xxl: nie, nie zgadzam się na przenosiny do innego wątku, zwłaszcza pod obraźliwym tytułem. Ale nie widzę przeszkód, żebyś się tam produkował.
przydaje ale w FX i wynika to z wady vbxe z FX jesli chcemy miec dostep do pamieci ekranu w jednym kawalku na raz to jedyny sposob a tak wlasnie sugerujesz tu:
To był przykład, nie przywiązuj się tak do niego. Lowres przydaje się też z innych względów, np. dlatego, że pamięć ekranu jest w ogóle o połowę mniejsza niż w stdresie (czyli można jej zmieścić więcej w VRAM-ie, jeśli komu to potrzebne); albo że bez kombinowania ma się rozdzielczość 160 albo 128 pikseli - jak wyżej, kompromis między jakością a wymaganiami pamięciowymi lub szybkościowymi ze strony Atari (np. szybkość ładowania danych z pamięci masowej).
Ręczne przełączanie rdzeni kładzie całą ideę na łopatki. Jeśli przed uruchomieniem każdego programu trzeba będzie ręcznie przełączyć rdzeń na inny (a niekoniecznie jest tak, że gdzieś tam ktoś trzeci nie myśli teraz o napisaniu swojego rdzenia do grafiki wektorowej na przykład), czyli uruchomić FC i zbootować nowy rdzeń rozwalając dotychczasową konfigurację (czyli np. SpartaDOS rezydujący w pamięci ext rdzenia R albo sterowniki siedzące w VRAM-ie), to jest to najlepszy powód, żeby pozostać przy FX-ie.