D1... z tej za przeplotem robi się wtedy D0.

Od niedawna ruszył rozwój firmware Flash Floppy na stacje Gotek. Obecne wersje działają z Atari ST. Menedżer dysków jest z HxC, ale po podłączeniu wyświetlacza OLED nie ma potrzeby z niego korzystać. Mechanicznie stacja Gotek pasuje do Atari STf/e bez żadnych przeróbek. Da się ją przykręcić oryginalnymi 3 śrubami i nie trzeba niczego wycinać w obudowie.

https://obrazki.elektroda.pl/9810658600_1512316376_thumb.jpg

1,490

(19 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Podsumowanie tematu.

1) MEGAFILE 30 i MEGAFILE 60 mają kontroler RLL (32D5321), jedynie MEGAFILE 20 miał MFM.
2) ROM ma prawdopodobnie 128kb, ale jest MASK-ROMem, więc nie potrzebuje pinów do programowania, EPROMy w takiej podstawce mogą mieć max 64kbit, czyli w programatorze odczytałem tylko połowę wsadu.
3) Kontroler okazał się być sprawny, natomiast dysk jest uszkodzony.  Dopiero narzędzia ICD pozwoliły mi to stwierdzić. Błąd #06 czyli uszkodzenie ścieżki 0.
4) Do obudowy można włożyć inny dysk MFM lub RLL, niestety mimo wybrania kontrolera MFM włożony dysk NEC D3142 został sformatowany z kodowaniem RLL (26 sektorów/ścieżkę) bez pytania o gęstość zapisu... działa jednak bez problemu i ma dostępne 64MB (nominalnie to dysk MFM 44MB).

1,491

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Do formatowania kart i zakładania partycji na nich polecam MiniTool Partition Wizard albo EaseUS Partition Master. W zupełności wystarczą darmowe wersje tych programów.

constricto napisał/a:

mój laptop pozwala mi na formatowanie jedynie fat32 lub NTSC.

Chyba NTFS ;)

1,492

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Oprogramowanie od mojego programatora (TL866A) dzieli te obrazy bez problemu. Jedyny "myk" to, że high-byte odpowiada kości LO, a low-byte odpowiada kości HI. Zdaje się ma to związek z odwrotną kolejnością bajtów w słowie w MC68000 (big-endian), a soft od programatora jest w konwencji intelowskiej (little-endian).
Dla porównania podzieliłem ten sam obraz ROMSPLITem i porównałem sumy kontrolne - pliki były identyczne. Oczywiście robiłem to na PC przy pomocy emulatora STeEM.

1,493

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Szkoda też, że jak już ktoś coś ma/wie to od razu chce z tego robić biznes - w bazach ROMów nie ma np. polskich wersji TOSu, a przecież są, bo ktoś je wystawia na Allegro.

1,494

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Zestaw EXXOSa kosztuje 25GBP + przesyłka. Mnie ta przeróbka kosztowała mniej niż 20zł, działa dokładnie tak samo, nie uszkadza podstawek EEPROMów jak rozwiązanie EXXOSa (po włożeniu tego adaptera, standardowe PROMy raczej nie będą już kontaktować) i jest bliższa "tuningowi z epoki" (nie użyłem żadnych współczesnych elementów).

1,495

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Dziś pora na kolejny mod - przełączane TOSy 1.06 i 2.06 na kościach W49F002U. TOS 1.06 a nie 1.62, bo z nieznanych mi przyczyn obrazy TOSu 1.62D nie chcą mi działać :(

Linia A17 (PIN 30) podciągnięta do Vpp (PIN 32) przez rezystor 4k7, i zwierana do masy (PIN 16) przez przełącznik zwierny (włącz/wyłącz). Przy załączonym przełączniku (A17 = 0) dostępny jest obszar 0x0000 - 0x1FFFF, przy wyłączonym (A17 = 1) - 0x20000 - 0x3FFFF. W te obszary należy wpisać odpowiednie połówki obrazów TOSów. Miniaturowy przełącznik zamontowałem w górnej części obudowy pomiędzy "żeberkami" wentylacji (tak, by nie ciąć ani nie wiercić obudowy). Modyfikacja jest w pełni odwracalna, wystarczy wyjąć EEPROMy, włożyć oryginalne PROMy i przestawić zworki (ew. wlutować rezystory 0R, tak jak to było oryginalnie).

http://obrazki.elektroda.pl/4767323900_1498688091_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/3138069700_1498688094_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/2911429500_1498688598_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/2517357300_1498688098_thumb.jpg

Dziś wykonałem pomyślną próbę umieszczenia TOSu 2.06DE na kościach P28F001 w moim Atari STe. Tak więc nie ma potrzeby stosowania uciążliwych w kasowaniu UV EPROMów 27C010, gdyż z powodzeniem można używać łatwych w programowaniu, elektrycznie kasowanych EEPROMów. Co więcej można użyć pamięci 2Mbit, np. W29C020 lub W49F002. W takiej kości zmieszczą się obrazy 2 wersji TOSu (np. 1.62 i 2.06). Wystarczy odgiąć nóżkę 30, podłączyć ją pod przełącznik, przełączany między masę a 5V i tym sposobem uzyskać przełącznik TOSów.

http://obrazki.elektroda.pl/9373606200_1498068104_thumb.jpg

1,497

(19 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

MegaFile 30 ma inny kontroler, zwykły MFM... swoją drogą jest o wiele mniej problematyczny, bo dyski MFM są o wiele łatwiejsze do zdobycia.

1,498

(19 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Chodzi Ci o dyskietkę z oprogramowaniem czy o firmware?

Zdjęcia:
http://obrazki.elektroda.pl/3121492000_1497623006_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/1561930900_1497623008_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/5402373000_1497623011_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/6845072000_1497623013_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/2883231500_1497623015_thumb.jpg

Pliki:

1,499

(19 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

STe nie ma wewnętrznego kontrolera więc ID=0 jest ok. Sprawdzałem na dwóch różnych STe, na wypadek, gdyby mój miał uszkodzony port ACSI (bo pamiętam, że kiedyś upaliłem jeden z buforów tego portu, ale go wymieniłem). Dysk reaguje na wybranie ID=0 w oprogramowaniu do partycjonowania, ale nie daje żadnej odpowiedzi. Wewnętrzny self-test kontrolera zgłasza błąd firmware. Self-test przeprowadza się bez podłączonego kontrolera i dysku. Sam dysk raczej jest sprawny, choć nie mam kontrolera RLL do PC by go sprawdzić. W ostateczności mogę go podpiąć pod kontroler MFM i przeformatować, ale jestem ciekaw co na nim jest ;) Zasadniczo ST-277R-1 i ST-251-1 to ten sam dysk, tylko jeden jest "certyfikowany" do pracy z kodowaniem RLL 2,7, a drugi z RLL 1,3 (czyli MFM).

O jakim terminatorze piszesz? O ile mi wiadomo ACSI nie wymagało żadnych terminatorów.

Jestem z Bielska-Białej. Mam dostęp do większej liczby Atari ST w różnych wariantach (znajomy z pracy kolekcjonuje takie komputery). Niestety nie znam nikogo kto miałby taki dysk.

1,500

(3 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Ówcześnie były w zasadzie dwa standardy drukarek - Epson FX i IBM ProPrinter... natomiast nie było jednego standardu kodowania polskich liter. 1st Word Plus miał dedykowaną obsługę STAR LC-10/20 (w trybie tekstowym) w tym z polskim ROMem (na zdjęciu poniżej, konfiguracja przygotowana przez Paskud'a). Była tylko kwestia ROMu w drukarce z odpowiednim zestawem polskich czcionek lub możliwości uploadowania tych znaków do drukarki. Moja miała w/g standardu Mazovii. Z Papyrusem działała przez sterownik Epsona FX-80 (ale wydruki w trybie graficznym szły bardzo wolno i wyglądały tak sobie). Papyrus za pośrednictwem NVDI obsługiwał czcionki TrueType.

http://obrazki.elektroda.pl/4802826200_1497568155_thumb.jpg http://obrazki.elektroda.pl/3907529100_1497568157_thumb.jpg